Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mała.mi wrote:Jeżeli w domu będziesz sama to nie wiem czy nie powinnaś jechać do szpitala, chyba, że możesz pojechać do kogoś z rodziny. Nie powinnaś być teraz sama
Niestety do najbliższej rodziny czyli do taty mam 25km mam nadzieję że mąż szybko da radę wrócić do domu. i będzie musiał jeździć samochodem do pracy bo na pieszo to jakieś 20min a w takiej sytuacji to chyba wiecznośćIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Ja niestety wylalam może łez od wyjścia od lekarza ze skierowaniem do szpitala do dnia następnego czyli do zabiegu
dziecko mocno się trzymało i nawet leki poronne nie wywołały krwawienia
Kasiu a mąż nie moglby wziąć kilka dni wolnego?żeby być z Tobą? -
gosia86 wrote:Ja niestety wylalam może łez od wyjścia od lekarza ze skierowaniem do szpitala do dnia następnego czyli do zabiegu
dziecko mocno się trzymało i nawet leki poronne nie wywołały krwawienia
Kasiu a mąż nie moglby wziąć kilka dni wolnego?żeby być z Tobą?
Może i by dostał ale z wyjściem i przyjechaniem do domu też nie będzie problemu a nie wiadomo jak będzie po szpitalu w razie jak samo się nie zacznie i wtedy już nie dostanie wolnego
Tak się boję tego tygodnia że czuję się jakbym miała umierać i już nic nie jest ważneIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Miałam jechać jeszcze na jedna wizytę we wtorek ale nie jedziemy. Czekam do czwartku i jedziemy do Trzebnicy dowiedzieć się co i jak i umówić bo tam łyżeczkowanie jest planowane.IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kati86 wrote:
Basia a Ty miałaś wywoływany w szpitalu czy pojechałaś z krwawieniem?
ja w pracy dostałam krwawienia i bóle, takie przerywane skurcze, jak przy porodzie, tylko z pewnością o niebo słabsze. takie miałam uczucie: silny kilku sekundowy skurcz i brak bólu i tak kilka razy, jak przyjechałam do szpitala to już pani doktor zebrała wszystko do pojemniczka, bo już prawie to "wszystko" było na podpasce... i wzięła na badania, a mnie zabrali na oddział. dopiero za 2 dni od incydentu dostałam krawienia, bardzo obfitego. ja nie miałam zabiegu i w szpitalu lezałam 5 dni! a dziewczyny, które przychodziły na zabieg były w szpitalu po 1 dniu..
Póżniej podpisywałam różne dokumenty w spawie pochówku i takie tam inne dokumenty, miałam też prawo do urlopu macierzyńskiego, oczywiście krótszego niż ten po porodzie...
-
bAsia86 wrote:
Póżniej podpisywałam różne dokumenty w spawie pochówku i takie tam inne dokumenty, miałam też prawo do urlopu macierzyńskiego, oczywiście krótszego niż ten po porodzie...
W którym tygodniu straciłaś?IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kati86 wrote:W którym tygodniu straciłaś?
-
Pytam ponieważ gdzieś się na to już natknęłam i myślałam że ktoś po prostu bzdury pisze...IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Moja znajoma pracuje na ginekologii. Mowi, ze "taki rzeczy" idą po prostu do zbiorowej utylizacji. Tak samo jak gdzies sie musza "pozbyć" innych części ciała wyciętych/pozostałych po operacjach.
Ja byłam u gina w piatek, bo dostałam krwawienia. Wczesniej wszystko było ok. W szpitalu powiedzieli, ze serduszko juz nie bije i ze mam czekać czy dojdzie do samoistnego poronienia. Gdyby doszło to mam przyjechać, jesli nie to w poniedziałek stawić sie na oddział. Poroniłam w niedziele. Po wszystkim pojechalismy do szpitala. Doktor powiedział, ze ciąża była zbyt zaawansowana i oczywiste jest, ze bedzie potrzebne lyzeczkowanie W poniedziałek pojechałam rano i po 17 byłam w domu. -
Ja dostalam 3 możliwość
pochówek w grobie zbiorowym akademi medycznej (tak naprawdę to przechowują materiał pobrany w trakcie zabiegu w formie kostek parafinowych, odbierałam je ostatnio do badań określających płeć dziecka)
drugi wariant koszt 350 zl określenie płci z możliwością pochówku samodzielnie
trzeci wariant koszt coś okolo 700 zl to co w drugiej opcji plus badania genetyczne określające przyczynę poronienia -
Jak tak czytam co przeszłyście to chyba w takich przypadkach powinni te swoje klauzule podpisywać i nie traktować tych maleństw jak woreczka żółciowego czy czegoś podobnego ale naprawdę jak człowieka szczególnie jak już było widać na usgIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Jestem tym tak przerażona że aż mam łzy w oczach i mnie mdli ;(IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
nick nieaktualnybAsia86 wrote:ok 3 tygodnia. Generalnie to była dziwna sytuacja, ponieważ to do końca nie jest prawnie uregulowane,natomiast miałam prawo wedle własnego sumienia, albo zabrać to co ode mnie wzięli i na własną rękę pochować (oczywiście bez oficjalnego pogrzebu, ponieważ kościół robi pochówki od 6 msc), albo zostawić w szpitalu i jak to określił Pan doktor, do "grupowego" pochówku poronień (pewnie do spalenia),nie wiem dokładnie,.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 22:09
-
Ale mnie łeb dzisiaj napierdziela masakra
ale nie chcę nic brać bo już późno a paracetamol obniża temperaturę
jutro mam pracowity dzień zaplanowany rano do miasta a potem słoiki ech już mam dość ale na zimę się przyda
choć swoją drogą dziwnie się czuję bo moje kolezanki nie robią takich rzeczy
czuję się trochę jakbym była starej daty
Mala mi jak Ci się udały zakupy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2014, 22:17
-
Mnie od 2 dni głowa boli, nic mi sie nie chce, lenie sie ale tez cierpię bo sie nudzę to chyba ta pogoda...
A słoiki tez bym chętnie robiła chociaz...nie robię poki robią babcie jakos nie czuje potrzeby.gosia86 lubi tę wiadomość
-
Hej, hej poszło coś z tym fejsikiem? Ania wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek, bo chyba inaczej mejla nie będę mogła wysłać? Też jestem za tym, zeby nazwa była zmieniona na 'czarnobylki'.
Kati trzymaj się. Nie wiadomo co w takiej sytuacji powiedziećrah lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
gosia86 wrote:Ale mnie łeb dzisiaj napierdziela masakra
ale nie chcę nic brać bo już późno a paracetamol obniża temperaturę
jutro mam pracowity dzień zaplanowany rano do miasta a potem słoiki ech już mam dość ale na zimę się przyda
choć swoją drogą dziwnie się czuję bo moje kolezanki nie robią takich rzeczy
czuję się trochę jakbym była starej daty
Mala mi jak Ci się udały zakupy?
A udały się, udały Kupiłam sobie jeansy rurki i trampki
gosia86, rah lubią tę wiadomość