Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja właśnie czekam na @. Obstawiam wtorek. Żeby nie płakać dzisiaj idę na dłuuugi spacer z koleżanką i psami. Wieczorem mam nadzieję na wypróbowaniu stepu a jutro kino
Aja zazdroszcze łyżwczęsto będziecie chodzić?
Vincaminor mam pytanie kwiatkowe. Może pomożesz - miałam przepięknego amerylisa i już przekwitł. Warto zasuszyć cebulkę na drugi rok czy lepiej kupić nowy?[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualny
-
Hej Dziewczyny! Dawno mnie tu nie było, potrzebowałam troszkę odpocząć i zmienić podejście bo sama siebie wykańczałam psychicznie. Tak się nakręciłam, że nie robiłam dosłownie nic tylko myślałam o dziecku, ciąży i próbowałam ustalić jakiś plan działania żeby tym razem na pewno się udało. W pracy byłam zupełnie bezproduktywna, po pracy leżałam, spałam, jadłam i czytałam o ciążach w internecie. Aż w końcu powiedziałam sobie dość. Już nie czytam, przestałam mierzyć temperaturę, zaczęłam zdrowo jeść i ćwiczyć
czuję się dużo lepiej mimo, że minęło dopiero kilka dni. Będę zaglądała do Was oczywiście.. I też wierzę, że wszystkie będziemy mamami. Kurde jesteśmy jeszcze młode, medycyna idzie do przodu, Kożuchowska urodziła w wieku 40lat! A jak nie urodzę to tak czy inaczej zostanę mamą w inny sposób.. a tymczasem zbieram się do kina
miłego popołudnia
gosia86, magdalenka_ka lubią tę wiadomość
-
magdalenka_ka wrote:Ja właśnie czekam na @. Obstawiam wtorek. Żeby nie płakać dzisiaj idę na dłuuugi spacer z koleżanką i psami. Wieczorem mam nadzieję na wypróbowaniu stepu a jutro kino
Aja zazdroszcze łyżwczęsto będziecie chodzić?
Vincaminor mam pytanie kwiatkowe. Może pomożesz - miałam przepięknego amerylisa i już przekwitł. Warto zasuszyć cebulkę na drugi rok czy lepiej kupić nowy?
To jest cecha osobnicza troche jak to kwitnienie bedzie wygladac, ale np. Ja mojej Babci dobre pare lat temu podarowalam takiego cwaniaka, co najpierw byl normalny a teraz puszcza liscie wysokie na poltora metra, szypule tez - Babcia musi go przywiazywac do mebli zeby sie nie przewrocilgosia86, magdalenka_ka lubią tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
Vincaminor dziękuję jesteś niezastąpiona :* uwielbiam tego kwiata. Teraz szukam jakiejś fajnej kompozycji do kuchni. Polecisz mi może jakieś strony, blogi o kwiatach? Uwielbiam kwiatki w doniczkach, fanie udekorowane. Teraz szukam czegoś w motywach walentynkowych.
Cześć Lenka :*
JoJo też jestem na etapie szukania złotego środka przy staraniachzaglądaj tu do nas :*
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualny
-
widzę, że do wielu z nas przyszła @. u mnie też się rozkręciła.
Ania1986 wrote:ja sama ja skąponowołam po przestudiowaniu forum meskie sprawy, ale moj gin obecny ten z leczenia nieplodnosci widział zestaw i mowil ze jest ok i najwazniejsze ze działa, a wiecej Ci powiem co sadzi androlog 26 stycznia bo sie wybieramy.
Aniu, dziękuję ci za wszelkie informacjena pewno skorzystam, byleby mąż się dał namówić. trochę jeszcze musi ograniczyć piwkowanie i picie na imprezach czy spotkaniach ze znajomymi. nie wiem dlaczego tak sie porobiło, że co się spotykamy ze znajomymi, to każdy piwo albo wódkę stawia ;/
Magdalenka, nie mamy za dużo czasu, ale mam nadzieje, że będziemy chodzić częściej żebym ja się nauczyła lepiej jeździć
Vincaminor, może nie udostępniaj wykresu przez pare cykli. ja tak zrobiłam i tak zaczęłam unikać komentarzy, które choć z perspektywy osoby je piszącej mają na celu wsparcie, to o tyle dla osoby długo starającej się są wnerwiające. nie dość, że co miesiąc przeżywamy swego rodzaju żałobę, gdy nadchodzi miesiączka i nie zdążymy jej zakończyć, bo nadchodzi kolejna @ co jest niestety strasznie frustrujące to do tego dochodzą wnerwiające komentarze pod wykresem, to od znajomych ;/ mnie pewna osoba w święta życzyła dziecka, powiedziała, że praca nie jest ważna, że ważne jest to żeby mieć dzieci. niestety osoba ta nie wie, że mamy problem z zajściem w ciąże, że się leczymy itd. niech sobie myśli, że nie mamy narazie dziecka ze względu na to, że mam prace, bo tak to całe miasto by wiedziało, że nie mogę mieć dzieci jakby się ta osoba dowiedziała jaka jest prawda.
śmiać mi się kiedyś chciało jak siostra stwierdziła, że widać, że wyluzowałam i odpuściłam trochę. może tak to z boku wygląda, ale jakoś po sobie nie czuję, żebym odpuściła starania, choć jak na razie nie płakałam dlatego, że @ przyszła. bardziej mój mąż to przeżywa.
Vincaminor, ja też miałam hipeastrum (też nie widziałam jak ten kwiatek prawidłowo się nazywa, zawsze był to dla mnie amarylis), ale chyba je sobie załatwiłam ;/ tzn. po przekwitnięciu obcięłam mu szypule, a listki mi nie obeschły, bo go cały czas podlewałam ;/ i nie wysadziłam z ziemi. czy da się go jeszcze uratować czy już nie? -
nick nieaktualnyaja wrote:widzę, że do wielu z nas przyszła @. u mnie też się rozkręciła.
Aniu, dziękuję ci za wszelkie informacjena pewno skorzystam, byleby mąż się dał namówić. trochę jeszcze musi ograniczyć piwkowanie i picie na imprezach czy spotkaniach ze znajomymi. nie wiem dlaczego tak sie porobiło, że co się spotykamy ze znajomymi, to każdy piwo albo wódkę stawia ;/
Kochana a Twoj maz juz robil kiedys badanie nasienia czy to bedzie debiut? -
Ania1986 wrote:Kochana a Twoj maz juz robil kiedys badanie nasienia czy to bedzie debiut?
-
nick nieaktualnymadlenka wrote:Dziewczyny mam do Was pytanie. Z tymi małżami naszymi to po jakim czasie wybierałyście się do lekarza? Gin to sugerował czy same?
-
nick nieaktualnyaja wrote:Robił, szału nie było, tylko 8% prawidłowych plemników (wg lekarza do którego chodziliśmy było ok) dlatego tyle z nim walczyłam żeby brał witaminy i ograniczył alko. teraz jesteśmy bez lekarza. narazie mąż zrobi seminogram i od razu też chromatyne, bo tam gdzie planujemy pójść do lekarz jest to wymagane. a zresztą nawet do IUI tego tam wymagają, to im szybciej wsio porobimy tym lepiej.
-
Aja jeśli to obca osoba życzyła Ci dziecka w święta to pewnie musiało boleć a co dopiero jak moja mama od kilku lat życzyła nam dziecka
Niektórzy po prostu nie rozumią lub nie chcą
Ach zazdroszczę Ci łyżew razem z mężem mój to jak ze mną pójdzie to stoi przy bandzie po drugiej stronie tafli i mi kibicuje
Odnośnie kwiatków to rosną mi praktycznie wszystkie oprócz zamiculcasow/zamifolii te jakoś marne u mnie
Co do komentarzy pod wykresem to naprawdę potrafią być wkurzające po mimo szczerych chęci autorek -
Czarnobylki, macie tak...że czasem wychodzicie na dwór...patrzycie w niebo...bierzecie głęboki oddech i zastanawiacie się, co jest z Wami nie tak... ?
Wczoraj zaczęłam swój 29 rok...i oczywiście wszyscy życzyli mi...bobasa...
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
nick nieaktualnyLenka@ wrote:Czarnobylki, macie tak...że czasem wychodzicie na dwór...patrzycie w niebo...bierzecie głęboki oddech i zastanawiacie się, co jest z Wami nie tak... ?
Wczoraj zaczęłam swój 29 rok...i oczywiście wszyscy życzyli mi...bobasa...
Lenka wszystkiego naj naj kochana zdrówka, pieniążków, miłości oraz spełnienia marzeń!!!
Lenka@ lubi tę wiadomość
-
Magdalenka po inspiracje to najlepiej iść na serwisy typu pinterest albo stylowi.
Aja no właśnie myślałam, żeby ukryć wykres i postanowiłam, że pod obecnym jak mnie wkurzy jakiś komentarz to wykres się schowa.Na razie trochę się oswoiłam z sytuacją i chwilowo mi lepiej.
Co do hipeastrum to spróbuj powolutku mu ograniczyć to podlewanie do zera - powinny się liście ususzyć i wtedy analogicznie robisz wszystko to samo - powinno się udać, bo w sumie najważniejsze zrobiłaś obcinając szypułę. Z tego co pamiętam to chodzi o to, żeby cebula nie karmiła tych przekwitniętych kwiatów - liście robią fotosyntezę, więc ją odżywiają i gra muzyka.
Z tymi wynikami nasienia to jeszcze zależy jaka jest całkowita liczba plemników w nasieniu. Ja prawie się załamałam jak zobaczyłam 2% prawidłowej budowy w wynikach mojego Męża (on z resztą spanikował jeszcze bardziej). Dopiero po dokładnym przestudiowaniu zobaczyłam, że ma całkowitą liczbę plemników bardzo wysoką i te nasze dwa procent to nawet więcej niż dziesięć procent z wyniku w granicach niskiej normy całkowitej ilości. Lekarz mi to potwierdził i się nie martwimy - powiedział, że wyniki nie są jakieś bardzo rewelacyjne, ale w sam raz jak na zdrowego faceta. No i ostatecznie za pierwszym razem zaszłam w ciążę właściwie "przypadkiem" więc te 2% spokojnie wystarczyły.grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
Lenka@ wrote:Czarnobylki, macie tak...że czasem wychodzicie na dwór...patrzycie w niebo...bierzecie głęboki oddech i zastanawiacie się, co jest z Wami nie tak... ?
Wczoraj zaczęłam swój 29 rok...i oczywiście wszyscy życzyli mi...bobasa...
Najlepsze życzenia!!!Lenka@ lubi tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*