Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rah u nas 3 ze względu na poprzednie poronienia. Każde kończyło się w 6 tc i tylko raz słyszałam serduszko. Na pierwsza wizyte jak szłam byłam w 4 tc i 4 dni. Wsumie to szłam po leki, a później tylko podglad w szpitalu czy fasolka sie rozwija. I jutro wizyta normalna taka co 4 tygodnie.
rah lubi tę wiadomość
-
Wiesz narazie czuje się dobrze. Nie krwawie- to jest najważniejsze. Więc myślę pozytywnie. Strach to tylko jest przed wizyta. Bede musiał powiedzieć doktorkowi by ciśnienie mi zmierzył pod koniec wizyty bo z kapci wyskoczy.
Bóle brzucha też przeszły i chwała bogu mdłości też w miare odpuściły. Cycki bolarah, magda.o lubią tę wiadomość
-
Aniu, owocnych starań :*
Agatka, magicznej wizyty u lekarza życzę!
Ja dziś zrobiłam test...nie wiem po co....chyba korcił mnie w szufladzie.
Oczywiście negatywny.
Dziś drugi dzień po odstawieniu dupka, małpy dalej brak. Za to głowa strasznie boli i piersi...zobaczymy jutro.
Beta w czwartek...
Ania1986, magda.o lubią tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Ania1986 wrote:Kochane jakie plany macie na Walentynki? bo to za chwile;)
Lenka, trzymam kciuki za beteLenka@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej kochane!! U mnie jednak nic z tych starań nie będzie, bo owulacja mi się teraz rozpoczęła a mój stwierdził że on nie,jest maszynka... No ok wiadomo ale gdy jest taki a nie inny problem z kijankami to trzeba jak najbliżej owulacji.... Łaskawie się namyslil 10 min przed budzikiem oczywiście nic z tego nie wyszło bo jak można z zegarkiem w ręku. Mimo że dzień się dopiero rozpoczyna ja,już mam zepsuty humor bo jakoś podświadomie liczyłam na ten cykl. A tu... Aaaaa
Chyba pora odpuścić, nie mam juz sił na walkę o coś co powinno być wspólnym celem, on niby się zarzeka ze chce a robi i tak inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 06:46
magda.o lubi tę wiadomość
-
Ania1986 wrote:Hej kochane!! U mnie jednak nic z tych starań nie będzie, bo owulacja mi się teraz rozpoczęła a mój stwierdził że on nie,jest maszynka... No ok wiadomo ale gdy jest taki a nie inny problem z kijankami to trzeba jak najbliżej owulacji.... Łaskawie się namyslil 10 min przed budzikiem oczywiście nic z tego nie wyszło bo jak można z zegarkiem w ręku. Mimo że dzień się dopiero rozpoczyna ja,już mam zepsuty humor bo jakoś podświadomie liczyłam na ten cykl. A tu... Aaaaa
Chyba pora odpuścić, nie mam już sił na walkę o coś co powinno być wspólnym celem, on niby się zarzeka ze chce a robi i tak inaczej.
Zrobiłam krokiety z pieczarkami i zaraz się będę do pracy zbierać. Cała jestem w strachu przed jutrzejszą wizytą u lekarza... Głupoty mi sie straszne śniły, a mnie jak sie takie głupoty śnią, to nic dobrego nie wróżą...magda.o lubi tę wiadomość
-
Aniu tule mocno!
Aja Twoje sny to przeżycia zwiazane z obawami. Poprostu podświadomość. Ja jednak będę jutro mocno trzymać kciuki za wizyte i mam nadzieje że wszystko jednak będzie dobrze. A krokiety to zjadłabym z miejsca ze 2 chyba na weekend zrobie. Smaka mi narobiłaś.
Lenka dziękuję i Tobie również życze powodzenia.aja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydawno mnie tu nie było i co widzę, rah serdecznie gratuluję! Jednak szczęście nowicjuszek przeszło na Ciebie
ja mam cykl bezowulacyjny...byłam na usg w 12dc i mam zapadnięty pęcherzyk wielkości 19mm bez widocznego płynu ehh dostałam bromergon na zbicie prolaktyny no i czekam na następny cykl..Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 16:35
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMaandragora wrote:to chyba dobrze?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 17:16
magda.o lubi tę wiadomość
-
My po wizycie. Dzidziuś ma 2 cm. Sereduszko bije 170 na minute. Jest to dokładnie 8tc i 4 dni. Ma raczki i nóżki :-)Termin porodu ustalony na 12.09. Cytologii nie zrobił bo przyplatała sie jakaś infekcja i musze brać leki. Następna wizyta za miesiac i dostałam skierowanie na prenatalne na NFZ :-)na 2 marca.
Lekarz mówi że nie ma żadnych zastrzeżeń do rozwoju. Bo ja tym etapie jest wszystko ksiażkowo .
szpilka, Lenka@, magdalenka_ka, madlenka, magda.o, Maandragora, Eklerka lubią tę wiadomość
-
Ania1986 wrote:nie kochana bo i tak nic z tego nie bedzie, moj maz ma to w tyłku...chodz tak naprawde on powinien sie starac bo to u niego jest problem..
Agatka, ciszę, się, że u ciebie wszystko w porządku dalej zdrowo rośnijcie Co do moich snów, to głupoty straszne. Kiedyś śniło mi się, że pobieramy sie jeszcze raz z moim mężem. Tylko nie wiem dlaczego mieliśmy mieć ślub o 11. Suknie miałam taką jaką miałam w rzeczywistości (dziwne, bo suknie sprzedałam). Siostra miała mnie czesać do ślubu, tzn. kręcić włosy na lokówce. I tu we śnie pojawiła się mama, że ona też chce mięć skręcone włosy. Obudziłam się jak zobaczyłam swoja suknie ślubną. A dziś to już w ogóle totalny miks. Kończyłam jakieś studia/kurs, miałam się "bronić". Ustalałam termin obrony na koniec czerwca, ale promotorka się nie chciała zgodzić. Potem byłam w kawiarni czy sklepie, spotkałam jakiegoś mężczyznę z dzieckiem (chłopcem) na rękach. Coś rozmawialiśmy, ale powiedział mi żebym ich nie dotykała, bo są chorzy/mają jakąś bakterie. Ale jakoś jak wychodziliśmy to gdzieś się zetknęliśmy. Martwiłam się czy sie nie zaraziłam. Masakra jakaś. A do tego wszystkiego gdzieś tam widziałam mamę.Może chciała mi przekazać jakąś wiadomość. Moja mama zawsze mi powtarzała, że jak jej się śni jej mama, to zawsze ją przed czymś ostrzega albo coś się wydarzy.
Słyszałyście jaka burza jest o in vitro i tu u nas w Polsce i w Wielkiej Brytanii?
agatka196, magdalenka_ka lubią tę wiadomość
-
Ja niedawno weszłam do domu wiec jeszcze nic nie słyszałam. Ale wczoraj faktycznie o tej pomyłce. Normalnie szok.
Zdjęcia dzidzi sa u mnie w pamietniku jak byście chciały poogladać.
Mi wczoraj moj powiedział ze bym go nie kusiła bo przykuje mnie kajdankami do łóżka i wygrzmoci . Bo u nas zakaz na sex do odwołania.
Aniu a może go cała ta sytuacja przygnębiła, że to on właśnie jest powodem nie,powodzeń i może dlatego tak zareagował.
Tak bardzo bym chciała z całego serca by u Was wszystkich było dobrze i zadnych komplikacji.
Pomodle się dziś za WasLenka@, gosia86, magdalenka_ka, magda.o lubią tę wiadomość