X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny! zarówna ja jak i mąż mamy wiele maluszków w rodzinie, dlatego ciągle je widzimy i mamy obycie :) w tym roku urodzą mi się trzy szkraby wśród najbliższych także będzie się działo :):) boje się tylko, że jak nie zajdę do tego czasu to niestety oprócz oczywiście wielkiej radości będę czuła tę okropną zazdrość!
    Ida - głowa do góry, dopiero zaczęłyśmy się starać, nie ma co marudzić, zaraz nam się uda, zobaczycie :)

    Ida lubi tę wiadomość

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny :) Ja jestem mimo wszystko pełna nadziei. Coś czuję że wiosna/lato będzie nasza :)

    Ewik lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też to czuje :):) ostatnio mi się śniło, że urodziłam dziecko 20 lutego 2015 roku :D oby się sprawdziło!

    Ewik, Ida lubią tę wiadomość

  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiecie, ze mi tez sie takie rzeczy snia ostatnio. Misia masz racje ja tez sie mimo wszystko tej nuty zazdrosci obawiam no ale to juz chyba w nas wpisane. Powiem Wam, ze nie mamy co sie zalamywac bo staramy sie krotko a mam wsrod swoich znajomych pare ktora dopiero po 6,5 roku zaciazyla wiec...jest to dla mnie pocieszenie ze jednak mozna trzeba tylko wiezyc i miec sile.

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Prawda. My, kobiety mamy już taką naturę, że chcemy wszystko na już ;) A tu nie wszystko się da :) Ja wierzę i WIEM na 100% że będziemy mieli tą naszą wymarzoną trójeczkę :) A pierwsze już niebawem :)

  • paula86 Koleżanka
    Postów: 50 44

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi poprzedniej nocy,chyba po raz pierwszy w życiu (!!) śniło się,że jestem w ciąży,uczucie po przebudzeniu - delikatnie mówiąc dziwne... Tym bardziej,że sen był tak realistyczny.. My spędziliśmy aktywnie weekend,pojechaliśmy w nasze rodzinne strony (łódzkie),mąż dzis zrobil nową życiowkę w półmaratonie i właśnie świętujemy i oglądamy gran derbi :) a ja,przyznam Wam szczerze myślami jestem już w drugiej połowie tygodnia,kiedy teoretycznie przypada owu..

    Ida lubi tę wiadomość

  • _Ania_ Ekspertka
    Postów: 206 177

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idusiu, życzę w takim razie, żebyś nie musiała dłużej czekać i by obecny cykl okazał się TYM. A Tobie, Vincaminor, życzę owocnej wizyty.

    Ida lubi tę wiadomość

    cfbd69597e38556e0d9dfe823aa26cca.png
  • _Ania_ Ekspertka
    Postów: 206 177

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do snów, to mnie na początku starań kilka razy śniło się, że albo jestem w ciąży, albo mam małe dziecko. Zawsze towarzyszył tym snom taki spokój - jak by wszystko było na miejscu i o nic nie trzeba było się martwić. Teraz już dawno mi się nic takiego nie śniło.

    cfbd69597e38556e0d9dfe823aa26cca.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _Ania_ wrote:
    Idusiu, życzę w takim razie, żebyś nie musiała dłużej czekać i by obecny cykl okazał się TYM. A Tobie, Vincaminor, życzę owocnej wizyty.
    Dziękuję Kochana <3
    Tobie tego samego :)

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi dziecko i to że jestem w ciąży śniło się na wiele wiele przed ślubem nawet. A później cisza Nawet teraz nic z tego mi się nie przyśni.

  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 23 marca 2014, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Damy rade dziewczynki :) nie ma innej opcji i juz. Ja nie dobieram sobie nawet zlych mysli czasami mam gorszy czas i chwile zwatpienia ale mija szybko i zabieram sie wtedy za cos do roboty :)

    _Ania_, Ida lubią tę wiadomość

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • _Ania_ Ekspertka
    Postów: 206 177

    Wysłany: 23 marca 2014, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie, że damy radę :D

    Ida lubi tę wiadomość

    cfbd69597e38556e0d9dfe823aa26cca.png
  • Izik Autorytet
    Postów: 285 174

    Wysłany: 24 marca 2014, 06:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj chciałabym myśleć tak pozytywnie jak wy.......
    Wczoraj oczywiście musiałam się zryczeć tak że jeszcze dziś mam oczy spuchnięte, pewnie hormony szaleją i mam nadzieje że małpa przyjdzie dziś oby.
    Na szczęście mąż rozumie i pozwala mi na takie resety;-)

    4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍;-)

    01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
    3tygodniowe indukowanie poronienia
    zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
    niedoczynność tarczycy
    tyłozgięta, zrotowana macica
    05.2021 poronienie 6tc
    STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
    17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
    córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito
  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 24 marca 2014, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Dziewczyny :)

    Vincaminor trzymam kciuki! Daj znac jak poszlo :)

    Izik nie zalamuj sie, przepraszam kochana nie pamietam jak dlugo sie staracie, ale jestem pewna,ze w koncu sie uda :) najgorsze sa te ostatnie dni przed @. Dziewczyny trzeba stworzyc jakas liste fajnych zajęć, co by nie myśleć o @...jakieś pomysły???

    Boję się, że mój pierwszy cykl starań włśnie dobiegł do końca. Małż wczoraj powiedział, że nie jest do koñca pewien, czy właśnie teraz chce się starać...oj strasznie mi się zrobiło smutno :( mam nadzieję,że zmieni zdanie...ale nie będę już pytać, ani naciskać. Będę wiedziała za tydzień, bo my dopiero w płodziaki zaczynamy uważać, czyli ok 11 dnia cyklu. Odezwę się wtedy, a Wy trzymajcie kciuki pliiisss!!
    Chciałabym wiedzieć jakim cudem ludzie wpadają????

    Miłego dnia Babeczki!!!

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • ulaa8 Znajoma
    Postów: 28 34

    Wysłany: 24 marca 2014, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny nie nadążam z czytaniem, my w weekend też odpoczywaliśmy, pogoda była piękna, ale już wczoraj wieczorem zaczęło padać.. Jestem już w pracy i jutro też od rana do wieczora w pracy. U nas była tylko jedna krótka rozmowa na temat "co robimy" i ustaliliśmy że będzie co będzie, póki co biorę się za swoje ciało :-) a w międzyczasie idę do gina w czwartek i robimy monitoring żeby sprawdzić czy jest owulacja.. I na luzie do tego podchodzimy, postanowiłam, że nie będę się stresować hehe zobaczymy jak to będzie. Ale zabezpieczać się nie będziemy, ale tym bardziej nastawiać się na płodne czy niepłodne dni. Obserwacje robić będę żeby lepiej zrozumieć swoje ciało :-) No to chyba tyle :-)
    Życzę Wam Dziewczyny powodzenia każdej z osobna i uwierzcie że naprawdę będzie super :-)
    Trzymam kciuki za Wasze staranka i efekty w postaci dwóch kresek na teście!

    dqprpiqvrgjwgx24.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 24 marca 2014, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!

    My dopiero 3 cykl starań zakończyliśmy, więc nie ma tragedii. Sama sobie dałam jakieś pół roku do 8-9 miesięcy. W sumie tak jak mówił mi mój gin. Ogólnie powiedział, żeby dać sobie ten rok, ale później sprecyzował do 'po wakacjach'. Czyli moje obliczenia pokrywają się z jego prognozami. Zobaczymy jak będzie.

    Co robić żeby nie myśleć? Mnie myślenie na dzień dzisiejszy i do tej pory nie przeszkadza i nie dołuje. Ale faktycznie lepiej mieć zajęcie. Myślę, że najlepsza jest praca. Mam to szczęście, że ją mam i to z dzieciaczkami i bardzo mnie ona uspokaja, dodaje energii :)

    magdalen_ko - myślę, że powinnaś z mężem poważnie porozmawiać. Ale raz. Nie naciskać i nie prosić. To jest zbyt poważna sprawa, by zmieniać zdanie co jakiś czas. Myślę, że skoro wcześniej ustaliliście inaczej, a teraz mąż nie jest pewny, to należą Ci się wyjaśnienia. Porozmawiaj z nim na spokojnie, zapytaj jakie ma obawy. Na pewno się dogadacie :)

    ulaa8 - my na tej samej zasadzie zaczęliśmy starania. Nie mieliśmy ciśnienia, że 'już, teraz, natychmiast'. Nie zabezpieczaliśmy się, ale nie czyhaliśmy tylko na dni płodne. Po 3 cyklach widzę, że i ja i mąż coraz bardziej chcemy. Mąż na początku miał więcej dystansu, ale był mocno przekonany o tym, że będziemy się już starać. Cieszy mnie jego podejście.

    Z drugiej strony też czasem nie da rady się nie nastawiać, bo kiedy się chce, kiedy nadchodzą płodniaki to nie sposób o tym nie myśleć. Ale jeśli tylko starania nie zaprzątają nam całej głowy to myślę, że wszystko jest w normie :)

    Ewik lubi tę wiadomość

  • Vaniliaa Ekspertka
    Postów: 243 265

    Wysłany: 24 marca 2014, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vincaminor wrote:

    Jutro idę do ginekologa, poproszę o kciuki - mam wielką nadzieję, że torbiel, która ostatnio się powiększyła, teraz zniknie...
    mega dużo pozytywnych kciuków
    113.gif113.gif113.gif

    ehh a ja się przejmuje już 15 dc i skoku brak :/ nie miałam jeszcze tak długiej fazy folikularnej, to będzie coś czuje jeden z najdłuższych moich cykli.

    Czy te­go chce­my czy nie, zaw­sze na coś czekamy.
    P9zxp2.pngkFL2p2.png
  • Gwiazdeczka27 Autorytet
    Postów: 1843 2263

    Wysłany: 24 marca 2014, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)
    Mam do Was takie pytanko, może mi doradzicie. Zrobiłam dzisiaj test owulacyjny i nie wiem co o nim myśleć. Wyszły dwie kreski wyraźne , ale ta testowa jest odrobinkę słabsza od kontrolnej. Tak.. tyci tyci ale jednak. :P Z instrukcji wynika, że test wyszedł ujemny, ale moje pytanie dotyczy tego, czy mimo wszystko jak ta krecha testowa jest już praktycznie taka jak kontrolna to czy już od dzisiaj zacząć staranka? Czy czekać do jutra i powtórzyć test?
    Wczoraj wieczorem czułam jak by kłucie jajnika ale było delikatniejsze niż zazwyczaj- lub sobie już ubzdurałam... i oczywiście śluz rozciągliwy...

    mhsvp07w3ex0n696.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 marca 2014, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja bym się starała :) i dzisiaj i jutro :) mi nigdy nie wyszły tak samo mocne kreski a owulację miałam potwierdzoną monitoringiem :)

  • _Ania_ Ekspertka
    Postów: 206 177

    Wysłany: 24 marca 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie ufam testom owulacyjnym. Lekarz mi je odradzał, bo mówił, że one częściej utrudniają niż ułatwiają wykrycie owulacji, ale myślałam, że tak tylko gada... Stosowałam je przez 3 miesiące i wychodziły w cały świat, więc sobie odpuściłam.

    cfbd69597e38556e0d9dfe823aa26cca.png
‹‹ 91 92 93 94 95 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ