FASOLKOWE PORADY
-
WIADOMOŚĆ
-
Nieźle Dorcia, to ja tego mojego nieszczęsnego zęba leczyłam kanałowo bez znieczulenia, bo tak się igły bałam, a najlepsze że dentystka musiała równocześnie leczyć u mnie dwa żeby kanałowo, bo ja mam tam poplątane kanaliki.
Ja na widok igły już mdleje, borowanie przeżyję
-
nick nieaktualnyMy wczoraj byliśmy rodzinnie u Dentysty, na pierwszy ogień poszedł Mąż i jak później mówiła mi Ginka,od progu wołał znieczulenia, za to ja od razu powiedziałam, znieczulenia nie chcę, zresztą Ona wie,że ja rzadko kiedy potrzebuję...i niejednokrotnie Ona sama namawia a ja upieram się,że nie potrzebuję i zniosę ten ból, jak np wczoraj...coś tam czułam,ale uznałam,że wytrzymam A tak na marginesie to wczoraj wyczytałam po fakcie ,że ze znieczuleniem w ciąży trzeba ostrożnie...na koniec na fotelu siadł Kubuś (z Tatą) i On miał najlepsze ząbki - w idealnym stanie A On był mega dzielny i pięknie siedział z otwartą buzią I teraz jeszcze chętniej myje zęby,bo Mu wciąż powtarzam,że Pani doktor kazała
A tak na marginesie,to wróciłam z miasta, mocz na posiew zostawiony (kolejna kasa poszła), a potem poszliśmy na pocztę odesłać buty ...a potem do Rossmanna...i kupiłam parę rzeczy , dla Malucha of kors M.in. ręcznik kąpielowy,bo był w promocji za 26 zł (a w ostatnio w sklepie widziałam kąpielowe za min. 36 zł,więc znów zaoszczędziłam ) a akurat takiego szukałam A potem rozmawiałam z Mamą przez telefon i powiedziała,że drugi mi da,więc już odeszła pozycja z listy , kupiłam też patyczki do uszu (zwykłe z przeznaczeniem na opatrywanie pępuszka Malucha)...i przy kasie dałam się namówić (czego absolutnie nie żałuję ), na mój ulubiony żel pod prysznic Dove 500ml za prawie 8zł...a swoją drogą to pierwszy raz kupiłam Go do Szpitala, gdy rodziłam Kubę, więc może teraz też będzie czekał do października Tak jakoś kojarzy mi się z tymi początkamiWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2013, 12:04
-
nick nieaktualnyDora wrote:Ja mam nadwrażliwość bmnie nawet ciarki przechodząc od dmuchania powietrzem po zebach....wrrr..
Mnie się wydaje ,że dało mi dużo,że w sumie od małego chodziłam do dentysty sama (zwykle Mama nie mogła iść ze mną,bo była pracy) i ja szłam mając np te 9 lat sama (ciocia pielęgniarka tylko czekała ze mną pod drzwiami a wchodziłam sama) a za drzwiami działo się...wiecie w latach 80tych nie było znieczulenia itd ,więc wszystko na żywca i do tego mało sympatyczna dentystka ...jestem więc zahartowana
-
Ja mialam podobnie od dziecka chodzilam do dentystu glownie z ciocia.bo mama musiala byc przy.mlodsxym rodzemstwie ogolnie nie.boje sie dentysty i jak mbie nie bola zrby a sa za wczadu leczone to wizyta jest ok a do tego zawsze mislam sxczescie trafiac na dobrych dentystow.piza tym ostatnim rokuem ale wiadomo w nowym kiescie nie id razu wies, gdzie chodzic
Donue dawna eolalam dentyste od ginekoliga ale odkad jestem w ciaxy to te wizyty naleza do cudiwnych bo widze.mojego malucha
I w sumue hlgnke mam ok zwlaszcza jak.na nfz wszystko bada no moze ogolnaorfologie rzadko mi daje ale jak widac nie mam zlych wynikiw sprawfzalam nawet w nevie.normy dla.kobiet w.ciazy za nim do niej poszlam i tam byli tak jak mi ona mowila ze w ciazy to normalne i dala zelaxi w plynie.skoro po witinach wymiotuje i jest ok tylko wlasnieterax.dopadlo mbie rozwolnienie ale topodobno norma.przy braniy zelaza w puatek ide zbadac ten cukuer.ustalone ze m wtedy.moze pojsc zena tosie.jeszcze babeczek upewnie ze to.normalne.i mam sie tum nuemartwic ogolnie wole ta wrrsje.niz wymioty zwlaszcza dla.mochzebow
Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAmicizia wrote:
Donue dawna eolalam dentyste od ginekoliga ale odkad jestem w ciaxy to te wizyty naleza do cudiwnych bo widze.mojego malucha
Ja od czasów pierwszej ciąży też przekonałam się do chodzenia do Ginki i od tamtej pory pilnuję się..a więc zaraz po połogu poszłam obowiązkowo na kontrolę, potem jak co rok w styczniu poszłam na cytologię...chociaż ja zwykle nie widzę Malucha I aż mnie korci,żeby przed porodem iść jeszcze raz na bardziej dokładne USG...może znów do tego młodego kolesia -
nick nieaktualnyDora wrote:A ja mam zniszczone szkliwo od antybiotyków. Takie to mądre miałam lekarki, ktore non stop ładowały we mnie antybiotyki z byle powodu:/
-
Ja tez mam głównie przez antybiotyki zniszczone zęby, w dzieciństwie przeszłam chyba wszystkie zakaźne choroby i obowiązkowo 2 razy w roku angina ropna, temp 40 stopni minimum to ładowali we mnie te antybiotyki, ale lekarka wprost mówiła, że niestety ale zęby mi mogą zniszczyć a do tego u nas rodzinnie słabe zęby. Też mam wrażliwe na zimne i gorące na kwaśne itd. Ale nawet mi pomaga pasta sensodyne na ta wrazliwośc, a u dentysty najlepszym lekarstwem na bół jest igła,a dokładnie jej widok, od razu mnie mniej boli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2013, 15:30
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Moi p rzyjaciele do poliwkowego byli pewni ze maja syna a potem okazala sie cora dkatego warto z kolorami i takimi rzeczami jednak poczekac do piliwkowego bo wtedyjest wieksza pewnisc
A innym znajomi byli pewni do samego porodu syna a wysxla corka bo pepowina sie tak jakos owinela ze wygladali na chlopca wiec jeszcze nic straconego
A co do rozu kiedys to wlasnie chlopcom dawali sie roziwy a dziewczynkom niebieski
-
A ja od początku staram się kupować uniwersalne ciuszki bo myslimy o rodzenstwie:-) mogę mieszać też niebieski z różowym;-) Moj ulubiony kolor od dzieciństwa to niebieski;-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2013, 17:47
Amicizia lubi tę wiadomość
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
nick nieaktualnyAmi niebieski wózek właśnie został kupiony, więc niech mi dzieciak teraz nie robi żartów, jak ma być syn to niech będzie syn Dora bardzo rozsądnie, że kupujesz uniwersalne rzeczy. My już nie planujemy więcej dzieci, więc wszystko teraz będziemy wybierać pod chłopaka
-
My tak jak Dora planujemy więcej dzieciaczków, więc raczej staramy się kupowac bardziej uniwersalne, ale skoro mamy synka to ubranka w bardziej chłopięcym stylu, chociaz kilka dziewczecych ciszuków tez się znajdzie, bo moja siostra stwierdzila, ze MUSI byc córka i kupuje rzeczy dla dziewczynki więc poczekają na następne dzieciątko, wtedy będziemy chcieli dziewczynkę,a wiadomo jak wyjdzie i tak będzie kochane
Rucia wiesz niebieski dla dziewczynki te zmoże być jakby co