FASOLKOWE PORADY
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mauysia fotka konieczna
z chłopcami to w sumie różnie bywa, na jednych ten patent działa na innych niekoniecznie. Na mojego brata nie było bata, często mu się zdarzało, ale w sumie to były tez dawne czasy, nie pamietam, ale przy nim chyba juz byly pampersy, tylko strasznie drogie wiec na wyjscia uzywane...
ja osobiscie po rozmowach z koleznakami jestem fanka bodziakow zamiast zwykluch koszulek czy kaftanikow, sa po prostu praktyczniejsze, ale wszystko zalezy od tego co kto lubi i z czym komu wygodniej -
nick nieaktualnyAmicizia wrote:z chłopcami to w sumie różnie bywa, na jednych ten patent działa na innych niekoniecznie. Na mojego brata nie było bata, często mu się zdarzało, ale w sumie to były tez dawne czasy, nie pamietam, ale przy nim chyba juz byly pampersy, tylko strasznie drogie wiec na wyjscia uzywane...
A ja do tego dodam ,że im szybciej się to robi tym lepiej...szczególnie jesienią,czy zimą
Amicizia wrote:
ja osobiscie po rozmowach z koleznakami jestem fanka bodziakow zamiast zwykluch koszulek czy kaftanikow, sa po prostu praktyczniejsze, ale wszystko zalezy od tego co kto lubi i z czym komu wygodniej
Teraz będę miała jesienne dziecko i planuję dokupić po 2 komplety z rozmiarów 56 i 62 (body z dł. rękawem + kaftanik + śpioszki).
I jeśli mogę coś poradzić, dla mnie najlepsze (szczególnie na początek) były body maksymalnie rozpinane...miałam takie fajne zapinane kopertowo, ale miałam też z jedne czy ze dwa rozpinane tylko na ramionku (i w kroku of kors) i była masakra! -
nick nieaktualnyShagga_80 wrote:My mieliśmy po 5 kompletów z rozmiarów 56 i 62 i starczyło...a Kuba zrobił fontannę może raz czy dwa ..więc nie jest to aż tak częste Jak szybko się przewija, to Młody nie zdążył mi zmarznąć a tym samym nie obsikał niczego
PS. Rutka,to Ty to kupiłaś ?
Kupiłam
Usprawiedliwiam się faktem że jest po 20 sztuk bodziaków ale w różnych rozmiarachAmicizia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć wszystkim:) jestem po dzisiejszej wizycie u gina. Ogólnie jest wszystko dobrze, a jedyne co mnie przygasiło to to, że mała jakoś za szybko przybrała na wadze od ostatniej wizyty teraz waży ok. 1600g (3 tyg. temu ważyła 1036). Może nie martwiłabym się tym tak gdyby nie to że jestem na diecie cukrzycowej. Natomiast moja waga od jakiegoś czasu stoi w miejscu (od początku ciąży przybyło mi ok 4 kg). Ale niestety cukrzyca ciążowa niesie za sobą właśnie m.in. ryzyko urodzenia dużego dziecka. Gin uspokajał że do końca ciąży może się ładnie wyrównać waga małej że wcale nie będzie za duża.
Dostałam kartę do liczenia ruchów i nastepna wizyta za 3 tygodnie.Rucia, mauysia, Sandraa lubią tę wiadomość
-
Moja mała chyba też jest juz spora, bo wczoraj jak się przeżyła, to juz ze wszystkich stron brzucha mi jej części ciała wystawały:)
Aniu, pamietaj, że to tylko szacunkowa waga i juz nieraz slyszalam, że mylnie oszacowana.mauysia, anna_w lubią tę wiadomość
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Aniu, dzięki za podzielenie się z nami informacjami
To, że martwisz się, że szacowana waga malutkiej jest tak duża z powodu cukrzycy ciażowej to zrozumiałe, ale mimo wszystko spróbuj nie martwić się na zapas. Dzieci w brzuchu miewają taki skoki wagi, potem to znowu zwalnia...
Pamiętam, że w pierwszej ciąży Leo na wszystkich badaniach mieścił się dokładnie w połowie skali, a nagle gdzieś w trzecim trymestrze tak mu skoczyła waga, że był w górnej części normy (myślałam, że lekarz się pomylił ). Bardzo mnie to wtedy zdziwiło. Koniec końców przy narodzinach ważył 3840.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2013, 09:10
anna_w, Rucia lubią tę wiadomość
-
No, jutro mam następne - i ostatnie - podejście do testu obciążenia glukozą... Tym razem wyjdę odpowiednio wcześnie.
Ale powiem Wam, że jestem WKURZONA, bo jutro na 13:00 robimy urodziny synia, jest jeszcze PEŁNO rzeczy do przygotowania, a ja jutro będę musiała siedzieć w tej klinice bezczynnie przez dwie godziny, a mogłabym w tym czasie tyle zrobic!!! Grrrr... No ale nic nie poradzę -
Dora wrote:Moja mała chyba też jest juz spora, bo wczoraj jak się przeżyła, to juz ze wszystkich stron brzucha mi jej części ciała wystawały:)
Aniu, pamietaj, że to tylko szacunkowa waga i juz nieraz slyszalam, że mylnie oszacowana. -
Macie rację dziewczyny, nie ma się co martwić na zapas ale wiecie jak to jest, jak to nam ciężarnym, każda najdrobniejsza nieprawidłowość w badaniu potrafi skutecznie spędzić sen z powiek. Ale już jakoś dałam trochę na luz, poczytałam inne fora gdzie dziewczyny miały podobne pomiary a nawet wyższe a dzieciaczki rodziły się prawidłowych wymiarach.
Mauysiu powodzonka na badaniu glukozy!mauysia, Dora lubią tę wiadomość
-
Ja chyba jestem jakas inna nie przejmuje sue badaniami wynikami nue stresuje diejestem jakos spokojna o moje malenstwo.
Zaliczylam dzis 1 podejscie do tego testuna glukoze imoje przeczucia sie sprawdzily, badanie piszlo w kanal. Nie dalam rady nie szlo piwstrzymac sie...za 2 tygodnie mam sprobowac znowu moze doszukam sie jakiegos sposobu na nia. Teraz dalej mbie mdli i jestem mega spiaca wiec pora na sen. Milego dnia.
-
mauysia wrote:Może się przeciągała po obudzeniu
Nasza malutka ma zawsze przyplyw energii o 23, wyszaleje się przez jakieś 20 minut a potem jest spokój. Nawet nie wiadomo jaknte ruchy wtedy liczyć, bo to są cale serie. Najśmieszniejsze, jest to że ja " fazę 23" mialam jeszcze jako kilkulatek.
Ami współczuję badania....Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
hej dziewczynki
wtrącę się na temat tego testu na glukozę. Ostatnio gadałam z koleżanką ciężarówką i jej ginka poleciła, żeby sobie wcisnęła pół cytryny do tegoż pysznego napoju podobno zdecydowanie lepiej wchodzi. Ciekawe tylko, czy wszędzie pozwalają na tą cytrynkę...