FASOLKOWE PORADY
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi smak az tak nie przeszkadzal ulipek straszny ake do przezycia zemdlilo mnie jskas chwile juz po wypiciuorganizm powiedzial ze nie potrzebuje tyle glukozy ale zapytam sie przed powtorka badania czy mozna z cytryna tomoze nie zwroce bo ogolnie cytryna podobno lagodzi mdlosci
-
Amicizia wrote:Ja chyba jestem jakas inna nie przejmuje sue badaniami wynikami nue stresuje diejestem jakos spokojna o moje malenstwo.
Zaliczylam dzis 1 podejscie do tego testuna glukoze imoje przeczucia sie sprawdzily, badanie piszlo w kanal. Nie dalam rady nie szlo piwstrzymac sie...za 2 tygodnie mam sprobowac znowu moze doszukam sie jakiegos sposobu na nia. Teraz dalej mbie mdli i jestem mega spiaca wiec pora na sen. Milego dnia.
Ja podejrzewam, że nie będę miała takich akcji, ale zobaczymy jutro -
Dziwne, że w różnych miejscach pozwalają na różne rzeczy, np. na cytrynę. Co więcej, Blondi pisała, że w pierwszej ciąży pozwolili jej wypić glukozę w domu, a pod 2h przyjechać do laboratorium! Ale bym tak chciała!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2013, 13:13
-
Ja też bym tak chciała, jakbymja wypila i zwrocila to nie musialabym jechac a tak ukłuli mnie na darmo.
kurcze now iem ze to badanie jest wazne i mam nadzieje, ze nastepnym razem tego nie zwroce, ale jesli tak to moze sie obejdzie bez niego... albo maja jakis inny sposob... bo o ile wypic moge... to potem mnie strasznie mdli az do wymiotow.
Ja ogolnie lubie slodkie, od dziecka zajadalam sie tymi zageszczonymi mleczkami slodzonymi, wiadomo nigdy na raz nie zjadlam az tyle, ale to dosc slodkie jest, ale ta glukoza to jednka jeszcze bardziej slodka, ale do wypicia, zbey tylko chciala zostac w organizmie...
w sumie mnie to zbytnio nie zdziwli, bo dlugo wymiotowalam prawie do konca 5 miesiaca, i wymiotuje po wszystkich witaminkach, a po zelazie mnie czasem tylko zemdli, za to mam od niego rozwolnienie, wiec czemu po glukozie mialoby byc inaczej...
taki juz moj urok... zobaczymy, pojde 2 sierpnia bo mowily zeby przyjsc za 2 tygodnie dopiero, ajak sie nie uda, to 6 mam juz wizyte u ginki wiec zobaczymy co powie na te moje sensacje, ale poki co nastawiam sie pozytywnie -
nick nieaktualny
-
Rucia wrote:Matko Ami współczuję Ci Strasznie się biedaku namęczysz w tej ciąży
Niestety, ale czego się nie robi dla upragnionego dziecka, ono mi wszystko rekompensuje, słuchamy sobie teraz ładnje muzyczki i synek chyba niezle tancuje w brzuchu
a co do glukozy tak sobie mysle, ze moze za szybko ja wypilam, ale znowu nie pilam jej na siłe i wogóle, bardzije mnie zesłabiło samo pobieranie krwi niz wypicie glukozy, moze nastepnym razem powinnam njapierw poczekac az mi sie organizm uspokoi po opbraniu krwi i dopiero ja wypic... -
mam pytanko tylko sie nie śmiac ...
czy mozliwe zebym czuła dzidzie w brzuchu juz?
zaznaczam że z kuba pierwsze poczułam w 15tyg
a teraz też tak samo takie pukanie w jednym miejscu brzucha przez chwile i to pod ta warstwa tłuszczyku jeszcze . Takie bardzo delikatne ... -
nick nieaktualny
-
mauysia wrote:Dziwne, że w różnych miejscach pozwalają na różne rzeczy, np. na cytrynę. Co więcej, Blondi pisała, że w pierwszej ciąży pozwolili jej wypić glukozę w domu, a pod 2h przyjechać do laboratorium! Ale bym tak chciała!
-
hej, a moja siostra jak robila kilka dni temu ten test na glukoze, to wypila to i pojechala na te 2 godziny do domu i po 2 godzinach wrócila nie musiala tam siedziec.
Ja coprawda nie rodzilam ale wydaje mi sie Blondi to niemozliwe by tak szybko czuc ruchy, przeciez maluszek ma 5cm, albo i mniejBlondi22 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Mój wynik glukozy (75) chyba dobry - najpierw 98, a po dwóch godzinach 108. Miałam dwa kubki tego świństwa do wypicia, a zdaje mi się, że w pierwszej ciąży musiałam wypić tylko jeden. Skutek - od połowy drugiego kubka było już ciężko, ale na szczęście obyło się bez mdłości. Dziewczyna, która piła glukozę po mnie poszła shaftować po godzinie oczekiwania, ale pielęgniarki postanowiły kontynuować jej badanie, tzn. powiedziały, żeby czekała do końca, ale żeby powiedziała lekarzowi o tym incydencie. Ciekawe, czy to jej siedzenie w ogóle miało sens...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2013, 08:39
-
nick nieaktualnyAmi,współczuję "przejścia" z glukozą...widać,że nie każdy przechodzi to gładko
A ja w piątek byłam u Diabetologa no i wszystko jest OK...mam zmienic dietę, ograniczyć słodkie, zwiększyć liczbę posiłków do ok 5...i nie mam tego kontrolowować...teraz już wierzę Podobno ta Pani Doktor to mega fachowiec...więc ufam Jejmauysia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA w ogóle to w tak zwanym międzyczasie zakupiłam kolejne dwie pozycje z mojej listy zakupów dla Maluch...wciąż są to pierdoły...i tak, kupiłam sól fizjologiczną (do przemywania oczka) i krem na każdą pogodę (w biedrze jest tani jak barszcz:) )...a i dodałam chyba parę pozycji do listy
Rucia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAaaaa i jak mogłam zapomnieć,że w sobotę zakupiłam także coś "większego"...a mianowicie kocyk Kupowałam cieplutki koc na prezent dla Babci i wpadł mi w oko kocyk dla Malucha...i kupiliśmy
Blondi22, Blondi22, Blondi22, Blondi22, Blondi22, Blondi22, Blondi22, Rucia lubią tę wiadomość
-
Jestem po wizycie kontrolnej. Z małą wszystko w porządku. Lekarka b. dokładnie przyjrzała się pracy serduszka oraz ruchom oddechowym. Z łożyskiem też jest wszystko dobrze.
Jedynie szyjka się minimalnie skróciła, i brzuszek ostatnio twardniał więc dostałam luteinę.
Przy okazji dowiedziałam się ile magnezu mogę brać, bo w nocy miałam taki skurcz w łydce,że nie nie wyrabiałam z bólu, do teraz mnie cały mięsień boli.
Napisała mi też mniej więcej na kiedy mam rezerwować kolejne wizyty. teraz co trzy tyg., potem co dwa, a od terminu porodu co tydzień gdybym nie urodziła do 22.09
Ogólnie jestem zadowolona z wizyty.mauysia, Rucia lubią tę wiadomość
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥