FASOLKOWE PORADY
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Wam,
Mam nadzieję, że kiedyś też będę mogła sobie chodzić w ładnej ciążowej sukience.. Już mnie taka jedna w internecie przyciągła, ale jest kosmicznie droga
Dziś znów wylądowałam na konsultacji w szpitalu. Wróciłam do pracy po dwutygodniowym L4, już miało być wszystko w porządku, i co? Znów zaczęłam plamić. Prędko do szpitala - na szczęście serduszko bije. Mam leżeć. Więc po jednym dniu pracy, znów muszę iść na L4
Żeby tylko było wszystko w porządku... Trzymajcie proszę kciuki...mauysia, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Widzę dziewczyny, że macie taką samą zmułę jak ja
Nie wiem jak dokulam się do domu (pardon - najpierw do żłobka, a potem z syniem, który biega we wszystkich kierunkach tylko nie w stronę przystanku, do domu...)
Eeech, ja już nie chcę tego zmęczenia...Dora lubi tę wiadomość
-
Przez tą klinikę szlag mnie zaraz trafi. Właśnie do mnie dzwonili,ze mojej lekarki dziś nie będzie i chcięli mi proponować inny termin. Tylko,że ja miałam mieć dziś przedłużone zwolnienie i teraz czekam na telefon, ciekawe co wymyślą;/
A co do zamuły,to tak mam straszną. I znów mnie jakoś mdli dzisiaj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2013, 13:58
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Nina trzymaj się kochana mam nadzieję, że ten czas plamień ustanie i będziesz się cieszyć z ciąży pełną parą.
Dora ale cię załatwili i przy okazji nas, bo miały być nowe foty. Na szczęście 21 za 2 dni to jakoś wytrzymamy.Dora, Nina82 lubią tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Hej dziewczynki
No Ja się kurowałam, w niedziele ok , badał mnie lekarz znów, a w poniedziałek rano kaszel Znów lekarz i sie okazałao, że było ok...i że robie sie pomału zmiana i furczenie małe na oskrzelach Niestety mam antybiotyk, złapałam taką chandrę , ze masakra, tak sie cieszyłam, że sie obeszło bez...
Na dodatek moja psycholożka chora, mogłam do niej jechać wczoraj bo lekarz mi kazał, żebym się uspokoiła (choć staram się naprawdę nie stresować, już ma dało w kość plamienie....), ale ma straszną grypę...
Mam jedynie nadzieję, ze to niestety od tej pogody (moja mała właśnie skonczyła antybiotyk, moja tata zapalenie oskrzeli) i choroba jednorazowa, bo jak porównuję z 1 wszą ciążą to łapę takiego stracha , że masakra ehh, ale sie użalam...;/
Ale też myślę oczywiście pozytywnie...no muszę A jak u Was?
Hehe narazie jeszcze nie wiadomo kto zamieszkała, ale jak się przymierzyłam do imion (bardziej tak , żeby się też rozluźnić i może nawet pośmiać )...to mamy z mężem konflikt...;-p NORMALNE CHYBA
Nina82, mauysia lubią tę wiadomość
-
A u nas od samego początku pełna zgodność jeśli chodzi o imiona:-)
Ja juz chyba tez jakiegoś doła łapię, mam wrażenie, że ta zima, zmęczenie i złe zamopoczucie się nigdy nie skończą. A do tego zaliczylam kolejnego pawia a to juz drugi trymestr....
Mala na pewno masz bezpieczny dla dziecka antybiotyk, spokojna głowa:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2013, 19:24
Nina82 lubi tę wiadomość
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
nick nieaktualnyHej Fasolinki
Ja dziś odebrałam wyniki wszystkich badań...jestem naprawdę zadowolona - morfologia praktycznie idealna, hormony tarczycy też TSH spadło mi do 1,41 a Ft4 mam 1,34 (a miałam ostatnio 1,33), glukoza też w normie, Toxoplazmoza IgM i IgG - ujemne. Jedyne co mnie nieco martwi to fakt,że w moczu wyszły mi nieliczne kryształy szczawianu wapnia...poczytałam nieco właśnie no i póki co nie martwię się...zobaczymy co jutro ginka powieDora, Nina82, mauysia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewuszki,
Mała -- dobrze, że piszesz, zastanawiałam się właśnie co u Ciebie. Tak jak pisze Dora - na pewno lekarz wiedział, co Ci zapisywał. A na pewno niestosownie leczona Twoja dolegliwość mogłaby mieć większe konsekwencje dla dzidziusia.
A kaszlesz też? Bo ostatnio Bella pisała, że to chyba przez kaszel jej się wtedy odkleiła ta kosmówka i wylądowała w szpitalu! Więc kaszel to poważna sprawa...
DOra - no jakoś przebolejemy do jutra. Grunt, że lekarka wypisze Ci zwolnienie. Czyli jednak jesteś gdzieś na umowie o pracę, tak?
Shagga - fajnie, że wyniki w porządku - poza tym moczem, ale podejrzewam, że raz dwa uda się te szczawiany wyeliminować jakimś specyfikiem. Masz dziś wizytę, prawda?? -
Hej dziewczynki No Ja mam taką nadzieję Dzięki za miłe słowa
Ale doczytałam ( bo mnie bratowa wystraszyła, że to niedobrze, że teraz antybiotyk, bo jeszcze fakt nie ma łożyska....), a znów jak wyczytałam, że to chyba lepiej bo jeszcze nie ma się jak przedostać do dzidzi ...i bądź tu mądrym...Pozatym lekarz mówił, że Duomox jako jeden lub jedyny wogóle przez łożysko nie przenika... -
mauysia wrote:Cześć dziewuszki,
Mała -- dobrze, że piszesz, zastanawiałam się właśnie co u Ciebie. Tak jak pisze Dora - na pewno lekarz wiedział, co Ci zapisywał. A na pewno niestosownie leczona Twoja dolegliwość mogłaby mieć większe konsekwencje dla dzidziusia.
A kaszlesz też? Bo ostatnio Bella pisała, że to chyba przez kaszel jej się wtedy odkleiła ta kosmówka i wylądowała w szpitalu! Więc kaszel to poważna sprawa...
DOra - no jakoś przebolejemy do jutra. Grunt, że lekarka wypisze Ci zwolnienie. Czyli jednak jesteś gdzieś na umowie o pracę, tak?
Shagga - fajnie, że wyniki w porządku - poza tym moczem, ale podejrzewam, że raz dwa uda się te szczawiany wyeliminować jakimś specyfikiem. Masz dziś wizytę, prawda??
Noo kasłałam dziś w nocy...masakra. I chyba mam w d....( za przeproszeniem syrop) bo odkrztusza i jest gorzej....Wczoraj wypiłam właśnie do południa łyżeczkę stołową, a w nocy rzeź...tak męczył. Teraz dużo mniej, i chyba zostanę przy samym antybiotyku. Przedwczoraj piłam swój z cebuli i było ok, ale już mnie cofało od niego i nie dałam rady i wzięłam Drosetux- że też wolno. Dziękuję bardzo...
Ja w niedziele miałam wszystko ok, w poniedziałek małe szmery i własnie mały kaszel robił się większy, ale po antybiotyku już lżej... -
mauysia wrote:To, za radą Belli, jak kaszlesz, to "skulaj" się maksymalnie.
Narazie obserwuje, patrze, masakra. Biorę Duphaston nadal, mam jakiś brązowy śluz codziennie ale jednorazowy ciut więcej ( w sumie z rana) a potem cały dzień normalny, bo tego pilnuję. Nie robię paniki bo to gorzej działa, ale owszem bardzo bacznie się przyglądam. Strasznie to męczy. Ja mam takie pojedyncze "odkaszlnięcia", coś ta noc mi dowaliła i chyba dam spokój z syropem bo ogólnie nie czuje się źle bardzo, wczoraj mnie głowa bolała, az myślałam, że pęknie, ale w końcu zrobiłam kawkę małą słabą i przeszła.
Nie wiem ale i z moim M jakos sie szczypiemy ostatnio, wczoraj znowu mała sprzeczka, a Ja to przeżywam , może też ja przesadzam w słowach a tego nie widzę...ehhh -
nick nieaktualnymauysia wrote:Cześć dziewuszki,
Mała -- dobrze, że piszesz, zastanawiałam się właśnie co u Ciebie. Tak jak pisze Dora - na pewno lekarz wiedział, co Ci zapisywał. A na pewno niestosownie leczona Twoja dolegliwość mogłaby mieć większe konsekwencje dla dzidziusia.
A kaszlesz też? Bo ostatnio Bella pisała, że to chyba przez kaszel jej się wtedy odkleiła ta kosmówka i wylądowała w szpitalu! Więc kaszel to poważna sprawa...
DOra - no jakoś przebolejemy do jutra. Grunt, że lekarka wypisze Ci zwolnienie. Czyli jednak jesteś gdzieś na umowie o pracę, tak?
Shagga - fajnie, że wyniki w porządku - poza tym moczem, ale podejrzewam, że raz dwa uda się te szczawiany wyeliminować jakimś specyfikiem. Masz dziś wizytę, prawda??
Hej:)
Mauysia, racja dziś do ginki biegnę Jeszcze 7h 35 min, hehehehe
Mała, ja z Kubą też dostałam na coś Duomox (swoją drogą to dotąd stoi w apteczce, bo ostatecznie nie wzięłam go, ale skoro i ja zapisane miałam to w ciąży to może rzeczywiście w ciąży przepisuje się go. A co do syropu wykrztuśnego to może zażyłaś go wieczorem,co? I może dlatego męczył Cię w nocy? A syrop wykrztuśny można najpóźniej o 17 wziąć a potem już nie. Życzę zdrówkaMała lubi tę wiadomość