FASOLKOWE PORADY
-
WIADOMOŚĆ
-
mauysia wrote:Dora wrote:O właśnie kąpielowy strój ciążowy by mi się przydał. Dajcie znać jak zobaczycie coś okazyjnego:)
Kurczę, no to szkoda że przegapiłaś te promocje. W sumie linka dałam tylko na "plemniczce", nie tutaj... Będziemy czujne dla Ciebie !
Ostatnio tyle się u nas działo, że nie miałam czasu myśleć o zakupach. Skumulowanie wszystkiego w jednym czasie. Za chwilę będę mogła odetchnąć.Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
nick nieaktualnyJa w ostatnim czasie myślałam GŁÓWNIE o zakupach
Ale to głównie z konieczności, za niespełna 2 tyg. mam tę komunię a nie mam się w co ubrać, przecież dżinsów nie założę , no i długo te "przedciążowe" dżinsy nie przydadzą się pewnie...chociaż wciąż dają radę i jeszcze kilka cm powinny wytrzymać ...ale to tylko jedne mam takie spodnie , są jakoś dziwnie uszyte i chwała bogu! W pozostałych nie mieszczę się już
-
My 18 tego jedziemy na chrzciny do Poznania. Sukienkę na szczęście już mam. Zrobimy sobie przy okazji romantyczny wypad na cały weekend. Już się nie możemy doczekać. Przyda nam się taki odpoczynek.
mauysia lubi tę wiadomość
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
nick nieaktualnyDora wrote:My 18 tego jedziemy na chrzciny do Poznania. Sukienkę na szczęście już mam. Zrobimy sobie przy okazji romantyczny wypad na cały weekend. Już się nie możemy doczekać. Przyda nam się taki odpoczynek.
Ja też myślałam o sukience,ale ostatecznie przemyślałam,że spodnie wykorzystam bardziej I tak spodnie białe już mam i teraz czekam na dwie bluzki...ewentualnie jak żadna z nich nie nada się, to założę którąś z typu over size z zeszłego roku
Mam jeszcze problem z butami, bo wolałabym kupić nowe na jakieś mini koturnie,ale kwestia finansów kiepskich chyba sprawi,że trzeba będzie założyć kolorowe baletki zeszłoroczne. -
Dora wrote:My 18 tego jedziemy na chrzciny do Poznania. Sukienkę na szczęście już mam. Zrobimy sobie przy okazji romantyczny wypad na cały weekend. Już się nie możemy doczekać. Przyda nam się taki odpoczynek.
Zachęcałabym do spotkanka, ale skoro piszesz, że romantyczny, to może nie będę się wcinać -
mauysia wrote:Ami, czyli w końcu kupujecie mieszkanie??? No to można powiedzieć, że postawiłaś na swoim, prawda? Bo Twój M upierał się przy budowie domu w miejscowości jego rodziców, z tego, co pamiętam...
A mieszkanie w Krakowie, czy w okolicy?
TAK:) po Jasej góe M stwierdził, że można pomysleć, więc zaraz się dowiadywałąm co i jak, tylko że miałm jak wiecie mega mdłości więc odpuściłam poszukiwania i ostatnio lepiej sie poczułam znalazłam mieszkanie, uznałam, że super lokalizacja i cena itd no 4 pokoje, 1 tylko na pracownie M więc niech nie narzeka mieszkanie w krakowie w okolicy gdzie mieszkają nasi przyjaciele i moja ciocia więc będzie miał kto pomóc jak coś. wczoraj z ciocia i wujkiem jeszcze raz ogladalismy on jest inspektprem budowlanym wiec ma autorytet u M i przekonał go że warto a na wyjezdzie majowymprzyjaciele przekonali M ze kupno mieszkania to swietna inwestycja oni tez maja w planach budowe domu a poki co splacaja kredyt na mieszkanie bo to lepsze niz wynajmowac:) i ogolnie do M wreszcie to dotarlo, ale jak sobie pomysli ze ma o tym powiedziec rodzicom to jest chory i ma koszmarny humor i juz sie z tego nie cieszy, ogolnie myslal ze moze uda sie nic nie znalezc i mnie do krzeszowic przekona ale postawilam na sowim i ogolnie mieszkanko mu sie podoba i dociera do niego ze to inwestycja, jesli mu nie natruja za duzo moi tesciowie bedzie wszytsko super, a jesli to co tam moge byc ta wredna synowa ktora ich synkowi kaze moieszkac w bloku, wazne ze przyjaciele sa po mojej stornie i go przekonuja ze dobrze robimy posrednik wlasnie umawia spotkanie z notariuszem i sprzedawcami a doradca zalatwia potwierdzenei ze dostaniemy kredyt a ja juz planuje kolor scian w mieszkaniu bardzo sie ciesze ze wreszcie bedziemy miec cos swojego bo jak sie ma mieskzanie zawsze mozna je sprzedac zamienic na dom itd. znajomi mojej cioci tak zamienili mieskzanie na dom w samym krakowie wiec lepiej cos miec na początek a potem pomalu realizowac wieksze plany i marzeniaShagga_80, mauysia, Dora, gocha04 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dora wrote:My 18 tego jedziemy na chrzciny do Poznania. Sukienkę na szczęście już mam. Zrobimy sobie przy okazji romantyczny wypad na cały weekend. Już się nie możemy doczekać. Przyda nam się taki odpoczynek.
a my 18 mamy wesele i tez juz mam sukienke, babcia mi uszyła z tymze my w pod krynicą zdrój w górach będziemy balowac i mam nadzieje że mdłości już mi do tego czasu przejdą -
mauysia wrote:Dora wrote:My 18 tego jedziemy na chrzciny do Poznania. Sukienkę na szczęście już mam. Zrobimy sobie przy okazji romantyczny wypad na cały weekend. Już się nie możemy doczekać. Przyda nam się taki odpoczynek.
Zachęcałabym do spotkanka, ale skoro piszesz, że romantyczny, to może nie będę się wcinać
Ha ha w niedzielę w południe prawdopodobnie uderzamy do palmiarni lub Ogrodu Botanicznego, więc towarzystwo mile widziane;)Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Dziewczyny czy Wy się orientujecie jaki jeszcze lekarz oprócz mojej ginki może mi wystawić receptę na euthyrox ? Właśnie się dowiedziałam, że pakiet medicover z nowej firmy mojego m. ruszy dopiero w czerwcu;/ Czyli jak bym chciała iść teraz po receptę to muszę wybulić 120zł
13 MAJA i tak idę na USG połówkowe za, które będę musiała zapłacić- jak myślicie czy ta specjalista od połówkowego może mi wystawić receptę??
W przychodni na NFZ do czerwca nie ma już miejsc u ginekologów, a może zwykły lekarz rodzinny by mi wystawił receptę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2013, 12:55
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
Dora wrote:Dziewczyny czy Wy się orientujecie jaki jeszcze lekarz oprócz mojej ginki może mi wystawić receptę na euthyrox ? Właśnie się dowiedziałam, że pakiet medicover z nowej firmy mojego m. ruszy dopiero w czerwcu;/ Czyli jak bym chciała iść teraz po receptę to muszę wybulić 120zł
13.06 i tak idę na USG połówkowe za, które będę musiała zapłacić- jak myślicie czy ta specjalista od połówkowego może mi wystawić receptę??
W przychodni na NFZ do czerwca nie ma już miejsc u ginekologów, a może zwykły lekarz rodzinny by mi wystawił receptę?
Doris, mi chyba kiedyś wystawił internista, ale głowy nie dam...
Zwykle jest w Luxmedzie tak, że w recepcji mówię Paniom, że chciałabym receptę, one sobie notują jaką i od jakiego lekarza, lekarz wystawia "w wolnej chwili" i po paru dniach recepta jest już do odbioru.
A co do Waszego pobytu w Poznaniu - napiszę zaraz do Ciebie na privDora lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymauysia wrote:Shagga, właśnie dzwonił do mnie listonosz, że zostawia paczkę u sąsiadów... Hy hy już niebawem przekonam się co w niej jest
Mauysiu, ja będąc pod blokiem odebrałam swoją paczkę...jestem załamana...na tym chyba skończę zakupy dla siebie na C&A...jha zamówiłam tyko bieliznę, więc bez ochów ani achów...ale ale...moje figi mini to mega majty Choć w sumie na ciążę może przydadzą się...hehehe....Zobaczymy co powie Stary na swoje skarpetki, na moje oko,będą z kolei ZA MAŁE
Kurcze dla siebie pierwszy raz zamówiłam coś tam i ostatni chyba...dotąd chłopaki byli obkupowani tam i zawsze byłam zadowolona...
Dora, mnie lekarz rodzinny wypisuje wszelkie leki a więc jak jeszcze dostawałam leki na tarczycę to wypisywał mi recepty na leki na tarczycę, podobnie z lekami na astmę, ale pamiętam,że od alergologa musiałam przynieść zaświadczenie,że mam stwierdzoną astmę.Dora lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
A mi się podobało to, co znalazłam w mojej paczce Strój kąpielowy bardzo przypadł mi do gustu, może nawet będę używać go po ciąży, tylko będzie miał z przodu takie stylowe marszczenia ukrywające niedoskonałości na brzuchu
Bluzka/tunika ciążowa też jest jak najbardziej OK, skarpetki i koszulka dla młodego - super. Tylko jednej koszulki nie przysłali, bo już była wyprzedana - jak się obawiałam. Ale tak to OK. Szczególnie strój kąpielowy wygląda na bardzo solidny i dobrze wykonany.
Dziś idę do endokrynologa, ciekawe co mi wyszło we wczorajszych badaniach krwi - zaraz sobie sprawdzę w necieShagga_80 lubi tę wiadomość
-
Dora- jeśli masz lekarza rodzinnego takiego normalnego w miarę to powinien bez problemu Ci wypisać i najwyżej poprosić bys po wizycie u endo doniosła do przychodni zaświadczenie, że sie leczysz. Mi mój sam się oferował, ze gdybym potrzebowała to on mi wypisze.
Ja dzisiaj miałam pobieranie krwi- jeju jak ja tego nie lubię i w dodatku o 15.30 po raz 3ci już ma przyjść do mnie położna środowiskowa
Hania przywlokła z przedszkola szkarlatynę tak w ogóle... mam 10 dni zakazu zbliżania się do niej
A co do ruchów to już 4ty dzień z rzędu mała nie daje nawet chwili spokoju. Skubana tak się wierci, że mój brzuch wygląda jak opanowany przez Obcych Aż mąż się pytał czy to boli od rana do nocy w kółko się wierci! Coś mi mówi, ze pierwsze dni z małą to bedzie koszmar zanim ją przestawię na odpowiednie tory... ehhhhShagga_80, Rucia lubią tę wiadomość
-
Hania na tą chwilę ułozona jest na wpólsiedząco z nogą na oparciu kanapy i co chwila musze upominać żeby w nosie nie dłubała
Zaś Luśka ostatnio była pośladkowo... to był chyba początek 30 tygodnia. Mam podejrzenia, że się przekręciła, bo juz 4ty dzień wariuje jak opetana i czuje mocniejsze ruchy na górze- jakby nogi i wypina cos co chwila nad pępkiem jakby to plecy były... no chyba, ze tyłek po mnie odziedziczyła to może i to tyłek choć wg USG duża nie jest ;PShagga_80 lubi tę wiadomość