Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mi tez juz paczka przyszla z kocyczkiem 😍😍😍
Ja jeszcze tylko fotelik do auta, smoczki, pampersy i pare drobiazgow i mam wszytko dla malucha 🤭Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2020, 21:33
Inaa89, kic83, Zulugula, Ounai, kar_oliv, Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
nick nieaktualnyOunai wrote:A tak z ciekawości, ile kosztuje taką wizyta u polskiego lekarza w Holandii?
U ginekologa kosztuje 180euro.
Dentyści mają ogólnokrajowy cennik czyli każdy ma taki sam.
Podobno są jacyś polscy pediatrzy ale ja nigdy nie słyszałam dobrego słowa. Można jechać tez do Niemiec do polskich lekarzy. Ginekolog z usg kosztuje tam 60euro. -
Sylwucha wrote:Cholercia, ale umęczysz 🙄
Może jednak coś ruszy 🤔 Oporna ta nasza Martusia 😉Lalia, Sylwucha, Inaa89, Edyciak lubią tę wiadomość
SYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 7tc -
casteam wrote:U ginekologa kosztuje 180euro.
Dentyści mają ogólnokrajowy cennik czyli każdy ma taki sam.
Podobno są jacyś polscy pediatrzy ale ja nigdy nie słyszałam dobrego słowa. Można jechać tez do Niemiec do polskich lekarzy. Ginekolog z usg kosztuje tam 60euro.SYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 7tc -
kic83 wrote:Rozumiem, że oxy dadzą Ci dopiero jutro? Czy stwierdzą że weekend i będą czekać do poniedziałku??
Mam nadzieję, że jutro dadzą i się rozkręci i najpóźniej w niedzielę urodzisz.SYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 7tc -
nick nieaktualny
-
Ounai wrote:Wiesz, te skurcze bolały tak samo jak przy synu ale przyznam że lepiej je znosiłam. Nie wiem czemu, ale chyba dlatego, że męża nie ma. Naprawdę, brakuje mi go z jednej strony, ale z drugiej wszystko idzie jakoś szybciej i łatwiej. Człowiek zbiera się do kupy i wie, że po prostu musi się ogarnąć. Ogólnie mam też bardzo fajny pokój. Jesteśmy we 4 i wszystkie się wspieramy i sobie pomagamy. Jak leżałam pod ktg to dziewczyny mi poodbieraly jedzenie. Jak któraś idzie się kąpać to reszta pilnuje jej dziecka, wszystkie czekają na moją Martusie. Jak dziewczyny z cesarek wracały to im we wszystkim pomagałyśmy. Też dzięki temu że nie ma odwiedzin nikt się nie krępuje i można poleżeć z cycami albo tyłkiem na wierzchu. Nawet rozmawiałyśmy, że powinno być tak, że wskazujesz jedna osobę która może Cię odwiedzać i koniec, więcej nie ma i byłby wtedy naprawdę spokój.
Trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieję, że w końcu się jakoś akcja rozwinie i nasza gwiazda będzie miała spektakularne wejscie 😊
Ja się bardzo boję szpitala i tego, że będę sama, bez męża. Nigdy nie leżałam w szpitalu, a tu jeszcze świadomość, że dostanę dwa niemowlaczki przyprawia mnie o niemały strach. Chciałabym trafić na takie fajne dziewczyny jak Ty 😊 -
Dziewczyny, mialam awanture z tesciami. Napiecie narastało, w koncu wybuchlo, każdy powiedział za duzo, było nerwowo, teraz raczej na pewno przez kilka miesięcy się nie zobaczymy. Myslicie, ze to mi moze zaszkodzic? Nic nie boli, ale sie zdenerwowalam, płakałam
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Gagatka wrote:Dziewczyny, mialam awanture z tesciami. Napiecie narastało, w koncu wybuchlo, każdy powiedział za duzo, było nerwowo, teraz raczej na pewno przez kilka miesięcy się nie zobaczymy. Myslicie, ze to mi moze zaszkodzic? Nic nie boli, ale sie zdenerwowalam, płakałam
-
Sylwucha wrote:Ojej, co się stało? Spróbuj się uspokoić. Zrób sobie melisę. Ja w trakcie ciąży miałam 2 awantury z tesciami o pierdoły w sumie. Nie ma co się stresować. Dzidziuś najważniejszy 😘
Juz pije meliske, posłuchałam medytacji,wzięłam nospe i luteine.
Generalnie tesciowie mnie nie lubią, bardzo sie wtracaja w wychowanie mojej corki, dzis juz przegieli i powiedzialam, ze nie zycze sobie takich komentarzy. To usłyszałam, ze jestem niewdzieczna, a potem, ze jestem zakompleksioną wariatką i mam przerost ambicji. Potem uslyszalam, ze tesciowie nam zaplacili za wakacje (fakt, zaprosili nas), ja odpowiedzialam, ze klasy nie da się kupić. Każdy powiedział za duzo.
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Megi ja kupię chyba jeden 56/62. I 62 upolowalam ostatnio parkę na ciuszkach zimową. Wiec chyba wiecej nie bede potrzebowac
A mi cycki w ogole nie urosly 😁 i mam nadzieje ze to sie nie zmieni, wrecz przeciwnie moglyby troche zmalec bo troche mnie dobija moj rozmiar. 🙈Meggi110818, dmg111 lubią tę wiadomość
🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Sylwucha wrote:Czyli są też jakieś plusy 😊 Fajnie, że się wspieracie. A nie jesteście oddzielone kotarkami?
Trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieję, że w końcu się jakoś akcja rozwinie i nasza gwiazda będzie miała spektakularne wejscie 😊
Ja się bardzo boję szpitala i tego, że będę sama, bez męża. Nigdy nie leżałam w szpitalu, a tu jeszcze świadomość, że dostanę dwa niemowlaczki przyprawia mnie o niemały strach. Chciałabym trafić na takie fajne dziewczyny jak Ty 😊
Naprawdę, nie ma się czego bać. Będziesz na pewno tęsknić za mężem. Ja też tęsknię strasznie za moimi chłopakami. Ale najwięcej zależy od Twojego nastawienia.
Mniejsze coś pobolewa. Nie wiem czy te łóżka takie niewygodne czy jednak coś ruszyło to moje dziecko.
Do tego straszne koszmary miałam w nocy, że mnie porwali, potem, że porwali mi syna. Wrrrr, masakra!SYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 7tc -
Ounai wrote:Mama kotarki, ale w sumie żadna się nie zasłania. Stwierdziłyśmy, że wszystkie przechodzimy to samo, wszystkie jesteśmy kobietami, facetów żadnych tu nie ma poza lekarzami więc nie przeszkadza nam to.
Naprawdę, nie ma się czego bać. Będziesz na pewno tęsknić za mężem. Ja też tęsknię strasznie za moimi chłopakami. Ale najwięcej zależy od Twojego nastawienia.
Mniejsze coś pobolewa. Nie wiem czy te łóżka takie niewygodne czy jednak coś ruszyło to moje dziecko.
Do tego straszne koszmary miałam w nocy, że mnie porwali, potem, że porwali mi syna. Wrrrr, masakra!
Ja uważam, że zakaz odwiedzin na oddziałach położniczych w sumie... Jest spoko. Na początku byłam oburzona, a teraz jak leżę na tej patologii to ciągle leżą Kobietki z wywalonymi brzuchami pod ktg, ktoś zaczyna rodzić, któraś się źle czuje, to jeszcze by tu stada facetów brakowało. Myślę, że mąż powinien móc odwiedzać pacjentkę np w jakiejś specjalnie wyznaczonej sali (w takim pokoju odwiedzin) lub ewentualnie jakby miała pokój jednoosobowy.
Gagatko myślę, że stres nie jest dobry dla Ciebie tak ogólnie, ale kiedyś czytałam, że nie udowodniono żeby silny stres miał wpływ na to, że coś się może stać z ciążą. Jesteście już w domu w Polsce?
Dziewczyny jak u Was samopoczucie?Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Annia, zgadzam się z Tobą. Albo jakaś konkretna godzina i faktycznie żeby się tego trzymali. U mnie teraz dziewczyny np na spokojnie sobie wietrzą piersi czy krocze i się nie przejmują. Ja kładę się z koszula podciągnięta pod cycki, z brzuchem i tyłkiem na wierzchu i tak idę spać. Gdyby były odwiedziny musiałabym się zakryć, one też. Ale porodu z mężem mi brakuje. Wczoraj np jak chodziłam na skurczach to bardzo brakowało mi tego, żeby był ktoś ze mną. Jedyne towarzystwo jakie miałam to Spotify
Krzyż mnie boli od 3 w nocy. Ciekawe czy coś ruszy czy nic. Taki plus chociaż że już zarobiłam z pzu 420zlSYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 7tc -
Ounai wrote:Mama kotarki, ale w sumie żadna się nie zasłania. Stwierdziłyśmy, że wszystkie przechodzimy to samo, wszystkie jesteśmy kobietami, facetów żadnych tu nie ma poza lekarzami więc nie przeszkadza nam to.
Naprawdę, nie ma się czego bać. Będziesz na pewno tęsknić za mężem. Ja też tęsknię strasznie za moimi chłopakami. Ale najwięcej zależy od Twojego nastawienia.
Mniejsze coś pobolewa. Nie wiem czy te łóżka takie niewygodne czy jednak coś ruszyło to moje dziecko.
Do tego straszne koszmary miałam w nocy, że mnie porwali, potem, że porwali mi syna. Wrrrr, masakra!
Też miałam dziś koszmary. Myślałam o szpitalu i śniło mi się, że pielęgniarki nie chcą mi oddać dzieci, bo nie umiem ich trzymać 😶
Oby to Twoje pobolewane zwiastowało rozkręcenie się akcji 😊 Siedzę jak na szpilkach 😎 -
Gagatka, tu niejedna miała przeboje z teściami, a najczęściej z teściowymi. Postaraj się wyciszyć i przejść koło tego lekko, bo i tak nic nie zrobisz. Zdaje sobie sprawę, że ciężko nie reagowac i poprostu az się gotuje w Tobie (szczególnie po takich tekstach), ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Lubić się nie musicie 😉 najważniejsze żebyś Ty miała teraz spokój 😘 A co mąż na to?
Gagatka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, tak się zastanawiam. Moja mama za wszelką cenę chce przyjechać do małej od razu jeśli nie urodzę dziś (wtedy będzie wracać do domu). Zaczęłam myśleć czy nie zaprosić teściowej dosłownie na 2 dni - w 1 przyjeżdża, śpi i następnego dnia wyjeżdża, żeby zobaczyła mała, pojechała sobie i dała nam spokój. Na zasadzie, żeby to odbębnić po prostu jak najszybciej i mieć z głowy, żeby nie słuchać jeczenia co chwilę. Co myślicie?SYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 7tc -
Ounai wrote:Annia, zgadzam się z Tobą. Albo jakaś konkretna godzina i faktycznie żeby się tego trzymali. U mnie teraz dziewczyny np na spokojnie sobie wietrzą piersi czy krocze i się nie przejmują. Ja kładę się z koszula podciągnięta pod cycki, z brzuchem i tyłkiem na wierzchu i tak idę spać. Gdyby były odwiedziny musiałabym się zakryć, one też. Ale porodu z mężem mi brakuje. Wczoraj np jak chodziłam na skurczach to bardzo brakowało mi tego, żeby był ktoś ze mną. Jedyne towarzystwo jakie miałam to Spotify
Krzyż mnie boli od 3 w nocy. Ciekawe czy coś ruszy czy nic. Taki plus chociaż że już zarobiłam z pzu 420zl
Sylwia Ty chyba jesteś ranny ptaszek, co? Czy szarańcza cię tak wymęczyła w nocy, że już wstałaś?Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023