Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolinaMaria wrote:Ja mam philipsa:
https://m.euro.com.pl/zelazka-systemowe/philips-gc7933-30.bhtml?gclsrc=aw.ds&&gclid=CjwKCAjwwab7BRBAEiwAapqpTLmvK2YiQ3y_akAIBOAg_txyLyvuB04U07CKRvhSC71uT4GYLjNc9RoChGUQAvD_BwE
Moja nagrzewa się w 2-3 miniutki, prasuje spoko, jedynie trzeba mieć na uwadze, że para skrapla się na desce i jeśli masz drewnianą w środku to może trochę zbutwieć, a jak metalową siatkę, to po długim prasowaniu będzie woda na podłodze pod deską ;/ ja położyłam między siatkę a pokrowiec podkłady higieniczne i zdaje to egzamin ;P nie wiem, czy inne modele też tak mają, ale chyba tak, bo koleżanka po roku wymieniała drewnianą deskę, bo śmierdziała. Teraz wzięłabym inny model z dłuższym kablem zasilającym, nie zwróciłam uwagi, że ten ma dość krótki. Ale ogólnie polecam takie urządzenie, bo nim trudniej się oparzyć, owszem para parzy, ale nie aż tak jak rozgrzane żelazko i je spokojnie możesz położyć na desce i się nic nie przypali, nie przypala napisów na koszulkach itd. Trzeba się przyzwyczaić do takiego prasowaniaNo i urządzenie samo w sobie zajmuje dużo miejsca i nie chce mi się go chować za każdym razem, teraz stoi na desce w przyszłym pokoju dziecięcym, ale w końcu trzeba będzie znaleźć mu miejsce 😋
Tak czytam swoją wypowiedź i niby polecam, ale jakieś ALE mam ;P kupiłabym stację kolejny raz, ale teraz więcej bym poczytała i skonsultowała model ze znajomymi, żeby wyeliminować niedogodności. Może model za 1500 zł sprawuje się lepiej. Kupowałam ją na szybko po wprowadzce tylko na podstawie opinii z Internetu. A one niestety często zawodzą.30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Motylku znow masz "smarkate" lata? Współczuję i dużo zdrówka Ci zycze obys zdusila to w zarodku. Syrop z cebuli to dobry pomysł, rutinoscorbin tez mozna łykac zeby wzmocnić odporność .
Domi super sesja. Ja tez czekam na efekty swojej, maz na 1 rocznice ślubu mi zafundował. 😄Lalia, SzalonaOna, doomi03 lubią tę wiadomość
-
Annia wrote:A zalecał Ci brać magnez? Mi nie zalecał, brałam sama trochę i sama odpuściłam. Może napisz mu smsa czy masz dalej brać?
-
Ounai wrote:Kic, właśnie ja nie bardzo mam czas na cokolwiek. Mąż mówi że bałagan tylko narobiłam a ja nie mam kiedy ogarniać. Jak mi się uda wyjść gdzieś to jak wrócę toć godzinę mała wisi na piersi. Dzisiaj mąż mi mówi że mała nie lubi wózka bo z nią nie wychodzę, a tego kolegi z pracy córka jest 2x dziennie na spacerze, żona zabiera ja rano a ten kolega wieczorem. Aż mi się przykro zrobiło, bo tak to zabrzmiało jakby mi powiedział że jestem zła matką. Nienawidzę takiego porównywania
Tak czy siaki nic nie ogarniam. Dni mi uciekają gdzieś, przelewają się przez palce. Masakra jakaś
Jak dla mnie robisz dużo, jesteś w połogu.
Nienawidzę zmuszania nas matek do chodzenia codziennie na spacery, do sprzątania, gotowania, itp.
Niech mąż posprząta bałagan skoro mu przeszkadza, albo załatwi sprzątaczkę,jeśli jemu się nie chce.
Jesteś w połogu, leci z Ciebie krew, krocze jest obolałe, facet przeziębiony umiera a my musimy zgrywać bohaterki.
Jak dla mnie jesteś mega mamą dwójki dzieci 😘
Lalia, Ounai, Karenira, Edyciak, Annia, Enigvaa, Wik89, Sylwucha, dmg111, kar_oliv, Inaa89 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Ounai, Kic pięknie to napisała!
Jesteś niesamowita, jesteś wspaniała, a dla mnie jesteś przykładem!kic83, Ounai, Annia, Enigvaa, Sylwucha, dmg111, kar_oliv lubią tę wiadomość
-
kic83 wrote:Jak dla mnie robisz dużo, jesteś w połogu.
Nienawidzę zmuszania nas matek do chodzenia codziennie na spacery, do sprzątania, gotowania, itp.
Niech mąż posprząta bałagan skoro mu przeszkadza, albo załatwi sprzątaczkę,jeśli jemu się nie chce.
Jesteś w połogu, leci z Ciebie krew, krocze jest obolałe, facet przeziębiony umiera a my musimy zgrywać bohaterki.
Jak dla mnie jesteś mega mamą dwójki dzieci 😘 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zulugula wrote:Tak tak, wystarczy mi akcja, terminu nie musi 😄
A ja właśnie, myślę czy warto u mnie skoro pierwszy trwal godzinę, a musze mieć czas na dodarcie do szpitala 🤣🤣 bo jak mnie odrazu takie skurcze złapią jak przy 1 porodzie to raczej bd musieli mnie na wózku wiesc, bo sama nie dojdę 😵Lalia, Zulugula lubią tę wiadomość
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
Dziewczyny, oszalalyscie? Wy więcej robicie niż ja. Wy nie potrzebujecie przykładów.
Ale dałam mężowi po pracy odespać, może mu się humor poprawiW ogóle wieczorem ugotował rzeczy z diety naszej przed ciążą od dr lifestyle i na jutro mam gotowe pudełeczka.
Jutro moja mama przyjeżdża do młodego, pożycza nam auto (nasze jest u blacharza, bo progi się nam zaczęły troszkę sypac) i wieczorem jedziemy do fizjoterapeuty uroginekologicznego. Będę zamykać rozstęp mięśni. Ostatnie usg brzuchaCiekawe na ile cm mam rozejscie. Jutro też przedostatnia wizyta położnej. Ciekawe ile mała waży. Ciasta nie zdążyliśmy upiec, chyba będziemy piec przez weekend jednak. Zastój chyba mi puścił, pierś już prawie nie boli. Juto muszę wstać rano i poogarniać. Mam nadzieję, że Marta dziś w nocy nie będzie zwiedzać jak wczoraj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2020, 22:26
Lalia lubi tę wiadomość
-
SzalonaOna, calanthe, Enigvaa, Zulugula, Wik89, Ounai, Sylwucha, Annia, doomi03, dmg111, kar_oliv, Lalia, Olla95, Inaa89, Lulu83 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnycalanthe wrote:Szalona zdrówka, oby szybko przeszło. Polecam herbatę z cytryną, imbirem i miodem 🙂
Ounai facetom to się tak dobrze mówi, co innego gdyby byli na naszym miejscu. Im trzeba kawę na ławę bo inaczej klops. Poza tym komunikuj, że potrzebujesz pomocy, że jesteś zmęczona i że nie wyrabiasz. Każdy ma chwilę słabości i to nic złego. Masz na głowie dwójkę dzieci, do ogarnięcia chatę, obiady itp. I masz prawo czegoś niedopilnować. To już nie te czasy, że facet tylko praca, a kobieta kura domowa. Wszystko się zmieniło i uważam, że nawet jeśli facet jest zmęczony, ok niech będzie, przyjdzie, odpocznie i też coś w domu pomoże. Gospodarstwo domowe jest wspólne, a nie tylko jednego z małżonków. Aaa i wcale nie jesteś złą matką, tylko sytuacja jest inna, bo nie oszukujmy się z jednym dzieckiem bywa ciężko, a co dopiero z dwójką.
Co do mamy. Moja przyjeżdża od początku jak tylko ma wolne. Też za bardzo nie pomaga. Przy noworodku trochę ponosiła i tyle, nigdy nawet małej na spacer nie wzięła albo teraz jak starsza na plac zabaw, żebym sobie cokolwiek zrobić w domu mogła. Wika jest już na tyle ogarnięta, że mi pomaga i dużo mogę zrobić, ale sam fakt, że "wezmę małą gdzieś, a Ty sobie odpocznij". Nigdy tego nie było i raczej nie będzie. Nie mam nikogo do pomocy, więc pewnie i u mnie sytuacja będzie podobna do Twojej. Ale werzę, że zarówno Ty, ja, jak i inne mamy z czasem damy sobie ze wszystkim radę same, a co! 💪💪💪
Dziękuję Wam za troskę!
A co do pomocy... Gdyby nie rodzina P, to też byłabym sama że wszystkim. Wcześniej jeszcze za czasów poprzedniego małżeństwa rodzice i babcia mocno mi pomagali, nie mogę powiedzieć że nie. Ale też chodziłam do pracy, już 2 tyg po porodzie. A teraz... Mam 3 dzieci w domu. Bowszem, Z jest naprzemiennie w domu. Często jest u matki teraz i okej. Poza tym, ma 8 lat, jest samodzielna, sama chodzi na plac zabaw pod domem itd. Z nią bawi się mój F. Ma 4,5 roku. On jest taki cycusiem niestety, mocno przeżywa przedszkole (zaczął mi się moczyć w nocy, gdzie już się to nie zdarzało). Ale ogólnie też sam się ubierze, zje, coś tam mi pomoże. I jest moja mała Kluska. Ma 2,5 roku. Bardzo samodzielna dziewczynka ale jest takim naszym oczkiem w głowie. P kocha ja jak własną, zna ja od malutkiego właściwie. To on ze mną ja wychowuje. Ale jednak Kluska wymaga najwięcej uwagi.
Boje się np. Jak to będzie, kiedy w styczniu P wróci do pracy, a ja sama z 4 dzieci będę musiała ich ogarnąć na czas. Karmienia na zawołanie nie skończę, do tego ubieranie miliona warstw itd. O ile P rano jest w domu dość często w tyg, oprócz 2 dni na 10 kiedy ma na 6 do pracy, o tyle tych właśnie 2 dni się boję. Ale muszę dać radę. Kto jak nie ja? Do tego zakupy, obiady, kolacje, pranie, sprzątanie. Owszem, P pomoże, ale nie ukrywam, że po tym porodzie chciałabym dużo uwagi poświęcić sobie. Tego mi brakowało w poprzednich 2 połogach. Czy mi się to uda, nie wiem. Będę próbować na pewno
Każda z nas ma obawy, ale jak przychodzi co fo czego, to jesteśmy silne i dajemy radę 💪 bo siła jest kobieta ❤️ -
Calanthe, ja nie mogę powiedzieć, mój mąż w nocy zmienia pieluchę, ogarnia obiad (ja nie gotuję od dawna, nie lubię gotować). Zajmuje się synem - odprowadza go do przedszkola, chodzi z nim na basen, ogarnia wszystkie zachcianki kiedy ja karmię, kładzie spać. Tylko sprzątanie mu nie wychodzi
No i jak jest przemęczony to wtedy wraca do domu z jakimiś dziwnymi teoriami, że ja za mało robię itd.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2020, 23:12
calanthe lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, Motylek niestety nie może większości naturalnych metod jak sok z malin, herbata z miodem czy syrop z cebuli bo to wszystko zawiera dużo cukru, a cukier niestety jest wrogiem diabetyka.
Motylku, kup kamfore, nasmaruj stopy, głównie pomiędzy palcami, tam gdzie delikatna skóra, załóż skarpetki i idź tak spać. Najlepiej jak nasmarujesz zaraz przed spaniem. Wypocisz się i powinno pomóc. Na katar galganek Anieli. Możesz spróbować rosół, choć mi osobiście wybijał cukier.
I tak jak któraś z dziewczyn mówiła, w trakcie choroby cukry wariują. Powinny wrócić do normy jak się postawisz na nogi.