Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowastaraczka wrote:Dzieki dziewczyny 🥰 ja tego brzadca kocham nad zycie i wszystko poswiece jak trzeba ale jakoś mnie przerazila wizja np lekarza gdzie musimy isc niedlugo jak to bedzie taka pijawka. Przy butelce wczesniej jak nie mialam pokarmu to zjadł i szedł spać albo wlasnie smoczka tulenie i uspany a teraz nawet obiad mi maz musi do lozka organizować bo mały spi tylko z cycem 😄 pocelebruje ta bliskosc naszą ale mam nadzieje ze jednak zaakceptuje jakieś przerwy w naszej relacji 😀
Dziewczyny w progach startowych trzymam kciuki za Was mocno, cieszcie się brzuszkami bo potem troszke ich brakuje ale cały świat się zmienia dla tych małych kopaczy 😍
Kasia Haneczka jest śliczna
Motylku, ale słodziak z Matyldy. Jeszcze troszkę i będziecie w domu
Kic, tyle wyszło od początku karmienia. Co prawda od 19 do 21 nie spala wcale tylko się darła ale wybaczam jejto byłaby cudowna noc gdyby nie to że starszak o 1 w nocy przyszedł z płaczem że go bolą kolana.
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Motylku
tak się cieszę, że Matylda to taka wojowniczka ♥️SzalonaOna lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Annia jak tam? Odespałaś coś? Wiesz co, mojej siostry córeczka też nie lubiła bardzo spać w łóżeczku, jak Mikołaj. Siostra nie dawała już rady z nią , co odłożyła do łóżeczka to krzyk.. Okazało się, że ona jedynie lubi w wózku, w gondoli i tak niestety spała do tej pory... Teraz dopiero polubiła łóżeczko, jak ma roczek😖
SzalonaOna lubi tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Nikaa92 wrote:Julik to jest normalne bo żołądek jest tak skonstrulowany ze jak leżysz na lewym boku to wejście przełyku do żołądka jest uu góry i kwasy się nie cofają, a jak leżysz na prawym to ujscie jest nisko i niestety kwasy mogą się cofać. Życzę przespanej dalszej nocy bez zgagi 😉
Nikaa92 lubi tę wiadomość
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm
-
Lalia jak robisz łazanki?Starania od2016r.
11.2018r. 💔👼
04.2020r.💔👼
25.07.2022r.💔👼
9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
Bozinko miej nas w opiece 🙏
18.08.2022r beta 4,1 próg 4
22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
24.08.2022r beta 137 próg 20
26.08.2022r beta 415 próg 29
29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
9.09.2022r jest okruszek jest 💓
Rośnij okruszku ❤
20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
16.01.23r 960gram cudu córeczki
Nadii 🥰
2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷
Oliwier💙
Nadia💗
-
Przyszło kolejne zamówienie z Aliexpres. Galeczki porcelanowe do mebli.
Super wykonane i fajnie wyglądają.
4,89 zł 32%OFF | Nowe słodkie dziecko marka Nordic ceramiczne pojedynczy okrąg gałki szafa kuchnia ogród klamka nowoczesna szafka uchwyt ze śrubą 1PC
https://a.aliexpress.com/_BT3UuOLalia, dmg111, Nikaa92, doomi03, Ounai, kar_oliv, SzalonaOna, Suszarka lubią tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
Meggi110818 wrote:
-
Nadzieja94 wrote:Lalia jak robisz łazanki?
Teraz w cukrzycy czy ogólnie? 😅
Ogólnie to kupuję kapustę kiszoną w woreczku (1kg), wsypuje do garczka, płuczę dwa razy (żeby nie była taka turbo kwaśna), zalewam wodą i gotuję na maleńkim ogniu 2 h, jak się ugotuje to porządnie odcedzam i doprawiam pieprzem Między czasie podsmażam na patelni na maśle pokrojony w kosteczkę boczek i/lub kiełbaski śląskie (też drobno pokrojone) i robię z nich skwarki, podsmażam też drobno posiekaną cebulkę. Standardowo (dzisiaj dla męża) gotuję paczkę makaronu łazanki, a w cukrzycy dla siebie dzisiaj ugotowalam makaron razowy (nie znalazłam łazanek, więc kokardki). Później biorę naczynie żaroodporne, na spód wykładam trochę kapusty, następnie wsypuję ugotowany makaron, boczek, kiełbasę, cebulkę i mieszam, na wierzch wykładam resztę kapusty i też delikatnie mieszam, ale raczej tak żeby na wierzchu było więcej kapusty niż makaronu. Przykrywam i wstawiam do piekarnika na ok 50 min na 180 stopni, góra-dół.
Jedyna różnica między wersją cukrzycową a standardową to tak naprawdę makaron : dla męża pszenny łazanki, dla mnie razowy kokardki.
W cukrzycy nie robiłam jeszcze łazanek, a te dzisiejsze są na jutro, więc jutro Ci napiszę jak mój organizm to przyjął 😉
Ale jestem dość optymistycznie nastawiona, bo jadłam już spaghetti z makaronem razowym kilka razy oraz zapiekankę z kurczakiem, warzywami i makaronem razowym i cukier był ok. 125 👍 kapusta kiszona też nie powinna podbijać cukru, jedyne co się obawiam to trochę tego boczku i kiełbasy, ale dopóki nie zjem to się nie przekonam 😅 a no i zrobiłam to dzień wcześniej, więc jutro będę odgrzewać, a to ponoć też obniża indeks glikemiczny 🤷♀️
Edit : A i jedno, do makaronu razowego trzeba się przyzwyczaić, bo moim zdaniem on jest "cięższy" i zjada się go mniej, a dodatkowo w smaku dla mnie jest jakby słodszy niż pszenny i muszę ostrzej doprawiać 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2020, 19:26
-
Lalia wrote:Teraz w cukrzycy czy ogólnie? 😅
Ogólnie to kupuję kapustę kiszoną w woreczku (1kg), wsypuje do garczka, płuczę dwa razy (żeby nie była taka turbo kwaśna), zalewam wodą i gotuję na maleńkim ogniu 2 h, jak się ugotuje to porządnie odcedzam i doprawiam pieprzem Między czasie podsmażam na patelni na maśle pokrojony w kosteczkę boczek i/lub kiełbaski śląskie (też drobno pokrojone) i robię z nich skwarki, podsmażam też drobno posiekaną cebulkę. Standardowo (dzisiaj dla męża) gotuję paczkę makaronu łazanki, a w cukrzycy dla siebie dzisiaj ugotowalam makaron razowy (nie znalazłam łazanek, więc kokardki). Później biorę naczynie żaroodporne, na spód wykładam trochę kapusty, następnie wsypuję ugotowany makaron, boczek, kiełbasę, cebulkę i mieszam, na wierzch wykładam resztę kapusty i też delikatnie mieszam, ale raczej tak żeby na wierzchu było więcej kapusty niż makaronu. Przykrywam i wstawiam do piekarnika na ok 50 min na 180 stopni, góra-dół.
Jedyna różnica między wersją cukrzycową a standardową to tak naprawdę makaron : dla męża pszenny łazanki, dla mnie razowy kokardki.
W cukrzycy nie robiłam jeszcze łazanek, a te dzisiejsze są na jutro, więc jutro Ci napiszę jak mój organizm to przyjął 😉
Ale jestem dość optymistycznie nastawiona, bo jadłam już spaghetti z makaronem razowym kilka razy oraz zapiekankę z kurczakiem, warzywami i makaronem razowym i cukier był ok. 125 👍 kapusta kiszona też nie powinna podbijać cukru, jedyne co się obawiam to trochę tego boczku i kiełbasy, ale dopóki nie zjem to się nie przekonam 😅 a no i zrobiłam to dzień wcześniej, więc jutro będę odgrzewać, a to ponoć też obniża indeks glikemiczny 🤷♀️
Ja jadam łazanki ale w wersji kapusta i pieczarki, ale w sumie spróbuję nastepnym razem dorzucić podsmażonego boczku <ślinka leci>Lalia lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
Meggi110818 wrote:Ja jadam łazanki ale w wersji kapusta i pieczarki, ale w sumie spróbuję nastepnym razem dorzucić podsmażonego boczku <ślinka leci>
Oo a ja nigdy z pieczarkami 😁 a spróbowałabym 😍 -
Lalia wrote:Teraz w cukrzycy czy ogólnie? 😅
Ogólnie to kupuję kapustę kiszoną w woreczku (1kg), wsypuje do garczka, płuczę dwa razy (żeby nie była taka turbo kwaśna), zalewam wodą i gotuję na maleńkim ogniu 2 h, jak się ugotuje to porządnie odcedzam i doprawiam pieprzem Między czasie podsmażam na patelni na maśle pokrojony w kosteczkę boczek i/lub kiełbaski śląskie (też drobno pokrojone) i robię z nich skwarki, podsmażam też drobno posiekaną cebulkę. Standardowo (dzisiaj dla męża) gotuję paczkę makaronu łazanki, a w cukrzycy dla siebie dzisiaj ugotowalam makaron razowy (nie znalazłam łazanek, więc kokardki). Później biorę naczynie żaroodporne, na spód wykładam trochę kapusty, następnie wsypuję ugotowany makaron, boczek, kiełbasę, cebulkę i mieszam, na wierzch wykładam resztę kapusty i też delikatnie mieszam, ale raczej tak żeby na wierzchu było więcej kapusty niż makaronu. Przykrywam i wstawiam do piekarnika na ok 50 min na 180 stopni, góra-dół.
Jedyna różnica między wersją cukrzycową a standardową to tak naprawdę makaron : dla męża pszenny łazanki, dla mnie razowy kokardki.
W cukrzycy nie robiłam jeszcze łazanek, a te dzisiejsze są na jutro, więc jutro Ci napiszę jak mój organizm to przyjął 😉
Ale jestem dość optymistycznie nastawiona, bo jadłam już spaghetti z makaronem razowym kilka razy oraz zapiekankę z kurczakiem, warzywami i makaronem razowym i cukier był ok. 125 👍 kapusta kiszona też nie powinna podbijać cukru, jedyne co się obawiam to trochę tego boczku i kiełbasy, ale dopóki nie zjem to się nie przekonam 😅 a no i zrobiłam to dzień wcześniej, więc jutro będę odgrzewać, a to ponoć też obniża indeks glikemiczny 🤷♀️
Edit : A i jedno, do makaronu razowego trzeba się przyzwyczaić, bo moim zdaniem on jest "cięższy" i zjada się go mniej, a dodatkowo w smaku dla mnie jest jakby słodszy niż pszenny i muszę ostrzej doprawiać 😅Lalia lubi tę wiadomość
Starania od2016r.
11.2018r. 💔👼
04.2020r.💔👼
25.07.2022r.💔👼
9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
Bozinko miej nas w opiece 🙏
18.08.2022r beta 4,1 próg 4
22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
24.08.2022r beta 137 próg 20
26.08.2022r beta 415 próg 29
29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
9.09.2022r jest okruszek jest 💓
Rośnij okruszku ❤
20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
16.01.23r 960gram cudu córeczki
Nadii 🥰
2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷
Oliwier💙
Nadia💗
-
Ojjjj ale mi Lalia smaka zrobiła na łazanki! Wieki nie jadłam! Będę musiała zrobić
w najbliższej kolejności robię kopytka z sosem pieczarkowym a na nastepny obiad łazanki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2020, 20:31
dmg111, Lalia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLalia wrote:Teraz w cukrzycy czy ogólnie? 😅
Ogólnie to kupuję kapustę kiszoną w woreczku (1kg), wsypuje do garczka, płuczę dwa razy (żeby nie była taka turbo kwaśna), zalewam wodą i gotuję na maleńkim ogniu 2 h, jak się ugotuje to porządnie odcedzam i doprawiam pieprzem Między czasie podsmażam na patelni na maśle pokrojony w kosteczkę boczek i/lub kiełbaski śląskie (też drobno pokrojone) i robię z nich skwarki, podsmażam też drobno posiekaną cebulkę. Standardowo (dzisiaj dla męża) gotuję paczkę makaronu łazanki, a w cukrzycy dla siebie dzisiaj ugotowalam makaron razowy (nie znalazłam łazanek, więc kokardki). Później biorę naczynie żaroodporne, na spód wykładam trochę kapusty, następnie wsypuję ugotowany makaron, boczek, kiełbasę, cebulkę i mieszam, na wierzch wykładam resztę kapusty i też delikatnie mieszam, ale raczej tak żeby na wierzchu było więcej kapusty niż makaronu. Przykrywam i wstawiam do piekarnika na ok 50 min na 180 stopni, góra-dół.
Jedyna różnica między wersją cukrzycową a standardową to tak naprawdę makaron : dla męża pszenny łazanki, dla mnie razowy kokardki.
W cukrzycy nie robiłam jeszcze łazanek, a te dzisiejsze są na jutro, więc jutro Ci napiszę jak mój organizm to przyjął 😉
Ale jestem dość optymistycznie nastawiona, bo jadłam już spaghetti z makaronem razowym kilka razy oraz zapiekankę z kurczakiem, warzywami i makaronem razowym i cukier był ok. 125 👍 kapusta kiszona też nie powinna podbijać cukru, jedyne co się obawiam to trochę tego boczku i kiełbasy, ale dopóki nie zjem to się nie przekonam 😅 a no i zrobiłam to dzień wcześniej, więc jutro będę odgrzewać, a to ponoć też obniża indeks glikemiczny 🤷♀️
Edit : A i jedno, do makaronu razowego trzeba się przyzwyczaić, bo moim zdaniem on jest "cięższy" i zjada się go mniej, a dodatkowo w smaku dla mnie jest jakby słodszy niż pszenny i muszę ostrzej doprawiać 😅
Jedzenie tu w szpitalu to dramat.
Na śniadanie i kolację najczęściej : Chleb z masłem
Obiad : dostaje zimny, bo w tych godzinach jestem u małej. A dziś dodatkowo na kilometr walił papierochami, nie dało się tego jeśćgdyby nie mąż i przekąski, to bym chyba jak cień wyglądała....