Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOunai wrote:Mój syn jak miałam jest w domu to je gotowe kluski s sosem Winiary albo makaron s sosem bolońskim ze słoika 🙈 a jeśli mam kiepski dzień to zamawiamy obiad. Jak czytam wpisy Lailii to mi aż głupio jako ona piecze, gotuje, cała chata błyszczy. A u mnie 1 dzień czysto, 4 dni pobojowisko
-
Kic, piękna waga synka ♥️
Lalia, jak bylam na IP to najpierw u nas jest "recepcja" gdzie pani przeprowadza wywiad co Cię sprowadza, dzwoni piętro niżej na typową izbę przyjęć, miałam zmierzoną temperaturę i wypełniłam ankietę na covid, pytali też kto prowadzi moją ciążę. Później zeszłam niżej, tam już typowa rejestracja była, kazali dać kartę ciąży, dowód osobisty, pytali znowu co mi się konkretnie dzieje, czy mam jakieś wyniki badań, który to tydzień ciąży, ponownie kto jest lekarzem prowadzącym ciążę. Jak dopełniłam tych wszystkich formalności to Pani z rejestracji zaprowadziła mnie do gabinetu gdzie była położna. Tam musiałam znowu opowiadać co mnie sprowadza, dostałam zjebkę że nie liczyłam skurczy i że mam miękki brzuch 🤣 badała też tetno detektorem. W końcu ta położna zadzwoniła po mojego lekarza bo mają taką politykę że jak lekarz prowadzący jest na dyżurze to wołają jego a nie kogoś przypadkowego. Czekałam na niego około godzinę bo robił cięcie cesarskie. Jak zszedł to ponownie wywiad, zbadał mnie dowcipnie, na USG sprawdził szyjkę, przepływy i czy się łożysko nie odkleja. Okazało się że wszystko ok więc mnie puścili do domu 🙈 ktg mi nie robili wtedy, w sumie nie wiem do tej pory dlaczego skoro zgłaszałam skurcze 😶 może dlatego że nie miałam rozwarcia?
Ale w międzyczasie jak czekałam na doktora to przyjechała dziewczyna chyba z akcją skurczową i ona od razu miała wszystkie torby ze sobą. Zresztą mąż na mnie wtedy czekał przed budynkiem i mówił że ją chyba pogotowie przywiozło 🙈 u nas jest to zorganizowane tak że przebierasz się w koszulę na tym piętrze gdzie jest izba (nie wiem czy w łazience czy w jakimś pokoju) w każdym razie zaraz obok gabinetu lekarskiego jest winda którą wyjeżdżasz na górę na oddział czy tam porodówkę. Tylko że mój szpital jest tylko ginekologiczno położniczy, nie ma tam żadnych innych oddziałów. Właśnie się zastanawiam jak zorganizować się z torbami bo mam walizkę na kółkach i torbę podróżną bez kółek, w tej torbie mam swoją piżamę "porodową", klapki dla siebie i męża, maseczki itd. i się zastanawiam czy nie lepiej to przełożyć do tej na kółkach, a tamtą drugą wniósłby mi dopiero mąż.
W każdym razie na Twoim miejscu bym od razu tam wbijała z walizami i powiedziała właśnie że lekarz kazał się zgłosić ze względu na cukrzycę. O której w ogóle planujesz być na miejscu?
Motylku wiem co czujesz z bałaganem ale gdzie w tym wszystkim Twój mąż? Jaką cegiełkę on dokłada do tego żeby dzieci i dom były ogarnięte? Nie chcę Ci broń Boże robić jakiś przytyków, jestem po prostu ciekawa czy trafiłaś na niereformowalny typ (jak zapewne niejedna z nas 🙈) czy po prostu chwilowo za dużo Wam się zwaliło na głowę?
Ounai a nie myślałaś żeby sobie np. zamówić i zamrozić trochę garmażerki z dobrego źródła? Jakieś pierogi, krokiety, gołąbki? Kurcze, ja mieszkam z rodzicami jak wiecie, gotujemy ja i moja mama, ale na serio gdzieś połowa obiadów w tygodniu jest z zamrażarki. Bo jak już się robi coś takiego jak pierogi, uszka itd. to w ilości hurtowej i potem mamy do odgrzania. Stąd taki pomysł że może takie zakupy garmażeryjne by się Wam sprawdziły 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2020, 17:35
Lalia lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnyInaa89 wrote:Leze i płacze. Godz temu na izbie przyjęć jak mnie przywieźli szyjka 2cm zero rozwarcia. Skurcze sie piszą mimo tej pompy tak 80-100. Po godz, po ktg znow badanie juz rozwarcie na 1cm. Dostalam silniejszy lek. Ale juz mowia zeby nastawić się na poród. Powiedzieli ze plus taki ze dostalam sterydy i maly wazy ponad 2kg.
Ale mialam mief CC planowane. Lekarka nir zdążyła wypisać skierowania. Wspomniałam tutaj o tym , że jestem po operacji. I ze jest jakieś zagrożenie dla mnie naturalnym. A oni ze to oni zdecydują o tym. Ale nie nastawiac sie na CC. Ja juz głupieje
Kiedy będą decydować co dalej?
Spokojnie, synuś da sobie radę, wiesz o tym tak jak i ja :* -
Inaa89 wrote:Leze i płacze. Godz temu na izbie przyjęć jak mnie przywieźli szyjka 2cm zero rozwarcia. Skurcze sie piszą mimo tej pompy tak 80-100. Po godz, po ktg znow badanie juz rozwarcie na 1cm. Dostalam silniejszy lek. Ale juz mowia zeby nastawić się na poród. Powiedzieli ze plus taki ze dostalam sterydy i maly wazy ponad 2kg.
Ale mialam mief CC planowane. Lekarka nir zdążyła wypisać skierowania. Wspomniałam tutaj o tym , że jestem po operacji. I ze jest jakieś zagrożenie dla mnie naturalnym. A oni ze to oni zdecydują o tym. Ale nie nastawiac sie na CC. Ja juz głupiejenawet nie wiem co powiedzieć, więc po prostu powiem, że czekam na wiadomości i trzymam kciuki żeby zdarzył się cud!
Inaa89 lubi tę wiadomość
-
Ina kochana trzeba wierzyć do końca że uda się to wyciszyć. Jesteśmy z tobą myślami i martwimy się o Was. Synuś na pewno da radę w razie czego. Może tak jak piszą dziewczyny zadzwoń do swojej lekarki i może Ci poradzi coś.
Inaa89 lubi tę wiadomość
-
Lalia wrote:Sol, trzymam kciuki żeby bobas się jeszcze odwrócił ✊✊✊ a co masz na myśli z umawianiem CC? W sensie pamiętam, że u kiniusi była taka sytuacja, że Staś się nie obrócił do samego końca i ona donosiła go do terminu porodu, w ogóle tam wtedy chyba wyszła taka akcja, że miała się zgłosić w poniedziałek na umawiana CC "na zimno", a w nocy w niedzielę odeszły jej wody czy tam ruszyły skurcze i miała CC na szybko. Ty nawet nie masz jeszcze donoszonej ciąży, więc przed Tobą i tak co najmniej jedna, dwie wizyty przed terminem porodu a wtedy Twój lekarz wypisze Ci skierowanie do szpitala na CC i dopiero wtedy będziesz umawiać w terminie lub zaraz po terminie 🤔
Annia, super że Miki robi takie postępy 💪💙
Inaa, wysyłam Ci mnóstwo siły i wiary w to, że wszystko się ułoży 😘 daj znać jak będziesz w tym drugim szpitalu i co powiedzą 😘
Suzi, a oprócz tego KTG lekarz Cię zbadał? W sensie czy szyjka się skraca a te skurcze powodują rozwarcie??
Kar ja nigdy nie miałam lewatywy, ale położna na szkole rodzenia dała nam do zrozumienia, że jeśli nie zrobimy 💩 przed porodem, to prawie pewnik, że zrobimy ją w trakcie porodu 🙈 tłumaczyła nam, że w przypadku porodu nie robią jakiejś mega wykańczającej lewatywy, tylko dosłownie troszkę wprowadzają tego płynu żeby oczyścić jakby ostatni odcinek, bo inaczej dziecko wychodząc na świat samo wypchnie zawartość żeby zrobić sobie więcej miejsca 😅 i oczywiście, że to indywidualny wybór, ale ja na pewno poproszę 😁
Karolina, położna na szkole rodzenia mówiła, że nikomu nie życzy przepowiadających 😔 że nie dość, że stres czy to przepowiadające czy porodowe, to jeszcze są zazwyczaj bolesne.. Mam nadzieję że teraz już do porodu i właściwych skurczy będziesz miała spokój 😉
Ja dziewczyny dopakowalam do torby na jutro jakieś książki, legginsy i zwykłą koszulę, ale mam przeczucie ze wrócimy do domu 😂
Mam do Was jednak pytanie: jak wygląda to zgłoszenie się na IP? 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
W sensie przyjeżdżam i idę tam już z walizką czy na razie bez?? Jak już wejdę to mówię, że mam cukrzycę ciążową i lekarz mi się kazał zgłosić i oni mnie będą wypytywać o różne rzeczy, tak?
A później powinien zejść lekarz, sprawdzić szyjkę i rozwarcie, zrobić usg synka i podpiąć mnie pod KTG? I na tej podstawie podejmą decyzję co dalej??
Julik, Ty też jutro jedziesz? Na którą masz się zgłosić? 😘7.05.2020 ⏸
8.05 12 dpo beta 105
11.05 15 dpo beta 410
Progesteron 27.6
14.05 beta 1694
Progesteron 21
22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym
26.05 USG z widocznym serduszkiem
Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.
24.11.2024 ⏸️ cień na teście 10dpo
25.11. 2024 ⏸️ 11 dpo
27.11.2024 13 dpo beta 84.68
Próg 12.66
29.11.2024 15 dpo
Beta 191.7
Próg 17.8
-
SzalonaOna wrote:Ounai, nie chcesz wiedzieć jak wygląda moje mieszkanie 😂 dzisiaj się popłakałam że wszystko na mojej głowie. Zamówiłam nam obiad, chata ogarnięta na błysk łącznie z myciem podłóg. Zostało mi złożyć i rozwiesić pranie i mogę leniuchować. Ale tak czysto będzie max do jutra. Dzieci jutro wstaną i będzie armagedon.
Odstawiam całkowicie czekoladę i spróbuję tych pomidorów, bo nie wiem czy to nie od czekolady młoda ma to uczulenie.
Lalia, dzięki :* ja chyba powinnam iść do psychologa, żeby mi poprzestawiał w głowie, bo ciągle mam do siebie pretensje. A nasze przemęczenie też nie pomaga, bo wieczorem nie mamy już sił na nic. Za 10 lat dzieci będą duże to i czysto będziemy mieć 😂 zleci jak z bicza strzeliłSzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Inaa chyba przeoczyłam jesteś już przewieziona to tego szpitala w którym masz rodzic ? W sensie tego o wyższej referencyjności 3mam kciuki i mam nadzieje ze wszystko będzie oki , synek już duży chłopak i wierze ze na pewno by sobie poradził .. ale nie miałam do czynienia z wcześniakami wiec się nie znam .. jak długo byłaś w szpitalu z synkiem którego urodziłaś w 32 tyg? tak? ( nie pamietam czy to był akurat 32 tydz ale chyba jakoś tak )
Inaa a Ty wolałabyś osobiście cc czy sn ?
Ounai kurczę u mnie te diety wszystkie maja możliwość zacznaczyc jak się nie chce jakiegoś składnika w nich - podaje się to w produktach na które jest się uczulonym .. natomiast są bardzo mało smaczne te cateringi i dla mnie zbyt wymyślne ja wole zjeść na obiad ziemniaki z piersią kurczaka np pieczona a mi ciagle zwozili jakieś kasze z jakimiś rzeczami których nie jem albo jakieś inne rzeczy takie No po prostu wymyślne nie było takich normalnych obiadów ani innych posiłków tez nie np na śniadanie nie dostałam kanapki wędliny i jakiś warzyw tylko np sałatkę z jakimiś rzeczami których nie umiem nawet powtórzyć bo ich nie znam i szło to do kosza
Jak chodzi o mnie to nie .. nie zostałam zbadana .. ktg i tyle .. ale jak bóle nie ustąpią przyspiesze wizytę u ginekologa która mam mieć w pon
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2020, 17:18
DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
Inaa, bardzo mocno Ci życzę, żeby te prognozy się nie sprawdziły i żeby synuś jak najdłużej posiedział w brzuszku ✊✊✊
Ounai, moim zdaniem Ty sobie rewelacyjnie radzisz i jesteś niesamowitą mamą! 💪 Nie wymagaj od siebie więcej niż jesteś w stanie podołać, bądź dla siebie wyrozumiała 😘
Suszareczko, dziękuję bardzo za szczegóły! Ja mam jedną wielką walizkę i jakby e przedniej kieszeni mam klapeczki i rzeczy do przebrania 👍 położna też doradziła żeby np rzeczy na porodówkę mieć oddzielnie, więc te typowo na poród mam w osobnej reklamówce w walizce 😉
Jutro mam być na IP ok. 8 rano, tak położna mi doradziła 👌i napisałam do niej dzisiaj smsa to mi odpisała "Cześć, wejdź ze wszystkimi rzeczami" haha, a to kobieta po 50 😅Suszarka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy Waszym zdaniem mój brzuch cokolwiek opadł? 😅 Mi się wydaje, że zmalał, ale czy opadł to nie umiem określić 🤦♀️
Nie cytujcie proszę 😘
Zmykam na króciutki spacer, ostatnia szansa na wypłoszenie mojego małego wiercipięty 💙Enigvaa, kic83, Iryska, Zulugula, Ladyo, calanthe, Suszarka, SzalonaOna, kar_oliv, Annia, dmg111, Nowastaraczka, Julik, Pszczolka36l lubią tę wiadomość
-
Laila
masz piękny brzuszek, taka piłeczka 💙
Jak dla mnie nie opadł i Alkowi dobrze w brzuchuLalia, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Ounai wrote:Ja jestem z 22.10 i nie spałam 3 lata. Mam mówi, że życie ze mną to była istna gehenna 😂 Może to cecha wag po prostu
Wiktoria moja z 21.05 i też 3 lata nie spała 😂
Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność