Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Inaa, trzymam mocno wszystkie kciuki i jestem z Tobą myślami :*
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Annia wrote:Nie. Bo ja miałam identycznie jak ty, a do 8mego tygodnia dokarmiałam MM. A teraz mam mleczarnie. Co nie jest też takie fajne, bo jak raz Mikołaj pospał 5.5 godziny, zjadł z jednego cycka i nie mogłam go rozbudzić żeby zjadł coś z drugiego i zamiast spać o 6.30 musiałam odciągnąć... Poszło 70 ml w 2 minuty. 🙈 Wiec przynajmniej nie trwało to długo i mogłam iść spać.
Wow to nawet nie wiedzialam, że tak może pocieknąć, jak z kranu ! Może u mnie jeszcze laktacja się nie ustabilizowala w takim razie. Ja w 10min z jednego cycka odciagnelam dzis 40ml i myslalam, że to dużo 🙈 dla mnie kp to przede wszystkim nauka cierpliwosci, a żeby bylo smieszniej , jestem osobą totalnie niecierpliwą💙 11.2020
💗 11.2023 -
Dziewczyny przepraszam ale nie dam rady nadrobic Was, mam marudę dziś na tapecie
Inaa trzymaj się tam:*
Lalia wg mnie jest troszkę niżej, powodzenia jutro:*
Motylku oby szybko przeszlo:*
Dziewczyny na końcówce trzymajcie się też, jeszcze trochę.. dacie radęSzalonaOna, Lalia lubią tę wiadomość
💙 11.2020
💗 11.2023 -
Zulugula wrote:Wow to nawet nie wiedzialam, że tak może pocieknąć, jak z kranu ! Może u mnie jeszcze laktacja się nie ustabilizowala w takim razie. Ja w 10min z jednego cycka odciagnelam dzis 40ml i myslalam, że to dużo 🙈 dla mnie kp to przede wszystkim nauka cierpliwosci, a żeby bylo smieszniej , jestem osobą totalnie niecierpliwą
Mnie to drażni bo nie zawsze Mikołaj sobie radzi z tą cycową eksplozja, odrywa się i leci wszedzie na nas to mleko. 🙄 Nie mogę się doczekać stabilizacji...
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Lalia brzuszek brzuszkiem, ale Ty jesteś prześliczna
!!!!! Motylku- o Filipka się nie bój, dzieci przechodzą to łagodnie, nic mu nie będzie
Matyldzia jest wcześniakiem wiec to trochę inna sprawa, postaraj się izolować dzieci o ile to możliwe.
Lalia, SzalonaOna, Nowastaraczka, Ania81 lubią tę wiadomość
-
Annia
Ty też dawałaś że tak to ujmę takie combo Mikiemu 6w1+rota+pneumo?
Jak on to zniósł, jakieś miał powikłania podczepienne?
Rozumiem że ta krew w kupce po rota?Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
kic83 wrote:Annia
Ty też dawałaś że tak to ujmę takie combo Mikiemu 6w1+rota+pneumo?
Jak on to zniósł, jakieś miał powikłania podczepienne?
Rozumiem że ta krew w kupce po rota?
Daliśmy indentyczny zestaw. Szczepienie było o 9 rano, cały dzień był taki jak mucha w oleju, ospały, tylko tulić się chciał. Koło 17 miał 37.4 to daliśmy prewencyjnie paracetamol jedną dawkę, żeby bardziej nie urosło. Na drugi dzień rano juz był normalny. Nóżki go nie bolały w miejscu wkłuć.kic83, Wik89 lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
SzalonaOna wrote:Wiesz co, może i masz rację. Ja całe życie patrzę na siebie krytycznie, wszystko chce mieć idealnie zrobione. Dlaczego? Bo moi rodzice i były mąż non stop mi coś wypominali. Podobna sytuacja jak u Ciebie. W ciąży nie odpoczęłam za wiele. Teraz też te hormony, plus zmęczenie.
Ja to nawet jak śpię 2,5h na dobę, to jak chce mi się spać w ciągu dnia i to zmęczenie minie, to czuję że mogę kolejna dobę funkcjonować bez snu! To jest hit.
Najgorzej zmęczenie odczuwam z rana, w ciągu dnia jest jakoś tak znośnie. Tylko właśnie ja też jestem typem osoby mocno planującej, wszędzie chodzę ze swoim kalendarzem gdzie wszystko mam dokładnie rozpisane na każdy dzień. Co powinnam zrobić, gdzie z kim i jak. I dzięki temu jakoś trzymam się w ryzach. Tylko właśnie dobijają mnie takie dni, gdzie naprawdę odczuwam zmęczenie, mąż śpi bo idzie do pracy, dzieci latają samopas, mieszkanie brudne, obiadu nie ma... No ale może czas przywyknąć? Kiedyś to się skończy, dzieci urosną, i nie będą tyle brudzić
Pogadałam z mężem. Bierzemy ten catering i będę patrzeć czy bardzo obsypuje Martę. Zaczniemy po Świętach albo od stycznia. Znalazłam jeden gdzie można wykreślić pomidory ale za 82zl/dzień więc cóż... Jeszcze aż tak dobrze nie zarabiam
Suszarko masz rację, człowiek zawsze jest najbardziej krytyczny wobec siebie. Ja tak jak pisałam, ciągle czuję się niewystarczająco dobra przez moją mamę. Ona ciągle przyjezdza i mówi, że ona po ciążach była szczupła, że ona miała wszystko wyprasowane, obiad zrobiony, zaraz po porodach wracała do pracy, Święta przygotowane na tip top, itd, itp. Naprawdę, ciągle jest coś o co można się przyczepić.
Nie chcę całkiem odpuszczać sprzątania bo też sąsiadki pytają co myślę o tym, żeby dzieci wzajemnie się odwiedzały więc pasuje mieć ogarnięte. Ale chyba po prostu muszę faktycznie poczekać aż Marta będzie bardziej ogarnięta i wtedy będzie łatwiej to jakoś ogarniać. Teraz chciałabym przede wszystkim schudnąć, bo póki jest zima, chodzę w kurtce to spoko, ale za chwilę zrobi się wiosna i będę się naprawdę bardzo źle czuć ze sobą
Annia, Pani się nie odezwała. Nie będę już dzwonić do niej, bo albo nie chce przychodzić albo jest taka nieogarnięta. Pchnę jakoś te święta i może wtedy dam ogłoszenie, bo teraz nawet nie mam kiedy z mężem pogadać.Lalia, SzalonaOna lubią tę wiadomość
-
SzalonaOna wrote:Ounai, nie chcesz wiedzieć jak wygląda moje mieszkanie 😂 dzisiaj się popłakałam że wszystko na mojej głowie. Zamówiłam nam obiad, chata ogarnięta na błysk łącznie z myciem podłóg. Zostało mi złożyć i rozwiesić pranie i mogę leniuchować. Ale tak czysto będzie max do jutra. Dzieci jutro wstaną i będzie armagedon.
Niestety takie jest życie, codzien to samo zwlaszcza przy dzieciach ja przy pierwszym to nawet ćwiczyłam po porodzie a teraz przy 2 to na siku czasu nie ma ,o 7 juz na nogach szybko sprzątam , cos ugotuje jak maly spi a corka jeszcze zaspana oglada bajki z rana musze wykorzystać czas bo tak to nie da rady po południu znowu syfik , a ja tak nie lubie balaganu chodz kazdy mi się radzi przyzwyczaić niz miec nerwy ,bo to juz tak zostanie 🤣SzalonaOna lubi tę wiadomość
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
Ouinai moja mama to samo przychodzi a mieszkamy drzwi obok. O Jezu a ty dalej leżysz, o matko popatrz jaki tu masz kurz,a czemu nie schowasz tych rzeczy i tak bez końca. I mimo że mnie to wkurza i czasem jej powiem żeby pilnowała swojego mieszkania i nosa to ogólnie mam to głęboko w pupie. Nie musimy być idealne to że mieszkania innych są czystsze nie znaczy że my musimy się zaharować żeby komuś lub nawet sobie coś udowodnić. Bo to wszytko jest w naszych głowach. Trzeba się nauczyć sobie odpuszczać. Bo są wazniejsze sprawy.
Jesteście boskie. 🥰Iryska, Ania81, SzalonaOna, Ounai, Suszarka lubią tę wiadomość
-
To dobrze ,ze moja mama mi pomaga ale przy mojej córce po paru h jest bardziej wyczerpana niz ja po całym dniu z dwojka dzieci 😅 ale chociaz wie ze mała jest wymagająca i ze potrzebuje tej pomocy . Dobrze ze ja mam ..
Widzę że juz większość z nas Mamusiek jak i ja nie nadrobi forum ,bo zycie i dzieci pochłaniają czas wyjątkowo za szybko i brakuje tego dnia i wolnej chwili mi to juz wogole dzien leci jak.powalony. 😳😳
Inna - och ja tez jestem z Toba myslami i kciuki trzymama zeby wszystko dobrze się skończyło!!!
Dziewczyny uściski dla maluszków waszych i kciuki za jeszcze Panie w dwupaku ,aby wszystko było dobrze !
Iryska, Lalia, kar_oliv, Annia lubią tę wiadomość
23.12.2018 ❤❤ K.
05.12.2020 💙💙 N.
01.04 ⏸ 10dpo
14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
17.04 - Serduszko ❤ 6+1
09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
09.10 - 30+5 / 1600 g 💙 -
nick nieaktualnyOunai wrote:My musimy się wspierać w tym, że jesteśmy zajebiste. I zacząć się uczyć odpuszczać. Nie damy rady mieć wszystkiego idealnie, Suszarka ma rację. Choć to cholernie trudne
Pogadałam z mężem. Bierzemy ten catering i będę patrzeć czy bardzo obsypuje Martę. Zaczniemy po Świętach albo od stycznia. Znalazłam jeden gdzie można wykreślić pomidory ale za 82zl/dzień więc cóż... Jeszcze aż tak dobrze nie zarabiam
Suszarko masz rację, człowiek zawsze jest najbardziej krytyczny wobec siebie. Ja tak jak pisałam, ciągle czuję się niewystarczająco dobra przez moją mamę. Ona ciągle przyjezdza i mówi, że ona po ciążach była szczupła, że ona miała wszystko wyprasowane, obiad zrobiony, zaraz po porodach wracała do pracy, Święta przygotowane na tip top, itd, itp. Naprawdę, ciągle jest coś o co można się przyczepić.
Nie chcę całkiem odpuszczać sprzątania bo też sąsiadki pytają co myślę o tym, żeby dzieci wzajemnie się odwiedzały więc pasuje mieć ogarnięte. Ale chyba po prostu muszę faktycznie poczekać aż Marta będzie bardziej ogarnięta i wtedy będzie łatwiej to jakoś ogarniać. Teraz chciałabym przede wszystkim schudnąć, bo póki jest zima, chodzę w kurtce to spoko, ale za chwilę zrobi się wiosna i będę się naprawdę bardzo źle czuć ze sobą
Annia, Pani się nie odezwała. Nie będę już dzwonić do niej, bo albo nie chce przychodzić albo jest taka nieogarnięta. Pchnę jakoś te święta i może wtedy dam ogłoszenie, bo teraz nawet nie mam kiedy z mężem pogadać.
Catering Cię odciąży. Zobaczysz. A przy okazji schudniesz. Jaka kaloryczność bierzesz?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKornelia moja już w domku. Jedyne zalecenie to przeczekać, ewentualnie na te pękające pęcherze używać emolientow. No dobra. Tak zrobimy. Ważne żeby reszta nie złapała...
morfologia idealna, wszystko w normie. Jutro mam dzwonić po wynik crp i moczu.
kic83, Ladyo, Inaa89, kar_oliv, Ania81, Annia, Belie, Stokrotka027, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Za mówiłam synowi hel i balony na urodziny. Impreza w niedzielę, a paczka nie wysłana. Napisałam sprzedawcy że jeśli nie dotrze na czas to ją zwrócę bo nie będzie mi już potrzebna. Mam nadzieję, że przycisną temat, bo już młodemu obiecałam balony...
-
nick nieaktualnyMam wyniki dla endo. Wszystko w normie.
Czekam jeszcze na wynik Wit. D3.
Mam tylko wapn zjonizowany ponad normę 🤔 ktoś coś wie od czego to?
Jutro czeka mnie intensywne przedpołudnie. Wstaje rano i biorę Matyldę na szybki spacer. Muszę lecieć do apteki, dorobić klucz, wydrukować dokumenty, kupić jakieś pieczywo. Muszę zdążyć to ogarnąć zanim P wyjdzie do pracy, bo że wszystkimi to ja nie wyjdę sama 😂
Ale za to po południu będę leniuchować. Ugotuje tylko jakiś rosołek w końcu (zbieram się od 2 dni i zebrać nie mogę). Mieszkanie czyste, pranie pewnie zrobię. Może choinkę w końcu dokończymy ubierac 🤦♀️
Lalia, Ania81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
SzalonaOna wrote:Dobra decyzja! Od dziś to my jesteśmy najlepsze, we wszystkim co robimy. Każda jedna z gorących mamusiek jest hot
Catering Cię odciąży. Zobaczysz. A przy okazji schudniesz. Jaka kaloryczność bierzesz?
Biedna Kornela. Ale muszę to powiedzieć - jest prześliczna 😍SzalonaOna lubi tę wiadomość