Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Inaa89 wrote:Ja mialam skurcze po 100-120 ! A czulam tylko spinanie i bol okresowy znośny
Ja też mialam takie skurcze dzień wcześniej, prawie przez cały dzień mi się takie pisały, a ja też ledwo je czulam. Okazało się że to przygotowujące jakieś.
Za to bole porodowe przy których zdychałam pisały się do 40 😂😂😂 -
nick nieaktualnyAnnia wrote:U nas wynika to po prostu z braku personelu. Niestety lekarzy mamy najmniej na 100 tys. mieszkańców w całej Unii, a anestezjologów to już w ogóle brakuje.
Z kolei moja przyjaciółkę w Londynie odesłali do domu jak jej odeszły wody, bo nie było akcji skurczowej ani rozwarcia i kazali przyjechać jak będzie miała regularne skurcze. 🙄
Ciekawe w ktorym szpitalu rodzila,bo moja kolezanke tez tak zalatwil w Lomdynie. Ja mialam tutaj jeden szpital ktory byl dla mnie okropny (mial slave opinnie, o czym Doczytalam za pozno, a czemu tak sie stalo nie chce juz pisac bo do tej pory mnie wk.. w mnie ogarnia), za to drugi szpital to byla super opieka. Teraz mieszkamy poza Londynem. Szpital mam akurat typowo polozniczy, wiec opieka jest super tez. -
Anet.kaa wrote:Julik jak masz możliwość bierz ZZO, każdy kto brał bardzo sobie chwali. Ja o nie błagałam, nawet jak było już 10 cm i zaczynałam przeć choć wiedziałam że to spowolni akcje (w końcu nie zdąrzył anestezjolog przyjść
) także nie ma co zgrywać bohaterki w tym nieziemskim bólu.
Też jakbym mogla to bym brała bez zastanowienia . Przez bol zapominalam prawidłowo oddychać i położne co chwilę musiały mnie o to upominać, dotarło do mnie jakie to ważne jak mi uświadomiły przy partych ze niedotleniam przez to dziecko, ale to już naprawdę żołnierskim tonem musiały mnie otrząsnąć i sprowadzić na ziemię. Pewnie gdyby az tak nie bolalo dzięki znieczuleniu to może łatwiej byłoby mi to kontrolować i współpracować dobrze z położnymi. -
Anet.kaa wrote:Motylku, ciesze się że u Matyldy wszystko dobrze, to mała bohaterka ❤
Polka też już po wizycie u pediatry. W aucie była bardzo grzeczna, tylko brak tego lusterka mi przeszkadzał, idziem zaraz na spacer i zajdę do.galerii kupić w Smyku.
Pani pediatra nie ma do niej zastrzeżeń, dziś waga 2820g, ma delikatną asymetię ale na pewno nie jedlst to kręcz szyjny, rozwija się prawidłowo, GŁOWA PRAWIDŁOWA, napięcia prawidłowe.
Zaraz wystosuje teściowej smska odnośnie jej główki. Mam nadziej, że zrozumie aby sie nie wpierniczać
Super ❤️ -
Wgl mam wrażenie że Kacper już z tydzień temu przeszedł ten pierwszy skok rozwojowy który z reguły następuje kolo 4-5 tygodnia 😛 jak sobie czytam te umiejętności które dziecko po nim nabywa, to Kacper już to umie 🤔... To dziecko normalnie zapie*dala z rozwojem i wzrostem xD.
W poniedziałek był też już o ponad kilogram cięższy od wagi z którą wychodziliśmy że szpitala 😅 druga bródka mu się zrobiła, puplet maly xDInaa89, Wik89 lubią tę wiadomość
-
SzalonaOna wrote:Matylda w 1 dobie była tylko w takim półzamknietym inkubatorze i miała podpięty cpap. W 2 dobie ja zaintubowali i przeszła do pełnego inkubatora. Rozintubowana w 5 dobie, cpap przez 5 dni, wsparcie bierne (noski) do 15 doby. W inkubatirze była do 15 doby(czyli do 36t1d). 5 ostatnich dni w szpitalu była w zwykłym łóżeczku. Dostawala antybiotyki (amoksycylina, gentanycyna), do tego na początku karmiona wyłącznie dożylnie. Później karmiona częściowo sonda do buzi z moim mlekiem, a częściowo ze smoczka i na sam koniec tylko Smoczek. Sonda była karmiona około 10 dni w sumie. Od początku Dostawala wyłącznie moje Mleko. W 1 dobie ściągnęłam 20 ml siary, dali jej ale wszystko zwymiotowala. Wstrzymali karmienie do 3 doby. Od 3 doby Dostawala po 1 ml, i zwiększali stopniowo. Więc na początku jak masz po 5 ml to super. Ja od 1-3 doby walczyłam z laktatorem ta metoda 7-5-3 co 3h. I to mi rozbujało tak, że co 3h ściągałam około 150 ml. Ona tyle nie potrzebowała więc sobie mrozili a później kazali brać do domu.
No i Matylda w 2 dobie dostała surfaktant dotchawiczo bo te pęcherzyki w płucach się zapadały.
Wiesz, jak tak obserwuję to teraz trzymają dzieciaczki do tego 36-37 tyg. Nas wypuścili właśnie w 36t6d. Była 5 dób w zwykłym łóżeczku żeby mieli pewność że saturacja nie spada. Myślę że u Was będzie podobnie bo też z podobna waga się urodził Tymus 💙 jeśli na cpap ma wsparcie na poziomie 24-26% to są naprawdę niewielkie ilości. 21% to stężenie nasze normalne, więc myślę że kwestia kilku dni i powinni odstawiać cpap
A co Tymek dostaje?02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
doomi03 wrote:Wgl mam wrażenie że Kacper już z tydzień temu przeszedł ten pierwszy skok rozwojowy który z reguły następuje kolo 4-5 tygodnia 😛 jak sobie czytam te umiejętności które dziecko po nim nabywa, to Kacper już to umie 🤔... To dziecko normalnie zapie*dala z rozwojem i wzrostem xD.
W poniedziałek był też już o ponad kilogram cięższy od wagi z którą wychodziliśmy że szpitala 😅 druga bródka mu się zrobiła, puplet maly xD
Możliwe, bo się koryguje mniej więcej te skoki o wyznaczony termin porodu a nie faktyczny termin porodu. O kurczę to Kacpi glodomorek 😀 mój "tylko" 800g ciezszy od wagi przy wyjściu ze szpitaladoomi03 lubi tę wiadomość
💙 11.2020
💗 11.2023 -
Angie1985 wrote:Ina trzeba dać laktacji czas na ruszenie. Przecież urodziłaś wcześniej. Na spokojnie pewnie na dniach ruszy. A poza tym tak jak piszesz najważniejsze żeby był zdrowy. 😘
Jestem dobrej myśli 😊Angie1985, Ania81, SzalonaOna, dmg111, Suszarka lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Maz wlasnie wyszedł od malutkiego, byl tam ponad godzinę. Trzymal go za raczke, głaskał po cialku aby poczul bliskość trochę z tata. Mowil ze na zdjeciu wydaje się duzy, a w rzeczywistości jest taka mala kruszyneczka. No i tak jest, jest naprawdę malutki. Juz go wyslalam po ciuszki znow dla wczesniakow 😊 bo takich małych to ja nie mam.
kar_oliv, Ania81, Wik89, Nowastaraczka, Annia, kic83, SzalonaOna, dmg111, Suszarka lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Tak się skończyło, że byliśmy przed chwilą na usg bioderek. W domu rozpierdziel jeszcze większy niż był. Ryczeć mi się chce. A mój mąż na urlopie i co? On teraz ma spotkanie z pracy. Wcisnęłam mu ryczącą Martę w wózku i kazalam iść po syna, biorę się za ogarnianie. Mam dość
-
Ina to tatuś przeżył piękne chwilę. Wspaniale. Pewnie Tymuś wszytkich zaskoczy i będzie silniejszy niż lekarze myślą. 🥰💙💙💙
Ouinai ach... Męża trzeba do pionu postawić. Jak ma urlop to wymówki mu się skończą. Z tymi chłopami to idzie oszaleć. Jak nie urok to sraczka.... Ale rozumiem cię. -
suzi1994 wrote:Inaa a wcześniej skurcze przeprowadzające miałaś takie podobne ? Takie spinanie tez ? Czym odróżnić takie przepowiadające od tych powodujących rozwarcie hm
suzi1994 lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
nick nieaktualny
-
Angie1985 wrote:Ina to tatuś przeżył piękne chwilę. Wspaniale. Pewnie Tymuś wszytkich zaskoczy i będzie silniejszy niż lekarze myślą. 🥰💙💙💙
Ouinai ach... Męża trzeba do pionu postawić. Jak ma urlop to wymówki mu się skończą. Z tymi chłopami to idzie oszaleć. Jak nie urok to sraczka.... Ale rozumiem cię.
Dobra, Marta nakarmiona, jadę dalej póki ma dobry humorekAnia81 lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Chciał po choinkę jechać ale może zapomnieć. Jeszcze paczki do odebrania, prezenty do spakowania, kurze, odkurzanie, mycie podłóg, prasowanie, tort odebrać, teściową odebrać. Roboty od cholery jednym słowem.
Dobra, Marta nakarmiona, jadę dalej póki ma dobry humorek -
Annia wrote:Ounai, nie wiem co Ci poradzić. Ale to, że Ty zawsze ogarniesz dom za niego też nigdy niczego go nie nauczy...
USG bioderek w porządku? 🙂
USG super, kolejne za 4 miesiące.
Angie, to musi być do niedzieli zrobione więc damy radę. Jutro go wygonie po tort, potem na spacer z dziecmi to sporo nadgonię. Aaaa, jeszcze ciasto upiec i sałatkę zrobićAnia81 lubi tę wiadomość
-
Nadrobię Was, ale ledwo żyję. O 7.30 byłam na Karowej na ktg. Zapis ok, ale tętno dziecka pod 160,wiec do powtórki. Po godzinie powtórka i to samo, lekarka wysłała mnie na izbę przyjęć. Tam po godzinie powtórzyli ktg-zapis idealny. Godzina czekania na usg. Usg robione przez 4 studentów i lekarza. Przepływy prawidłowe, waga ok 1600, wykluczają hipotrofie, mimo, że mała jest 10 dni do tyłu. Po pół godzinie pobierają krew i mocz. Badają cisnienie-150/100, więc jeszcze raz ktg i pomiar ciśnienia co 5 min. Wyniki dobre. Krew dobra. Mocz-zapalenie pęcherza i antybiotyk.
Wyszłam stamtąd o 16. Jutro mam się zgłosić na ktg.
Padam..SzalonaOna lubi tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna