X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku, ja jestem tu bardzo krótko, ale tak jak pisałam, często Was podczytywałam,więc tak jakby "znam"Was nieco dłużej:) Wydałaś mi się bardzo dobrą i życzliwą osobą, pełną życia i energi. Życzę Ci poukładania sobie wszystkiego w głowie, w sercu, w życiu:) Życzę Ci siły i dobroci dla siebie samej!

    Edit: rozważ może wizytę u psychologa? Często bardzo pomaga na nasze babskie rozkminy:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2020, 20:53

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Inga28 Autorytet
    Postów: 2334 4511

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku ja Cię rozumiem i bardzo mi przykro, że tak się u Ciebie dzieje :( Wiem, że jesteś po rozwodzie tak samo jak ja...

    U mnie tamten związek to była totalna klapa, ja byłam wiecznie zła, zdenerwowana a mimo wszystko zdecydowałam się na ślub :/ Teraz jest inaczej dlatego tak bardzo doceniam to co mam. Ale pamiętaj, że żadne życie, związek nie są idealne i nigdy nie będą. Zawsze trzeba iść w życiu na kompromisy, akceptować swoje wady i wtedy dużo łatwiej jest zbudować szczęśliwy związek

    Ania81 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14315 20702

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie Motylku, tak jak Inga pisze. I pamiętaj, tu jest tylko internet, tu każda z nas pokazuje tylko fragment swojego życia i to tylko ten, który akurat chce pokazać lub pokazuje go tak jak go widzi. A to nie oznacza, że wszystkie tu mamy piękne instagramowe życia jak z bajki. Każdy ma mniejsze lub większe problemy, każda kłóci się z mężem, bo nie ma ludzi i związków idealnych.

    emdar, Suszarka, Wik89, Nowastaraczka, Sylwucha, Ania81, Inaa89, Enigvaa lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai , 10/10! Tak jak napisałam w dzisiejszym poście, życie (macierzyństwo i związek też) to nie Instagram. Są cienie i blaski wszystkiego,ale to prawda że nie warto skupiać się na negatywach, i trzeba(i naprawdę warto) szukać pozytywów w każdej sytuacji. Powodzenia we wszystkim!

    Ounai, Sylwucha, Ania81, Inaa89 lubią tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ouinai dobrze że masz wizyte za dwa dni ale nie wiem czy nie powinnaś czegoś przeciwzapalnego stosować bo dość poważnie to brzmi. Musisz się oszczędzać na ile można bo jeszcze zrobi się coś poważnego. Oby wkrótce przeszlo.

    Motylku koniecznie trzeba to przepracować. Raczej bez fachowej pomocy się nie obejdzie. Trzeba zaufać komuś bezstronnemu kto z boku spojrzy na problemy.

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • Ladyo Autorytet
    Postów: 2214 6116

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Mamusie! Ja tez dzisiaj jakaś przybita jestem.... czuje się jakaś taka nieatrakcyjna, brzuch mi urósł ale nie jest taka ładna piłeczka tylko jakiś taki rozlazły... poza tym jestem strasznie nerwowa, wszystko mnie denerwuje, wystarczy jedno słowo a mnie już wewnętrznie trafia... oczywiście przy ludziach często się hamuje ale przy mężu później wyładowywuje swoje frustracje...chyba jakiś groszy dzień/czas mi się trafił

    age.png
    👧🏻 2008 👧🏼2021 👧🏼2024
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku, tak jak Ounai napisala, kazda z nas pokazuje tylko czesc naszego zycia.
    Moj maz i ja jesli sie klocimy to mozna powiedziec ze "idzie na noze". Byl moment, ze ja mialam ochote sie spakowac i odejsc. Pomogly nam rozmowy. Na poczatku bylo ciezko, albo placz albo kolejna klotnia, ale sie udalo.
    Nasze problemy byly spowodowane "choroba" syna, brakiem snu przez to. Do tego doszla astma corki (wyszlismy z niej), plus wtracanie sie siostry meza.
    Zacznij od rozmowy. Nawet najdrazliwszy temat warto poruszyc, okazac wsparcie. Z czasem takie podejscie daje owoce.

  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladyo przestań wymyślać jesteś w ciąży tworzysz i nosisz w sobie nowe życie. Wykonujesz najważniejszą pracę na świecie. Brzuszki są różne i wszytkie śliczne. Nie zamartwiaj się tym co powiedziała twoja mama, one czasami rzucą jakąś głupotę. A emocje są normalne te negatywne też. Staraj się wychamowywać złość licz do 10 a jak musisz zbij poduchę a czasami jak pokrzyczysz na męża to też mu nie zaszkodzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2020, 22:13

    Ounai, Ania81 lubią tę wiadomość

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai, Marta zaczynała od 50 a tu skończone 4 miesiące i już 74 🤭 może i mój Klopsik ruszy z kopyta 😁

    Motylku, w każdym związku są kryzysy 😘 mój mąż ogólnie fantastycznie zajmuje się synkiem, ale jak w nocy on leży obok i chrapie a ja pół przytomna karmie małego po raz trzeci, to w moich oczach tkwi rządza mordu 🤦‍♀️ tyle, że przemyślałam to i na spokojnie mu dzisiaj rano powiedziałam, że gdyby on w nocy przebierał małego (a robimy to najczęściej raz 😂) to ja bym miała te 5 min snu więcej, bo wiem że przy karmieniu mnie nie zastąpi 😉 ale to o wszystkim trzeba rozmawiać więc trzymam kciuki żebyście sobie wszystko wyjaśnili✊

    Ania81 lubi tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia
    Wasza rodzinka jest taka śliczna, Ty promieniejesz! Myślałam, że to ciąża, a to na Ciebie macierzyństwo tak działa! Dziewczynki już takie duże!!!

    Inga
    Wy to jak z jakiejś gazety wyglądacie, piękni, zrobieni, w sensie że tacy zadbani, wszystko dopięte na ostatni guzik, makijaż, ubrania, nawet nakrycie na stole.
    Ja to nie ogarniam rzeczywistosci przy dwójce.

    Anetka
    Polcia jest taka rozkoszna, śliczna dziewczynka. Co ja czytam, że chcesz trójkę?

    Lalia
    Królowa mleka z Ciebie :) a Olus jest małym słodzikiem.

    Ounai
    Jak to możliwe że Marta ma już 4 miesiące? Śliczna jest!

    Sylwucha, Lalia, Inga28 lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    Dziewczyny, ja znikam na jakiś czas. Muszę sobie poukładać kilka rzeczy. Póki tego nie zrobię, to każde wejście na forum będzie kończyło się wybuchem płaczu, bo czytam jak Wasi mężowie są zakochani w dzieciach, jacy jesteście szczęśliwi...

    Oczywiście chwala Wam, że tak jest, bo tak być powinno!

    U mnie coraz częściej dochodzę do wniosku, że moje oczekiwania mocno rozbiegły się z rzeczywistością. Rzecz w tym, że nie wiem, czy chce, by ta rzeczywistość tak wyglądała.

    Przerasta mnie dużo rzeczy, z wieloma sobie nie umiem poradzić :( to już raczej głębszy problem...

    Kocham Was i ciężko mi będzie, ale muszę zamknąć się w swojej bańce i przemyśleć sporo rzeczy.

    Odezwę się za jakiś czas, uważajcie na siebie i dzieciaczki ❤️

    Motylku
    A co z psychologiem, miałaś iść. Pamiętam, że mieliście też iść we dwójkę, że Twój mąż jeszcze jak mężem nie był to zgodził się na wspólną terapię.
    Kochana tak mi przykro, że jesteś samotna w związku, że zamiast dobrze jest źle.
    Myślałas że wspólne dziecko uratuje Wasz związek, a stało się na odwrót...
    Słyszę o Twoich problemach już z 15 miesięcy i myślę, że musicie sięgnąć po pomoc specjalisty.
    Mam nadzieję, że uda się Wam popracować nad związkiem i że wrócisz do nas szczęśliwa.

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • suzi1994 Autorytet
    Postów: 1179 934

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Ok, ja rozumiem ubieranie w swoje ubrania, ale nie widzę sensu używania ubrań jako jednorazowek i zostawiania ich w szpitalu. Przecież można je w domu wyprać. Szpital to nie Prypeć, że ubrania są skażone odpadem radioaktywnym który zejdzie za 300 lat dopiero ;)

    Ounai zadziorna z Ciebie dziewczyna :) już wiele razy zwracalas uwagę o rzeczy których bym się nie spodziewała :) zostawiam ubrania w szpitalu bo chce je tam zostawić żeby służyły innym dzieciom - nie wyrzucam ich do śmieci .. a w szpitalu mamy takie szmaty u nas ze aż wstyd , wiec wiem ze się przydadzą


    Edit pisząc ze te ubrania są jak szmaty mam na myśli ze maja nawet dziury ( syna ponad 2 lata temu tam rodziłam i tak było ) u nas pielegniarki przebierają dzieci codziennie rano w czasie gdy są zabrane na neonatologie wiec nawet nie miałabym jak zabrać tych ubranek - a poza tym nie chce bo chciałam zostawić dla innych

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2020, 22:54

    DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3723 7604

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzi, ja byłam w szoku jak się dowiedziałam, że w moim szpitalu też dają takie ubranka 🙄 na początku nie planowałam nic brać, tylko na wyjście, ale dwie koleżanki mnie uprzedziły, że dają ubranka z dziurkami. Jedna mi wysłała fotkę córeczki ze szpitala, wyglądała jakby ktoś gasił na niej papierosy. Mąż dowiózł jej ubranka i też je zostawiła w szpitalu z nadzieją, że się przydadzą innym.

    suzi1994 lubi tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • Nowastaraczka Autorytet
    Postów: 1418 2264

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inga, zboczenie przy antysmoczkowym dziecku, jaki Twoj synus ma smoczek ?:d

    4 cs cb
    5cs 🍀

    Beta 09.03 1067
    11.03 2392.21

    25.03 jest ❤

    7.11.2020 🥳🤱
    💚💚💚💚💚💚💚💚

    55c3208ed6.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14315 20702

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowastaraczka wrote:
    Inga, zboczenie przy antysmoczkowym dziecku, jaki Twoj synus ma smoczek ?:d
    Jak znajdziesz jakiś to daj znać, też spróbuję ;)

    Nowastaraczka lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • suzi1994 Autorytet
    Postów: 1179 934

    Wysłany: 26 grudnia 2020, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Był temat trudnych porodów .. tez się wypowiem

    Bardzo nie chce rodzic sn .. oczywiście kiedyś tez dostałam tutaj za to uwagi :D :D ale rzeczywiście może sn jest bezpieczniejsze tego nie wiem..

    Kiedyś poroniłam , to było z 3 miesiące przed ciąża z moim synkiem .. dostałam w szpitalu leki na wywołanie skurczy i rozwarcia , pragnęłam wtedy tego dziecka jak niczego innego .. do ostatniej chwili wierzyłam ze się uda , ze jak już udało się i zaszłam w ciąże to będę miała dziecko .. wierzyłam w to do tego stopnia ze jak chyba trzech lekarzy w moim mieście odesłało mnie po wizycie ze skierowaniem na wywołanie poronienia do szpitala to ja i tak szlam do kolejnego wierząc ze Ci poprzedni się mylą.. po wizycie u któregoś z kolei ( chyba już nawet nie miałam pomysłu do kogo jeszcze mogłabym iść ) zgłosiłam się do szpitala .. dostałam leki , nie zostałam skierowana na porodówkę jak kobieta która rodzi żywe dziecko , dostałam leki na poronienie i w tych skurczach kazano mi leżeć w łóżku na sali z innymi pięcioma kobietami w tym dwie były ciężarne !! Płakałam okropnie bo psychicznie nie dawałam sobie z tym rady ze ja właśnie tracę dziecko a obok leżą kobiety w ciąży a do tego byłam sama bez męża .. przy porodzie może być mąż , ma się wsparcie , osoby które są z Ciebie dumne i gratulują jak urodzisz itd - ja miałam skurcze , byłam sama , i dostałam miskę w którą miałam zbierać wszystko co ze mnie wylatuje ( tkanki ) bóle były okropne , największe jakie czułam w życiu fizycznie wymiotowałam z bólu , dostałam biegunki nie mogłam nawet dojść do toalety .. tarzalam się po ziemi na korytarzu bo była noc i korytarz był pusty a ja nie chciałam tego przezywać przy tych obcych mi osobach na sali .. wiec leżałam na podłodze pod łazienka , położne zamknięte w pokoju u siebie , ja płakałam , rzygalam , i co chwile czołgalam się do wc z biegunka z bólu .. dla mnie to był poród .. dla mnie jest to poród którego nie da się zapomnieć .. jest to trauma do końca życia i bardzo nie chciałabym teraz rodzic naturalnie bo dla mnie to jest coś strasznego później miałam cc z synem i dla mnie to był poród bez bólu , teraz od razu wiedziałam ze poród to tylko cc .. ( chociaż bardzo boje się komplikacji )

    DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 27 grudnia 2020, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzi to koszmarne co musiałaś przejść. To straszne, że tak się traktuje kobiety po największej stracie w ich życiu (w danym momencie na pewno tak się to odczuwa). Zero intymności, zero wsparcia... Nie wyobrażam sobie, jakbym się czuła z moją ciąża pozamaciczna jakby mnie położyli na sali z ciężarna... Chyba bym się załamała.

    Co do komentarzy o CC na życzenie, to powiem Ci, że punkt widzenia baaardzo zmienia się wraz z punktem siedzenia. Ja byłam przeciwna CC na życzenie, SN w końcu to fizjologia, mniej powikłań. A teraz po tym stosunkowo krótkim czasie porodu SN kiedy naprawdę to był najgorszy ból w sensie fizycznym jaki doznałam (a i tak to ledwie kilka godzin było) to doskonale rozumiem CC na życzenie. Ba, jeśli kiedyś będę mieć drugie dziecko to od razu chcę CC, więc TERAZ doskonale Cię rozumiem.

    suzi1994 lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • suzi1994 Autorytet
    Postów: 1179 934

    Wysłany: 27 grudnia 2020, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowastaraczka wrote:
    Inga, zboczenie przy antysmoczkowym dziecku, jaki Twoj synus ma smoczek ?:d

    U Ingi widzę ze to bibs
    Ale spróbuj może tego z lovi :

    3cf1ab191005.jpg

    ....

    27556f794bc8.jpg



    To jest jedyny smoczek jaki akceptował mój syn, inne wypluwał i krzyczał

    DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 grudnia 2020, 00:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzzi rozumiem cie, wiem co przeszlas w trakcie poronienia. Sama stracilam dziecko na poczatku kwietnia. Tyle ze ja to przeszlam w domu.
    Bol byl straszny.
    Co do cc na zyczenia, to najwazniejszy jest komfort i bezpieczenstwo matki i dziecka. Wiec jesli cc na zyczenie to zapewni to super.
    Dla mnie samej cc i porod kleszczowy to moje koszmaru, ale jesli to bylo by bezpieczniejsze dla mego dziecka to nie bede walczyc na sile o sn.

  • Ounai Autorytet
    Postów: 14315 20702

    Wysłany: 27 grudnia 2020, 00:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzi, tak mi przykro. Nie wiem jak tak w ogóle można traktować kobiety. To straszne co przeszłaś! W ogóle nie dziwię Ci się, że chciałaś cc na życzenie. To co Cię spotkało było zwyczajnie nieludzkie!

    A co do ubranek to przepraszam, po prostu myślałam że to taka fanaberia. To bardzo miłe co chcesz zrobić :)

    suzi1994 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
‹‹ 2685 2686 2687 2688 2689 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ