X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiki z tatą zrobiła🏠 🌲
    received-720727298642819.jpg
    yes no picture

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2020, 18:55

    Enigvaa, Gagatka, Angie1985, KarolinaMaria, Zulugula, Suszarka, Wik89, Nikaa92, Ladyo, calanthe, Inga28, Ounai, Skrzydlata, Lalia, Maniaaa., LaBellePerle, Nowastaraczka, Inaa89, dmg111, Julik lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3742 7619

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai, motyw jednorożca miodzio! 🦄

    Suszarko, szkoda, że sam fizjo nie pomógł ;/ swoją drogą mojemu też od czasu do czasu coś przeskakuje w plecach w odcinku piersiowym, zalecza masciami, lekami, a ja ciągle powtarzam, żeby poszedł wreszcie do lekarza, bo jeśli problem się powtarza to widać coś tam się dzieje. Najlepsze, że ma pakiet medyczny z pracy i dostałby się szybko, no ale po co jak już po leku puściło.... czasem sobie myślę, że jakby mężczyźni mieli zaliczyć tyle wizyt co my w ciąży to by tego nie przetrwali. Tyle pobrań krwi, USG itd. 🤦‍♀️ obstawiam, że mój odpadły przy krzywej cukrowej! Natura widziała, kto ma rodzić 😂

    Sol, jesteś już blisko! Pewnie za tydzień już będziesz z córeczką. Oby ta końcówka minęła Ci jak najlżej.

    Meggi, ciekawe co Ci jutro powiedzą ;) czekamy na relację. Ty wolałabyś urodzić w 2021?

    Enigvaa, śliczny kącik ;)


    Enigvaa, Suszarka, Ounai lubią tę wiadomość

    🦄 2021 r.
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4018 5404

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie1985 wrote:
    Dziewczyny czy wy też w ciąży miałyście tak że zalewał was czasami taki mleczny śluz w ciąży że taką wilgotność czuć cały czas? Dość często tak mam czasami nawet takie bardziej wodniste. Miałyście tak?

    Ja tak mam. A teraz jest tego jeszcze wiecej 🙈

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enigvaa wrote:
    Ja tak mam. A teraz jest tego jeszcze wiecej 🙈
    Dzięki za odpowiedź bo schizuje trochę. 😵

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • Jednorożec89 Autorytet
    Postów: 4017 4038

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai mi by pasowała ta jednorożcowa chusta ;)
    Aż mnie kusi :)

    Ounai lubi tę wiadomość

    Dawniej Biedrona89

    11.2021- puste jajo płodowe 💔

    17.07.2018 - Franio 💙💙

    17.04.2021 - Jaś 💙💙

    Kwas foliowy, Wit D3

    Morfologia nasienia - ✅

    HyCoSy - oba jajowodu drożne

    Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium

    11.07 - pechrzyk ciążowy i żółtkowy 😍
    Czekamy na ❤️
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4500 3610

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaMaria wrote:
    Ounai, motyw jednorożca miodzio! 🦄

    Suszarko, szkoda, że sam fizjo nie pomógł ;/ swoją drogą mojemu też od czasu do czasu coś przeskakuje w plecach w odcinku piersiowym, zalecza masciami, lekami, a ja ciągle powtarzam, żeby poszedł wreszcie do lekarza, bo jeśli problem się powtarza to widać coś tam się dzieje. Najlepsze, że ma pakiet medyczny z pracy i dostałby się szybko, no ale po co jak już po leku puściło.... czasem sobie myślę, że jakby mężczyźni mieli zaliczyć tyle wizyt co my w ciąży to by tego nie przetrwali. Tyle pobrań krwi, USG itd. 🤦‍♀️ obstawiam, że mój odpadły przy krzywej cukrowej! Natura widziała, kto ma rodzić 😂

    Sol, jesteś już blisko! Pewnie za tydzień już będziesz z córeczką. Oby ta końcówka minęła Ci jak najlżej.

    Meggi, ciekawe co Ci jutro powiedzą ;) czekamy na relację. Ty wolałabyś urodzić w 2021?

    Enigvaa, śliczny kącik ;)

    Podobno lepiej jak dziecko jest z początku roku niż z końca, ale mi to bez różnicy jest. Najważniejsze żeby poród gładko poszedł i córeczka była zdrowa.

    Lekarz kazał mi już 3 tyg temu rodzić, ale jak to ostanio mówił, oszukałam system. Wtedy waga była mniejsza, a jutro znowu pomiary moje i Małej i decyzja czy próba SN, czy tak jak u Ingi CC. Ale widzę że nie chce przeciągać już, bo dzisiaj w karcie ciąży zobaczyłam, że grubym mazakiem zaznaczył datę porodu, którą wcześniej, w dniu usg prenatalnego długopisem wpisał tylko i jeszcze ramkę zrobił. Jutro ma dyżur do 14 tylko, w środę znowu ma ale chyba na noc. Więc mam nadzieję że sprawnie na IP pójdzie.

    Czuję takie nycie, rozpieranie, idące pasem, dołem, przez plecy miednice, dół brzucha. Trochę jak na okres. Co to może być? 🤷

    O ❤️
    Z ❤️
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8496 18604

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Mamusie, staram się regularnie wchodzić na forum i Was nadrabiać, ale nie mam czasu odpisywać 😘

    Ounai, Anetka super z tymi chustami, my pewnie też za jakiś czas pomyślimy o tym 😍

    Dziewczyny, wszystkie Wasze maluszki są słodkie bez wyjątku ♥️ widziałam na pewno Pole, Martusie, Aleksa i Matyldę ♥️

    Co do traumy po porodzie, powiem Wam szczerze, że mimo trudnego porodu, to on aż tak mnie nie dołuje, jak to nacięte krocze 🤦‍♀️ wkurzam się na maksa, że już 10 dni po porodzie, a ja nie mogę normalnie usiąść czy skorzystać z toalety, gdyby nie to to praktycznie wróciłabym do normy, nie spodziewałam się aż takiego dyskomfortu..

    W temacie "fali miłości", ja poczułam ogromny spokój jak położyli mi małego na brzuchu, tak bardzo się ucieszyłam, że jest zdrowy i jest ze mną 💙 później pojawił się stres i obawa o to czy sobie poradzę z opieką nad nim i pierwsze kilkanaście godzin jechałam na adrenalinie i moim zadaniowym podejściu, ale chyba w 2 lub 3 dniu po porodzie, poczułam TO, normalnie patrzyłam na niego, przytulałam i płakałam jak bardzo mocno go kocham i czułam jakbym nie potrafiła pomieścić tej miłości w sobie 💙 więc to nie była miłość od pierwszego wejrzenia, tylko fala tsunami, która powoli się zbliżała, ale w końcu mnie zalała 💙

    Ounai, pisałaś o nastawieniu do różnego typu trudności związanych w macierzyństwem i powiem Ci, że tamte posty ratują ostatnio moje dni 🙏 musiałam sobie kilka spraw przewartościować i od razu poczułam ulgę 👍 dzisiejszej nocy Oluś się obudził z mega płaczem, mnie krocze bolało jak diabli, więc z zaciśniętymi zębami wyjęłam go z dostawki, bardzo domagał się piersi, ja miałam strasznie dużo pokarmu, ale on ze zdenerwowania nie mógł się przystawić, płakał z 10 min, ja już byłam spocona, on umęczony, w końcu złapał brodawke, ale jadł tak łapczywie że co jakiś czas ja wypuszczał i łapał i nie zawsze prawidłowo więc mnie "gryzł" niesamowicie boleśnie, później ze względu na problemy brzuszkowe nie mógł odbić i siedziałam w środku nocy, z dzieckiem na rękach i zachodziłam się od płaczu z bezsilności i w końcu "zmądrzałam", obudziłam męża, wziął małego, Olek się uspokoił, ja doszłam do siebie i zasnęliśmy wszyscy. Ale to jakie emocje mi towarzyszyły, to masakra... Bezsilność, frustracja na małego, mega zmęczenie, nawet chęć "ucieczki", a później sobie pomyślałam o tym co napisałam, o nastawieniu i doszłam do wniosku, że tak po prostu jest, że Olek jest mały, boli go brzuch jak każdego jednego człowieka, nie potrafi sobie z tym poradzić i on też jest w tym tak samo bezsilny jak ja, co więcej ja mam prawo NIE BYĆ lekiem na całe zło, że to nie świadczy o tym, że sobie nie radzę, bo macierzyństwo to piękna ale baaardzo, baaardzo trudna przygoda. No i najważniejsze, tu Suzi do Ciebie troszkę, uświadomiłam sobie, że w moim rodzicielstwie nie jestem sama, że synek ma jeszcze tatę i że ja nie muszę "sama". I widzę jak to się też przekłada na relację małego z tatą. Mały uwielbia spać w dzień na klacie mojego męża i to jest taki "ich rytuał", bo na mnie mały nie chce tak spać (mąż twierdzi, że komu wygodnie byłoby spać na wielbłądzie czyt. cyckach).

    A co u nas :
    Ogólnie Olek jest grzeczny. W ciągu dnia śpi ciągiem 2-3 h, pięknie je z piersi i powoli przeprosił się też z prawym cycem, wybudza się głównie sam, nie lubi zmiany pieluchy, ale lubi później cyca. Po karmieniu najczęściej idzie spać dalej, chociaż trzeci dzień z rzędu zdarza mu się taka godzinna aktywność rano lub wiecz9rek6, gdzie jest wyspany, przewinięty, nakarmiony i leży sobie6, rozgląda się itd. Ze względu na to, że mam dużo pokarmu, a mały ma spory apetyt, to baaardzo, baaardzo zachłannie je piersi, dosłownie się zapowietrza, bardzo często krztusi, a mleko cieknie mu po brodzie i mojej piersi. Dlatego po każdym karmieniu (jest tylko KP z cyca) musimy go odbijać, bo inaczej się bardzo męczy i bardzo dużo kładziemy go na brzuchu, w ciągu dnia, kiedy jest ciągle przy nas (mamy kokon na narożniku) to śpi głównie w takiej pozycji. Pomaga mu też trzymanie go w pozycji takiej żaby (podkulone rączki i nóżki) bardziej w pozycji pionowej lub jak do odbijania. Jak idą mu bączki albo kupka to od razu widać jak się uspokaja. W ciągu dnia, przez to że jest bardziej aktywny (podnoszony, odkładany, raz brzuch, raz boczki, raz plecki, przewijanie na przewijaku itd) to te problemy z brzuszkiem są prawie nie zauważalne, za to w nocy jest dużo ciężej. Zazwyczaj ok. 19:00/20:00 mamy kąpiel, karmienie i drzemkę, następne ok. 22:00/23:00, później ok. 2:00 i tu najczęściej zaczyna się kryzys, bo albo mały zaśnie i śpi do ok.4:00 albo właśnie męczy go ten brzuch, tzn. nie może się przystawić odpowiednio do piersi, nie może odbić, zje z jednej piersi, budzi się głodny za godzinę i je z drugiej, albo musimy go położyć na brzuchu bo go męczą bączki. I jeśli w miarę sprawnie nam idzie, to ten kryzys trwa tak od 2:00 do 4:00 a potem mały śpi do 6:00/7:00 i najczęściej do 9:00. Więc tak naprawdę, gdyby nie ten brzuszek, to mielibyśmy dwie takie typowo nocne pobudki, ok. 2:00 i ok. 4:00. Dzisiaj już byliśmy oboje z mężem trochę sfrustrowani tą nocą, ale rano tłumaczyliśmy sobie, że to nie wina Olka, że ma dopiero drugi tydzień, że brzuszek dopiero dojrzewa, że dla niego to jest jeszcze bardziej nieprzyjemne i że "inni mają gorzej" i to nam pomaga nie złościć się na siebie i na małego 😘 z ogromnych plusów, to Oluś jest odkladalny, lubi spać w kokonie, lubi spać w dostawce, pierwsze noce spał w różku (jak w szpitalu), dzisiaj w nocy wypróbowaliśmy śpiworek i zaakceptował ku mojej radości, bo mogę go w nim karmić i łatwiej mi go odłożyć później. Bardzo lubi się kąpać, lubi cieplutką wodę. Zrezygnowaliśmy z, chusteczek nawilżanych (tylko w nocy) na rzecz wody i wacików. Przez to że jesteśmy w rozmiarze 50/56 to nam Dada Ekstra 1 (złote) sprawdziły się super, bo pasują na jego małą dupke, Pampersy były za duże i 2-3 razy nam przeciekły 😅

    Dzisiaj zapisałam nas na usg bioderek 💪 jesteśmy też zapisani na listę rezerwowych do pani fizjoterapeutki osteopatki dla niemowląt, nie zależy nam na szybkiej wizycie, chcemy tylko profilaktycznie sprawdzić małego 😉

    Była u nas pani położna środowiskowa, wyszliśmy ze szpitala z wagą 3370,dzisiaj Olek ważył ponad 3500 kg i jak na dziecko z żółtaczką to przybiera książkowo i mieści się w normach ♥️ pępek się ładnie goi, na dniach powinien odpaść 👌
    Pani obejrzała też moje "podwozie", powiedziała że mnie konkretnie nacięli, ale super zszyli, nic się nie sączy, nie ma krwiaków, zaczerwienień, mam suszyć i psikać 3 razy dziennie octaniseptem.

    Mój mąż jest fantastyczny, kąpię, przebiera, przytula, nosi, podaje, pomaga, tata na cały etat 💙

    Bywa ciężko, ale jestem zachwycona moją małą rodziną 😍😍😍

    calanthe, Meggi110818, Enigvaa, Annia, Wik89, Suszarka, StarającaSię, KarolinaMaria, Nowastaraczka, Inaa89, Karenira, Julik lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggi, moim zdaniem skurcze przepowiadające 👍 trzymam kciuki za jutro!

    Karolina, mnie to rozwala że wystarczyło jedno słowo fizjoterapeuty, że ma siedzieć prosto i tego pilnować, to siedzi jak na przyjęciu dyplomatycznym. A normalnie to wiecznie powyginany w chińskie osiem 🙈 a poszedł tylko dlatego że już nie mógł wytrzymać od dwóch tygodni, normalnie wygonić go do jakiegokolwiek lekarza czy osoby związanej ze zdrowiem graniczy z cudem...a od wiosny do jesieni gra w piłkę i już nieraz było tak, że miesiąc chodził z kontuzją "bo to trzeba rozchodzić". Mam nadzieję że mimo wszytsko ta wizyta odniesie jakiś skutek, jutro dzwonimy do lekarza po skierowanie do neurologa. Sprawdziłam i terminy są nawet nie najgorsze.

    Angie, jak chodzi o wydzielinę, to przepraszam za dosłowność, ale ja nieraz czułam jak mi wypływa. Teraz też się to zdarza, jednak rzadziej niż na wcześniejszych etapach.

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia, serce mi rośnie 😍 pięknie sobie radzicie. I właśnie nie chodzi o to, że jest idealnie, ale po pierwsze jesteście z mężem drużyną, a po drugie cieszysz się z małych sukcesów i zachowujesz spokój. Naprawdę brawo 💪

    Lalia lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Annia Autorytet
    Postów: 6034 9663

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowastaraczka wrote:
    Ja piersi z kaczki najpierw marynuje w sosie sojowym i teoche czosnku (przyprawy) skore trzeba ponacinać smazyc na rozgrzanej suchej patelni skora do dolu az caly tluszczor sie wytopi, potem na chwile do piekarnika i stopien wysmazenia jaki kto lubi:) na tym tluszczu moZNA zrobic sos z pomaranczy (dodac miodu, pomarancze,sok pomaranczowy) albo dorzucic do piekarnika kawalki jabluszka :)
    Dziękuję! :) Nigdy nie robiłam kaczki, a teraz za mną chodzi. 🤤

    Kic, ale przystojniak. Nie wiem jak twój mąż wygląda, ale raczej Aleks to cała mama. ;)

    A Polcia jaki słodki okruszek. 😽 Ile Pola teraz waży?

    Jak byłam na drugich szczepieniach z Mikołajem to nawet panie pielęgniarki się śmiały gdzie się podział ten chudy kurczak, a teraz taki duży mężczyzna. Jak ten czas leci. 🥺

    Lalia, kic83, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Dziękuję! :) Nigdy nie robiłam kaczki, a teraz za mną chodzi. 🤤

    Kic, ale przystojniak. Nie wiem jak twój mąż wygląda, ale raczej Aleks to cała mama. ;)

    A Polcia jaki słodki okruszek. 😽 Ile Pola teraz waży?

    Jak byłam na drugich szczepieniach z Mikołajem to nawet panie pielęgniarki się śmiały gdzie się podział ten chudy kurczak, a teraz taki duży mężczyzna. Jak ten czas leci. 🥺
    Właśnie przed chwilą mieliśmy ważenie, robimy to przed poniedziałkową kąpielą i waży 3160g czyli w tydzień przybrała 250g, to rekord przyrostu wagi :D

    calanthe, Annia, Lalia, Suszarka, kic83 lubią tę wiadomość

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4500 3610

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    Meggi, moim zdaniem skurcze przepowiadające 👍 trzymam kciuki za jutro!

    Karolina, mnie to rozwala że wystarczyło jedno słowo fizjoterapeuty, że ma siedzieć prosto i tego pilnować, to siedzi jak na przyjęciu dyplomatycznym. A normalnie to wiecznie powyginany w chińskie osiem 🙈 a poszedł tylko dlatego że już nie mógł wytrzymać od dwóch tygodni, normalnie wygonić go do jakiegokolwiek lekarza czy osoby związanej ze zdrowiem graniczy z cudem...a od wiosny do jesieni gra w piłkę i już nieraz było tak, że miesiąc chodził z kontuzją "bo to trzeba rozchodzić". Mam nadzieję że mimo wszytsko ta wizyta odniesie jakiś skutek, jutro dzwonimy do lekarza po skierowanie do neurologa. Sprawdziłam i terminy są nawet nie najgorsze.

    Angie, jak chodzi o wydzielinę, to przepraszam za dosłowność, ale ja nieraz czułam jak mi wypływa. Teraz też się to zdarza, jednak rzadziej niż na wcześniejszych etapach.

    Ale czuję "to" już że 2 h i w nocy też, że 3h czułam, nie da się tego jakiś liczyć, bo to tak jednostajnie cały czas czuć. Nie ogarniam 🤷😥

    O ❤️
    Z ❤️
  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2021, 11:47

    Lalia lubi tę wiadomość

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarko dzięki. 😘
    Lalila cudnie że tak fajnie odnajdujesz się w macierzyństwie. Wiadomo to nie tylko przyjemne momenty ale posiadanie dziecka to najpiękniejsza rzecz na świecie i najwjejszy cud. Przynajmniej dla mnie i pewnie dla was wszytkich. 🙂

    Lalia, calanthe lubią tę wiadomość

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14586 21062

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia, nastawienie to jedno. Ale to, że chcesz uciec, wyrzucić dziecko, udusić je wręcz jak tak ryczy i ryczy a Ty ledwo na oczy widzisz i jeszcze do tego wysiada Ci kręgosłup to zupełnie normalne. Dziecko nie jest winne ale to nie znaczy, że my nie mamy prawa być sfrustrowani i przemęczeni.

    Mój syn położył się wieczorem i zaczął przysypiać więc stwierdziłam, że odpuszczę mu kąpiel. Więc mąż mówi "chciałaś ostatnio się wykapac z Martą to leć. Wzięłam szybko prysznic, nalalam wody do wanny, mąż przygotował małą i mi przyniósł. I tu mój starszak się uaktywnił i stwierdził, że będzie nam towarzyszyć. Ale patrzę jaki ma tęskny wzrok że Marta kąpie się ze mną a on nie więc mówię mu, że jak chce to niech się rozbiera i wchodzi. Pobiegł do ojca powiedzieć mu ze sam to wymyślił i mówię Wam, jaki on był szczęśliwy. A Marta to samo. Co ją odwracałam to przesuwała nóżki do niego. Jak oni się cieszyli w tej wannie. Marta kopała i piszczała z radości, syn polewał ją woda, tulił i całował, warto było :) szkoda mi tylko, że baseny nadal są pozamykane.

    Suszarka, Ladyo, Wik89, Lalia, Nowastaraczka, kic83, dmg111 lubią tę wiadomość

    BOY 2015
    GIRL 2020
    CB 2025 💔
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggi, ale skurcze przepowiadające to może być też np. taki ból jak na miesiączkę trwający nawet cały dzień. Ogólnie przepowiadajace to niekoniecznie taki typowy skurcz. Lekarz i położna mi to mówili jak się skarżyłam właśnie na bóle miesiączkowe trwające po kilka godzin.

    Meggi110818 lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9222 15300

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai super, ja się nie mogę już doczekać jak będziemy się razem kąpać z synem 💙

    Fajne macie te chusty dziewczyny. Mój mąż dziś mówił żebyśmy spróbowali także możliwe, że też będę ogarniać doradcę na dniach 😊

    Ounai, Lalia lubią tę wiadomość

    💙
    💗
  • Angie1985 Autorytet
    Postów: 2615 3117

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ouinai super. To przyjemna rodzinna kąpiel. Dzieciaki to uwielbiają. 🙂

    mhsvej28dzyxqzel.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4500 3610

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    Meggi, ale skurcze przepowiadające to może być też np. taki ból jak na miesiączkę trwający nawet cały dzień. Ogólnie przepowiadajace to niekoniecznie taki typowy skurcz. Lekarz i położna mi to mówili jak się skarżyłam właśnie na bóle miesiączkowe trwające po kilka godzin.

    No to chyba te skurcze przepowiadające. Ciekawe jakie teraz mam rozwarcie jak już czuję skurcze. Wcześniej bez skurczy tydzień temu miałam 4 cm.

    Inaa89 lubi tę wiadomość

    O ❤️
    Z ❤️
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14586 21062

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Młody to siec kiedyś ze wstydu spali jak się dowie, że mając 5 lat kąpał się z matką 😂 no generalnie założenie było inne - miałam się przepełniona miłością moczyć z moim pulchnoutkim bobasem, ale przecież nie odmówię starszakowi jak widzę ten tęskny wzrok. Pomyśleć że jak młody się urodził to miałam jakaś blokadę psychiczną i nie byłabym w stanie się wykąpać z dzieckiem, nawet niemowlakiem. A teraz siedzę w wannie z przedszkolakiem 😂

    Lalia lubi tę wiadomość

    BOY 2015
    GIRL 2020
    CB 2025 💔
‹‹ 2696 2697 2698 2699 2700 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ