Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam ten sam smak Piccolo 😂🥳 planujemy umieścić je w wiaderku z lodem, a co 😎 oprócz tego robimy burgery i tiramisu. Nie mam w domu amaretto, więc nie będzie dylematu, czy przypadkiem nie zaszkodzi 😂😂
Lalia, calanthe, Annia lubią tę wiadomość
🦄 2021 r. -
Ale w tiramisu są przecież surowe jajkaKarolinaMaria wrote:Mam ten sam smak Piccolo 😂🥳 planujemy umieścić je w wiaderku z lodem, a co 😎 oprócz tego robimy burgery i tiramisu. Nie mam w domu amaretto, więc nie będzie dylematu, czy przypadkiem nie zaszkodzi 😂😂👩🏻🦰40🧔🏻38
👦🏻2015
👱🏻♀2020
Starania od czerwca 2025 (5cs po usunięciu jajowodu)
CP 2025 💔 7tc - 5.08.2025
Usunięcie lewego jajowodu
AMH (4dc) 1,83 ng/ml
Glukoza 98 mg/ml
Insulina 8,70 µIU/ml
TSH 1,47 µIU/ml
FT4 0,94 ng/dl
FSH (4dc) 4,67 mIU/ml
LH (4dc) 2,21 mIU/ml
Estradiol (4dc) 43,00 pg/ml
Prolaktyna (4dc) 6,87 ng/ml
Progesteron (8dpo) 32,27 ng/ml
Wymazy MUCHa negatywne -
Ja nadal mam tą oponke nad blizna po cc 😕 mam nadzieję, że to się rozejdzie w końcu, takto nawet na brzuch nie narzekam, tylko pępek jakis taki dziwny na razie, taka szersza ta dziura jest ale jak cała skóra jeszcze się zepnie i ujedrni to może wróci do normalnosci💙
💗 -
nick nieaktualny
-
Ounai wrote:Ale w tiramisu są przecież surowe jajka
Ło kurde 🙄🙄🙄 w ogóle o tym nie pomyślałam 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ trudno, zrobimy, nie będę jadła.
Edit: zmiana planów, robimy czekoladowe suflety 😎Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2020, 12:23
calanthe, Nowastaraczka, Ounai, Annia, kar_oliv lubią tę wiadomość
🦄 2021 r. -
nick nieaktualnyHejka dziewczyny, odpoczęłam chwilę psychicznie i odrobinę mi lepiej. Ogólnie nie będę oryginalna jak powiem Wam, że mam dość przez tego popapranego wirusa
wszystko krzyżuje, człowiek zamknięty w domu jak w klatce, no dramat.
P czuję się lepiej, za to ja od wczoraj gorzej. Byłam na wymazie no i bez zaskoczenia, jestem pozytywna. Mam straszny kaszel i ból mięśni, ale lekarz nie bardzo może mi coś przepisać, bo przecież odciagam Mleko 🤦♀️ p ma kwarantanne do 2.01, ja do 7.01 a dzieci do 14.01 😪 echhhhh. Tak bardzo chce już na spacer
dzieciakom póki co nic nie jest na szczęście.
Matylda ulewala mi ogromne ilości. Mimo dokarmiania mm. Kupiłam inne Mleko, specjalnie na ulewanie, NAN AR i powiem Wam, że jak ręka odjął. Zdarzy jej się ulać, ale mniejsze ilości. Na razie moje Mleko ma odstawione, ściągam i mrożę. Pewnie za jakiś czas jej dam.
Biorę tabletki anty - Limetic. I uwaga, wczoraj dostałam okres :(dzwoniłam do gina czy tak ma być czy o co chodzi i mówi, że tak może się zdarzyć, także kontynuować tabletki normalnie. A i zasugerował mi, że mam zrobić test ciążowy (wtf?! Mówię mu, że to niemożliwe, a on do mnie ze nie takie rzeczy widział. No cóż, wiatropylna nie jestem 😂)
Z mężem czeka mnie poważna rozmowa, ale przez tą chorobę chyba nie mam siły.. Muszę też ochłonąć bo kumuluje się we mnie tyle emocji, że jak wybuchnę to będzie ostro.
A z lepszych wiadomości, to zarezerowalismy wakacje dla nas z dziećmi, nad morzem na koniec sierpnia. Cały pobyt za bony turystyczne (jeszcze zostało nam coś na ferie), także fajnie. Będziemy mieć cały domek dla siebie, miejscowość Wicie. Nie mige się doczekać słoneczka i plaży 😎
I w sumie tyle u nas. Zaraz kończymy 2 mce, nie wiem kiedy ten czas leci. Próbuję się kontaktować z pracodawcą, bo na koniec stycznia kończy mi się umowa, a chciałabym przedłużyć ją, bo ogólnie bardzo chciałabym tam wrócić do pracy. Także możecie trzymać kciuki żeby mi się udało.
Dietuje się dalej, choć nie jest łatwo przez okres świąteczny-noworoczny. Myślę, że waga w styczniu ruszy konkretnie już bez żadnych pokus. Jedzonko mam dobre, najadam się. Więc jest super.
A no i musiałam poprzekładać sporo wizyt Matyldy u specjalistów, bo kwarantanna. Także styczeń i luty mamy pod znakiem lekarzy 🤔
Lalia, Wik89, Annia lubią tę wiadomość
-
Mamusie, jestem już po wizycie u gina. Julcia wazy 230g, fikała sobie z rączką w buzi
tętno 136. niestety nie chciała pokazać czy na pewno jest Julką. Mam nadzieje ze na połówkowych 12 stycznia już pokaże
poza tym dostałam antybiotyk i większa dawkę eurhyroxu, ale tak przypuszczałam. Wszystko jest dobrze
Nowastaraczka, KarolinaMaria, Iryska, calanthe, Lalia, Nikaa92, Zulugula, Karenira, Gagatka, Ounai, Ewa88 , Suszarka, Enigvaa, Annia, kar_oliv, emdar lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, u nas też jutro wjeżdża szampan dla dzieci 😁
Zrobimy chyba domowe wrapy z tortillą, sałatą i kurczakiem 🤔 i planuję upiec ciasto orzechowe 😍
Co do brzucha, to ja myślę, że "brzuch" to jedno, a "skóra" to drugie. U mnie przez to, że "wypchnęli" małego przy porodzie, to u mnie bardzo szybko wszystko zaczęło się obkurczać i od początku nie krwawiłam jakoś drastycznie, w sumie to cały czas czuję się jakbym miała taki trzeci dzień okresu 😅
Zauważyłam, że z każdym dniem brzuszek robi się coraz bardziej płaski i zakładam, że to wynika z obkurczania macicy, schodzi też woda no i te całe odchody poporodowe 👌jeśli chodzi o skórę, to myślałam, że będzie duuużo, duuużo gorzej, że będę mieć taki całkowicie obwisły flak, a tak to jak stoję, to wygląda fajnie, jak siadam to robi się fałdka, ale nie oszukujmy się, o ile macica się szybko obkurcza bo już po porodzie, o tyle skóra się rozciągała 9 miesięcy i nagle w dwa tygodnie się nie weźmie w garść 😉 więc na powrót do formy "skóry" daję sobie kilka miesięcy co najmniej 👍
W przyszłym tygodniu będę dzwonić też do fizjoterapeuty uroginekologicznego żeby mnie obejrzała, sprawdziła te mięśnie brzucha i może jakieś ćwiczenia prościutkie dobrała ☺️
Tak wyglądam i ważę obecnie 😁 przed ciążą było 62 kg, a moja ulubiona waga to 57-59 kg więc myślę, że to dobry początek 💪
[url=https://na
A tak w ogóle to czekam aż Olek wstanie, nakarmię go i jadę do Rossmanna 🤩🤩🤩 mam jakieś 5 min samochodem od domu, więc w razie czego szybko wrócę 😁 a chcę kupić dla niego waciki, dla siebie jeszcze bella mama, bo szczerze nie krwawie mocno ale przy nich czuję się najbardziej świeżo i czysto 😂 kupię może jeszcze jakiś olejek, szczotkę i balsam ujędrniający 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2021, 21:28
Ladyo, calanthe, KarolinaMaria, Nowastaraczka, kic83, Gagatka, Zulugula, Suszarka, edyciak., kar_oliv, doomi03, emdar lubią tę wiadomość
-
Możecie sparzyć żółtka podczas ubijania gorącym syropem cukrowym. Woda 1:1 z cukrem doprowadzona do ok.110 st C, wtedy jest już wyraźnie gęściejsza, a jeszcze nie karmel. Podczas ubijania wlewa się cieniutki strumień do żółtek. Dzięki temu się pasteryzują i są bezpieczne.KarolinaMaria wrote:Ło kurde 🙄🙄🙄 w ogóle o tym nie pomyślałam 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ trudno, zrobimy, nie będę jadła.
Edit: zmiana planów, robimy czekoladowe suflety 😎
calanthe, KarolinaMaria, Nowastaraczka, Annia, Julik lubią tę wiadomość
36 lat
28.08.2020 ⏸️ Chłopiec
26.04.2021 3070g, 52cm -
Bardzo dziękujęZulugula wrote:Sol, urodzilam 10:30, po 11 mnie wywozili na oddzial, mieli mnie spionizowac po 8h ale przyszła położna chyba dopiero ok 21-22. Poszla ze mną do lazienki, ja się obmyłam tyle o ile, pomogła się ubrać itd. Przeciwbolowo dostawalam coś w kroplowce, regularnie mi wymieniali, potem dostawalam już tabletki.
Przynieśli mi syna jakos po 1,5h , kazalam rozebrać i się kangurowalismy i próbowaliśmy cycka:) zostal tak ze mną na klacie prawie do wieczora (chyba o nas zapomnieli 😂). Wzięli mi go za moim pozwoleniem na pierwszą noc żebym odespala i odpoczela. Urodzilam w piątek a wyszliśmy już w niedziele wieczorem. Jak jest wszystko ok to nie trzymają
powoli łapie mnie przerażenie a ja lubię sobie wizualizować co i jak żeby być przygotowana choć troszkę psychicznie
7.05.2020 ⏸
8.05 12 dpo beta 105
11.05 15 dpo beta 410
Progesteron 27.6
14.05 beta 1694
Progesteron 21
22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym
26.05 USG z widocznym serduszkiem
Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.
24.11.2024 ⏸️ cień na teście 10dpo
25.11. 2024 ⏸️ 11 dpo
27.11.2024 13 dpo beta 84.68
Próg 12.66
29.11.2024 15 dpo
Beta 191.7
Próg 17.8

-
To trzymam kciuki żeby coś ruszyło. Lekarza stwierdziła że jak się oczywiście samo zacznie to mam przyjechać. Ale mówi że szyjka twarda zamknięta wysoko i że raczej watpi. Chyba że dzisiejsza pełnia coś namiesza.KarolinaMaria wrote:Sol, czyli to już w poniedziałek! Ja jestem chętns do pary, ale raczej nic z tego. Rozstrzał wagi Elizy niesamowity 🙄 potwierdza się to, że to tylko wyliczenia, które mają duży margines błędu. A co jeśli się samo zacznie? Masz po prostu jechać do tego szpitala?
Jeszcze mnie zastanawia co będzie jak będę pozytywna jakimś cudem.
Dziewczyny pytanie bo chce mężowi na rocznicę kupić spinki do mankietów. I znalazłam takie z kodem QR i może to być kod z linkiem do naszej piosenki .. mąż jest informatykiem myślicie że to fajny pomysł? Jak nie to znalazłam jeszcze takie z napisem live w kodzie binarnym i wtedy podelko z grawerem...
Lalia, Ounai lubią tę wiadomość
7.05.2020 ⏸
8.05 12 dpo beta 105
11.05 15 dpo beta 410
Progesteron 27.6
14.05 beta 1694
Progesteron 21
22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym
26.05 USG z widocznym serduszkiem
Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.
24.11.2024 ⏸️ cień na teście 10dpo
25.11. 2024 ⏸️ 11 dpo
27.11.2024 13 dpo beta 84.68
Próg 12.66
29.11.2024 15 dpo
Beta 191.7
Próg 17.8

-
Podobno jeśli sparzysz skorupkę można zjeść bo te wszystkie złe rzeczy są na skorupceKarolinaMaria wrote:Ło kurde 🙄🙄🙄 w ogóle o tym nie pomyślałam 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ trudno, zrobimy, nie będę jadła.
Edit: zmiana planów, robimy czekoladowe suflety 😎👩🏻🦰40🧔🏻38
👦🏻2015
👱🏻♀2020
Starania od czerwca 2025 (5cs po usunięciu jajowodu)
CP 2025 💔 7tc - 5.08.2025
Usunięcie lewego jajowodu
AMH (4dc) 1,83 ng/ml
Glukoza 98 mg/ml
Insulina 8,70 µIU/ml
TSH 1,47 µIU/ml
FT4 0,94 ng/dl
FSH (4dc) 4,67 mIU/ml
LH (4dc) 2,21 mIU/ml
Estradiol (4dc) 43,00 pg/ml
Prolaktyna (4dc) 6,87 ng/ml
Progesteron (8dpo) 32,27 ng/ml
Wymazy MUCHa negatywne -
Calanthe, ja sama się nie spodziewałam, że będzie to tak ładnie schodziło 👍 myślę, że robotę zrobiło to, że ćwiczyłam przed ciążą i byłam na diecie cukrzycowej bo bez tego byłoby duuużo gorzej 🙈
Wierzę, że u Ciebie dieta przyniesie oczekiwane efekty i będziesz zadowolona z sylwetki 😘✊
Odpadł nam kikut 💪💪💪 pępuszek jest delikatnie zaczerwieniony i jakby mokry, ale jak psiknelam octeniseptem i przetarłam gazikiem jalowym i patyczkiem to nic się nie sączy, nie śmierdzi, więc chyba po prostu musi się osuszyć. Co myślicie??
calanthe, Suszarka, Wik89, edyciak., kar_oliv lubią tę wiadomość
-
Też je biorę ale nie mam okresu. Może przez to, że Marta nadal wytwarza mi blokadę prolaktynową, a już drugie opakowanie jadę. Motylku, może lekarz uważa, że P dopadł Cię na śpiocha 😂SzalonaOna wrote:Hejka dziewczyny, odpoczęłam chwilę psychicznie i odrobinę mi lepiej. Ogólnie nie będę oryginalna jak powiem Wam, że mam dość przez tego popapranego wirusa
wszystko krzyżuje, człowiek zamknięty w domu jak w klatce, no dramat.
P czuję się lepiej, za to ja od wczoraj gorzej. Byłam na wymazie no i bez zaskoczenia, jestem pozytywna. Mam straszny kaszel i ból mięśni, ale lekarz nie bardzo może mi coś przepisać, bo przecież odciagam Mleko 🤦♀️ p ma kwarantanne do 2.01, ja do 7.01 a dzieci do 14.01 😪 echhhhh. Tak bardzo chce już na spacer
dzieciakom póki co nic nie jest na szczęście.
Matylda ulewala mi ogromne ilości. Mimo dokarmiania mm. Kupiłam inne Mleko, specjalnie na ulewanie, NAN AR i powiem Wam, że jak ręka odjął. Zdarzy jej się ulać, ale mniejsze ilości. Na razie moje Mleko ma odstawione, ściągam i mrożę. Pewnie za jakiś czas jej dam.
Biorę tabletki anty - Limetic. I uwaga, wczoraj dostałam okres :(dzwoniłam do gina czy tak ma być czy o co chodzi i mówi, że tak może się zdarzyć, także kontynuować tabletki normalnie. A i zasugerował mi, że mam zrobić test ciążowy (wtf?! Mówię mu, że to niemożliwe, a on do mnie ze nie takie rzeczy widział. No cóż, wiatropylna nie jestem 😂)
Z mężem czeka mnie poważna rozmowa, ale przez tą chorobę chyba nie mam siły.. Muszę też ochłonąć bo kumuluje się we mnie tyle emocji, że jak wybuchnę to będzie ostro.
A z lepszych wiadomości, to zarezerowalismy wakacje dla nas z dziećmi, nad morzem na koniec sierpnia. Cały pobyt za bony turystyczne (jeszcze zostało nam coś na ferie), także fajnie. Będziemy mieć cały domek dla siebie, miejscowość Wicie. Nie mige się doczekać słoneczka i plaży 😎
I w sumie tyle u nas. Zaraz kończymy 2 mce, nie wiem kiedy ten czas leci. Próbuję się kontaktować z pracodawcą, bo na koniec stycznia kończy mi się umowa, a chciałabym przedłużyć ją, bo ogólnie bardzo chciałabym tam wrócić do pracy. Także możecie trzymać kciuki żeby mi się udało.
Dietuje się dalej, choć nie jest łatwo przez okres świąteczny-noworoczny. Myślę, że waga w styczniu ruszy konkretnie już bez żadnych pokus. Jedzonko mam dobre, najadam się. Więc jest super.
A no i musiałam poprzekładać sporo wizyt Matyldy u specjalistów, bo kwarantanna. Także styczeń i luty mamy pod znakiem lekarzy 🤔
Calanthe, masz jak ja. Też po pierwszym 63kg a teraz 77 😭😭😭
Lalia, Przepięknie wyglądasz. Niejedna mamuska marzy, żeby tak wyglądać po ciąży!
Lalia lubi tę wiadomość
👩🏻🦰40🧔🏻38
👦🏻2015
👱🏻♀2020
Starania od czerwca 2025 (5cs po usunięciu jajowodu)
CP 2025 💔 7tc - 5.08.2025
Usunięcie lewego jajowodu
AMH (4dc) 1,83 ng/ml
Glukoza 98 mg/ml
Insulina 8,70 µIU/ml
TSH 1,47 µIU/ml
FT4 0,94 ng/dl
FSH (4dc) 4,67 mIU/ml
LH (4dc) 2,21 mIU/ml
Estradiol (4dc) 43,00 pg/ml
Prolaktyna (4dc) 6,87 ng/ml
Progesteron (8dpo) 32,27 ng/ml
Wymazy MUCHa negatywne









