Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina, daj sobie czas 😘 z każdym dniem będzie łatwiej! A Ty sobie świetnie radzisz 💪
emdar, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
-
Sylwia, zapomniałam wczoraj napisać, cudne masz te swoje koberki ❤. Super ze tak sobie z nimi fajnie radzicie,a już Twoje"mam sporo czasu" w ogóle brzmi ekstra! Ja mam dwóch starszych braci bliźniaków. Moja mama mówi, że pierwsze dwa lata z nimi wspomina jako koszmar. Bardzo słabo spali, bardzo słabo jedli, bardzo dużo płakali i byli nieodkładalni. A to było 44 lata temu, nie było pieluch jednorazowych, pralkę rodzicie mieli tylko zwykłą Franię, na wózek bliźniaczy czekali kilka mscy, nie było możliwości zamówienia jedzenia na wynos i wielu udogodnień jakie ma każda z nas. Moja mama więc na moje marudzenie ze mi ciężko (ale bardzo rzadko jej narzekam) pobłażliwie się tylko uśmiecha 😉
Edit: aha, mama o tym że będzie mieć bliźniaki dowiedziała się...na sali porodowej. Chłopcy byli jednojajowi, lekarz na prowincji 44 lata temu nie rozpoznał ciąży bliźniaczej. Do dziś mówi,że na łóżku porodowym przeżyła szok życia 👶👶🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 10:47
Wik89, Lalia, Karenira, Sylwucha, Gagatka, Nowastaraczka, kar_oliv lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Suzi, Tymek w domku sie super zaklimatyzowal. Poki co "odpukac" nie mogę narzekać bo maly tylko je i spi i tak wkolko. Pieknie polubil sie z cycuchem i ladnie pije. Smoczucha z cyckow nie robi, bo tylko wypije i odrazu wypluwa, nie ma czegoś takiego ze sobie ciumka bez picia. Przybiera bardzo ladnie. Juz wazy 2875g. Wciąż jest malutkim okruszkiem. Wczoraj próbowałam ubrać mu rozmiar 50 i caly na nim wisiał 🤷♀️
Bardzo lubi sie przytulać, ale zapewne u niego wynika to z tego iz jednak miesiac lezal sam w szpitalu i przytulany nie byl. Ale jest odkładalny i pieknie spi w swoim łóżeczku w nocy jak i za dnia. Bracia starsi chca sie opiekować nim i chętnie mi pomagają 😉 jestem z nich dumna.
A jak malutka? Jak sobie radzisz? Sa jakies plany kiedy Was wypuszcza do domku?😉😚
emdar, Lalia, Gagatka lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

-
Gagatko wszystko będzie dobrze, zobaczysz minie ten czas i będziecie sie sobą cieszyć w domku 😘 żółtaczkę przechodzi wiele dzieci, Olenka da radę, ponaswietlaja ja i przejdzie 😉 a Ty sie nie martw tak tym mleczkiem. Czy będzie na piersi czy tez na MM bedzie rosła i rozwijała się prawidłowo jak kazde nasze dzieciątko. Teraz dla wczesniakow maja bardzo fajne mieszanki mleczka 😘
Gagatka lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

-
W szpitalu możesz poprosić o rozmowę z psychologiem, może warto skorzystać jeśli jest aż tak bardzo źle?suzi1994 wrote:Wraca mi ten okropny ból głowy 😭😭 dziewczyn z pokoju dzieci tak okropnie płaczą ze głowa mi pęka i to właśnie ten ból wraca co udało się go dopiero wyciszyć ten typowo popunkcyjny bo jak leżę w miarę Ok wstaje to nawala .. jeden ten chłopczyk to po prostu ma tak donośny głos ze jeszcze nie słyszałam takiego noworodka go pewnie na dworze słychać .. krzyczą po prostu się drą raz jedno raz drugie albo dwoje jednocześnie 😭😭 Oczywiście współczuje dziewczynom ale jednocześnie przez to co przeszłam z ta głowa to martwie się żeby rano dać radę funkcjonować i żeby nie wróciło co było
Edit No i spania już nie było .. czekam aż wstanie położna żeby iść poprosić o ketonal .. spałam może z 2 - 3 h ale w krzyku tych dzieci a wiadomo przy bólu głowy trzeba i ciszy i wysypiania się .. mam nadzieje ze uda mi się wyciszyć w dzień ten ból bo ledwo wstaje z lozka i kark boli i znów nie da się głowa ruszyć ..
Swoją droga czuje ze łapie porządnego baby bluesa albo i jakaś depresje poporodowa , albo zwykła depresje , w każdym razie chodzę smutna i mam wrażenie ze wszytko słabo i nic nie cieszy ehWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 11:31
👩🏻🦰40🧔🏻38
👦🏻2015
👱🏻♀2020
Starania od czerwca 2025 (5cs po usunięciu jajowodu)
CP 2025 💔 7tc - 5.08.2025
Usunięcie lewego jajowodu
AMH (4dc) 1,83 ng/ml
Glukoza 98 mg/ml
Insulina 8,70 µIU/ml
TSH 1,47 µIU/ml
FT4 0,94 ng/dl
FSH (4dc) 4,67 mIU/ml
LH (4dc) 2,21 mIU/ml
Estradiol (4dc) 43,00 pg/ml
Prolaktyna (4dc) 6,87 ng/ml
Progesteron (8dpo) 32,27 ng/ml
Wymazy MUCHa negatywne -
Gagatko dużo sił i pozytywnych myśli przesyłam. Nie dawaj się złym myślom. Żółtaczka szybko przejdzie zobaczysz. Patrz na pozytywy masz już Oleńkę przy sobie, jest zdrowa ty też. Te kilka dni w szpitalu jakiś przeleci. A potem w pełnym zdrowiu będziecie w domku. Tobie ściągną szwy w szpitalu i nie będziesz musiała się tarabanić znów.
Gagatka lubi tę wiadomość
-
Inaa, super ze Tymek się tak zaklimatyzował.
Suzi, Ounai ma rację, może psycholog?
Ja właśnie poszłam popłakać położnym, pocieszały mnie tak jak i Wy, plus dodały, że 4-5 doba po porodzie jest najgorsza i że warto nawet się wypłakać czy posmęcić.
Ounai, Lalia lubią tę wiadomość

It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Emdar, dziękuję! ❤ Cała ciążę słabo wspominam. Nie mogłam spać, ciągle zle sie czułam itd. Więc może to jakaś nagroda 😉 Nie mam porównania, ale wydaje mi się, że trafiły się dosyć grzeczne dzieci, chociaż zdarzają się dni, że dają czadu 😉emdar wrote:Sylwia, zapomniałam wczoraj napisać, cudne masz te swoje koberki ❤. Super ze tak sobie z nimi fajnie radzicie,a już Twoje"mam sporo czasu" w ogóle brzmi ekstra! Ja mam dwóch starszych braci bliźniaków. Moja mama mówi, że pierwsze dwa lata z nimi wspomina jako koszmar. Bardzo słabo spali, bardzo słabo jedli, bardzo dużo płakali i byli nieodkładalni. A to było 44 lata temu, nie było pieluch jednorazowych, pralkę rodzicie mieli tylko zwykłą Franię, na wózek bliźniaczy czekali kilka mscy, nie było możliwości zamówienia jedzenia na wynos i wielu udogodnień jakie ma każda z nas. Moja mama więc na moje marudzenie ze mi ciężko (ale bardzo rzadko jej narzekam) pobłażliwie się tylko uśmiecha 😉
Edit: aha, mama o tym że będzie mieć bliźniaki dowiedziała się...na sali porodowej. Chłopcy byli jednojajowi, lekarz na prowincji 44 lata temu nie rozpoznał ciąży bliźniaczej. Do dziś mówi,że na łóżku porodowym przeżyła szok życia 👶👶🤪
Niesamowita historia u Twojej mamy 😊 Chyba bym zawału dostała 😉
Co do tamtych czasów, to temat pieluch mnie przeraża. Teraz rach ciach i pielucha zmieniona, a wtedy... Pamiętam jak moja mama prała tetry (mam młodszego brata), później je gotowała. Wszystko musiało wyschnąć i jeszcze obiad gotowała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 11:45
emdar lubi tę wiadomość
-
Kochana jesteś ❤Wik89 wrote:Podziwiam wszystkie mamy blizniakow!!!
A racje ma Ounai, ze jak sie patrzy na Kobry to az sie chce miec taka parke 😁
W ogóle dziewczyny jesteście cudowne!
Mega wsparcie ❤
emdar, Gagatka, Ounai, Nowastaraczka, Lalia, dmg111, Ladyo lubią tę wiadomość
-
Herbatko, dzieci są różne. Podam Ci swój przykład. Starszy syn nie potrafił złapać cyca. Gryzł mnie, ranił, w szpitalu mi za bardzo nie pomogli. Dostawał mm, mój mąż trochę naciskał. Ja chciałam od razu dać mm ale on ciągle mówił "daj mu chociaż na początku piers a potem butlę. Zrobił mi tym krzywdę bo jak już pokarm zanikł to strasznie płakałam. Gdybym świadomie odstawiła wtedy kiedy chciałam nie byłoby tego problemu. A pokarm zanikł po 2 tygodniach. Przy córce było inaczej. Wiedziałam, że karmienie może być trudne, że być może nie będzie umiała złapać piersi i będzie trzeba wezwać pomoc więc już przed porodem przygotowałam sobie numery telefonów do dwóch cdl przy czym wiedziałam że jedna z nich będzie u mnie od razu po porodzie. Wiedziałam też, że w pierwszych dobach dziecko je tyle co nic. Oddawałam na noc świadoma, że dadzą jej butlę. A ona załapała sobie sama, od razu prawidłowo. Cierpiałam przy obkurczaniu macicy i z bólem sutka. Ale bardzo na spokojnie podchodziłam. Jeśli się boisz to się przygotuj. Czytaj hafije, sprawdź nr telefonu do cdl, zadzwoń i zapytaj czy w razie czego długo się czeka na jej przyjazd, ile kosztuje wizyta, porozmawiaj z mężem, że będziesz potrzebować jego wsparcia, że być może będzie musiał przejąć wszystkie obowiązki jeśli trafi się mały cycowisielec. Ale też porozmawiaj z nim, że będziesz potrzebować wsparcia jeśli to kp z jakiegoś powodu nie wyjdzie. I będzie dobrze. Ja swojej cdl powiedziałam że bardzo, ale to bardzo mi zależy, ale nie ponad wszystko. I jeśli będzie bardzo źle to nie chcę walczyć za wszelką cenę.ZielonaHerbata wrote:Ja zaczynam się bać karmienia piersią tego,że nie dam rady. Dopiero na forum zobaczyłam,że karmienie piersią to często droga przez mękę i wielki wyczyn jak się uda.
U mnie i męża w rodzinie jest teraz wysp ciąż i porodów.
Ostatnio bylismy w odwiedzinach u kuzyna i oni mają 2,5 tyg.maluszka. byliśmy u nich cały dzień praktycznie. I po prostu mały tylko jadł i spał i robił kupę. Zero problemów, płaczu no dziecko aniol. Ona karmiła go przy nas jakby już to robiła z milion razy. Aż zapytałam o to kp bo po historiach z forum byłam przekonana,że nie może to iść tak gładko na samym początku. Mówi,że mały załapał bez problemu od pierwszego razu i tak zostało.
Szwagierka to samo, zero problemów z karmieniem od samego początku.
Tym bardziej czuję presję,że u nas w rodzinie wszyscy karmią piersią bezproblemow i mają takie grzeczne dzieci i boje się,że u nas będzie inaczej,że będzie problem, placz,krew i poranione sutki. I już widzę i wiem,że będę się porownywala do kobiet z mojej rodziny. A temat na czasie bo mamy dużą rodzinę i dużo ma teraz ma małe maleństwa a druga część rodzi w podobnym terminie do mnie 😁
A co do tego że dzidziuś jest spokojny. Marta po wyjściu ze szpitala spala 5h cięgiem w nocy, potem nawet 6, 7, 9h a teraz od 1:00 przysypia na 5min i jak poczuje ze zabieram pierś to się budzi. Ale wiem, że jej to w końcu przejdzie. Bo życie z niemowlakiem rzadko jest łatwe. Większość niemowląt daje popalić. A dziewczyny mają rację. Wszyscy kłamią, zwłaszcza odnośnie swoich dzieci. Naprawdę wśród znajomych rzadko słyszę, że dziecko daje popalić. Ciągle słyszę tylko jakie to ideały mają, a wystarczy wyjść z tym "ideałem" i okazuje się że to mały niewychowany bachor. Pamiętam jak koleżanka mówiła, że syn nic a nic nie jest zazdrosny o brata. A jak się pociągnęło za język to się okazało że był i to strasznie tylko ona inaczej to nazywała. Dla niej zazdrość o brata była tylko wtedy jeśli on by go bil. A jeśli krzyczał, zwracał na siebie uwagę dorosłych jak przychodzili zobaczyć dzidziusia i był nie do zniesienia to jej zdaniem to nie była zazdrość o brata tylko zazdrość o dorosłych...
A tak w ogóle to odespałam jakieś 2h w dwóch setach i jest znośnie. Dzisiaj Marta dostanie pierwszą marchewkę 😁
emdar, Sylwucha, Nowastaraczka, Lalia, ZielonaHerbata lubią tę wiadomość
👩🏻🦰40🧔🏻38
👦🏻2015
👱🏻♀2020
Starania od czerwca 2025 (5cs po usunięciu jajowodu)
CP 2025 💔 7tc - 5.08.2025
Usunięcie lewego jajowodu
AMH (4dc) 1,83 ng/ml
Glukoza 98 mg/ml
Insulina 8,70 µIU/ml
TSH 1,47 µIU/ml
FT4 0,94 ng/dl
FSH (4dc) 4,67 mIU/ml
LH (4dc) 2,21 mIU/ml
Estradiol (4dc) 43,00 pg/ml
Prolaktyna (4dc) 6,87 ng/ml
Progesteron (8dpo) 32,27 ng/ml
Wymazy MUCHa negatywne -
Lalia wrote:Karolina, daj sobie czas 😘 z każdym dniem będzie łatwiej! A Ty sobie świetnie radzisz 💪
Lalia, a przypomnisz mi jak to było u Ciebie w szpitalu? Mały jadł też z piersi, czy tylko osiągnięte mleko z butelki plus mm? Matylda je z piersi jak się jej zawidzi. Raz się super przystawi a raz nie, no i jeszcze przysypia... Nie mam pojęcia ile je, ale widać, że jest głodna. Dziś dostała mm, bo pierś była spoko tylko o 5 rano. Odciagam jej właśnie mleko, którego też nie będzie dużo... jutro ogarniam CDL.
Zielona, ja też myślę, że ludzie koloryzują. Wczoraj mój narzeczony gadał przez tel ze swoją mamą i połowę rzeczy podbarwił, bo tak jest łatwiej. Lepiej powiedzieć 'jest ok, Karolina właśnie karmi ', niż 'jest ok, Karolina właśnie karmi, ale zanim przystawiała małą była awantura, że cały blok słyszał'. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma!
emdar, Sylwucha, Lalia lubią tę wiadomość
🦄 2021 r. -
Gagatko, nie chcesz karmić to nie karm. Teraz mm to nie jest niebieskie mleko z lat '80. Ma super skład i spokojnie możesz nim karmić małą. A na mm dzieci rosną szybciej niż na piersi. W krajach zachodnich dla dzieci na mm są osobne siatki centylowe nawet.
Rozmawiałam z koleżanką co ma 3 tygodnie starsza córkę i z koleżanką z sali na porodówce (urodziła 6 dni przede mną) i obydwie dziewczynki nie śpią w nocy ostatnio. Obstawiam, że nasze córki weszły w 5 skok rozwojowy i przy okazji przechodzą lęk separacyjny. Będzie wesoło 😂
Gagatka lubi tę wiadomość
👩🏻🦰40🧔🏻38
👦🏻2015
👱🏻♀2020
Starania od czerwca 2025 (5cs po usunięciu jajowodu)
CP 2025 💔 7tc - 5.08.2025
Usunięcie lewego jajowodu
AMH (4dc) 1,83 ng/ml
Glukoza 98 mg/ml
Insulina 8,70 µIU/ml
TSH 1,47 µIU/ml
FT4 0,94 ng/dl
FSH (4dc) 4,67 mIU/ml
LH (4dc) 2,21 mIU/ml
Estradiol (4dc) 43,00 pg/ml
Prolaktyna (4dc) 6,87 ng/ml
Progesteron (8dpo) 32,27 ng/ml
Wymazy MUCHa negatywne -
Gagatka, KarolinaMaria, kar_oliv, emdar, SzalonaOna, Inaa89, Ounai, Nowastaraczka, Lalia, Suszarka, Angie1985, Zulugula, kic83, dmg111, Enigvaa, Ewa88 lubią tę wiadomość
-
Ounai :*
Ounai lubi tę wiadomość

It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
nick nieaktualny
-
Dzięki Motylku 😘SzalonaOna wrote:Sylwia - dla mnie jesteś mama mistrz! ❤️ A Kobry wygląda je na ładne, dorodne dziewczynki ❤️
Mistrzynią, to jesteś Ty!
SzalonaOna lubi tę wiadomość









