Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySylwucha wrote:O Hippie same dobre opinie słyszałam, nawet wśród koleżanek matek (często instamadek), które podobno karmiły tylko cyckiem (Bo mm zabija🙄), a jak przyszlo co do czego okazało się, że dokarmiały Hippem.
Hipp poleciła mi położna (babaeczka mniej więcej w moim wieku, czyli obstawiam między 35-40)), a ten Nan optipro odradzala (Nie pamiętam o co chodziło, ale coś ze składem).
Może Matyldzia ulewala przez to, że wczesniaczek? Moim też się zdarzało, ale tak raczej mało przy beknięciu.Sylwucha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGagatka wrote:Inaa, Tymek jest taki słodki.
Patrzę na Was jak na inspiracje, na Moti też - każda z nas jest matka wczesniaka i dużo się od Was uczę w tej nowej sytuacji. Myske też o LaBellePerle.
Oczywiście od reszty też, to nie ulega wątpliwości! Ale Wy albo byłyście długo w szpitalu albo dziecko było w szpitalu. A ja mam ją praktycznie obok, nic jej się nie dzieje, a ja tu takie o.
Ja nawet nie chce wspominać tej walki w pierwszym tyg życiaGagatka lubi tę wiadomość
-
dmg111 wrote:Ja dzisiaj wypróbowałam ten kolektor "magiczna buteleczka", bo ostatnio miałam kryzys z laktatorem - 40min i tylko 30ml, a cycki (i Julka) ociekaja mlekiem 🤷🏻♀️
W każdym razie 4 min jej jedzenia i z drugiego naleciało 55ml (dwa razy delikatnie nacisnelam by zwiekszyc ciśnienie i wtedy aż było widać strużki mleka) 😄 Jestem zachwycona! Już nie będę wisieć na laktatorze ❤️
A i też polecam Canpol easy start, na nawał must have ❤️ Ale teraz jak już mam laktację ustabilizowaną, gdy piersi już nie pękają od mleka, to laktator ma sens u mnie tylko rano, wieczorem męka.
A mi nigdy nie leci samo mleko z drugiej piersi, hmm... tylko czemu? 😁 -
My nadal w szpitalu .. wyje cały dzień .. to nie płacz , to wycie .. mam baby blues albo hormony po prostu tak odwalają .. moje dziecko rano miało pogranicze żółtaczki a teraz już typowa żółtaczkę została zabrana na nocne naświetlanie .. ogólnie to mnie tez lekarze nie chcieli wypisać nawet jakby żółtaczki nie było bo mam ten zespół popunkcyjny i jest słabo .. dostaje 2l płynów w kroplowce ..
NIE CHCE KARMIĆ PIERSIĄ to już dla mnie za dużo i postanowiłam ze i bez tego nie radzę sobie z emocjami obecnie , nie będę sobie dokładać .. kilka razy przyłożyłam mała do pełnych piersi wiec mam nadzieje ze chociaż te potrzebna siare dostała ..
chciałabym naturalnie pozbyć się pokarmu a mi zrobił się nawał mimo ze dwa pierwsze dni dziecka w ogóle nie przystawialam .. jak już i tak się zrobił to przystawialam dziś żeby podać chociaż cokolwiek tego mleka .. ale nie wiem jak się tego teraz pozbyć .. piersi bardzo bolą i są strasznie twarde .. przez naciskający pod spodem implant pokarm sam wylatuje i ciagle pizama mokra
Jestem rozczarowana moim ginekologiem który prowadził mi ciąże z synem pozniej przez kilka miesiecy chodziłam do niego starając się o dziecko ( bywało ze zostawiałam 900 zł tygodniowo w gabinecie ) i jak się udało prowadziłam cała ciąże u niego , wszędzie go chwaliłam darzyłam zaufaniem a on na cięcie przyszedł jako asysta i wręcz uczył na mnie taka młoda doktor .. wyszedł przed końcem jak już szyła i mam okropna , obrzydliwa bliznę ze chce mi się wymiotować jak tam patrzę ale o tym nie chce nawet rozmawiać bo to nie pomaga na mój stan obecnie
W pokoju mam dwie panie i ich dzieci ciagle płaczą ( to normalne ?? ) i nawet mi ich szkoda ze całe noce siedzą nad tymi dziećmi ale te dzieci tak głośno się drą ze szok tego jednego to pewnie na dworze słychać a mi przy tym popunkcyjnym bólu głowy serio to nawet nie tyle przeszkadza co utrudnia i tak prawie niemożliwe normalne funkcjonowanie .. poza tym one nie dadzą smoczka bo nie , nie dokarmia bo walczą o pokarm itd a dziecko płacze np z głodu ale to nie moja sprawa i w to się nie wtrącam
Bardzo tęsknie za moim synkiem i przerasta mnie to .. po prostu przerasta .. leżę od środy i wyjdę najwcześniej we wtorek ale to byłoby takie optymistyczne patrzenie bardziej niż realne z tym wtorkiem ..DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
Jeśli chodzi o nastawienie do macierzyństwa, to ja uważam, że:
trzeba się nastawić na najlepsze- czy poród SN czy CC najważniejsze żeby dzidziuś urodził się zdrowy, czy nacięcie krocza czy blizna po CC to jakoś przetrwam, czy będę karmić piersią czy MM najważniejsze żeby maluch rósł i się rozwijał, nie mam bladego pojęcia o dzieciach ale będziemy się siebie wzajemnie uczyć i będę najlepszą mamą dla swojego dziecka itd
Ale trzeba być świadomym trudności : świadomym komplikacji po porodzie SN i CC, świadomym problemów z laktacja, świadomym ulewania, kolek i bólu brzucha, świadomym trudnych nocy i częstego wybudzania się itd
Dzięki świadomości trudności nic nas nie zaskoczy i wiemy, że to nie nasza wina, że tak się po prostu zdarza, a dzięki dobremu nastawieniu znajdujemy w sobie siłę, że niezależnie co się wydarzy to my sobie z tym poradzimy, lepiej lub gorzej, prędzej czy później, ale damy radę 💪ZielonaHerbata, Sylwucha, Wik89, madziulix3, kar_oliv, Nowastaraczka, Julik, Inaa89, Tajka, Ewa88 , Lulu83 lubią tę wiadomość
-
Lalia- jak zawsze w punkt 😁
I ja mam właśnie takie podejscie. Jestem świadoma tych gorszych stron i tego,że nie będzie łatwo. Ale też nie chce teraz ciągle o tym myśleć i nastawiać się na najgorsze ponieważ chcę też się cieszyć okresem ciąży 😊Lalia lubi tę wiadomość
-
Inaa, Tymcio jest prawdziwym aniołkiem 😍😍😍 nie mogę się napatrzeć na Waszego dzielnego chłopczyka 😍😍😍
Inaa89 lubi tę wiadomość
-
Suzi bardzo Ci wspolczuje bo zaliczyłam i zespół popunkcyjny i baby blues też.
Ból głowy przeszedł sam po tygodniu mniej więcej niestety paracetamol przynosił minimalną ulgę do tego piłam mega mocną kawę tylko leżąc płasko czułam się dobrze jakikolwiek ruch albo próba wstania pogorszał tylko sytuację. Trzymaj się kochana
Baby blues objawił się tym ze beczałam kilka dni o nic.
Będzie lepiej to ciąża opuszcza twój organizm i hormony szalejąWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 21:43
Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
ZielonaHerbata wrote:Suzi może mąż niech Ci podrzuci zatyczki do uszu ? Zawsze to dźwięki będą trochę stłumione i może uda się zasnąć.
Pewnie jeszcze hormony dają o sobie znać,masz tam może okazję rozmowy z psychologiem ?
Coś Ty .. to malutki szpital .. mąż właśnie dziś podrzucił te zatyczki ale nie jestem pewna czy mogę je stosować z tym zespołem popunkcyjnym jak tam się musi wszystko wyrównywać w mózgu .. ale będę dziś wkładać w sytuacjach kryzysuDZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
Jednorożec89 wrote:Suzi bardzo Ci wspolczuje bo zaliczyłam i zespół popunkcyjny i baby blues też.
Ból głowy przeszedł sam po tygodniu mniej więcej niestety paracetamol przynosił minimalną ulgę do tego piłam mega mocną kawę tylko leżąc płasko czułam się dobrze jakikolwiek ruch albo próba wstania pogorszał tylko sytuację. Trzymaj się kochana
Baby blues objawił się tym ze beczałam kilka dni o nic.
Będzie lepiej to ciąża opuszcza twój organizm i hormony szaleją
Tydzień brzmi jak wieczność u mnie dopiero 3 dzień .. kark tez boli szyja nie da się skręcić , sztywność karku .. przechodziło Ci stopniowo codziennie lżej czy z dnia na dzień przestało całkiem nagle?DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️ -
Suzi, a co z psychologiem? Jest w szpitalu? Może porozmawiaj z kimś...
Przykro mi, Ze tak się czujesz -
suzi1994 wrote:Tydzień brzmi jak wieczność u mnie dopiero 3 dzień .. kark tez boli szyja nie da się skręcić , sztywność karku .. przechodziło Ci stopniowo codziennie lżej czy z dnia na dzień przestało całkiem nagle?
Przez pierwsze dni było najgorzej bo rzeczywiście nie mogłam nic. Przy dziecku wszytko robił mąż ja z zaciśniętymi zębami tylko na pół godziny przedstawiałam go do cyca żeby rozkręcić laktacyje a potem on karmił mm przywijał i ogarniał go ja zakopywałam się w łóżku i dosłownie zdychałam potem stopniowo schodziło na tej zasadzie że mogłam godzinę pofunkcjonować normalnie a potem ból wracał po tygodniu mogłam już to zabić paracetamolem i wrociłam do żywych do tego stopnia że poszlam nawet na krótki spacer, ale ( nie strasze) do dzisiaj zdarzają mi się dni z potworną migreną że nawet wymiotuje od tega a wcześniej tak nie miałamDawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
I mam chyba porządna depresje jakaś bo z synem to czułam ze jestem młoda ze jeszcze pewnie będę to przezywać kiedyś itd itd a teraz myśle ze już więcej nie będzie tego wszystkiego , ze teraz odchować te dzieci , ze zaraz Komunia ślub i będę stara i koniec życia i tyle .. takie durne myśli 🤦♀️🤦♀️ To nadal baby blues ?DZIĘKI CI BOŻE ZA TE CUDA ❤️❤️
-
suzi1994 wrote:My nadal w szpitalu .. wyje cały dzień .. to nie płacz , to wycie .. mam baby blues albo hormony po prostu tak odwalają .. moje dziecko rano miało pogranicze żółtaczki a teraz już typowa żółtaczkę została zabrana na nocne naświetlanie .. ogólnie to mnie tez lekarze nie chcieli wypisać nawet jakby żółtaczki nie było bo mam ten zespół popunkcyjny i jest słabo .. dostaje 2l płynów w kroplowce ..
NIE CHCE KARMIĆ PIERSIĄ to już dla mnie za dużo i postanowiłam ze i bez tego nie radzę sobie z emocjami obecnie , nie będę sobie dokładać .. kilka razy przyłożyłam mała do pełnych piersi wiec mam nadzieje ze chociaż te potrzebna siare dostała ..
chciałabym naturalnie pozbyć się pokarmu a mi zrobił się nawał mimo ze dwa pierwsze dni dziecka w ogóle nie przystawialam .. jak już i tak się zrobił to przystawialam dziś żeby podać chociaż cokolwiek tego mleka .. ale nie wiem jak się tego teraz pozbyć .. piersi bardzo bolą i są strasznie twarde .. przez naciskający pod spodem implant pokarm sam wylatuje i ciagle pizama mokra
Jestem rozczarowana moim ginekologiem który prowadził mi ciąże z synem pozniej przez kilka miesiecy chodziłam do niego starając się o dziecko ( bywało ze zostawiałam 900 zł tygodniowo w gabinecie ) i jak się udało prowadziłam cała ciąże u niego , wszędzie go chwaliłam darzyłam zaufaniem a on na cięcie przyszedł jako asysta i wręcz uczył na mnie taka młoda doktor .. wyszedł przed końcem jak już szyła i mam okropna , obrzydliwa bliznę ze chce mi się wymiotować jak tam patrzę ale o tym nie chce nawet rozmawiać bo to nie pomaga na mój stan obecnie
W pokoju mam dwie panie i ich dzieci ciagle płaczą ( to normalne ?? ) i nawet mi ich szkoda ze całe noce siedzą nad tymi dziećmi ale te dzieci tak głośno się drą ze szok tego jednego to pewnie na dworze słychać a mi przy tym popunkcyjnym bólu głowy serio to nawet nie tyle przeszkadza co utrudnia i tak prawie niemożliwe normalne funkcjonowanie .. poza tym one nie dadzą smoczka bo nie , nie dokarmia bo walczą o pokarm itd a dziecko płacze np z głodu ale to nie moja sprawa i w to się nie wtrącam
Bardzo tęsknie za moim synkiem i przerasta mnie to .. po prostu przerasta .. leżę od środy i wyjdę najwcześniej we wtorek ale to byłoby takie optymistyczne patrzenie bardziej niż realne z tym wtorkiem ..