Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ounai, Marta jak błyskawica. Dobrze, że w tym trudnym czasie masz takie małe radości.
Lalia, ale jaja z tymi rozmiarami. Jak widać każde dziecko jest inne, a i rozmiarówki marek różne. My jesteśmy teraz w 62 i mam lukę w ubraniach, bo myślałam, że ona szybko wyjdzie z tego rozmiaru, tzn myślałam tak w ciąży... ale nic nie kupuję, piorę na bieżąco i liczę, że rzeczy z 68 będą ok, a nie będzie w nich pływać.
Suszarko, powiem Ci tak, masz prawo do takich emocji i dobrze, że je nazywasz. My wiemy, że Ty nie masz nic złego na myśli i nie życzysz siostrze źle. Ja też zazdroszczę mojej przyjaciółce, że miała rzekę mleka. I jak o tym myślę to mam jakiś dziwny żal... myślę, że kiedyś o tym zapomnimy. Trudno nie mieć żalu jak na każdym kroku pytają 'jak Pani karmi?'.Lalia, Suszarka, kic83, Fragaria lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny. Zaraz was nadgonię.
Jeszcze raz napisze. Chujowy poniedziałek.
Koniec końców córce pogorszyło się strasznie po drzemce. Wzielam ja w samochód razem z mężem i pojechaliśmy do przychodni się wykłócić zeby przyjęli dziecko. Udało się dostać do naszego lekarza. Lewa strona płuc juz zajęta. Skierowanie na szpital. Maz zdecydował ze z nią będzie bo nie chce bym wylądowała zaraz na patologii. Szybko ich spakowałam i pojechali. Póki co mówili ze wyniki "srednie" dostaje kroplówki i leki na płuca. Alusia dosłownie lala się przez ręce... poszlo to tak szybko ze jestem w szoku do teraz. Przypomnialo mi się że rano jak wymiotowała miala odruch zwrotny. Wiec prawdopodobnie się zachlysla. Jutro będzie miała zdjęcie płuc 😪
Teraz wiem ze spi, i gorączka wkoncu spadła. Jestem dzisiaj już naprawdę wymęczona i znwrwicowana. Staram się uspokoic bo jest juz w dobrych rękach i mają ja na oku.Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021 -
Anet.kaa wrote:Herbatko, przykro mi że znowu jesteś w szpitalu
gdzie leżysz? Trzymać dla Ciebie dresik bambi 56 czy 62?
Leże na Kamińskiego, tu też leżałam ostatnio 2tyg więc już jakiś obraz mojej sytuacji mają.
Tak,tak odkupie ten dresik. Tylko sama nie wiem jaki rozmiar. Ta rozmiarowka jest standardowa,czy zawyżona? -
Ojeny Marta współczuję
super ze mąż się zdecydował i został z malutką ( nie kazdy facet by się podjął) mam nadzieję że szybko się jej poprawi! Spróbuj wypić meliskę bo Tobie niestety stres teraz niewskazany😔
Herbatko, trzymaj się tam, oby Ci szybko minęło, dobro dzieciatka najwazniejsze ❤
Ounai , Martusia to jest super babeczka po mamie i wszystko ogarnia w ekspresowym tempie 👌 pewnie szybko zacznie biegać 😄Martt95 lubi tę wiadomość
-
Mart, dużo zdrówka dla Alusi i siły dla Was 😘 choroba dziecka to chyba największy koszmar rodzica 😔
Martt95 lubi tę wiadomość
-
Ojej Mart, bardzo współczuję stresu:( A od kiedy była chora? Ja to się bardzo boję takich szybkich zwrotów akcji u maluchów. Alicja jest w dobrych rękach, wszystko będzie dobrze. Postaraj się trochę wyspać. Trzymaj się mocno!
Martt95 lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
nick nieaktualnyMartt95 wrote:Hej dziewczyny. Zaraz was nadgonię.
Jeszcze raz napisze. Chujowy poniedziałek.
Koniec końców córce pogorszyło się strasznie po drzemce. Wzielam ja w samochód razem z mężem i pojechaliśmy do przychodni się wykłócić zeby przyjęli dziecko. Udało się dostać do naszego lekarza. Lewa strona płuc juz zajęta. Skierowanie na szpital. Maz zdecydował ze z nią będzie bo nie chce bym wylądowała zaraz na patologii. Szybko ich spakowałam i pojechali. Póki co mówili ze wyniki "srednie" dostaje kroplówki i leki na płuca. Alusia dosłownie lala się przez ręce... poszlo to tak szybko ze jestem w szoku do teraz. Przypomnialo mi się że rano jak wymiotowała miala odruch zwrotny. Wiec prawdopodobnie się zachlysla. Jutro będzie miała zdjęcie płuc 😪
Teraz wiem ze spi, i gorączka wkoncu spadła. Jestem dzisiaj już naprawdę wymęczona i znwrwicowana. Staram się uspokoic bo jest juz w dobrych rękach i mają ja na oku.ale Ala z tata dadza radę. Nie martw się mama, zaraz będzie po wszystkim!
Martt95 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie dziś szalony dzień. Matylda mega grzeczna, jakby dziecka w domu nie było! Mąż ogarnął mieszkanie, teściowa przyniosła obiad, dzieci rozwiezione i przywiezione. Żyć nie umierać!
Szkolenie dość wymagające bo jednak na kamerkach, ale już stricte praca od 30.03 będzie wyłącznie na mailach, to nie będę miała spiny, że dzieci w pokoju czy Matylda ze mną siedzi. Na luzie. Oby tylko przejść szkolenie. Dziś to takie pierdół, HR, sprawdzenie kompa i aplikacji. Jutro już zaczynam szkolenie niemieckojęzyczne i tu się troszkę stresuje, cy wszystko zrozumiem itd. Zobaczymy 🤔
Dzionek mi przeleciał między palcami. Szkolenie kończę codziennie o 17, także w zasadzie tylko wieczór zostaje. Zrobiłam pranie, chwila z Matyldą i już dzieciaki kolacja i spanie. No ale nic, coś za coś. Wpadnę w rytm to też będzie inaczej
Matylda straszna gaduła od wczoraj, pisCzy, wydaje jakieś dziwne dźwięki 😂 jak kot czy coś.kic83, KarolinaMaria, Nowastaraczka, Fragaria lubią tę wiadomość
-
Mart
Dużo zdrowia dla córci, a Ty spróbuj się wyciszyć!Martt95 lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Mart ogromnie współczuję tego stresu. Dużo zdrowia dla Aluni. Dobrze że jest pod opieką lekarską.
Herbatko trzymaj się tam. Dasz radę mamy zniosą wiele dla dzieciątka. Jesteś silna. Oby jeszcze się udało wyjść do domku.
Motylku rządzisz. Kobieta wielozadaniowa. Bardzo podziwiam. 💪
Jutro na pewno dasz radę.SzalonaOna, Martt95 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarta zdrowka dla coreczki
Dobrze, ze pojechaliscie do lekarza i wymusiliscie wizyte. Alunia z tata dadza rade i malenka bedzie zdrowa.
Ounai brawa dla Martusi. Idzie jak burza.
Herbatko lepiej zebys byla w szpitalu dla wszego dobra. Wspolczuje ci tej sytuacji.
Tajko zdrowka, Wspolczuje co tego bolu. Jak sie czujesz +Ounai, Martt95 lubią tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny. Już mi trochę lepiej jak wiem ze jest w dobrych rękach. Maz wysyła mi zdjęcia i uspakaja. Jest kochany ❤
Ala w sobotę miala delikatny kaszelek. Bez gorączki, bez kataru. W niedziele dostala tego kaszlu trochę więcej. Ale nie był to kaszel jakos straszny. Normalnie funkcjonowała, biegała, bawiła się. W nocy zaczela się dusić od 1-5 nie mogla zasnąć bo się męczyła. Tabletka na kaszel która dostala i powinna działać 8h nie działała... przy kaszlu w nocy zaczęła wymiotować(jak miala 8 miesiecy tez miala taki kaszel wymiotny wiec dla mnie to nie było nic nowego) Rano nie było jeszcze tragwdii. Ale przypomniało mi się ze zwróciła śniadanie i miala odruch zwrotny wymiocin i chwilę nie mogla złapać tchu. Chwile po tym chciala iść spać, wiec poszliśmy. I jak się obudziła to się pogorszylo. Goraczka nie chciała spadać. Była na pol tomna, w oczach robila się juz naprawdę slaba dlatego odrazu pojechaliśmy do lekarza.
Maz juz mial powiedzieć to lekarzowi i czekam za informacja bo być może to zachłystowe zapalenie płuc. By się zgadzało dlaczego tak szybko to wszystko poszło 😭Alicja 10.10.2018
Joanna 29.04.2021