Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Annia wrote:Cześć wszystkim gorącym Mamusiom, przepraszam, ale chyba nie nadrobię...
Mikołaj wczoraj skończył 8 miesięcy. Dzisiaj samodzielnie usiadł. Raczkuje jak szalony. Niestety, nie jest to jednak dla nas radosny czas, bo wczoraj u mojego taty zdiagnozowano guza jelita. Proszę wyślijcie jakieś pozytywne fluidy jak będziecie o nas czasem myśleć, na pewno bardzo nam się przydadzą.
Pozdrawiam Was wszystkie i postaram się wpadać, jak czas tylko pozwoli...BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Annia, właśnie o Tobie dzisiaj myślałam.
Gratulacje dla Mikołaja.
Zdrowia dla taty, moja teściowa podobnie miała ale wiadomo każdy przypadek inny. Grunt, że zdiagnozowano i można działać żeby pokonać dziadostwo. Będzie dobrze, trzymam kciuki💪 -
Dzięki dziewczyny za wsparcie. 🥲Czekamy na wynik histpatu i TK jamy brzusznej. Mial robione USG tydzień temu i tam nic nie było, wiec na razie wszyscy mamy nadzieję, że będzie to operacyjne. Trochę wszyscy jesteśmy w szoku skąd się to tak szybko wzięło, bo mój tata regularnie się badał, chodził na koloniskopie i zawsze było wszystko ok.
Ech.
Nikola.1984 lubi tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Anniu, gratulacje dla Mikiego, to już 8 mscy! 💙
A dla Taty mnóstwo zdrówka! Wierzę, że skoro Tata się badał, to ten guz został szybko wykryty i równie szybko uda się wyleczyć ✊
Martt, polubiłam i uważam że dobrze że dokarmiasz swoim mleczkiem 👍
Zulu, bawicie się dobrze 🥰
My wróciliśmy ze spaceru, ponad 5 km, dwa razy złapał nas deszcz 🥴 na szczęście niezbyt mocny 😅 teraz już odpoczywamy i leniuchujemy do samego wieczora 😎😎😎 -
Hej Dziewczyny! Wpadłam na chwilę pokazać Wam 7 - miesięczne Kobry 🐍❤🐍❤ (wieczorkiem usunę foto 😉)
Dziewczyny zaczynają się lać, także mam wesoło 😉
.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2021, 17:52
Lalia, SzalonaOna, kiniusia270, Enigvaa, Tajka, Iryska, KarolinaMaria, Inaa89, Ounai, Nowastaraczka, Clover, Martt95, Fragaria, Zulugula, kar_oliv, Wik89, Karenira, Suszarka, Annia, dmg111, Ania81, kic83 lubią tę wiadomość
-
Sylwia 😍😍
Lenka i Oliwka przecudne ❤️❤️
A jakie już duże 🤩🤩Sylwucha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sylwia, dwie piękności po prostu 😍
Mój mąż ujęczał się niemiłosiernie, ale... Obiad ugotował fit, posprzątaliśmy wszystko, zostało odkurzyć i umyć podłogi ale to już jak wrócimy z zakupów. Dało się 💪Lalia, Sylwucha, Fragaria lubią tę wiadomość
BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
W końcu mam chwilę, nie wiem czy nadrobie, ale w skrócie opiszę co u nas.
W środę była położna i po zważeniu Mai , stwierdziła, że Malutka nie dojadała na kp. Waga urodzinowa 3700, a w 9 dobie 3560g. Od razu wysłała męża po mleko. Kupiliśmy bebilon advance. Po dokarmieniu inne dziecko. Ja się zryczałam, bo nie chciałam jej dawać mm, ale nie mieliśmy wyboru. Położna (także niby cdl) zaleciła co 6godzin dawać maks 90ml mm, a co 6godz cyc i cyc w każdym możliwym momencie. Odciaganie laktatorem co 2 godziny po 3 minuty....femeltiker 3x dziennie...I obiecała, że po 2 dniach wrócimy tylko do kp....niestety Mała po cycku bywała niespokojna, głodna i czasem musieliśmy małą dawką dokarmic...
Wczoraj byliśmy u pediatry, chcieliśmy tele poradę co do tej kupki, ale chciała ją zobaczyć...ważyła już 3650, czyli przybrala prawie 2 dni 90 g. Pediatra osłuchała, sprawdziła brzuszek, niby wszystko ok, w szpitalu miała też robione usg brzuszka i też ok, powiedziała, że brak kupki to z powodu niedokarmienia, ze po mleku powinno już pójść...no ale nie idzie...
Wczoraj wezwałam cdl. Super babka. Dzieki kar oliv za poleceniedała mi zalecenia, kp co 2-3godz, później dokarmienie mm, albo ściągniętym, ściąganie min 4x na dobę, ważenie dziecka, żeby zobaczyć przyrost. Ogólnie mój problem leży w małej ilości pokarmu i Mai nie leci i się wkurza. Może być to spowodowane budowa moich piersi (bardziej w trójkąt niż koliste), rozstawem między nimi powyżej 5cm, a nawet hormonami, ktore pomogly zajsc w ciaze.
Ale zauważyłam, że Maja nie chce już za bardzo piersi( chyba przyzwyczaiła sie do butli, bo przystawiam ją, ale się wyrywa, nie ssie jak powinna, jest nawet gorzej niż wczoraj.. czasem po cycku je dawkę mm 90 ml....podaje jej też ściągnięte, ale tego nie mam dużo, maksymalnie odciągam po karmieniu z dwóch piersi 20 ml....W dzień nawet tylko 10ml.....
Muszę kupić kolektor, bo jak Maja ssiez to mi wypływa z drugiej, na razie podstawiam zakrętke od butelki..polecacie jakiś?
Jestem załamana, jak ją mam przystawić i z nią walczyć to serce mnie boli...zafiksowałam się na te KP strasznie...wiem, że mm to nie zło...ale wszystko jest w mojej głowie, zależy mi na tym kp, ale nie wiem czy damy radę tak rozbudzić tę laktacje , abyśmy nie musieli jej dokarmiać mieszanka...A nie mogę być ciągle sfrustrowana.
A tak wygląda mniej więcej u nas tryb...karmienie plus odciaganie to z godzinę, Maja nie śpi, jest lulana, zasypia np po godzinie, śpi godzinę (Albo i nie) I znowu trzeba ją budzić, bo karmienie....wiec na cycu jest karmiona na śpiocha....czasem nawet nie bierze tej piersi....jakieś sposoby na rozbudzenie znacie ?
No i tak w kółko...teraz zasnęła chwilę po karmieniu, więc z jakieś 2 godz wolnego...
Wiem, że początki ciężkie.. Ale jakoś nie potrafię się z niej cieszyć..przez ten problem z kp....do tego stopnia, ze dzisiaj wezwałam inna cdl, aby pomogła mi bardziej przy tym cycku...
jeszcze doszedł ten brzuszek...skonsultowałam dzisiaj z położna inną i poleciła dicoflor (Już dalismy) i wlewke miodowa (damy wieczorem, ale trochę się boimy...Ounai dawalas to?) Wczoraj cdl włożyła jej mały cewniczek, z końcówką nasmarowana maścią, aby coś ruszyło, ale nic do tej pory...na końcówce nie było śladu, wie kupka jest gdzieś wyżej..A widać, że bardzo ją to męczy...bo płacze, budzi się, pręży...puszcza dużo bączków...
Mąż trochę jest przerażony, też chyba spodziewał się mniejszych problemów, a tu wszystko się wywróciło. Dobrze , że jest w domu i mega pomaga i wszystko robi, praktycznie cały czas razem przy niej robimy, plus on jeszcze ogarnia zakupy. 3 dni byli moi rodzice, ale to był błąd...kłóciłam się z nimi, jakiś chaos, fakt, że mama pomogła przy Mai bardzo, ale ich obecność nie sprzyjała, przede wszystkim mojej psychice...już jest lepiej, ale cały tydzień byłam w strasznym stanie, ciągle płakałam, czasem nie miałam ochoty się nią zająć....teraz płaczę tylko jak ją karmię, a ona nie chceWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 16:44
-
Tajka, tak dawałam wlewki miodowe najpierw co 4 dni a później co 5. Potem nauczyła się sama wypróżniać. Nie bój się, ulżysz jej wlewką.
W kwestii karmienia pogadaj z mężem, bo tak nie można. Co z tego, że za kilka miesięcy będziesz się cieszyć z kp jak będziesz pamiętać że nie cieszyłaś się z tego że masz Maję. Jeśli chcesz walczyć o kp to spróbuj sobie to tak jakoś ułożyć w głowie, żeby robić to jednocześnie ciesząc się małą, a jeśli nie umiesz to nie wiem czy nie lepiej przejść całkiem na mm.
Najważniejsza sprawa - czy odsypiasz w kazdej wolnej chwili? Musisz spać jak najwięcej bo:
1) brakiem snu potęguje baby blues ich może się przerodzić w depresję
2) jakieś nie dosypiasz to zaczynają się problemy z laktacja, nawet z tą ustabilizowana
Jedz dużo, jak nie dojadasz to jest mniej pokarmu i dużo pij z tego samego powodu.BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Tajka, super że skonsultowałaś to wszystko, najważniejsze że działacie ✊ dziewczyny też tutaj dokarmialy ekstra mm i udawało się przejść na samo kp 😘
Zastanawia mnie tylko jedno.. dlaczego masz ściągać laktatorem PO karmieniu?? Wyjaśniono Ci to?? Bo ja jak ściągam dla Olka, to zawsze bezpośrednio przed karmieniem, tzn. Olek zje, czekam 2h, ściągam laktatorem i później przystawiam Olka. I wydaje mi się że dziecko prędzej naprodukuje z "pustego" cyca niż laktator, w sensie Olek nigdy nie narzekał jak go przystawialam do świeżo odciagnietego cyca. I dlatego właśnie się mówi że odciagniete ilości nie świadczą o prawdziwej ilości pokarmu 🤔 -
Lalia wrote:Tajka, super że skonsultowałaś to wszystko, najważniejsze że działacie ✊ dziewczyny też tutaj dokarmialy ekstra mm i udawało się przejść na samo kp 😘
Zastanawia mnie tylko jedno.. dlaczego masz ściągać laktatorem PO karmieniu?? Wyjaśniono Ci to?? Bo ja jak ściągam dla Olka, to zawsze bezpośrednio przed karmieniem, tzn. Olek zje, czekam 2h, ściągam laktatorem i później przystawiam Olka. I wydaje mi się że dziecko prędzej naprodukuje z "pustego" cyca niż laktator, w sensie Olek nigdy nie narzekał jak go przystawialam do świeżo odciagnietego cyca. I dlatego właśnie się mówi że odciagniete ilości nie świadczą o prawdziwej ilości pokarmu 🤔
Wszystko prawda pod warunkiem, że dziecko dobrze ssie. Jak słabiej ssie/słabiej się przystawia to odciąga się po karmieniu, zeby wcześniej nie zabierać dziecku mleka, bo i tak musi się namęczyć przy ssaniu.Lalia, Wik89, Suszarka lubią tę wiadomość
🦄 2021 r. -
Cześć wszystkim!
Jednak 2 dniowa nieobecność na forum i zrobiły się spore zaleglosci 😉 czesc doczytałam ale nie wszystko. Mój mąż Ounai też pochodzi z domu gdzie był mega syf, z resztą jest nadal dlatego nie jeżdżę do teściowej bo szczerze brzydzę się tam nawet wypić kawę a co dopiero pójść skorzystać z toalety 🤦♀️ dlatego też dla niego nie było problemem jeśli w domu był bałagan. Też skarpetki rzucał gdzie bądź, ubrania tak samo. A że ja jestem trochę uczulona na punkcie "syfu", bo moja mama była taka trochę pedantką i chyba stąd to wyszło 😅 to postawiłam mu jasno granice. Albo dzielimy obowiązki i mi pomaga i w domu jest czysto albo może się spakować i zamknąć drzwi z drugiej strony. Kiedyś nawet już go zaczęłam pakować i od tamtej pory inny człowiek. On ogarnia łazienkę, kuchnie i fronty mebli w pokoju tych co są w połysku. I naprawdę tak się tego nauczył że wszystko jest na błysk. I już nie muszę mu nawet wspominać że trzeba coś zrobić tylko sam się do tego zabiera.Fragaria, Nowastaraczka, Ounai lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Sylwucha bliźniaczki są cudowne 😍😍 mogłabym tak patrzeć i patrzeć na nie 😘😘
Adaś również sama słodycz 😘Fragaria, Sylwucha lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Ounai wrote:Tajka, tak dawałam wlewki miodowe najpierw co 4 dni a później co 5. Potem nauczyła się sama wypróżniać. Nie bój się, ulżysz jej wlewką.
W kwestii karmienia pogadaj z mężem, bo tak nie można. Co z tego, że za kilka miesięcy będziesz się cieszyć z kp jak będziesz pamiętać że nie cieszyłaś się z tego że masz Maję. Jeśli chcesz walczyć o kp to spróbuj sobie to tak jakoś ułożyć w głowie, żeby robić to jednocześnie ciesząc się małą, a jeśli nie umiesz to nie wiem czy nie lepiej przejść całkiem na mm.
Najważniejsza sprawa - czy odsypiasz w kazdej wolnej chwili? Musisz spać jak najwięcej bo:
1) brakiem snu potęguje baby blues ich może się przerodzić w depresję
2) jakieś nie dosypiasz to zaczynają się problemy z laktacja, nawet z tą ustabilizowana
Jedz dużo, jak nie dojadasz to jest mniej pokarmu i dużo pij z tego samego powodu.
Mąż jest za mm. Widzi jaka Maja jest szczęśliwa, inne dziecko, po kp była niespokojna...spała chyba więcej, ale dlatego, że niedojedzona była ospała...chcę walczyć o kp, ale widząc jak ona się przystawia, to nie wiem czy to nie walka z wiatrakami....zobaczę jeszcze co na to powie inna cdl, która ma zaraz przyjść. Pomogła żonie mojego kumpla, która też miała mało pokarmu, a po miesiącu całkowicie przeszła na kp. Zobaczymy.
Nie odsypiamI mało jem
-
U nas sobota jak każda inna. Mąż ogarnął kuchnie i łazienkę na błysk. Ja poscieralam kurze i pomylam podłogi. Zrobiłam pranie. Mąż dziś robił obiad. Potem poszliśmy na długi spacer. Teraz zabawiam się z Tymkiem i Ksawciem a mężu robi zrazy na jutro i drożdżówki z serem do kawy. I jak ja mam naprawdę trzymać się rygorystycznie diety 🤔 przecież moje oczy nie ogarna aby tylko patrzeć na te słodkości. Także Ounai ja również już 0,5kg poszłam spowrotem do góry. Ale od poniedziałku muszę jakoś się wziąść w garść i spróbować nie dać się skusić na nic co słodkie.
Jutro zapowiada się piękna pogoda więc zapewne też będziemy dużo spacerować 😊Lalia lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Lalia wrote:Tajka, super że skonsultowałaś to wszystko, najważniejsze że działacie ✊ dziewczyny też tutaj dokarmialy ekstra mm i udawało się przejść na samo kp 😘
Zastanawia mnie tylko jedno.. dlaczego masz ściągać laktatorem PO karmieniu?? Wyjaśniono Ci to?? Bo ja jak ściągam dla Olka, to zawsze bezpośrednio przed karmieniem, tzn. Olek zje, czekam 2h, ściągam laktatorem i później przystawiam Olka. I wydaje mi się że dziecko prędzej naprodukuje z "pustego" cyca niż laktator, w sensie Olek nigdy nie narzekał jak go przystawialam do świeżo odciagnietego cyca. I dlatego właśnie się mówi że odciagniete ilości nie świadczą o prawdziwej ilości pokarmu 🤔
Hmm, w sumie to konkretnie nie wytlumaczono...Ale może z tego powodu właśnie o którym pisze KarolinaMaria 🤔Lalia lubi tę wiadomość
-
Tajka wrote:Hmm, w sumie to konkretnie nie wytlumaczono...Ale może z tego powodu właśnie o którym pisze KarolinaMaria 🤔
Mi CDL tłumaczyła, że jak dziecko męczy się przy piersi to nie będzie dużych przyrostów, bo spala energię. Dlatego miałam podobne zalecenia, karmić jak najczęściej, a po karmieniu ewentualnie dokarmić mm.🦄 2021 r.