Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ounai, śliczne dzieci masz🙂
Enigvaa, jaka Malwinka wystrojona 🥰
Inaa ja Cię podziwiam że dajesz radę z 6 dzieci. Mi póki co jeden Michalek w zupełności wystarcza, I póki co nawet nie myślę o drugim 😁
Ounai, KarolinaMaria, Riki, Nowastaraczka, Clover, dmg111, Inaa89, kic83 lubią tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Cześć, udało mi się Was nadrobić. Ladyo, Anniu jestem z Wami myślami i mam nadzieje, ze Wasi bliscy szybko wrócą do zdrowia 🙏
Ounai Martusia wyglada obłędnie a Tymek to niezły kawaler ❤️😎
Weekend minął Nam ekspresowo 😳 wczoraj miałam babskie wyjście, wróciłam o 1:30 w stanie lekkiego uniesienia alkoholowego 🙈 Mąż pozwolił mi pospać do 8:30 i wziął o 7 Stasia do salonu. Korzystając z ładnej pogody szybko się ogarnęłam i pojechaliśmy nad morze do Rewy 🥰 Stasiu był zachwycony uderzaniem wody o brzeg 😀 Większość trasy przespał, także na dłuższe wycieczki się nadaje 😎
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2021, 08:43
Inaa89, Ounai, calanthe, SzalonaOna, Clover, Suszarka, kic83, Lulu83, kar_oliv, KarolinaMaria, Zulugula, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
’94
17.10.2020 Staś ♥️
godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
17.11.2023 Basia ♥️
godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm -
nick nieaktualnyRiki wrote:Dziękuję dziewczyny ,jesteście wszystkie kochane szkoda że w rzeczywistości tak rzadko spotykam takie osoby,-obca osoba wcina Wam się w wątek a wy potraficie wesprzeć i pocieszyc❤️.Po wczorajszym miałam ochotę zamknąć się i nie wychodzić ,w takich sytuacjach zamykam się w sobie i nie mam ochoty nikim rozmawiać,ale dzięki wam czuję się lepiej ,poszłam na spacer z mężem i córeczka i już nie pozwolę by ktoś tak gadał do nas.❤️
własna matka się mnie wyparła, bo mam 4 dzieci, jestem po rozwodzie, nie mam studiów, ani własnego mieszkania...
Głowa do góry, olej to! ❤️ -
SzalonaOna wrote:Spoko, nikt nie jest w gorszej sytuacji niż ja
własna matka się mnie wyparła, bo mam 4 dzieci, jestem po rozwodzie, nie mam studiów, ani własnego mieszkania...
Głowa do góry, olej to! ❤️SzalonaOna lubi tę wiadomość
Starania od 2018
14-15 tydz💔,8tydz💔,5 ciąż biochemicznych
Hashimoto,nk 22,kir aa
👨🦱Polimorfizm apal genu igf 2 w obu allelach
Leki luteina,duphaston,encorton,accofil,heparyna,acard -
nick nieaktualnycalanthe wrote:A czy te 3 ostatnie są tak ważne?? Nie wydaje mi się. Z mamą z czasem pewnie relacja się polepszy, a 4 dzieci to dar i są cenniejsze niż wszystkie inne rzeczy razem wzięte! Więc akurat tu wygrałaś 😉
Ale jak widać radzę sobie i przede wszystkim jestem szczęśliwa i spełniona
P. S. Poza tym mając 35 lat będę miała odchowane dzieci i to też jest fajne!Clover, Lalia, dmg111, Ania81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRiki wrote:Oprócz pierwszego to jesteśmy w podobnej sytuacji 😂 ❤️
Ja z matką mamy wojenna ścieżkę, rozmawiamy służbowo ze względu na dzieci - wiadomo kocha wnuki i ja tego nie neguje. Ale relacja między nami rodzić-dziecko jest żadna... I to niestety się nie zmieni z różnych powodów (kiedyś przed ślubem pisałam o tym).
A jeszcze bardziej wkurza ja to, że radzimy sobie sami. Bez nikogo. Mamy tyle dzieci, oboje pracujemy, mamy dodatkowe zajęcia, a mimo to mam czas wyjść do kosmetyczki. I jest okej! Czasem mam cięższe dni, jak każdy. A czasem jest naprawdę "łatwo". Miałam 23 lata jak urodziłam syna. 25 córkę i 27 druga córkę. W tym związku, w którym jesteśmy od 3 lat dostałam jeszcze kolejna córkę w gratisie. Ale takie życie wybrałam.
Z drugiej strony fajnie, że masz dziecko w tym wieku. Mogłaś wiele przeżyć, czego ja pewnie nie przeżyje już nigdy
Każdy wiek ma swoje za i przeciw - grunt, żebyśmy były szczęśliwe ❤️ -
nick nieaktualnyHejka Hejka, my dziś intensywnie!
Po pierwsze level up - stopa w buzi u mojego leniuszka
Po drugie byliśmy na meczu u meza, 4h w lesiemeeeega! Było cieplutko i przyjemnie
Filip zdrowy, 2iec jutro razem z Kornela lecą do przedszkola i żłobka, a ja jadę z Matyldą do miasta. Muszę zrobić wyniki dla endo, a po południu kontrola z diabetologiem.
A do środy wolne, więc troszkę odpocznę
Milego wieczoru!Lalia, Clover, Ounai, kar_oliv, Zulugula, Inaa89, dmg111, emdar, Ania81 lubią tę wiadomość
-
Trzy dni świętowania za nami 🥳
W piątek świętowanie urodzin Wiki w przedszkolu, w sobotę była rodzina, a dziś koleżanki bez rodziców
To były intensywne dni 😆
Załapałam się tylko na foto dzieci Ounai, Marta jest już taką dużą dziewczynką, cudne masz te dzieci.
Kiniusia
fajnie że Staś tak zareagował na podróż. Fajnie że się wyrwaliście nad morze.Clover, Lalia, Ounai, Inaa89, dmg111, Nowastaraczka, Ania81 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
My mieliśmy super weekend
wczoraj była moja siostra, dalysmy mamie prezent na dzień matki. Potem pojechałam z Igą i mężem do teściów, piekliśmy pizzę w piecu na drewno ❤️ dzisiaj rano kościół, później mąż na mecz a my pojechałyśmy z moimi rodzicami na wycieczkę i lody. Wieczorem jeszcze obejrzałam zdjęcia z sesji noworodkowej, ciągle mi się zdaje jakby to było wczoraj 🥰
Przed nami intensywny tydzień. We wtorek fizjo, w środę szczepienie, a w następny poniedziałek kontrola bioderek. Do tego w sobotę chrzciny mojej siostrzenicy 😍Clover, Lalia, Ounai, Inaa89, dmg111, Ania81 lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Ounai wrote:Tak szczerze, to każdy jedynak jest rozpieszczony
Jak miałam jedynaka to byłam przekonana, że go nie rozpieszczam, a jak się urodziło drugie dziecko to dopiero wtedy wyszło, że był strasznie rozpieszczony. Ale uważam, że to normalne, bo mając jedno dziecko mamy mnóstwo czasu dla niego i naprawdę nie da się inaczej. Wszystkie zabawki są jego, więcej mu odpuszczamy, troszkę mniej wymagamy. Ale to jak bardzo tozpieszczalismy dziecko widać dopiero jak się nam urodzi następne
Ale w swoim otoczeniu różne przykłady obserwuję, więc staram się nie uogólniać bo jednak ile rodziców, tyle różnych sposobów wychowania. Sama mam nadzieję, że mi się uda nie rozpuścić Olka jakoś bardzo. Obserwuję niemal codziennie, jak bardzo rozpieszczonym dzieckiem jest mój chrześniak i mimo że kocham go bardzo, to jednak uważam, że przegina i to ostro... Ale nie wykluczam, że i mój Olek taki będzie, bo tak jak mówisz - często nam się wydaje, że wcale nie rozpieszczamy, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej
Dziewczyny, ja studia mam (tylko licencjat) i nie przydały mi się do niczego. Najpierw byłam bardzo zadowolona że je robię, a na trzecim roku stwierdziłam, że jednak to nie jest to, co chciałabym robić w życiu i myślę, że raczej nigdy nie będę pracować w zawodzie ani nie zrobię już magistra, bo zwyczajnie mnie to nie kręci. A pierwsze studia w ogóle rzuciłam z hukiem, nie dotrwałam nawet do pierwszej sesji. Mnóstwo było gadania różnych osób, że sobie życie marnuję i wtedy to był dla mnie koniec świata, a teraz już prawie o tym nie pamiętam. Gdybym mogła jeszcze raz podjąć decyzję, co bym chciała studiować to wybrałabym całkiem inaczej bo teraz już wiem, co mnie interesuje najbardziej, no ale już za późno. Albo w ogóle poszłabym do technikum. Trudno - i tak uważam, że i bez tego mam całkiem fajne życieTrochę osób z mojej rodziny twierdzi, że głupio zrobiłam nie idąc dalej, ale mam to gdzieś.
KarolinaMaria lubi tę wiadomość
-
Kiniusia, super wycieczkę sobie zrobiliście. Pięknie wyglądacie we trójkę 🤩
U nas weekend taki sobie. Mieliśmy wyskoczyć w góry, ale pogoda taka dziwna, że sobie darowaliśmy. Ja się zabrałam za generalne porządki w domu, a mąż zajmował się Olkiem. I był w szoku, że mały stał się już tak absorbujący 🤭 Ogólnie ostatnio wieczorami Oluś nie może zasnąć i strasznie płacze, wydaje mi się, że brakuje mu jedzenia z piersi, bo mimo, że już od dłuższego czasu moja laktacja była mega gówniana, to jednak wieczorem zawsze zasypiał na piersi 😔 Liczę, że wkrótce mu to minie, bo serce mi się kroi kiedy tak płacze... Za to w dzień humor miał dobry, mimo, że znowu nie udało nam się na dłużej wyjść na dwór i praktycznie w ciągu dnia nie spał. Ciągle się śmiał w głos i rozmawiał z nami po swojemu, urocze to było. Wesołek z niego 😁 -
SzalonaOna wrote:Dla mnie te 3 rzeczy nie są ważne, dla niej już tak🤦♀️ taki typ człowieka po prostu...
Ale jak widać radzę sobie i przede wszystkim jestem szczęśliwa i spełniona
P. S. Poza tym mając 35 lat będę miała odchowane dzieci i to też jest fajne!
Riki, Motyl w Twoim wieku wnuki będzie bawić 😂😂😂
Clover, pewnie, że rozpieszczamy. Ja teraz rozpieszczam dwójkę, ale silą rzeczy trochę mniej niż jak miałam jedno dziecko, bo wiadomo, że np jeśli karmię Martę, a Tymek się kąpie i chce wyjść z wanny to musi poczekać aż siostra skończy jeść. Jak ma bunt że nie pojedzie w wózku to musi mi pomóc i pcha ten wózek. Z kolei jak nie ma męża to Marta musi poczekać aż położę Tymka spać i dopiero ją usypiam itd. Przy jednym dziecku nie czekało, bo wiadomo, że jak mnie syn zawołał to swoje rzeczy zostawiałam i szłam do niego. Albo jak jedzą ciastka to muszą się podzielić. Jak jadł sam a nie chciał się dzielić z nami to się mu odpuszczało, itd. Starałam się wymagać ale to jednak nie to samo, jak toć kiedy sytuacja sama w sobie wymusza, żeby dziecko czekało, dzieliło się itd.
Clover, nie wiem dlaczego uważasz, że już za późno na studia. Na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno. Inaa ma 6 dzieci i idzie teraz na studia, Motyl ma 4 dzieci i idzie. Jeśli marzysz o tym to idź.
Motylku, gratulacje dla Matyldy.Inaa89, SzalonaOna, Clover lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:A ja 36 i w pieluchach 😂 a Riki to już całkiem pojechała 🤣
Riki, Motyl w Twoim wieku wnuki będzie bawić 😂😂😂
Clover, pewnie, że rozpieszczamy. Ja teraz rozpieszczam dwójkę, ale silą rzeczy trochę mniej niż jak miałam jedno dziecko, bo wiadomo, że np jeśli karmię Martę, a Tymek się kąpie i chce wyjść z wanny to musi poczekać aż siostra skończy jeść. Jak ma bunt że nie pojedzie w wózku to musi mi pomóc i pcha ten wózek. Z kolei jak nie ma męża to Marta musi poczekać aż położę Tymka spać i dopiero ją usypiam itd. Przy jednym dziecku nie czekało, bo wiadomo, że jak mnie syn zawołał to swoje rzeczy zostawiałam i szłam do niego. Albo jak jedzą ciastka to muszą się podzielić. Jak jadł sam a nie chciał się dzielić z nami to się mu odpuszczało, itd. Starałam się wymagać ale to jednak nie to samo, jak toć kiedy sytuacja sama w sobie wymusza, żeby dziecko czekało, dzieliło się itd.
Clover, nie wiem dlaczego uważasz, że już za późno na studia. Na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno. Inaa ma 6 dzieci i idzie teraz na studia, Motyl ma 4 dzieci i idzie. Jeśli marzysz o tym to idź.
Motylku, gratulacje dla Matyldy.
Dokladnie tak jak piszesz Ounai!
Ja ci prawda jedne studia już mam za sobą, ale mając dwójkę małych dzieci (3 lata temu) zaczęłam drugi kierunek i teraz za miesiąc będę się bronić z trzecim bobasem w brzuchu 😄
Nigdy nie jest za późno na samorozwój ❤️Inaa89, dmg111, Suszarka, Clover, Ounai, Ania81 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Kar, też mi się ciągle wydaje, że to musi być jakaś pomyłka. Ten czas tak ucieka nie wiadomo kiedy
Jedyne co przychodzi mi do głowy to "zaraz trzeba będzie wracać do roboty" 😭 😁 Ostatnio byłam w pracy w odwiedzinach pokazać małą to było tak dziwnie, a młoda przez to że widzi tylko moją i meża twarz to od razu szklane oczy miała i cały czas utrzymywała kontakt wzrokowy tylko ze mną, jakby chciała mi powiedzieć - mamo zabierz mnie stąd co to za ludzie 😁 Ale po czasie już nawet zaczęła się uśmiechać a było wtedy tak gorąco, że byłyśmy w samym bodziaku na krótki rękaw 😍 -
Dziewczyny wszystkie jesteśmy wyjątkowe! Każda z nas ma jakaś historie, która zbudowała jej charakter, kobieca sile! Ludzie będą gadać zawsze, taka już ich natura. Najważniejsze to być sobą i dążyć do swojego celu. Ja, jak wiecie urodziłam J. maja 19 lat. Wszyscy dookoła mówili, ze taka młoda, teraz to już nic w życiu nie osiągnę, a najlepiej to z zasiłków będę żyć, bo ledwo liceum skończyłam. Jak się jeszcze dowiadywali ze sama dziecko będę wychowywać to już w ogóle. A ja się zawzielam. Miałam tez 100% wsparcie rodziców, co nie ukrywam było niezmiernie ważne. Skończyłam dwa kierunki studiów i to ze stypendium naukowym, zdałam aplikacje. Kiedy znajomi chodzili po imprezach, ja przez 5 lat studiów kursowałam kilka razy w tygodniu pociągami do Krakowa, żeby być trochę na studiach ale tez być przy dziecku (miałam indywidualny tok studiów). Teraz moja J. ma 13 lat, mamy ustabilizowane życie, jesteśmy szczęśliwe. I przede wszystkim jesteśmy silne. Gdzie są teraz Ci ludzie którzy wtedy mnie krytykowali i mówiło ze nic ze mnie nie będzie? Ludzie zawsze będą gadać, a my nie słuchajmy tego tylko róbmy swoje. Riki jesteś super babka i nie przejmuj się komentarzami ludzi którzy chcą się dowartościować. Jak człowiek jest szczęśliwy to nie szuka problemów u innych ludzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2021, 04:39
Lalia, Papillon, Zulugula, KarolinaMaria, Inaa89, dmg111, SzalonaOna, Nowastaraczka, Suszarka, Clover, Ounai, Martt95, Riki, Ania81 lubią tę wiadomość