Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja Martusia siedziała sobie na macie, podniosłą się do stania (bez łapania za nic) i przyszła do mnie do kuchni na 2 nogach... 3,5 metra!!!
Suszarka, Ladyo, SzalonaOna, Annia, Zulugula, Enigvaa, emdar, Lalia, Inaa89, KarolinaMaria, Clover, kar_oliv, kiniusia270, kic83 lubią tę wiadomość
SYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 -
nick nieaktualny
-
To rob odwrotnie jak Ci podpowiada, wtedy będzie gitZielonaHerbata wrote:No właśnie moja intuicja zawsze zawodzi 🙈chyba coś poszło nie tak u mnie w tej kwestii
Niby się mówi,że kobiety mają intuicję a u mnie nigdy się ona nie sprawdza😅
Ladyo lubi tę wiadomość
SYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 -
Clover, ja zazdroszczę innym mamom śpiących dzieci, ale tak pozytywnie!!! Cieszę, że inni mają łatwiej pod tym względem. To tak jest, że jednych dzieci lepiej śpią, innych lepiej jedzą, jeszcze innych łagodniej ząbkują, wszystko się w przyrodzie wyrównuje. Wierzę, że los mi wynagrodzi te nieprzespane noce i inne trudności. Także, jeśli chcesz nam powiedzieć, że Twój Olek śpi ciągiem 12h, to wal śmiało 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2021, 17:11
Iryska, Zulugula, Lalia, ZielonaHerbata, Clover, Annia lubią tę wiadomość
🦄 2021 r. -
Irysko, dzisiaj miałam wyjątkowo jakiś power, ale czuję się padnięta 🥴
Clover, cudny synek 💙
U nas zęby na całego 😔 płaczki, marudzenie, nie chce jeść, wypycha usta, "pierdzi" ustami i pluje, dentinox ani zimne gryzaki nie pomagają, w końcu dałam paracetamol i jak się przyssał to normalnie dyszał i miał aż włoski mokre z wysiłku, bo w końcu przestało boleć i mógł zjeść 😔
Ja wróciłam od ginekologa, nadal mam nadzerke, ponoć zacznie się lepiej goić jak mi okres wróci, a według USG raczej szybko nie wróci, wszystko nadal śpi, więc na razie Olek nie będzie miał rodzeństwa 🤣 pytałam co w sytuacji jak okres wróci, to jak najbardziej możemy się starać, bo jestem po sn, wszystko wróciło do normy, powiedziała że po cięciu zaleca się raczej rok przerwy. Pobrała mi cytologię, za dwa tygodnie powinien być wynik 👍
Clover lubi tę wiadomość
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
Św. Augustyn
💙💙 Aleksander 💙💙
🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
💙💙 Kacper 💙💙
🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
-
Enigvaa wrote:Ale ponoc warta kazdej 1zl
Nie wiem czy was nadgonię. Pomału czytam na raty 🙉
Widze ze się temat tej hulajnogi przewija. My mamy i jakoś szału u nas akurat nie robi. A czytając właśnie opinie na jej temat myslałam ze to "must have" I byla zrzutka z dziadkami 😅30♀️ PCOS, IO
35♂️
Czas zostać mamą po raz trzeci- 2cs
A👧 10.10.2018
J👧🏼 29.04.2021 -
Lalia ooo to ciekawe, ze „wszystko śpi”. Właśnie jestem ciekawa jak długo karmiąc piersią jesteśmy faktycznie „niepłodne”, domyślam się ze u jednej jest to szybciej a u innej później, ale jak to faktycznie wyglada? U nas wczoraj był pierwszy 🐝 po porodzie. Ja nie biorę póki co żadnych tabletek i szczerze mówiąc nie chce w ogóle brać, bo już tyle lat brałam, a to przecież nie jest obojętne dla organizmu. Wiadomo, ciazy nie planujemy póki co pewnie przez jakieś 2 lata, tym bardziej ze jestem po cc, ale z drugiej strony jakby jakimś cudem się trafiło np za rok to przecież będziemy się cieszyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2021, 19:59
Lalia lubi tę wiadomość
👧🏻 2008 👧🏼2021 👧🏼2024 -
A tak w ogóle- pierwszy dzień diety w 100% wykonany! Bardzo fajne te przepisy, na śniadanie kanapki z jajecznica i awokado, 2 śniadanie czereśnie, obiad to wołowina w sosie sojowo sezamowym a na kolacje brownie czekoladowo jagodowe. Naprawdę wszystko pychota, wcale nie jestem głodna! A obiad zrobiłam podwójna porcje i nawet mąż zjadł ze smakiem. Tak to ja się mogę odchudzać
Lalia, Clover, SzalonaOna, Zulugula lubią tę wiadomość
👧🏻 2008 👧🏼2021 👧🏼2024 -
Ladyo, nie mam pojęcia jaka jest zależność między kp a powrotem miesiączki 🤷
O ile się nie mylę to Doomi, Zulu, Inaa już mają a przecież wszystkie karmią i każdej okres wrócił w innym czasie 🤷
Ja bym chciała żeby wrócił mi we wrześniu, bo w sierpniu jedziemy nad morze i miło by było mieć jeszcze spokój 😁 ale nie ukrywam, że chciałabym też końcem roku/początkiem nowego zajść w ciążę 😅"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
Św. Augustyn
💙💙 Aleksander 💙💙
🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
💙💙 Kacper 💙💙
🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
-
Nie no, 12h to nie, ale 8 mu się czasem zdarzy 😁 Ale za to w dzień ostatnio daje nieźle popalić i ząbkowanie przechodzi raczej ciężko, więc Twoja teoria o równowadze w przyrodzie się sprawdza w 100%! 😁KarolinaMaria wrote:Clover, ja zazdroszczę innym mamom śpiących dzieci, ale tak pozytywnie!!! Cieszę, że inni mają łatwiej pod tym względem. To tak jest, że jednych dzieci lepiej śpią, innych lepiej jedzą, jeszcze innych łagodniej ząbkują, wszystko się w przyrodzie wyrównuje. Wierzę, że los mi wynagrodzi te nieprzespane noce i inne trudności. Także, jeśli chcesz nam powiedzieć, że Twój Olek śpi ciągiem 12h, to wal śmiało 😂
Lalia, polubiłam za miłe słówko dla Olka 😘 Przykro mi, że dla Twojego Olusia ząbkowanie jest takie bolesne. Ja też już dzisiaj podałam paracetamol... Pomogło, ale nie na długo niestety
Jak myślisz, u Was już górne będą wychodzić? Bo ja myślałam że teraz już spokój, a moja teściowa twierdzi, że pewnie mu górne idą 🤷♀️ Ogólnie to jestem zdziwiona, bo ta druga jedynka już prawie dogoniła tą pierwszą, a wyszła prawie 2 tyg później 🤔
Co do okresu po porodzie, to u mnie pierwszy pojawił się już 10 tygodni po porodzie, a karmiłam wtedy jeszcze tylko piersią. Najlepsze jest to, że 3 tyg wcześniej byłam u mojej doktor i ona stwierdziła, że "wszystko śpi". 🤔 Teraz już mam trzecią miesiączkę po porodzie, pierwszy cykl trwał 47 dni, a teraz już się chyba skraca powoli. Ale najbardziej mnie zaskoczyła ilość krwi, za pierwszym razem w ogóle sobie nie mogłam poradzić, myślałam, że umieram 🤦♀️ Teraz jest już mniej, ale dalej sporo (przepraszam za dosłowność). Kiedy mogę się spodziewać, że się to ustabilizuje?
KarolinaMaria lubi tę wiadomość
06.02.2021 👶💙
-
Ja też dzisiaj nic nie zrobiłam. Ale pół dnia siedziałam roztrzęsiona bo mój brat zaczął mieć do mnie i rodzeństwa pretensje jakoś co roku o tej porze, że nic nie robimy przy działkach, on to musi kosić i skończyło się na tym że mi nerwy puściły i powiedziałam mu to co wszyscy chcieli już dawno czyli że jest leniem i nierobem na garnuszku mamy a czepia się wszystkich dokoła. Efekt taki, że nie rozmawia już ze mną wcale. Ale w związku z tą dyskusja uzgodniliśmy że na 90% w okolicy kwietnia w przyszłym roku zakładamy na naszych działkach łąkę kwiatową, miododajną. Taka łąka wygląda oblednie a pszczoły mają skąd brać nektar i można na nasiona wziąć dofinansowanie (które się przyda bo to będzie koszt ok 6-7 tys zł, bo mamy jakiś hektar do obsiania). Potem rozpakowałam zmywarkę i już Marta zaczęła jęczeć, na rehabilitację z synem pojechał mąż, potem zrobił zakupy a młody poszedł do koleżanki. Ja w tym czasie sobie wykąpałam Martę. No i muszę coś ogarnąć bratu ze studiami, bo niestety zły przedmiot wybrał i przez to raczej się nie dostanie na studia na które chciał iść.
SYN 2015
CÓRKA 2020
CP 2025 💔 -
Ja dzisiaj z upału też nic nie zrobiłam obiad najprostszy możliwy ogarnełam i pranie a potem pół dnia z mlodym skladaliśmy lego. Mamy super wyrąbisty zestaw kupiony na olx za grosze dosłownie.
Jutro jak znowu nic nie wypadnie mojej fryzjerce to mam super zanzinbar idę na farbę ze dwie godziny mi zejdzie już nie mogę się doczekać
SzalonaOna lubi tę wiadomość
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Luteina, Pregna plus, Pregna DHA 2x1, magnez 2x1, Acard 75
Wizyta- 22.08
Badania prenatalne-3.09
-
W ogóle to wkurzyłam się dzisiaj. Moja szwagierka była w przychodni i odbierała swoje wyniki, a babka z rejestracji zapytała się kim jest dla niej mój mąż, bo nazwisko takie same. I ona mówi że to brat, a ta babka jej dała jego wyniki tych krzywych, bo nie odebrał papierowych. Jak dla mnie to jakiś absurd jest i moim zdaniem nie powinna tak zrobić, bo skąd wie, czy to naprawdę rodzina? A po drugie - nawet jeśli tak, to może ktoś nie chce, żeby ktokolwiek sobie jego wyniki badań oglądał 🤷♀️ Ja się wkurzyłam podwójnie, bo pod koniec ciąży poprosiłam męża żeby wracając z pracy odebrał moje wyniki bo sama już ledwo się toczyłam i nie chciało mi się jeździć, a jakiś czas wcześniej złożyłam pismo, w którym upoważniłam męża do odbierania moich wyników. No i nie chcieli mu wtedy wydać bo gdzieś im się to upoważnienie zawieruszyło, musiałam dzwonić i prosić mówiąc, że naprawdę nie dam rady przyjechać itd. A teraz babeczka sama wciska komuś czyjeś wyniki. No cyrk. My nie będziemy robić zadymy bo to żadna tajemnica te wyniki, ale przypuszczam że gdybyśmy to zgłosili do kierowniczki przychodni to babka by miała problemy 🤷♀️06.02.2021 👶💙
