Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPowiedziałam na głos i przyszedł okres... 😂 No nic, jutro raporcik będzie słaby bo wszędzie mi się woda zatrzymała.
Ale za to dziś pierwszy trening ❤️ OMG tak mi się chce!!!
Matylda ma dziś dzień marudy, chyba wreszcie ząbkowanie daje się we znaki. Zrobiłam późny obiadek, czekamy aż dojdzie w piekarniku, a później spacerek i szybkie zakupy
Zamówiłam już szatkę i świece na Chrzest (Chrzestni jadą z Niemiec specjalnie, więc ich tym nie obarczam). Zamówiłam też sukienkę i opaskę dla Matyldy. Jeszcze zostanie sukienka i buty dla mnie, buty dla Kornelii, Filipa i Zuzi i już. Mąż ma ze ślubu spodnie i koszule i buty. Także prawie gotowi jesteśmyLalia, Ounai lubią tę wiadomość
-
Maminka, a wiesz że nasz wątek słynie z porodów parami? 😂 Mega się cieszę że jesteś moją parą porodową! Napiszesz nam coś więcej o swoim porodzie? 😘
Anniu, dzięki za info o ibuprofenie 😘
Ania, fajnie że się odezwałaś ❤️ pokaż Hariska, bo to taki słodziak 💙
Annia, Zulugula, Ania81, Suszarka, Nowastaraczka, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Ania81 wrote:Czesc wam po dlugim czasie.
Witam nowe kolezanki😊.
Podczytywalam was, wszystkie malenstwa slodziutkie 😍. Gratulacje zrzuconych kilogramow👏👏👏.
Ja zaczelam, ale ja mam okolo 30 kilo do zgubienia🤦♀️🤦♀️🤦♀️🥴🥴🥴🥴. Wiec zajmie mi to jakis czas.
Moj pierwszy gol jest zejsc do 70kilo. Startowalam z 78 kilo, na dzien dzisiejszy jest 76. Mam nadzieje, ze dam rady.
U nas ostatnio roznie, brzuszek boli ale rzadziej, kupki tez rzadziej, naszczescie ulewanie sie unormowalo do prawie zera. Haris rosnie, nabywa nowych umiejetnosci. Przerwaca sie juz z plecow na brzuszek, i czasami jakims cudem z brzuszka na plecy. Gada sobie duzo, smieje sie duzo. Niestety u nas mamoza pelna para, znowu jest nieodkladalny albo musi miec mnie w zasiegu wzroku🤦♀️🤦♀️🤦♀️.
Mialam dola ostanimi czasy. Jest juz lepiej, musialam sobie poukladam pare rzeczy.
Musze sie tez troche wyzalic. Mamy siostrzenice, ktora chce studiowac w UK. No i prosi nas bysmy zaplacili jej wpisowe plus za rok studio (tyle to bedzie trwac). Jak uslyszelismy sume ktora trzeba zaplacic to az mi sie slabo zrobilo. Maz sie wacha, a ja coraz bardziej jestem na nie. No przeciez oprocz tego wydatku dojdzie jeszcze jej utrzymanie tutaj.
Jestem w kropce, bo wiem ze potrzebuje tej pomocy, ale nie chce by obylo sie to kosztem naszych dzieci i naszych planow,a tak niestety by sie skonczylo.
Niewiem jaka jest sytuacja finansowa twojej rodziny ale jeśli to są aż takie duże koszty to ja niewiem czy bym się zdecydowała opłacić komuś studia i jeszcze utrzymywać. Mogłabym się zgodzić aby zamieszkała u nas, bo ugotować obiad dla jednej osoby więcej to luzik. Ty masz swoje dzieci więc masz na co te pieniążki wydawać.. A opłacić jej edukację kosztem twoich dzieci to takie trochę nie fajne. Czy jeśli odmówicie to rodzina sie na Was obrazi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2021, 16:36
Ania81, Suszarka lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Aniu ja jestem zdziwiona, że w ogóle rozważacie taka możliwość, żeby utrzymywać ja. Rozumiem pomoc zaaklimatyzować sie w UK, pomoc w poszukiwaniu mieszkania itp, ale utrzymywanie i opłaty za studia? Nie wiem jakie macie oczywiście rodzinne relacje, ale to chyba dość duże zobowiązanie? Pokaż nam małego Hariska!
Inaa89, Ania81, Suszarka lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
nick nieaktualnyDzieki za wasze slowa, ja mysle dokladnie tak samo. Ona nie ma Taty bo zmarl jak byla mala. Jej mama cos tam zarabia. My juz i tak pomoglismy duzo, bo czesc edukacji jej oplacilismy, nie byly to duze sumy wiec spoko. Moj maz czuje sie bardzo odpowiedzialny za nia, ale sam mowi ze juz jest tego za duzo. Nie moge wylorzyc 14,000 funtow. To jest duzo kasy, a nie mam pewnosci ze nam odda jak zacznie pracowac. Plus trzeba oplacic akademik, bilety i jej utrzymanie tutaj.
Sami many teraz wydatki, bo dom trzeba skonczyc tak jak chcemy
Mimo ze wiekszosc juz zrobiona, to teraz odkladamy pieniadze na rozbudowe, a to bedzie nas kosztowac duzo.
Co do moich problemow. Kilka rzeczy zlozylo sie na te moje chwil owe zalamanie. Kilka razy wspomnialam tutaj ze moje najstarsze dziecko jest chore. Moj syn ma autyzm i niestety bardzo siebie za to winie. Ze nie zmienilam szpitala, ze nie przebadali go dokladnie jak sie urodzil. Glupia jestem wiem. Fajny z niego chlopak, zdolny jest. Dobrze sie uczy. Ale jak pomysle o jego przyszlosci to sie boje o niego.
Druga rzecz to ze zawsze chcialam jeszcze jedna dziewczynke. A tu znowu chlopak. I mialam przez chwile mysl o jeszcze jednym🤦♀️🤦♀️. Haris potrzebuje mnie bardzo i jest wszystkim i wiecej co oczekiwalam,ale ja sie wiecznie doszukuje czy nie ma symptomow autyzmu. Glupia jestem pewnie. Ale serce mi peka ze strachu o niego.
Takze jakos musialam sobie to przegadac, jest lepiej ale nadal mi ciezko. -
nick nieaktualny
-
Aniu, jak Haris się zmienił 😳 co za słodziak 💙 i te włoski 😍
A co do autyzmu, to piszę Ci to ja, pedagog specjalny, nie ma w tym absolutnie ani grama Twojej winy, ani męża, ani sąsiadki ani lekarza, ani kogokolwiek! Niestety przyczyna autyzmu nie jest do końca znana, ale najbardziej prawdopodobna przyczyna to po prostu: tak się zdarza. Kochana, na pewno wiesz jakim wspaniałym i wyjątkowym, a już na pewno zaskakującym chłopcem jest Twój syn! Na szczęście rośnie ogromna świadomość na temat autyzmu i dla osób ze spektrum dzięki temu otwiera się coraz więcej drzwi! Wierzę, że i u Was tak będzie💪Ania81, Inaa89, Annia, Ounai, Fragaria, Nowastaraczka, Clover, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Lalia wrote:Maminka, a wiesz że nasz wątek słynie z porodów parami? 😂 Mega się cieszę że jesteś moją parą porodową! Napiszesz nam coś więcej o swoim porodzie? 😘
Jeżeli chodzi o mój poród to :
O 2 w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze więc koło 4 pojechaliśmy do szpitala i o 12.05 urodził się Jaś z wagą 3600 i dlugi 57cm. W międzyczasie dostałam oksytocyne i znieczulenie bo okazało się, że mam niski próg bólu 😂. Ordynator musiał też użyć próżnociągu z powodu kolizji pępowinowej oraz zagrażającej zamartwicy. Mąż był przy porodzie i bardzo mnie wspierał, a kiedy mnie zszywali to kangurował Synka. Jak dla mnie to było ciężkie przeżycie i wiem, że następnym razem muszę się lepiej przygotować😁.Ania81, Lalia, Nowastaraczka, Clover, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Inaa89 wrote:Zciska ja chyba od środka Odkąd zabroniłam mężowi pożyczać jej pieniądze. Wiem może uznacie ze jestem egoistka. Ale ona sama pracuje, teściu nie robi bo mu się niechce za to pije. A ona ciągle od nas pożyczała pieniądze i to nie małe kwoty a to 2tys a to 1ty a nawet 3tys. I wiadomo nigdy to do nas nie wracało bo na końcu twierdziła że mój mąż jako jej dziecko ma obowiązek jej pomagać 🤦♀️ wiec wkurzona jest na nas, że jezdzimy na wakacje itp bo przecież za to lepiej byłoby dać jej...
Annia, nic mi się niespodzianka robi. W ogóle mam takie miękkie te cycki ciągle jakby puste były a mleka jest wystarczająco.
Ania, a dla że go ona Washington poprosiłam o taką sumę pieniędzy? Dlaczego rodzice jej nie dadzą?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2021, 20:22
-
Maminka, skoro bierzesz pod uwagę "następny raz" to jesteś twardsza i silniejsza niż myślisz! 😁 Super, że mąż mógł być 💙
Mi o 4 przebili wody płodowe i zaczęły się bóle krzyżowe i myślałam, że ktoś miażdży mi kręgosłup, za każdym razem, z każdym skurczem 😂 -
Maminka, ustaw suwaczek to będzie nam łatwiej, na razie pamiętamy że Jaś jest dokładnie w wieku Olka ale wiesz jak jest, często się człowiek gubi w nadmiarze informacji 😘
Aniu, super że się odezwałaś! Twój Harris jest niesamowity 😍 nie wiń siebie, to absolutnie nie jest Twoja wina. Robisz dla swoich dzieci wszystko co najlepsze! Jesteś wspaniała, nawet my to wiemy, a znamy się przecież tylko online. Wiemy że gdybyś mogła to byś im nieba przychyliła ❤️ mam nadzieję że kłopoty zdrowotne odejdą w zapomnienie 😘 jeśli jednak czułabyś że sobie nie radzisz ze swoimi myślami, to nie wahaj się skorzystać z pomocy!Ania81, Lalia, Nowastaraczka, Clover lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnyLaila kochana dziekuje za twoje slowa.
Ja niby to wiem, ze to nie moja ani niczyja wina, ale czasami cos mnie nachodzi🤦♀️.
Ja pracowalam jeszcze w polsce z dziecmi z autyzmem w szkole jako nauczyciel. Moj syn jest super, jest bardzo uczuciwy i wogole dumna z niego jestem. My zreszta z mezem mamy nadzieje, ze albo przejmie po mezu firme albo jak juz za kilkanascie lat skonczy szkoly to uda mu sie dostac prace w firmie w ktore maz pracuje.
Niestety strach zostal. Jak moj S. sie urodzil to przez ponad rok czasu zylam w stresie. Teraz mam to samo🤦♀️🤦♀️.Lalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ania81 wrote:Dzieki za wasze slowa, ja mysle dokladnie tak samo. Ona nie ma Taty bo zmarl jak byla mala. Jej mama cos tam zarabia. My juz i tak pomoglismy duzo, bo czesc edukacji jej oplacilismy, nie byly to duze sumy wiec spoko. Moj maz czuje sie bardzo odpowiedzialny za nia, ale sam mowi ze juz jest tego za duzo. Nie moge wylorzyc 14,000 funtow. To jest duzo kasy, a nie mam pewnosci ze nam odda jak zacznie pracowac. Plus trzeba oplacic akademik, bilety i jej utrzymanie tutaj.
Sami many teraz wydatki, bo dom trzeba skonczyc tak jak chcemy
Mimo ze wiekszosc juz zrobiona, to teraz odkladamy pieniadze na rozbudowe, a to bedzie nas kosztowac duzo.
Co do moich problemow. Kilka rzeczy zlozylo sie na te moje chwil owe zalamanie. Kilka razy wspomnialam tutaj ze moje najstarsze dziecko jest chore. Moj syn ma autyzm i niestety bardzo siebie za to winie. Ze nie zmienilam szpitala, ze nie przebadali go dokladnie jak sie urodzil. Glupia jestem wiem. Fajny z niego chlopak, zdolny jest. Dobrze sie uczy. Ale jak pomysle o jego przyszlosci to sie boje o niego.
Druga rzecz to ze zawsze chcialam jeszcze jedna dziewczynke. A tu znowu chlopak. I mialam przez chwile mysl o jeszcze jednym🤦♀️🤦♀️. Haris potrzebuje mnie bardzo i jest wszystkim i wiecej co oczekiwalam,ale ja sie wiecznie doszukuje czy nie ma symptomow autyzmu. Glupia jestem pewnie. Ale serce mi peka ze strachu o niego.
Takze jakos musialam sobie to przegadac, jest lepiej ale nadal mi ciezko.
Co do autyzmu, nie obwiniaj się w żadnym wypadku. To nie jest niczyja wina, tak jak Lalia wyżej napisała. Ciesz się że masz wspaniałego mądrego syna 🥰 mojej siostry syn tez ma autyzm i jest naprawdę mega fajnym chłopakiem a wiedzę ma taką że koniec świata. Idzie teraz do 7 klasy A już czyta książki aby przygotować się na dobre studia 😉
A Harrisek cudowny, jest prześliczny 😘🥰Ania81, Lalia lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
nick nieaktualny
-
Aniu! Super ze jesteś ❤️! Harris jest wspaniały 😍 a choroba starszego syna nie jest ani Twoja wina ani nikogo innego. A może właśnie dlatego Wy „otrzymaliście” takiego wyjątkowego syna w darze, bo ktoś tam na gorze/we wszechświecie, zależnie w co wierzycie, wiedział ze tylko Wy tak dobrze sobie z tym poradzicie? Wasz synek nie mógł trafić na lepszych rodziców ❤️!
Inaa89, Suszarka, Ania81, Lalia, Clover, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Aniu i jeszcze jedno co do pieniążków jesli mąż się waha a są to Wasze wspólne pieniążki powiedz, że się nie zgadzasz i koniec , że na tyle ile mogliście pomogliście a wszystko ma swoje granice. Za chwilę Wasze dzieci też pewnie pójdą na studia I Wam nikt nie da aby im je opłacić.
dmg111 lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰