Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Anet.kaa wrote:Dziewczyny, mnie to wiszenie na cycu w nocy wykańcza, jakbym jeszcze miała takiego cycowisa w dzień to bym oszalała, podziwiam Wam naprawdę!
Mnie trzyma przy nocnym KP to że dzięki tej małej piranii która śpi obok i dostaje pierś kiedy chce ja się wysypiam, w innym wypadku chyba już bym zrezygnowała z KP.
Wik, tylko niewprowadzanie butli bylo mozliwe tylko dlatego, ze Mikołaj ma prawie rok, niestety mniejsze dziecko musi dostac MM.Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Zulugula wrote:Madziulix ale BoboJaś już duży 😍
Ounai jak Ty zawsze piszesz o współpracy z położna to ja zawsze mam w głowie , że ku.wa. moja położna miala mnie w dupie, ja sama rodziłam , serio. Ale tez bardzo świadomie, w zasadzie sama prowadzilam sobie poród i tylko przez to wydaje mi się , że tak dobrze go zniosłam i cały akt mi się wręcz podobał, choć no u mnie skończyło się cc (oczywiście wciąż myślę o tym czy z inną położna urodzilabym sn no ale staram się coraz rzadziej to rozdrapywać).
Herbata, jeszcze apropo, tego nasivinu ledwo udaje mi się podać, nie wyobrażam sobie wlać 5ml do Tomka nosa 😳 -
Ewa88 wrote:Kurcze Suszarka pisała inaczej 🤔 że taki jak na chorobowym w pierwszej ciąży...
Może ktoś jeszcze się wypowie?? -
Ounai wrote:No tak, L4 takie jak L4 w pierwszej ciąży i macierzyński taki jak teraz. Po prostu nie masz podstaw do tego, żeby przeliczyć podstawę zasiłku na nowo
A to teraz rozumiem 😉 zastanawialam się czy czasem l4 nie byłoby w wysokości zasiłku co mam teraz, a macierzyński jeszcze 80% z tego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 21:19
12.2020 dziewczynka ❤️ po 6cs
11.2024 staramy się o rodzeństwo -
Ounai, tak, ja mam rozejście. Jest bardzo niewielkie bo na centymetr, ale niestety kresa nie jest w najlepszym stanie. Fizjo właśnie powiedziała mi to samo co Ty, że muszę zwracać uwagę na codziennie czynności. Już kiedy weszłam do gabinetu i usiadłam, to się mnie zapytała, czy może być ze mną szczera, a ja na to, że oczywiście. A ona do mnie od razu "bardzo źle pani chodzi i siedzi". No i wytłumaczyła mi i pokazała, co powinnam robić, żeby wzmocnić brzuch właśnie podczas chodzenia, siedzenia, dźwigania, schylania się. Mówiła też, że bardzo ważne, żeby te nawyki już ze mną zostały. Tak, że uczę się na nowo wykonywać codzienne czynności
W październiku mam kolejną wizytę i zobaczę, co mi wtedy powie.
-
Ewa88 wrote:A to teraz rozumiem 😉 zastanawialam się czy czasem l4 nie byłoby w wysokości zasiłku co mam teraz, a macierzyński jeszcze 80% z tego...
Clover 1cm jest fizjologiczny pod warunkiem, że kresa właśnie trzyma. Ale ja wzmocniłam moją właśnie tymi nawykami, bo pod koniec nie miałam sił ćwiczyć, ale trzymałam postawę ciała, utrzymywałam brzuch w napięciu, podwijała miednicę chodząc i kresa się wzmocniła. No i właśnie ból kręgosłupa przeszedł, mimo, że bardzo dużo noszę Martę. Bo albo spacerujmy w nosidle, albo jeczy, a zdarza jej się to ostatnio od rana do wieczora.
To dziś ja trochę pojecze. Jestem wykończona i odliczam dni do wylotu. Marta ma od 2-3 tyg mamoze. Ciągle tylko na rękach. Wrzeszczy i jeczy jesli ją porzucę. Jeśli ma dobry humor to biega (tak biega!) po całym domu i psoci. Zdejmuje rzeczy z szafek, ze stołu, notorycznie coś jest wylane bo Tymek zapomina zamknąć butelkę albo odstawić kubek. Nie dosypia, bo co ją uspie to on ja obudzi. W nocy wstaje 2 razy na cyca, ja ze zmęczenia mam zastoje. Z praniem się odrobiłam, ale jeszcze prasowania mnie czeka (wczoraj skończyłam o północy, na więcej nie miałam sił). Latam i załatwiam, a moja rodzina nawet prezentów na roczek nie potrafi ogarnąć. Mama stwierdziła, że da mi kasę i sama mam kupić. Mówiłam, że zamówie do niej to już sama zapakuje to nawet tego się jej nie chce. Wkurza mnie to. Od teściowej prezent też czeka. Teściowa oczywiście foch, bo uwaza, że dzisiaj powinniśmy zrobić roczek, bo ona ma czas i stwierdziła, że my jej nie chcieliśmy na urodzinach, czyli dziś, bo zaprosilam ja na wrzesień.
Z pozytywów to przyszły do mnie paczki ze strojem kąpielowym, crocsami dla mnie, męża i syna, z drugim biustonoszem (w domu ostatnio jakoś rodziłam sobie z jednym), z balonami w jednorożce i girlanda. Przyszedł też wózek dla lalek i odkrywczy domek. Czekam jeszcze na wyprawkę do przedszkola, choć dzisiaj podeszliśmy do papierniczego i kupiliśmy zeszyt do religii, butlę z helem i plyn do mycia bo odkąd zaczęłam obydwoje dzieci myć w hagi baby poschodzily im wszystkie plamy azs. Dziś podjechaliśmy jeszcze do galerii licząc że kupię Marcie porządne buty na tą plażę piaszczysto żwirowa i dosłownie nic nie było. Weszliśmy do tk maxx bo mąż chciał zobaczyć na buty i byly crocsy w jej rozmiarze za 42zl. Wiem, że nie trzymają nóżki i boli mnie serducho że ma takie beznadziejne buty do wody ale mam nadzieję że za te 9 dni tylko na plaży nie narobią dużo szkody.
Tort też już zamówiony. Ja mam sukienkę, mąż chce ubrać garnitur, Dla Marty mam spódniczkę tutu i bodziaka, dla Tymka też coś się znajdzie w szafie zostaje mi tylko zamówić catering i kupić cukierki do piniaty
A no i Marta nauczyła się chodzić do tyłu. Dziś próbowała trenować tą umiejętność w galerii i co chwilę był atak paniki jak na kogoś wpadała tak jakby to Ci ludzie weszli w nią a nie odwrotnie 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 21:55
Wik89 lubi tę wiadomość
-
Kar
śliczna Mają, taka słodka dziewczynka 😘kar_oliv lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Anniu
Powiesz proszę co z nabiału dajesz Mikiemu w ciągu dnia?
Ja również jestem zdania, że na tym etapie nie trzeba dawać dziecku mm.Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Spoznione zyczenia dla Martusi!!❤ niech rosnie zdrowo nasza forumowa torpeda ❤
Ounai, Twoj porod byl pierwszym tak dobrze opisanym - ja wczesniej niby wiedzialam co nie co ale dopiero taka relacja "od srodka" otwarła mi oczy ❤Ounai lubi tę wiadomość
-
Zulugula wrote:To ja byłam sama praktyczne też całą drugą fazę (tzn z mężem). na 2h drugiej fazy , łącznie położna była ze mną może 15-20min i to glownie juz na końcówce jak zaczęło się robic długo. Moze to tylko moje wrażenie, nie wiem. Jej podpowiedzia było jedynie, żeby położyć się na boku. A na koniec jeszcze powiedziała "zrobilismy co mogliśmy". Jak to mówi młodzież "LOL" 🤡 aaa nie chce mi się juz do tego wracać, bo tylko się denerwuję
-
Zulu, Większości dzieci wyrasta do roku z nietolerancji bmk. Moj syn wyrosłe całkowicie ok 4rż.
Nowastaraczka, mam nadzieję że to była pomocna relacja.
Wyprasowalam prawie wszystkie koszulki męża. Zaczęłam Tymka ale się obudziła Marta. Jutro o 23 w takim razie polecą do prasowania Jego ciuchy. Zostaną mi na piątek rzeczy Marty. Jak dobrze pójdzie to do weekendu będziemy spakowani -
Ounai wrote:Zulu, Większości dzieci wyrasta do roku z nietolerancji bmk. Moj syn wyrosłe całkowicie ok 4rż.
Nowastaraczka, mam nadzieję że to była pomocna relacja.
Wyprasowalam prawie wszystkie koszulki męża. Zaczęłam Tymka ale się obudziła Marta. Jutro o 23 w takim razie polecą do prasowania Jego ciuchy. Zostaną mi na piątek rzeczy Marty. Jak dobrze pójdzie to do weekendu będziemy spakowani
Ostatecznie mi się nie przydała przy cc, ale byłam bardziej swiaodoma wszystkiego, szpitalnego zycia tezi w sumie pozytywnie mnie nastawiła do sn no ale wyszło jak wyszło nie ma też co roztrząsać.
Faktycznie wiele zależy na kogo się trafi, pewnie los tak już pisze scenariuszOunai lubi tę wiadomość
-
Cześć Mamusie 😘
Wczoraj byłam z Olkiem u rodziców na wsi i nie miałam jak pisać 😉
Nie odniosę się do każdej z Was, napiszę tylko:
Kar, cudna córeczka 😍😍😍
Clover, super że dasz o wzmocnienie brzucha 💪
Anetka, Annia, Suszarka piąteczka jeśli chodzi o noce 🥴✋ u nas od trzech dni też jakieś pogorszenie, częste pobudki.. tyle że Olek nie wisi na cycu a z niego zjada i idzie dalej spać, chociaż dziwne że potrzebuje jeść w nocy 4-5 razy 😵