Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ounai wrote:U nas tak było a teraz przeszło. Co prawda nie wytrzyma w wózku 3h ale godzinkę spokojnie. Doradca mówiła że w chuscie nie dłużej niż 5h.
Nam doradca mówiła, że jeśli codziennie nosimy dziecko w chuscie na spacery, to max 1,5h a 2h, to już jest dużo. Ale właśnie przede wszystkim chce się kierować tym co powie fizjo.
Godzina w wozku byłaby dla mnie satysfakcjonujaca 😁
Obecnie jesteśmy na takim etapie, że od kilku dni nawet nie próbuje. Może po kilku dniach przerwy coś ruszy. Bo teraz sama pewnie kojarzy wózek z płaczem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2021, 11:10
-
U nas obaj chłopcy mega katar odkurzacza praktycznie nie wyłączam.
Właśnie piję z moim P. Kawkę i mamy przemyslenia. Moje życie skurczyło się do gotowania, sprzatania, prasowania, pieluch i tego całego domowego bajzlu. Wyjscie na zakupy na godzinę jest dla mnie jak najlepszy Zanzibar świata, moglabym wyskoczyć sobie gdzie po poludniu jak P. Jest po pracy bo ogarnie dziecki bez problemu ale po prostu nie chce mi się i nie mam na siły. Nawet jechać gdzieś z dziećmi na cały dzień nie mamy opcji bo matki nie zostawisz dłużej niż na dwie godziny.
Przepraszam za moje smęty
Inni mają wakacje, wycieczki i naromalne zycie ja mam garczki i chorą matkę od ktorej jeszcze dodatkowo nawet grosza wdziecznosci nie zaznajeDawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Ula
Dużo zdrówka dla Julka!
Jaki on jest cudny! Taki słodki okruszek 😚Ulaa lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Jednorożec89 wrote:U nas obaj chłopcy mega katar odkurzacza praktycznie nie wyłączam.
Właśnie piję z moim P. Kawkę i mamy przemyslenia. Moje życie skurczyło się do gotowania, sprzatania, prasowania, pieluch i tego całego domowego bajzlu. Wyjscie na zakupy na godzinę jest dla mnie jak najlepszy Zanzibar świata, moglabym wyskoczyć sobie gdzie po poludniu jak P. Jest po pracy bo ogarnie dziecki bez problemu ale po prostu nie chce mi się i nie mam na siły. Nawet jechać gdzieś z dziećmi na cały dzień nie mamy opcji bo matki nie zostawisz dłużej niż na dwie godziny.
Przepraszam za moje smęty
Inni mają wakacje, wycieczki i naromalne zycie ja mam garczki i chorą matkę od ktorej jeszcze dodatkowo nawet grosza wdziecznosci nie zaznajeWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2021, 11:26
-
kar_oliv wrote:Kic, gratulacje, ile masz wzrostu? Ja zawsze ważyłam 50 kg i nigdy nie mogłam przytyć, aż do ciąży 😁 Póki co trzymam wymarzone 60 kg przy 173 cm wzrostu 😁 (wiadomo, z flakiem na brzuchu ale waga się zgadza 🤣).
159 cm, ale zawsze mówię że 160 cmLalia, kar_oliv, doomi03, dmg111 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Jednorożec- na pewno nie jest to łatwe. Ale jeśli Twoja mama jest ciężko chora, to może spróbuj spędzić z nią te chwilę najelpeije jak się da i jakoś przymknąć oko na niektóre teksty. Ludzie w obliczu ciężkiej choroby często zachowują się właśnie w taki sposób.
Żeby później nie żałować.
Wakacje jeszcze sobie sto razy zdazycie odbić
O albo tak jak Ounai mowi-może jakaś opiekunka byłaby wyjściem. Chociaż domyślam się, że pewnie nie będzie chciała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2021, 11:24
Ladyo lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Moja przyjaciółka miała podobnie i po prostu znaleźli opiekunkę do mamy. To nie dziecko, nie potrzebuje adaptacji, więc moglibyście znaleźć kogoś kto będzie z doskoku, np przyjdzie posiedzieć 1 dzień, żeby sobie dorobić, dotrzymać mamie towarzystwa a Wy wtedy możecie wyskoczyć gdzieś. Co do wychodzenia gdzieś to chyba każda mama wieczorem pada. Ja też zmuszam się fizycznie, żeby wyjść np na ta siłownię, ale robię to dla swojej psychiki. Spróbuj zobaczysz, że się lepiej poczujesz
Btw, jesteś pewna, że chcesz to 3-cie dziecko
Co dziecka nie mam wątpliwości. Bedzie ciężko ale kto jak nie ja.
I nie żebym miała problem z opieką nad matką bo uwazam że to jest natutalna kolej rzeczy najpierw rodzice opiekuje się nami a potem my nimi, ale chciałbym zaznać odrobinę wdzięczności. Miłe słowo, a ty słyszę wieczne pretensję i narzekania jeszcze nigdy nic nie zrobiłam dobrze i to mnie boli. Mężowi jak ugotuje to nawet jak mi się coś nie uda to zawsze słyszę dziękuję było pyszne kochanie a matce nawet najlepsza zupa swiata ma jakiś mankament.
Wczoraj wieczorem miałam gosci. Siedzielismy u mnie w salonie o 21 już miałam pretensje że oni są a ona jest chora,i musi miec spokój, a to nie było głośna impreza tylko zwykłe ploteczki przy bezalkoholowym .
Moje zycie poza kuchnią umarło.Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Herbatko - ja tez miałam taki moment ze nakręciłam się na to co pisze cienwiatrupl, tzn ze absolutnie nie można spać z dzieckiem w łóżku a ja Malke biorę do nas nas ranem i miałam straszne wyrzuty sumienia bo ona mówi ze absolutnie nie można… ale potem stwierdziłam ze ona rzeczywiście jest strasznie kategoryczna, coś jeat albo białe albo czarne dla niej, a tak w życiu nigdy nie jest. Wiec traktuje jej posty tylko jako porady
dmg111 lubi tę wiadomość
-
Ladyo ja już odpuszczam jej profil. Walczymy z mężem o drzemki od ponad 2tyg, mąż nawet wziął urlop aby mi w tym pomóc bo mi plecy wysiadaja od bujania 😁i nic z tego. Nadal jej maksymalna drzemka, to 30minut. Za nic nie udaje nam się sprawić aby spała chociaż godzinę ciągiem.
-
ZielonaHerbata wrote:Jednorożec A jakie rokowania dają lekarze Twojej mamie ?
Lekarz nic nie powie dopóki nie bedzie miał kopletu badań, a zlecił jej jeszcze TK i scyntygrafie potem będzie decyzja o dalszym postepowaniuDawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
Ja mało się ostatnio odzywam, trochę Was podczytywałam tylko. Olek czworakuje już coraz płynniej ale zachowuje się tak, jakby samo czworakowanie mu nie wystarczało i co chwilę wymyśla nowe wygibasy, przyprawiając mnie tym samym o stan przedzawałowy. Zamiast poruszać się normalnie na kolanach, on sobie trochę przejdzie w ten sposób, a później próbuje prostować nogi. I później jeszcze w takiej pozycji podnosi jedną rękę jak najwyżej w górę. Czasem uda mu się usiąść z podporem, ale częściej traci równowagę i przewala się na bok, spadając oczywiście prosto na głowę. Pół biedy jeśli to się zdarzy na macie, ale w 90% przypadków są to panele lub płytki. Później tak płacze, że muszę go uspokajać kilka minut... Wiem, że nie mogę temu zapobiec, ale jest mi go tak strasznie szkoda 😔 Myślimy o zakupie kojca, bo w salonie mamy takie podwyższenie na podłodze na około 12 cm, jakby schodek - jest tam belka, a gdybyśmy chcieli zrobić wszędzie na równo to musielibyśmy podnieść podłogę w całym mieszkaniu o te 12 cm, co byłoby rozwiązaniem kosztownym i czasochłonnym. Olek sobie ubzdurał że będzie się wspinał na to i ciągle go muszę stamtąd zabierać, żeby sobie krzywdy nie zrobił. Masakra 😖
Nocki mamy już lepsze niż ostatnio, ale za to z zasypianiem jest dramat. Wczoraj wieczorem trwało to godzinę i 40 minut. Najpierw wyrywał się z rąk i lał mnie po twarzy, później płakał, później się trochę uspokoił i wreszcie zasnął, ale każda próba odłożenia kończyła się tak, że po chwili się przewracał na brzuch i wstawał na czworaki, niezależnie od tego, ile czasu leżał u mnie na rękach zanim go odłożyłam. W ciągu dnia nie chciał za bardzo w ogóle spać, dwie drzemki po 20 minut. Dzisiaj wcale nie wygląda na to, żeby miało być lepiej 😑Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2021, 11:47
-
Ounai. Martusia to już takie duże dziecko, szok! Jak te dzieciuchy nam porosły! Blond włoski prześliczne!
Ounai lubi tę wiadomość
-
Ja mam też już totalnie dość. Dzisiejsza noc to była jakaś porażka. Iga zasnęła ok. 20:30, przebudziła się po 15 minutach z takim strasznym płaczem, że uspokajalam ją z 20min. Potem jeszcze zaczęła się kręcić po 22, ale jak wzięłam ją na ręce to zasnęła. Ja też poszłam spać, i o 23 obudził mnie znów ten przeraźliwy płacz. Nie dało się jej niczym uspokoić, płakała dosłownie wniebogłosy, aż pies na podwórku zaczął szczekać 🙈 ten płacz trwał z pół godziny, w końcu mąż zapalił wszędzie światło i zaczął jej opowiadać różne rzeczy to się trochę uspokoiła...zasnęła gdzieś koło północy. O 1:30 powtórka z rozrywki. Chwała mojemu mężowi za to że się z nią pobawił godzinę bo ja już nie byłam w stanie wstać z łóżka. Po godzinie chciałam dać jej mleko i uśpić, ale podczas karmienia mnie okropnie zemdliło i musiałam biec do toalety... Ostatecznie ok. 3 się położyłam, potem były jeszcze 3-4 pobudki. Co z tego że dospala do 9 potem, jak spala tak niespokojnie że ja przy niej prawie wcale nie spałam. A dzisiaj od rana mnie mdli, boli mnie brzuch, blizna po CC, nie jestem w stanie nic przełknąć. Juz się zdążyłam popłakać z bezsilności. Czekam aż mąż wróci z budowy, aktualnie dogorywam na kanapie a Iga się bawi ale już coraz bardziej wkurzona
Od wczoraj Iga wstaje przy meblach więc wszystkie 3 umiejętności ma już zaliczone.Lalia lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Jednorożec89 wrote:Co dziecka nie mam wątpliwości. Bedzie ciężko ale kto jak nie ja.
I nie żebym miała problem z opieką nad matką bo uwazam że to jest natutalna kolej rzeczy najpierw rodzice opiekuje się nami a potem my nimi, ale chciałbym zaznać odrobinę wdzięczności. Miłe słowo, a ty słyszę wieczne pretensję i narzekania jeszcze nigdy nic nie zrobiłam dobrze i to mnie boli. Mężowi jak ugotuje to nawet jak mi się coś nie uda to zawsze słyszę dziękuję było pyszne kochanie a matce nawet najlepsza zupa swiata ma jakiś mankament.
Wczoraj wieczorem miałam gosci. Siedzielismy u mnie w salonie o 21 już miałam pretensje że oni są a ona jest chora,i musi miec spokój, a to nie było głośna impreza tylko zwykłe ploteczki przy bezalkoholowym .
Moje zycie poza kuchnią umarło.
A o opiekunce nie mówię na stałe, tylko od czasu do czasu, żebyście mogli wyjśc gdzieś na dłużej niż 2h. -
Suszarka wrote:Ja mam też już totalnie dość. Dzisiejsza noc to była jakaś porażka. Iga zasnęła ok. 20:30, przebudziła się po 15 minutach z takim strasznym płaczem, że uspokajalam ją z 20min. Potem jeszcze zaczęła się kręcić po 22, ale jak wzięłam ją na ręce to zasnęła. Ja też poszłam spać, i o 23 obudził mnie znów ten przeraźliwy płacz. Nie dało się jej niczym uspokoić, płakała dosłownie wniebogłosy, aż pies na podwórku zaczął szczekać 🙈 ten płacz trwał z pół godziny, w końcu mąż zapalił wszędzie światło i zaczął jej opowiadać różne rzeczy to się trochę uspokoiła...zasnęła gdzieś koło północy. O 1:30 powtórka z rozrywki. Chwała mojemu mężowi za to że się z nią pobawił godzinę bo ja już nie byłam w stanie wstać z łóżka. Po godzinie chciałam dać jej mleko i uśpić, ale podczas karmienia mnie okropnie zemdliło i musiałam biec do toalety... Ostatecznie ok. 3 się położyłam, potem były jeszcze 3-4 pobudki. Co z tego że dospala do 9 potem, jak spala tak niespokojnie że ja przy niej prawie wcale nie spałam. A dzisiaj od rana mnie mdli, boli mnie brzuch, blizna po CC, nie jestem w stanie nic przełknąć. Juz się zdążyłam popłakać z bezsilności. Czekam aż mąż wróci z budowy, aktualnie dogorywam na kanapie a Iga się bawi ale już coraz bardziej wkurzona
Od wczoraj Iga wstaje przy meblach więc wszystkie 3 umiejętności ma już zaliczone.
oeasu, ja pamiętam początki mojej ciąy przy Wiki, ten dramat... a Wiki już wtedy spała całe noce, tylko w dzień dawała do wiwatu. Bardzo Ci wsółczuję, wiem jaka to mordęgano ale wiesz też, że u mnie końcówka a wcale nie jest lepiej...
-
Suszareczko, polubiłam za to że Iga wstaje 😘
Naprawdę musi być Ci ciężko 😔 mam nadzieję że jakoś przetrwasz do powrotu męża i będziesz mogła odpocząć 😘