Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Malwi tez chyba jakas jelitówka dopadla. Przedwczoraj kilka luzniejszych kup, 1dzien normalnie i dzis pobudka o polnocy. Wymioty i znowu biegunka. Pol nocy spala tylko na mnie, a caly dzien nie pozwala sie zostawic na dalej niz metr.
Teraz pospalam troche z nia, ona nadal spi, maz wrocil wczesniej zebym mogla normalnie cos zjesc.🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Zulu, nastaw się bardziej na odpoczynek w sensie aktywny odpoczynek a innym razem na zwiedzanie. Ja też tak miałam z Kretą aż mąż mi przetłumaczył (to zwykle on ma robaki w tyłku aby co chwile gdzieś latać) że jeszcze tam wrócimy aby jeździć i zwiedzać.
Tak, wózek oklejali przy rejestrowanym a oddawaliśmy go wchodząc na pokład.Zulugula lubi tę wiadomość
-
Mam kilka pytań:
Nosidło:
jakie macie, jakie polecacie? Zależy mi aby było wygodne na kilkugodzinne wycieczki, można było.regulować na męża i na mnie, było z kapturkiem i najlepiej z kieszonką na coś małego.
Mamy Marsupi ale oni wg nnie nie nadaje się na dłuższe wyjścia, Pola ma w nim kiepską pozycję.
Ząbkowanie:
Czy któreś z Waszych dzieci miało problemy ze spaniem w dzień przez ząbkowanie i z zasypianiem?
Od tygodnia u nas jest tragedia. Zamiast o 19:30- 20 zasypia o 21-21:30, każdy sposób usypiania jest zły, ale raczej nie płacze tylko po prostu turla się, staje, kładzie, turła, staje, kładzie i widać że chce zasnąć ale nie może. Na sen dzienny dziś nie poszła mimo 2,5h spaceru, bujanie na rękach beee, przy piersi beee. Wczoraj to samo, byliśmy w górach w nosidle nie zasnęła gdzie to robiła często, w aucie nie zasnęła. Zwykle Pola miała 2.drzemki, czaaasami jedną i co, nagle przespała spać w dzień, koniec? Finito? To już tak zawsze będzie?😲
Macie jakieś sposoby na usypianie? Może muszę po prostu w jakiś inny sposób ją usypiać, nie wiem.
Teraz co prawda padła ale nie dziwi mnie to skoro od 8:30 była na nogach.
Wózek
Wozicie przodem do siebie czy do świata?
Czy Wasze dzieci też chodzą na kolankach? Poli juz chyba nudno na nogach i stwierdza że kolanka są super
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2021, 18:59
-
Enigvaa wrote:Malwi tez chyba jakas jelitówka dopadla. Przedwczoraj kilka luzniejszych kup, 1dzien normalnie i dzis pobudka o polnocy. Wymioty i znowu biegunka. Pol nocy spala tylko na mnie, a caly dzien nie pozwala sie zostawic na dalej niz metr.
Teraz pospalam troche z nia, ona nadal spi, maz wrocil wczesniej zebym mogla normalnie cos zjesc. -
Clover wrote:Dziewczyny, u Was też dzisiaj tak wieje? U nas jest jakaś masakra, przez ten wiatr od około 12.00 mamy potężną awarię prądu. Cieszyłam się, że mamy obiad z wczoraj i dla siebie i dla Olka, a teraz zdałam sobie sprawę, że nie mam nawet jak tego podgrzać 🤦♀️
Olek od jakiegoś czasu odnajduje największą frajdę w wyrzucaniu swoich zabawek. Kiedy bawimy się na narożniku to wrzuca za niego rzeczy, siedząc w krzesełku do karmienia zrzuca wszystko na podłogę. Dzisiaj rano siedział w kojcu podczas gdy ja szykowałam śniadanie, nagle słyszę piski i śmiech. Zaglądam, co się dzieje, a on wstaje i wyrzuca z kojca piłki do naszej kotki, a ona tylko na to czeka, bo kiedy on jej wyrzuci, to ona je turla i biega za nimi po całym salonie 🤣 To już nie pierwszy raz kiedy coś razem knują 🤣 -
Wszystkiego najlepszego dla Julci i Maksa ❤️❤️❤️ Samych pogodnych dni i uśmiechu 🥰 Pięknie się wspomina te wszystkie emocje z zeszłego roku
kic83, dmg111 lubią tę wiadomość
’94
17.10.2020 Staś ♥️
godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
17.11.2023 Basia ♥️
godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm -
Anet.kaa wrote:Mam kilka pytań:
Nosidło:
jakie macie, jakie polecacie? Zależy mi aby było wygodne na kilkugodzinne wycieczki, można było.regulować na męża i na mnie, było z kapturkiem i najlepiej z kieszonką na coś małego.
Mamy Marsupi ale oni wg nnie nie nadaje się na dłuższe wyjścia, Pola ma w nim kiepską pozycję.
Ząbkowanie:
Czy któreś z Waszych dzieci miało problemy ze spaniem w dzień przez ząbkowanie i z zasypianiem?
Od tygodnia u nas jest tragedia. Zamiast o 19:30- 20 zasypia o 21-21:30, każdy sposób usypiania jest zły, ale raczej nie płacze tylko po prostu turla się, staje, kładzie, turła, staje, kładzie i widać że chce zasnąć ale nie może. Na sen dzienny dziś nie poszła mimo 2,5h spaceru, bujanie na rękach beee, przy piersi beee. Wczoraj to samo, byliśmy w górach w nosidle nie zasnęła gdzie to robiła często, w aucie nie zasnęła. Zwykle Pola miała 2.drzemki, czaaasami jedną i co, nagle przespała spać w dzień, koniec? Finito? To już tak zawsze będzie?😲
Macie jakieś sposoby na usypianie? Może muszę po prostu w jakiś inny sposób ją usypiać, nie wiem.
Teraz co prawda padła ale nie dziwi mnie to skoro od 8:30 była na nogach.
Wózek
Wozicie przodem do siebie czy do świata?
Czy Wasze dzieci też chodzą na kolankach? Poli juz chyba nudno na nogach i stwierdza że kolanka są super -
Ounai wrote:Mam kavka multiage, spełnia wszystkie wymagania poza kieszonką. Kieszonkę ma lenny lamb ale trudniej się je przestawia pomiędzy dwoma osobami i moim zdaniem jest mniej wygodne dla szczupłych osób (mojemu mężowi było w nim wygodniej niż mi. A nie chcesz sobie wziąć od tej Edyty co ja kilku nosideł na testy? Sprawdzisz sama co Ci odpowiada a moim zdaniem 50zl to żadne pieniądze za to.
-
Wszystkiego najlepszego dla Juleczki i Maksia ❤️❤️ ale ten czas leci..... 🤦♀️
Majeczka zaraz pół roku, a poród jakby wczoraj.... Naprawdę. W ogóle też tak macie, że codziennie myślicie o porodzie? Ja tak mam, często jak tulimy się z Mają, wspominam jak było, przebieg porodu, pobyt w szpitalu i nasze początki...
U nas wieje też strasznie, a moje osiedle jest "na górce" miasta i między blokami łeb urywa... Ale spacerek musi być i oczywiście się wybrałam, miałyśmy wiatr, słońce i 3x deszcz 😀 i tak Majeczka pospała 2 godzinki 😊
Muszę pochwalić ostatnią noc... Set od 20. 30 do 00.30 😀 ale później od 2.30 do 4 przerwa 😀kic83, dmg111, emdar, kar_oliv lubią tę wiadomość
-
Tajka, ja prawie w ogóle nie myślę o porodzie jako takim. Często wspominam jak mi położyli Julka na mnie i spojrzał na mnie tymi swoimi oczętami pierwszy raz...No wzrusz na maksa. Ale samego porodu nie wspominam, ale myślę że to dlatego że miałam długi, ciężki i już miałam wizję zejścia z tego świata 😒42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Anetka, u nas przy zębach, w różnych konfiguracjach było:
-rzadkie i częste kupy (rekord to chyba z 8 dziennie)
-stan podgorączkowy
-goraczka ponad 38 stopni
-trudnosci z KP
-trudnosci z RD
-potok śliny
-marudzenie, płaczliwość i "na rączki"
-tkliwosc dziąseł (nie dał sobie posmarować a później umyć zębów)
-problem ze spaniem w dzień
I odnośnie tego spania, to właśnie przy którymś zębie na dole było tak że Olek nie dał się w ogóle położyć w dzień, więc albo nie spał wcale albo miał tylko turbo drzemkę w trakcie karmienia. -
Aneta, ja mam kavkę multiage, przestawiałam już pomiędzy mnie, mojego tatę i męża. Moim zdaniem bardzo wygodne i polecam, na ten moment nie zauważam w nim wad.
Jak jest źle i Iga kompletnie nie chce spać przez zęby to podaję jej leki przeciwbólowe. Z pół godziny przed drzemką porcyjka ibuprofenu i zasypia.
Wożę przodem do świata, i odkąd Iga usiadła i zaczęłam tak wozić to spacery przestały być udręką 😁
Tajka, ja myślę o porodzie codziennie wiele razy, ale na pewno nie wspominam tego z rozrzewnieniem. Raczej wywołuje to we mnie negatywne uczucia. Mam kilka dobrych wspomnień, pamiętam piosenkę która leciała na sali operacyjnej i chyba już zawsze będę się na to wzruszać, pamiętam jak dzwoniłam do męża na kamerce, a on był u teściów i wszyscy oglądali Igę po raz pierwszy, pamiętam jak przyjechał pod szpital zobaczyć córkę przez okno, pamiętam że jak zwozili mnie na zwykłą salę po CC to padał pierwszy śnieg. Jestem dumna i szczęśliwa że mam córeczkę. Ale ten tydzień który spędziłyśmy w szpitalu to był najgorszy koszmar jaki w życiu przeżyłam.Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
emdar wrote:Tajka, ja prawie w ogóle nie myślę o porodzie jako takim. Często wspominam jak mi położyli Julka na mnie i spojrzał na mnie tymi swoimi oczętami pierwszy raz...No wzrusz na maksa. Ale samego porodu nie wspominam, ale myślę że to dlatego że miałam długi, ciężki i już miałam wizję zejścia z tego świata 😒
To ja też tak miałam, skurcze od czwartku a urodziłam we wtorek po 12 godzinach od przyjęcia 😀 ale i tak wspominam... To jak mi Majeczke położyli to też, często myślę o tym wszystkim i w sumie chciałabym jeszcze to wszystko przeżyć.. -
Tajka, ja czasem wspominam swój poród, bo po prostu (bardzo nieskromnie) jestem z niego dumna. Trwał długo, myślałam że krzyżowe mnie wykończą, ale byłam mega dzielna i dałam radę. Miałam fantastyczną opiekę i wsparcie podczas porodu, ale też niesamowitą siłę wykrzesałam z siebie. Jednak podobnie jak Suszarka, chociaż pewnie z innych powodów, źle wspominam ten tydzień w szpitalu po porodzie. Absolutnie nie chodzi o szpital i personel, tylko o niesamowitą niepewność co z żółtaczką Olusia, przerażenie że on zostanie a mnie wypiszą i ogromną tęsknotę za mężem.
Anetka, Olek jeździ jeszcze tyłem do świata, ale to są już chyba ostatnie chwile bo bardzo się rozgląda i wychyla z wózka. -
Ja niestety poród wspominam kilka razy dziennie ale staram się nad tym pracować żeby nie rozpamietywac. U nas poród był traumatyczny ze względu na to co się nam przytrafiło.
Bardzo nie lubię jak ktoś porusza ten temat, zazwyczaj wtedy wychodzę. Na szczęście takich sytuacji jest bardzo mało bo rodzina i znajomi wiedzą jak było i nigdy tego nie poruszyli w naszej obecności.
Być może kiedyś zacznę o tym mówić ale nie sądzę, że to szybko nastąpi.