Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Suszarka wrote:Idę dzisiaj farbować włosy i trochę podciąć. Potrzebuję tego wyjścia jak tlenu. Z 3 godziny mnie nie będzie ❤️❤️❤️
Enigvaa, Zulugula, Suszarka, dmg111, Clover, Ladyo, Ewa88 lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Ounai wrote:Nie chcę Cię załamywać, jeździmy z mężem w delegacje do Niemiec, pracujemy z Niemcami i może faktycznie tam finansowo jest minimalnie lepiej ale domy kosztują tyle co u nas tylko w Euro i tak samo ludzi nie stać jak w Pl, dlatego większość Niemców wynajmuje a najbogatsi kupują na własność. I nie obraz się, ale jak Wy sobie wyobrażacie te odwiedziny co 2 tyg? Wasza córka będzie jechać caly dzien w jedną stronę żeby spędzić z Wami wieczór i dzień i rano wracać? No i chyba opiekę ma Twój mąż bo matka nie chciała? Teraz już chce? Filip chyba też już idzie do szkoły i też walczyłby z barierą językowa, nie? Nie mówię tego złośliwie, po prostu ten pomysł wygląda trochę na nieprzemyślane do końca.
Masz sporo racji. Mam rodzinę w Niemczech od 7 lat. Bylismy nawet tydzien temu rodzinnie u nich na tydzien. Jest mininalnie drozej jesli chodzi o spożywkę itp ale cena np dzialki budowlanej to kosmos. Ok 150 tys ale wlasnie euro. Podobnie jest w krajach skandynawskich.
Tez duzo sie sypie tam, nie jest tak kolorowo jak np bylo 15 czy 10 lat temu.Lalia, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Dziewczyny, ale Moti chyba jeszcze się nie spakowała;) pewnie to takie luźne przemyślenia, od tego się zaczyna. Ja nigdy nie chciałam emigrować, bo za bardzo przywiązuję się do miejsc i ludzi, trudno mi sobie wyobrazić, że byłabym daleko od rodziny i przyjaciół, ale rozumiem, że ktoś o tym myśli. Bariera językowa dla dzieci to chyba najmniejszy problem, bo one są jak gąbka. Górale wyemigrowali do Ameryki wiele lat temu bez kursów językowych i jakoś dali radę. Ja bym bardziej bała się takiej ogólnej życiowej rewolucji. Na pewno nie jest tak, że na zachodzie jest cud, miód i orzeszki, ale tamtejsze zarobki pozwalają pokryć chociażby wynajem i w miarę godne życie, a u nas jest z tym różnie, czasem to wegetacja. W DE kusiłyby mnie dwie rzeczy:
- służba zdrowia! Szczególnie jak się ma dzieci.
Większość z nas biega po prywatnych specjalistach. Opieka na NFZ to same wiecie.
- w miarę godne życie na emeryturze. W DE podoba mi się to, że jak się wejdzie o g. 12 do kawiarni to siedzą tam staruszki z kawą i ciastkiem, siedzą, bo je na to stać. U nas emeryci muszą myśleć o tym, czy starczy im na węgiel zimą.
Ja się śmieję, że mogłabym wyemigrować co najwyżej do Ostrawy, 80 km od rodziców, dobre czeskie piwo i super mentalność Czechów. Ale jak to mówią 'wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma'.
calanthe, Suszarka, Clover, dmg111, doomi03 lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Ounai wrote:Nie chcę Cię załamywać, jeździmy z mężem w delegacje do Niemiec, pracujemy z Niemcami i może faktycznie tam finansowo jest minimalnie lepiej ale domy kosztują tyle co u nas tylko w Euro i tak samo ludzi nie stać jak w Pl, dlatego większość Niemców wynajmuje a najbogatsi kupują na własność. I nie obraz się, ale jak Wy sobie wyobrażacie te odwiedziny co 2 tyg? Wasza córka będzie jechać caly dzien w jedną stronę żeby spędzić z Wami wieczór i dzień i rano wracać? No i chyba opiekę ma Twój mąż bo matka nie chciała? Teraz już chce? Filip chyba też już idzie do szkoły i też walczyłby z barierą językowa, nie? Nie mówię tego złośliwie, po prostu ten pomysł wygląda trochę na nieprzemyślane do końca.
Odwiedziny to był luźny pomysł, to trzeba przedyskutować z Z. Tak naprawdę w tym wypadku Z by podjęła decyzję czy jedzie z nami czy zostaje. Jest na tyle duża, ze może taka decyzję podjąć.
Matka się nią zajmuje mimo wszystko. Miejsce zamieszkania dziecka jest przy ojcu, ale to nic nie zmienia póki co.
Filip jeszcze ma rok przedszkola. On niemieckiego troszkę się poduczą, bo ja dość często oglądam niemieckie kanaly plus rozmawia z kuzynkami a one takie pół na pół. -
Co do emigrancji to gdyby nie mama to my byśmy pewnie teraz mieszkali w Irlandii ale jest jak jest.
Zrobiłam zakupy prezentowe. Franek dostanie lego, mąż bluzę, Jaś kostkę vtech mama bon podarunkwy do monnari kupi sobie co będzie chcieć. Więc mam to z głowy.
Moje martini chłodzi się w lodówce na wieczórdmg111 lubi tę wiadomość
Dawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas -
KarolinaMaria z ta sluzba zdrowia to nie zawsze. Moja mame teraz leczyli na kregoslup, nawet blokady dostala. A sie okazalo ze kamienie z drog żółciowych (woreczka nie ma juz dawno) sie przemieściły do trzustki i wywołały ostry stan zapalny.
Mojemu bratu tez teraz robia operacje bo wczesniej nie zwracali uwagi na chodzenie na palcach i ścięgna ma zastane. Mimo bilansów i szczepien, mimo pytan mamy
Takze roznie i tam bywa🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Dzięki Zulu, zamówiłam ten z motherhood co Wy macie. Moje Grażynowe serduszko uznało że nie można przepuścić rabatu -30% 🤑
Ja mam podobnie jak Karolina, nie umiałabym żyć z daleka od wszystkich, i to jeszcze w obcym kraju. Zresztą, mnie się nawet studiowanie 100km od domu nie podobałoZulugula, Ewa88 lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarka wrote:Dzięki Zulu, zamówiłam ten z motherhood co Wy macie. Moje Grażynowe serduszko uznało że nie można przepuścić rabatu -30% 🤑
Ja mam podobnie jak Karolina, nie umiałabym żyć z daleka od wszystkich, i to jeszcze w obcym kraju. Zresztą, mnie się nawet studiowanie 100km od domu nie podobało
Też zamówiłam go, jutro powinnam go mieć 😉O ❤️
Z ❤️ -
KarolinaMaria wrote:Dziewczyny, ale Moti chyba jeszcze się nie spakowała;) pewnie to takie luźne przemyślenia, od tego się zaczyna. Ja nigdy nie chciałam emigrować, bo za bardzo przywiązuję się do miejsc i ludzi, trudno mi sobie wyobrazić, że byłabym daleko od rodziny i przyjaciół, ale rozumiem, że ktoś o tym myśli. Bariera językowa dla dzieci to chyba najmniejszy problem, bo one są jak gąbka. Górale wyemigrowali do Ameryki wiele lat temu bez kursów językowych i jakoś dali radę. Ja bym bardziej bała się takiej ogólnej życiowej rewolucji. Na pewno nie jest tak, że na zachodzie jest cud, miód i orzeszki, ale tamtejsze zarobki pozwalają pokryć chociażby wynajem i w miarę godne życie, a u nas jest z tym różnie, czasem to wegetacja. W DE kusiłyby mnie dwie rzeczy:
- służba zdrowia! Szczególnie jak się ma dzieci.
Większość z nas biega po prywatnych specjalistach. Opieka na NFZ to same wiecie.
- w miarę godne życie na emeryturze. W DE podoba mi się to, że jak się wejdzie o g. 12 do kawiarni to siedzą tam staruszki z kawą i ciastkiem, siedzą, bo je na to stać. U nas emeryci muszą myśleć o tym, czy starczy im na węgiel zimą.
Ja się śmieję, że mogłabym wyemigrować co najwyżej do Ostrawy, 80 km od rodziców, dobre czeskie piwo i super mentalność Czechów. Ale jak to mówią 'wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma'.
Do tego czasu trzeba by było wszystko załatwić... Ale na razie luźno dyskutujemy z mężem... -
nick nieaktualnyMotylku ja cie bardzo dobrze rozumiem, ze sie zastanawiacie.
My mimo, ze kupilismy dom, maz ma super prace zastanawiamy sie nad zmiana miejsca zamieszkania. Tyle, ze my myslimy o Kanadzie. Oboje mamy tam rodziny. Nie narzekaja one na zycie tam. Nasi sasiedzi mieszkali przez jakis czas w Kanadzie, wrocilo ze wzgledu na rodzicow.
Powodem sa dzieci i ich przyszlosc. Kiedy porownamy co moga osiagnac tu i tam wybor jest prosty. Narazie duzo rozmawiamy o tym. Ja jestem chyba bardziej gotowa, maz ma troche obaw bo tutaj ma bardzo dobra prace.MoTyLeK🦋 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOunai w UK tez ceny sa powalajace jesli patrzymy ma domu, mieszkanie. Ale ludzie kupuja. Kredyty do najtanszych nie naleza.
Poprostu czasami warto jest wziasc swoje szanse w rece i cos zrobic z tym by zycie bylo lepsze.
I tu nie tylko chodzi o nas ale przede wszystkim o nasze dzieci.
Szczerze mowiac, kiedy porownuje zycie moich znajomych w Pl i tutaj, czy innych krajach. Widze ronice i to duza.
Wszedzie ludzie pracuja, ale to co mozna zrobic z pieniedzmi tutaj a w Pl to juz inna sprawa. -
nick nieaktualnyA tak wogole to juz jestesmy w domu od srody, tulimy sie do siebie duzo nadal. Synekoj bardzo szczesliwy. Wszedzie sie wspina. Szczegolnie po schodach. 🤦♀️.
Wszystko jest dla niego super, wszystkie zabawki sa dla niego super. Teraz spi na mnie, bo obudzil sie o 5:30🤦♀️
Pozdrawiamy wszystkie ciocie i dzieciaczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2021, 21:18
Lalia, Clover, calanthe, Suszarka, MoTyLeK🦋, Ladyo, Belie, kic83, dmg111, Zulugula, kar_oliv, Tajka, Ewa88 , Ulaa, Wik89 lubią tę wiadomość
-
Ehh, Grażyny.. miałam bon 10zl do Smyka, więc śpiworek wyszedł z przesyłką za 59 zł 😂 co ja już z Wami mam 😘😁
Clover, Suszarka, Ladyo, dmg111, Zulugula, Ewa88 lubią tę wiadomość
-
Clover wrote:Suszarko, a jaki rozmiar tego śpiworka zamówiłaś? Bo też się nad nim zastanawiam, a Olek z Igusią są podobni gabarytowo, więc pewnie ten sam rozmiar będzie dobryIga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022