Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Suszarko, super, że u Was takie zmiany jeśli chodzi o zasypianie!
My od jakiegoś czasu staramy się Olka uczyć samodzielnego zasypiania, szło nam nieźle ale później był trochę gorszy czas i znów zasypiał na rękach, teraz jest lepiej i kontynuujemy naukę. U nas to wygląda tak, że kładę go do łóżeczka, a sama kładę się na naszym łóżku, które jest tuż obok. W pokoju jest włączona tylko lampka led, która daje bardzo delikatne światło. Włączam kołysanki (mamy wydrę FP, Olek zasypia przy niej od urodzenia) i albo nucę cicho te melodie, albo szuszam, mam zamknięte oczy. Olek czasami wstaje w łóżeczku, ale zazwyczaj tylko siada. Po chwili kładzie się z powrotem (bo widzi, że ja "śpię") i mruczy sobie do snu. Czasem trwa to dłużej, czasem krócej, czasem wstaje czy siada więcej razy, ale po jakimś czasie zasypia. Jeśli zdarza się taka sytuacja (bardzo rzadko), że nie chce zasnąć i się rozpłacze, to wtedy oczywiście biorę go na ręce i się tulimy. Jednak widzę, że on raczej łóżeczko kojarzy sobie już teraz ze spaniem i wie, że kiedy jest w nim układany, to pora już spać. Po tym, jak go położę w łóżeczku to głaszczę go po głowie i tłumaczę cicho, że pora już pójść spać. Kiedyś też za każdym razem kiedy się obudził w nocy, to od razu do niego wstawałam. Teraz owszem, budzę się i obserwuję przymkniętymi oczami (lampka pali się całą noc), ale jeśli Olek nie marudzi ani nie płacze, to czekam na rozwój wydarzeń. W 95% przypadków jest tak, że on siada na chwilę w łóżeczku, rozgląda się, po czym kładzie się i idzie dalej spać. W ten sposób często udaje nam się ostatnio przespać całą noc. W ciągu dnia ten rytuał zasypiania wygląda trochę inaczej, bo Olek nie chce jeszcze sam zasypiać na drzemki w łóżeczku, ale wtedy się wycisza w inny sposób - leżymy razem na łóżku i się tulimy, a następnie lulam go na rękach i zasypia w kilka minut, bez tych cyrków z próbami znokautowania mnie 😅
Wiele osób twierdzi, że nauka samodzielnego zasypiania to utrata bliskości podczas zasypiania dziecka, niektórzy nazywają to nawet "tresurą dziecka". Ja się z tym nie zgadzam i uważam, że jeśli rodzic widzi, że dziecko jest gotowe, to warto spróbować - oczywiście jeżeli czujemy taką potrzebę. U nas te "magiczne chwile" przy zasypianiu skończyły się w momencie, kiedy Olek zaczął mnie tłuc po twarzy podczas lulania, szarpał mnie za włosy, wkładał mi palce do uszu czy nosa. Albo po prostu tak się ze mną siłował, tak, że nie mogłam go utrzymać - jest duży i silny, więc naprawdę było ciężko. Takie zasypianie często trwało nawet 1,5 godziny, bo dla Olka to właściwie była bardziej zabawa chyba. Więc jeśli ktoś mi mówi, że robię błąd, bo dziecko potrzebuje bliskości podczas zasypiania, to aż się we mnie gotuje. Olek jest tuż obok mnie, wie, że mama w razie czego jest gotowa mu pomóc jeśli ma jakiś problem. Nie wychodzę z sypialni i nie zostawiam go samemu sobie, czekam aż spokojnie zaśnie i dopiero wtedy wychodzę. Dla mnie to, że dziecko może sobie okładać mamę podczas zasypiania to nie jest żadna bliskość.Suszarka, Lalia, KarolinaMaria, Tajka, emdar, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Zulugula wrote:W gemini darmowa wysyłka i obniżki na dzieciowe
Clover, moja koleżanka kiedyś uczyła dziecko zasypiać dość "przemocową" metodą, w sensie taką gdzie wkładasz dziecko do lozeczka, wychodzisz, zamykasz drzwi i pozwalasz dziecku płakac ileś minut nim do niego pójdziesz, i tak w kółko aż dziecko padnie. I może to faktycznie jest okradanie dziecka z bliskości itd., z drugiej strony sytuacje są różne,.może ktoś się łapie w ten sposób ostatniej deski ratunku? Prawda jest też taka że ciężko nosić dziecko na rękach/karmić/bujać na piłce do snu do któregoś roku życia, zwłaszcza jak w międzyczasie pojawiają się inne obowiązki, praca albo kolejna ciąża. Moja psiapsi ma dwoje dzieci, córeczka 5 lat - hnb i roczniak. Roczniaka usypia na rękach, ale mówi że będzie próbowała go uczyć zasypiania na łóżku, bo też jej się co chwilę budzi i ma zwyczajnie dość.Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Zulugula wrote:Dzięki za polecenia. My uzywalismy atoderm ale potem wrocilam na hippa jak bylo dobrze, a teraz skóra znow brzydka.
Zulugula lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEmdar z tym glodem na mleko w nocy mojemu S. przeszlo dopiero kolo 3 urodzin🥴🥴🥴🥴. Noc bez mleka to noc stracona bylo dla niego. A do dnia dzisiejszego potrafi w nocy sie obudzic i stwierdzic ze jest glodny, mimo ze zjadl obiad, kolacje podwieczorek i kilka innych posilkow przed snem🥴🥴🥴🥴🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️.
Ja jutro na 10 mam byc w pracy. Z jednej strony sie ciesze a z drugiej mam pietra. Haris powinien byc OK, opiekunka super sie nie zajmuje. Gorzej bedzie mi przetrwac te 8 godzin a hakiem🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️.
Zeby nie bylo rozowo to wczoraj samochod nam sie zepsul, jest juz u mechanika i mamy nadzieje, ze do konca tygodnia bedzie naprawiony. Na tych kilka dni wynajelismy samochod.
Dzis byla z corka u pediatry. Ma symptomy dlugiego Covida, czekamy na wizyte w klinice covidowej dla dzieci plus ma fizjoterapeute ze wzgledu na zbyt duza fleksyjnosc w sciegnach. Musi zaczac cwiczyc miesnie by wzmocnic nogi, nadgarstki.
Zycze wam super dnia -
Ounai wrote:Ja mogę Ci powiedzieć z doświadczenia, że nie warto zmieniać u atopika kosmetyków na te które nie są emolientami, bo inaczej skóra właśnie wraca do kiepskiego stanu. Ja jak c nam pomaga to nawet jak dzieci mają dobra skórę trzymam się tego, bo myślę że ta dobra skóra jest właśnie załoga odpowiedniej pielegnacji
-
2.02 przeprowadzamy się! 🎇
Ewa88 , calanthe, Maminka89, Zulugula, Lalia, KarolinaMaria, Tajka, Clover, MoTyLeK🦋, emdar, dmg111, Nowastaraczka, Ladyo, Enigvaa, Gela093, patrycja92 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Zulu my też długo używaliśmy Atoderm z Biodermy (ale z tego co kojarzę to nie każdy produkt ma dobry skład), teraz przeszłam na oillan baby, xeracalm z Avene też jest polecane
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 16:32
12.2020 dziewczynka ❤️ po 6cs
11.2024 staramy się o rodzeństwo -
Maks dziś był sam 1,5 h w żłobku, pod koniec były płaczki, ale jak mnie zobaczył to się odrazu uspokoił.
Pani mówiła, że dobrze się bawił, tylko na koniec się już zdenerwował.
Zobaczymy jak będzie jutroEwa88 , Zulugula, Suszarka, MoTyLeK🦋, Ounai, emdar, Clover, dmg111, Enigvaa, Ladyo, patrycja92 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Enigvaa wrote:To ja zadam niedzidciowe pytanie 🤪
Jak zrobic smaczne schabowe? No zawsze mi wychodza twarde 😩
PS teraz bym zjadła kotleta, dzięki 😂🙈Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Hej Mamusie 😘
Jeśli chodzi o sen, to uu nas to wygląda różnie. Olek zasypia na drzemki i na noc albo w wózku albo lulany na piłce. W nocy jak się budzi, to dostaje pierś i śpi dalej. Czasem od zaśnięcia do rana tych pobudek jest kilka, a czasem kilkanaście. W dzień ma jedną drzemkę przed południem (dłuższą) i nie zawsze drugą po południu (króciutką).
Jakiś czas temu w Biedrze kupiłam książkę "Sen u dzieci", przeczytałam połowę i już kilka wskazówek dla siebie znalazłam. Z takich ciekawostek mogę Wam wypunktować:
-bardzo ważne jest, aby dzień w dzień dziecko wstawało o tej samej godzinie, niezależnie czy jest środa czy niedziela, bo to stanowi początek całego dnia i kolejnych rytuałów
-równie ważne jest aby starać się przypilnować podobnej pory pierwszej drzemki
-dziecko ma efektywną drzemkę, czyli taka podczas której się regeneruje i odpoczywa, gdy śpi od 60-90 min, jeśli śpi krócej lub dłużej to nie jest wartościowy czas dla niego, dlatego po tych 90 min należy dziecko (o zgrozo!) obudzić
-sen każdego człowieka składa się z cyklu w którym występują te wszystkie fazy REM, NREM, śnienia itd i cykl snu dziecka znacząco się różni od snu dziecka, dzieci dużo więcej śnią
-każdy jeden cykl snu trwa u każdego człowieka ok. 1,5h, a po każdym takim cyklu występuje wybudzenie całkowite lub przejście na chwilę w bardzo płytki sen, jako że my jesteśmy już dorośli to albo się nie wybudzamy wcale albo budzimy się żeby się przekręcić na drugi bok lub przykryć kołdrą i śpimy dalej, a dzieci mają większą trudność przejścia z cyklu w cykl i trudniej im zasnąć. Każdy z nas wybudza się więc w nocy nawet 3-4 razy tylko po prostu tego nie pamiętamy
-co za tym idzie, wybudzanie w nocy jest fizjologiczne dla każdego człowieka, tylko z wiekiem jest coraz mniej tych wybudzeń całkowitych i tak naprawdę dziecko w wieku szkolnym jest w stanie dopiero przespać całą noc bez wybudzenia
-wbrew pozorom, spanie z dziećmi w jednym pokoju lub w jednym łóżku może negatywnie wpływać na ich sen, bo jeśli pomiędzy jednym a drugim cyklem snu dziecka zaczniemy się przekręcać, poprawiać poduszkę, chrapać, wstawać do łazienki to jest ogromna szansa że dziecko nie dość że się wybudzi, to jeszcze będzie mu trudniej zasnąć
-oczywiscie wieczorny rytuał, np kolacja, kąpiel, czytanie/przytulanie/słuchanie piosenek i spanie tak żeby dziecko miało czas i świadomość że to pora spania
Na razie jak widzicie, takie mega proste oczywiste, ale i nie oczywiste sprawy.
Mnie to zmotywowało do tego, że dzisiaj przeniosłam łóżeczko Olka do jego pokoju. Mam zamiar go ululać do snu jak dotychczas, tzn w wózku lub na piłce i przełożyć do łóżeczka. W nocy będę do niego wstawać, karmić na siedząco i odkładać do łóżeczka, a sama wracać do łóżka. Spróbujemy kilka dni. Być może przemęczę na darmo kilka nocy i łóżeczko razem z Olkiem wróci do naszej sypialni, a być może ten wysiłek zaowocuje i przyniesie korzyści i dla Olka i dla nas.
Trzymajcie kciuki 😉Tajka, Iryska, Clover, dmg111, Suszarka, kic83, Ewa88 , Ladyo, Gela093, patrycja92 lubią tę wiadomość
-
Clover, ja też tak robię od jakiegoś czasu. Tylko przed odłożeniem do łóżeczka zazwyczaj chwilę zamulam Maję na piłce, ale nie do zamknięcia oczu, tylko jak już widzę, że jest senna to odkładam. Zazwyczaj trwa to max 2-3 minuty. Odkładam do łóżeczka i kładę się obok na łóżko. Z tym że u nas jest max ciemno. Tak że nic nie widać zupełnie. Nawet na drzemki, choć trochę się jasno przebija przez żaluzje, ale mam ciemne na maksa zasłony, więc i tak jest ciemno. No i tak dzikuje sobie w łóżeczku, czasem krócej, czasem dłużej, czasem coś zapłacze. Ale zasypia. I odkąd tak robię to sen się poprawił. Na początku próbowaliśmy wychodzić z pokoju, ale nie wytrzymywałam nawet pół minuty jej płaczu. To nie dla mnie. Ale to jak robię teraz nie uważam żeby było złe dla dziecka. Mamy w dzień czas na przytulaski. W nocy też jak ją biorę to dłużej trzymam i przytulam.
Lalia, nawet zgodze się z tymi punktami. Swego czasu też dużo o śnie czytałam.
U nas w ogóle jak w zegarku, Maja wstaje codziennie max 7,drzemka 10-10.30, śpi z 1-1.20 h, potem drzemka 15-15.30 też tyle śpi i na noc spanie ok 19.30-20. Nawet je o stałych porach 😀
I tak, wybudzanie jest normalne dla każdego dzidcka, tylko nie każde dziecko wybudzając się potrafi samodzielnie wrócić do snu. Zazwyczaj dziecko, które np zasnęło przy piersi czy na rękach budzi się i żeby wrócić do snu potrzebuje tych samych warunków, w których zasnęło, czyli piersi czy rąk. Dlatego umiejętność samodzielnego zasypiania tą sprawę załatwia. U nas często jest tak, że Maja sie wybudza, podnosi głowę, czasem wstaje i za c hwile się kładzie i śpi dalej.
Trzymam kciuki za nocki Olka w pokoiku 😚Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 18:10
Lalia, Clover, Suszarka lubią tę wiadomość
-
Tajka wrote:Clover, ja też tak robię od jakiegoś czasu. Tylko przed odłożeniem do łóżeczka zazwyczaj chwilę zamulam Maję na piłce, ale nie do zamknięcia oczu, tylko jak już widzę, że jest senna to odkładam. Zazwyczaj trwa to max 2-3 minuty. Odkładam do łóżeczka i kładę się obok na łóżko. Z tym że u nas jest max ciemno. Tak że nic nie widać zupełnie. Nawet na drzemki, choć trochę się jasno przebija przez żaluzje, ale mam ciemne na maksa zasłony, więc i tak jest ciemno. No i tak dzikuje sobie w łóżeczku, czasem krócej, czasem dłużej, czasem coś zapłacze. Ale zasypia. I odkąd tak robię to sen się poprawił. Na początku próbowaliśmy wychodzić z pokoju, ale nie wytrzymywałam nawet pół minuty jej płaczu. To nie dla mnie. Ale to jak robię teraz nie uważam żeby było złe dla dziecka. Mamy w dzień czas na przytulaski. W nocy też jak ją biorę to dłużej trzymam i przytulam.
Lalia, nawet zgodze się z tymi punktami. Swego czasu też dużo o śnie czytałam.
U nas w ogóle jak w zegarku, Maja wstaje codziennie max 7,drzemka 10-10.30, śpi z 1-1.20 h, potem drzemka 15-15.30 też tyle śpi i na noc spanie ok 19.30-20. Nawet je o stałych porach 😀
I tak, wybudzanie jest normalne dla każdego dzidcka, tylko nie każde dziecko wybudzając się potrafi samodzielnie wrócić do snu. Zazwyczaj dziecko, które np zasnęło przy piersi czy na rękach budzi się i żeby wrócić do snu potrzebuje tych samych warunków, w których zasnęło, czyli piersi czy rąk. Dlatego umiejętność samodzielnego zasypiania tą sprawę załatwia. U nas często jest tak, że Maja sie wybudza, podnosi głowę, czasem wstaje i za c hwile się kładzie i śpi dalej.
Podpisuję się rękami i nogami 👍
Właśnie dokładnie to samo czytałam o tych warunkach snu!
W książce był podany bardzo obrazowy przykład: dziecko zasypia w swoim łóżku z mamą, szumem zabawki, zapalonym światłem i odkryte. Jak zaśnie, mama wyłącza szum, przykrywa kołdrą, gasi światło i wychodzi. Dziecko budzi się po jakimś czasie w ciemnym pokoju, w ciszy, przegrzane i bez mamy, to jak ma zasnąć skoro to całkiem inna sytuacja??
I u nas pewnie przyjedzie czas na naukę samodzielnego zasypiania. Najpierw chcę spróbować spania w łóżeczku w swoim pokoju, jeśli to się uda, to spróbujemy z samodzielnym zasypianiem 😉Tajka, Clover lubią tę wiadomość
-
Czy też nie możecie doczekać się wiosny i wypadów a plac zabaw?
🌷🌷
Lalia, Iryska, Clover, dmg111, Zulugula, Suszarka, Wik89, Ewa88 lubią tę wiadomość
-
Clover ta teoria z tresurą to jak dla mnie jakieś kompletne pierd... moi chłopcy od pierwszego dnia życia są uczeni zasypać samemy w łóżeczku wiadomo jak były gorsze dni to lulałam i itp ale 95 procent przypadków zasypiają sami może mam takie egzemplarze a może to kwestia przyzwyczajenia ale nie są przez to mniej wypieszczeni bo noszę całuje przytulam i okazuje miłość jak każda inna normalna matka.
Co do schobowych dobre mięso to raz dwa to porzadnie trzeba rozklepać trzy sposób pani M.G akurat w tym przypadku jest fajny i warto dzień wcześniej zrobić marynatę z mleka i cebuli wychodzą po tym naprawdę fajne.
Głowa mnie tak boli że chodzę po ścianach dobrze że stary ma wolne to ogarnął wyslamam go do sklepu po winko wypije lampkę i idę spaćDawniej Biedrona89
11.2021- puste jajo płodowe 💔
17.07.2018 - Franio 💙💙
17.04.2021 - Jaś 💙💙
Kwas foliowy, Wit D3
Morfologia nasienia - ✅
HyCoSy - oba jajowodu drożne
Histeroskopia - stan zapalny i mikropolipowatość endometrium
Lipiec 2024 Wracamy do starań 😊 lametta+Ovitrelle+luteina
"Póki Bóg nie raczy odsłonić przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie się mieścić w tych paru słowach: Czekać i nie tracić nadziei!" A.Dumas