X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Ale żeby było. Zgadzając się na takie warunki wyrazam automatycznie zgodę na pracę w godzinach nadliczbowych. Jeśli szef poprosi żebym została nie mogę odmówić. Zarządzam też praca 2 osób które dzwonią w weekendy lub na 2 zmianie i muszę wtedy pracować mimo że to mój czas wolny. Czasami też mamy spotkania z USA albo Chinami lub Afryką które ze względu na różnice w czasie odbywają się o 17:00 lub 19:00 i też trzeba być. Tak, że każdy kij ma 2 końce ;) Ale jeśli mam już te nadgodziny to w tygodniu i sobote płacone są stawka godzinowa x2 a w niedzielę x3
    Masz rację, wszystko ma swoje plusy i minusy 😉

  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wszystkie 3 negatywne 💪 także jestem zwolniona z kwarantanny :) uffffff

    emdar, Suszarka, dmg111, Ounai, Ona34, Clover, Ewa88 , Belie, patrycja92, calanthe, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku, nie wiem czy coś widać... https://zapodaj.net/ff91ef3c91845.jpg.html bo w rzeczywistości te kreski są mocniejsze...no ale na pinku dzisiaj biało także sama nie wiem co to było 🤷‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 09:21

  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4467 3596

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona34 wrote:
    Motylku, nie wiem czy coś widać... https://zapodaj.net/ff91ef3c91845.jpg.html bo w rzeczywistości te kreski są mocniejsze...no ale na pinku dzisiaj biało także sama nie wiem co to było 🤷‍♀️
    Może szybka biochemiczna?
    A brałaś jakieś leki hormonalne?

    O ❤️
    Z ❤️
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie Meggi, nic nie brałam... Mam już trochę lat, i wiele testów w życiu już zrobilam 😉ale takiej sytuacji jeszcze nie miałam...

  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4467 3596

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona34 wrote:
    Nie Meggi, nic nie brałam... Mam już trochę lat, i wiele testów w życiu już zrobilam 😉ale takiej sytuacji jeszcze nie miałam...

    Jak masz tyle lat co w niku to mamy tyle samo 🤪

    O ❤️
    Z ❤️
  • Clover Autorytet
    Postów: 2019 2935

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona, no widać na wszystkich. Pinki słabo się wybarwiają, więc możliwe, że na innym teście by było widać. Albo biochem, jak Meggi pisze. Będziesz robiła betę?

    06.02.2021 👶💙

    age.png
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggi110818 wrote:
    Jak masz tyle lat co w niku to mamy tyle samo 🤪
    Meggi, nick trochę nieaktualny 🤪 mam prawie 36 🙈🙈🙈 u nas na "wsi" Labo tylko do 11 a musze jeszcze starszaka do szkoły dostarczyć ... Do tego mam wrażenie że @ się rozkręca 🤷‍♀️

  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona34 wrote:
    Motylku, nie wiem czy coś widać... https://zapodaj.net/ff91ef3c91845.jpg.html bo w rzeczywistości te kreski są mocniejsze...no ale na pinku dzisiaj biało także sama nie wiem co to było 🤷‍♀️
    O kurcze. No kreski jak byk. Może to była biochemiczna?

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona34 - ja dla pewności bym zrobiła betę żeby wiedzieć co to. Tak po prostu. Możliwe że to był biochen, ale może być wczesna ciaza. Takie albo albo. Linki się najpóźniej wybarwiają. Są słabo czule. Ale zrobisz jak chcesz oczywiście ❤️

    Jednorożec89 lubi tę wiadomość

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8490 18599

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ostatnio był temat spania, a że u nas "trochę zmian", to dodam coś od siebie, chociaż przyznam że piszę to z duszą na ramieniu bo boję się, że czar pryśnie 🤣🤣🤣

    Słowem wstępu Olek od początku spał z nami w pokoju, albo w w dostawce, albo w łóżeczku, albo z nami w łóżku. Pierwsze dwa miesiące zasypiał lulany lub przy piersi, od drugiego do 8 miesiąca tylko podczas karmienia a w nocy potrafił się budzić max 2-3 razy (pół roku najpiękniejszych nocy), a od 8 miesiąca na noc zaczęliśmy go usypiać w wózku, na drzemki przy piersi, a później w wózku lub na piłce, a noce się znacząco pogorszyły bo standardowo było od 6 do 8 pobudek, w czasach kryzysu powyżej 10 (po uśpieniu na noc wybudzał się co 20 min, w nocy co 40-60min) i sporadycznie zaczęły występować przerwy nocne po 1-2h.

    Zainspirowana książką "Sen u dzieci" oraz Waszymi doświadczeniami postanowiłam tydzień temu, że Olek wyprowadza się z naszej sypialni do swojego pokoju. I już pierwszej nocy były tylko 4 pobudki, z czego pierwsza zanim my poszliśmy spać, więc nasz sen był przerwany tylko 3 razy. Drugiej nocy to samo. Usypialismy go nadal tak samo, czyli piłka lub wózek i przekładaliśmy, no ale 4 pobudki a 8 to już była dla nas ogromna różnica.
    Oprócz tego, że wyprowadziliśmy Olka do jego pokoju, to wprowadziliśmy żelazną rutynę: ok.19 solidna kolacja, chwila zabawy, przed 20 drobna przekąska (owoc, jogurt itd), ok.20 kąpiel, w tym czasie wyłączamy TV, gasimy światła w mieszkaniu, a u Olka w pokoju zostawiamy lampkę chmurkę z Ikea i włączamy piosenki do spania z Alilo, trochę zabaw w pokoju i następnie spanie. Do spania zmieniamy światło na taką delikatną lampkę LED oraz włączamy dźwięki natury z chmurki Fischer Price.
    Po dwóch dniach spania w swoim pokoju przyszedł kryzys w usypianiu. Najpierw ja na piłce- awantura, mąż w wózku- Olek wybudził się przy przekładaniu, znowu ja na piłce ale bezskutecznie, więc zrezygnowana włożyłam go do łóżeczka i usiadłam na krześle obok. Zainspirowana Ladyo ❤️ siedziałam przy samym łóżeczku w którym Olek miał taką ozdobną poduszkę, jedną książeczkę, pluszaka pandę i ta chmurkę Fischer Price. Siadał, kręcił się, prosił żeby podawać mu różne rzeczy, trzy razy podszedł i wyciągnął ręce żeby go wziąć ale ja się nachyliłam i go przytuliłam, więc wrócił do zabaw w łóżeczku i po 52 min zasnął sam. Bez lulania i bujania. Bez płaczu. I tej nocy były trzy pobudki.
    Kolejnej nocy poszłam za ciosem i zasnął po 30 min. Następnej zmienił mnie mąż i też 30 min. Wczoraj 20 min i spał. W nocy mamy od 2 (!!!) do max 4 pobudek, z czego najczęściej pierwsza jest ok 22-22:30 więc jeszcze nie śpimy, a ostatnia ok. 7:30, a Olek śpi do 8-8:30.

    Oboje z mężem nadal nie dowierzamy w to co się dzieje, bo czasami usypianie zajmowało nam nawet godzinę, a potem i tak Olek się co chwilę wybudzał. A tu zmiana pokoju, totalnie spontaniczna próba samodzielnego zasypiania i takie efekty. Nie wiem czy to gotowość Olka, czy nasze spokojne podejście do "wyprowadzki", że najwyżej przeniesiemy łóżeczko z powrotem do nas, czy to podejście do samodzielnego zasypiania totalnie bez wcześniej decyzji o tym, ale nasze życie się odmieniło. Nie wiem na jak długo, jutro mamy szczepienie, na stanie wszystkie czwórki w drodze do przebicia, ale za ten tydzień jestem tak wdzięczna, że szok, bo naprawdę odżyłam.

    Olek prawie każdej nocy ma pobudkę ok. 4:30-5:30 i wtedy już go nie odnoszę do łóżeczka (w nocy karmię go na leżąco w sypialni i odnoszę do łóżeczka po karmieniu), bo mój mąż wstaje o 6 do pracy i po prostu byłoby większe zamieszanie.
    Wczoraj zrobiłam podejście do popołudniowej drzemki i Olek zasnął sam w łóżeczku po 25 min. Wydaje mi się że ogromna zasługa w tym, że po 16 jest już ciemno. Na razie na pewno odpuszczam próby zasypiania samodzielnie na pierwszą drzemkę.

    Trening snu kojarzyłam z wypłakiwaniem. W praktyce okazało się że Olek przez cały tydzień nie płakał ani razu. Kilka razy podchodził do barierki łóżeczka, wyciągał rączki, ja go przytulałam, a on odchodził i po chwili zasypiał.

    Ladyo, Iryska, Suszarka, Clover, patrycja92, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14266 20658

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Grażynki moje kochane, mam dla Was ekstra promocję, zwłaszcza dla tych które właśnie się urządzają, ale tez i dla tych które będą planować remonty.

    Pobieracie z linku ponizej program (w pl kosztuje 200zł), instalujecie i jak zaczniecie instalować poprosi Was o klucz. Wtedy musicie podać maila, następnie poprosi Was o imię, nazwisko i date urodzenia i wyświetli klucz. Kończycie rejestrację i gotowe. Link był ważny do wczoraj (podobno) ale ja dzisiaj pobierała i jeszcze działał, więc śpieszcie się

    https://www.pcwelt.de/news/Home-Design-6-geschenkt-50-Euro-Vollversion-nur-noch-heute-gratis-11174208.html?fbclid=IwAR0-KqjwQXk3gGJGX8TWOAZD7kX3aIUCmp6-blJa-FRR9Ytpzj3eftBW1T4

    Żanet Kaleta - polecam! ;)

    age.png

    age.png
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia - rewelacja z tym usypisniem... I brawo za konsekwencje... 👏👏👏

    Lalia lubi tę wiadomość

  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Laila mega, ze sie udało i jest poprawa. Trzymam kciuki aby tak zostalo.

    U nas chyba samodzielne zasypianie się nie sprawdza.
    Rutynę od początku mamy żelazną, od początku się ona sprawdza i od początku Mała śpi w naszej sypialni w łóżeczku.

    Zasypianie w najgorszych chwilach trwa około 30 minut a zazwyczaj to jest takie max 10 minut. I zasypia na rękach i potem myk do łóżeczka.

    Próbowaliśmy aby sama zasypiala w łóżeczku ale najpierw się bawi, szaleje a potem przychodzi już zmęczenie i zaczyna płakać więc nie mogę jej tak zostawić placzacej. Tulenie, glaskanie, szeptanie itp. w łóżeczku nie zdaje egzaminu. Cały czas jest płacz i trzeba ja wziąć na ręce i uśpić normalnie.
    Próbowaliśmy też w naszym łóżku, razem z nią leżąc ale też jest mega płacz.
    Chyba nie jest jeszcze gotowa na takie coś.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14266 20658

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Laila mega, ze sie udało i jest poprawa. Trzymam kciuki aby tak zostalo.

    U nas chyba samodzielne zasypianie się nie sprawdza.
    Rutynę od początku mamy żelazną, od początku się ona sprawdza i od początku Mała śpi w naszej sypialni w łóżeczku.

    Zasypianie w najgorszych chwilach trwa około 30 minut a zazwyczaj to jest takie max 10 minut. I zasypia na rękach i potem myk do łóżeczka.

    Próbowaliśmy aby sama zasypiala w łóżeczku ale najpierw się bawi, szaleje a potem przychodzi już zmęczenie i zaczyna płakać więc nie mogę jej tak zostawić placzacej. Tulenie, glaskanie, szeptanie itp. w łóżeczku nie zdaje egzaminu. Cały czas jest płacz i trzeba ja wziąć na ręce i uśpić normalnie.
    Próbowaliśmy też w naszym łóżku, razem z nią leżąc ale też jest mega płacz.
    Chyba nie jest jeszcze gotowa na takie coś.
    Herbatko, moja Marta ma 1,5 roku i wygląda to tak samo. Niektóre dzieci potrzebują znacząco więcej czasu. Mój syn mając 3 latka potrzebował, żeby się położyć obok niego i przytulić go w trakcie zasypiania i ta szczerze większość dzieci moich znajomych miała tak samo. Dla mnie to, że tutaj dziewczyny siadają obok łóżeczka i trzymają dziecko za rękę jest jakimś ewenementem, bo naprawdę prawie nie znam takich przypadków. A tak szczerze, to ja nawet się cieszę jak Kic, że muszę tak polulać i potulić. Syn ma 6 lat i już nie chce się tak tulić jak kiedyś, trzeba sie grubo upominać. Dla niektóych to wieki, a dla mnie pstryknięcie palcem kiedy mi tak wyrósł. Marta za chwilę też taka duża będzie a więcej dzieci raczej nie planujemy, więc chcę się nacieszyć tymi momentami bliskości, nawet jeśli stracę pół wieczoru ;)

    ZielonaHerbata, emdar lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8490 18599

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Herbatko, mój mąż powiedział, że gdybyśmy wiedzieli że to się uda i to tak łatwo to byśmy spróbowali wcześniej. Ale mu powiedziałam, że nie mam pewności czy Olek byłby na to gotowy, a dwa mam pewność że ja nie byłam na to gotowa 😉

    Mój post to nie jest złoty środek ani na przesypianie nocy ani na samodzielne zasypianie. Chodziło mi o to bardziej, żeby może zachęcić do spróbowania czegoś nowego czy innego nawet jeśli wydaje nam się że w przypadku naszego dziecka to się nie sprawdzi i nie mam na myśli tylko spania. Mój mąż pierwszej nocy przyszedł i powiedział że nie ma szans żeby NASZ Olek zasnął sam, a dwa dni później przy nim zasnął w pół godziny.
    Przenosząc Olka do jego pokoju wiedziałam że jak to się nie uda to Olek tego nie odczuje, bo to ja muszę wstawać, chodzić, przynosić i karmić, a potem odnosić. Najwyżej to ja będę mieć kilka gorszych nocy i tyle. Z tym samodzielnym usypianiem gdyby płakał to na pewno bym to przerwała już pierwszego dnia. Ja widzę, że Olkowi bardzo pomaga ta chmurka Fischer Price, że dla niego to jest znaczący element rutyny związanej z zasypianiem 😉

    ZielonaHerbata, Suszarka, KarolinaMaria, Clover, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4467 3596

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam wyniki badań. Beta i progesteron spadły o ponad połowę w porównaniu do czwartku. Nie wiem co myśleć o tym, czy samo się zacznie?
    Czekam na sms od lekarza o której dokładnie mam wpaść na dyzur. To czekanie jest najgorsze

    O ❤️
    Z ❤️
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2022, 14:18

    Lalia, Clover, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego jak widać każde dziecko jest inne i ma inną gotowość do pewnych rzeczy.
    My próbowaliśmy tak robić z 4 razy. Ale ja też nie potrafię słuchać jak bidulka płacze i po minucie już kończy się nauka samodzielnego zasypiania 😁
    Może gdybyśmy byli bardziej konsekwentni, to udałoby się za którymś razem.

    Także póki co zasypianie zostaje po staremu 😁

    Chciałam ja nauczyć samodzielnie zasypiać bardziej pod kątem tego, że właśnie może zacznie lepiej spać w nocy.
    Słyszałam, że wtedy dzieci lepiej przechodzą w kolejną fazę snu w momencie kiedy potrafią same zasnąć i w rezultacie nocki sie poprswiaja.
    A jeśli są np. Bujane na piłce to później budzą się i aby wejść w kolejną fazę znowu potrzebują tego bujania.
    Ale nic na siłę.

    Moglibyśmy też spróbować przenieść ją do jej pokoju na noc ale póki co to dla mnie kosmos i nie jestem na taki krok gotowa.

    Lalia lubi tę wiadomość

    klz9df9hix7ly771.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8490 18599

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Herbatko, moja Marta ma 1,5 roku i wygląda to tak samo. Niektóre dzieci potrzebują znacząco więcej czasu. Mój syn mając 3 latka potrzebował, żeby się położyć obok niego i przytulić go w trakcie zasypiania i ta szczerze większość dzieci moich znajomych miała tak samo. Dla mnie to, że tutaj dziewczyny siadają obok łóżeczka i trzymają dziecko za rękę jest jakimś ewenementem, bo naprawdę prawie nie znam takich przypadków. A tak szczerze, to ja nawet się cieszę jak Kic, że muszę tak polulać i potulić. Syn ma 6 lat i już nie chce się tak tulić jak kiedyś, trzeba sie grubo upominać. Dla niektóych to wieki, a dla mnie pstryknięcie palcem kiedy mi tak wyrósł. Marta za chwilę też taka duża będzie a więcej dzieci raczej nie planujemy, więc chcę się nacieszyć tymi momentami bliskości, nawet jeśli stracę pół wieczoru ;)

    Ounai, widać że nie wczytywałaś się nawet w podstawy treningu snu, bo całkowicie gubisz ideę tego wszystkiego.
    Trening snu o którym piszę ja, Ladyo, który wdraża Dmg, Suszarka, z tego co pamiętam to też Clover, to szereg działań które przede wszystkim mają w dziecku zbudować taki poziom poczucia bezpieczeństwa w znanych mu warunkach, żeby dziecko mogło zasnąć samo. To nie chodzi o to żeby mieć święty spokój i nie lulać i nie przytulać. Albo żeby mieć szybciej wolny wieczór.
    Pilnując rutyny każdego jednego dnia, dziecko wie po kolei co je czeka i wie co się wydarzy. Leżenie z dzieckiem na łóżku, siedzenie przy łóżeczku, głaskanie czy trzymanie za rękę to elementy które mówią : "jestem przy Tobie, nie musisz się bać".
    Każda z nas wie, że czy karmiąc piersią czy butelką, oprócz tego że dziekco je, to zaspokaja swoje potrzeby emocjonalne: potrzebę ssania, jest wtulone w ramiona mamy, jest cisza i spokojna atmosfera.
    Tak samo jest z samodzielnym usypianiem, dziecko zasypia w znanych sobie warunkach samo, nie dlatego że się nauczyło lub wytrenowało, tylko dlatego że po pierwsze do tego dojrzało, a po drugie że w końcu poczuło się bezpiecznie żeby zasnąć samemu.

    Może jak ktoś zostawia płaczące dziecko w łóżeczku i wychodzi z pokoju mając je w dupie, to jest inaczej. Ale jak widzisz jak Twoje dziecko się kładzie, wpatrzone w Ciebie i powolutku odpływa to czujesz dumę i ogromną miłość, że rośnie Ci mały człowiek który czuje się niesamowicie kochany a przede wszystkim bezpiecznie że potrafi zasnąć sam.

    Chcę od razu sprostować!! Chodzi przede wszystkim o gotowość dziecka!! To że nie zasypia samo absolutnie nie znaczy że nie czuje się kochane i bezpiecznie!!! Po prostu nie jest jeszcze gotowe i tyle.

    Ale dziecko które zasypia samo, absolutnie nie robi tego z wygody rodziców, z porzucenia, dlatego że nie czuje potrzeby tulenia czy bliskości. Robi to dlatego że dojrzało do tego i poczuło się wystarczająco bezpiecznie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 12:01

    Ladyo, Suszarka, KarolinaMaria, Gela093, Tajka, Clover, veritaa, dmg111, kic83, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
‹‹ 4691 4692 4693 4694 4695 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ