Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zulugula wrote:Ladyo super dzień Wam wypadł😊
Zmotywowana historią Lalii i podążając za swoją intuicją, że Tomus nie potrzebuje już cycy w nocy, nie karmiłam w nocy ani razu i.... nic!
Zero reakcji, zero problemu 😄
Także myślę, że z głowy nocne, zostaje nam jedno karmienie wieczorne ale jego jeszcze nie eliminuje, bo je bardzo lubię i Tomus tak wtedy słodko chilluje , że ojej 😊
U nas też Pola eliminuje sobie sama nocne karmienia ale o 23 i 4 musi jeszcze być i ja nie umiem jej inaczej jak cycem uspokoić. Nawet czasami jak zje butlę to chce cyca do zaśnięcia.
U nas za to 4 dni bez karmień w dzień i panienka już się naeet nie upomina 😍Lalia, Ladyo, KarolinaMaria, dmg111, Ewa88 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Tak, ale Kic ma też Panią do sprzątania więc tu już nie traci czasu
nie ma co się porównywać bo każda z nas ma inną sytuację życiową. Mąż Kic chyba też pracuje z domu i pomaga z dzieciakami w ciagu dnia z tego co pamiętam. Jedna ćwiczy ale nie chodzi do pracy, nie sprzata, nie prasuje i nie gotuje, druga gotuje i sama sprząta ale ma 4 dzieci a nie jedno, trzecia jeszcze inaczej itd. Mi osobiście takie porównania sprawiają przykrośc bo gdzieś z tyłu głowy mimo całej asertywności pojawia sie myśl "kurcze, może jednak ja jestem jakaś nieogarnieta, że ona znajduje jakoś na to siły i czas a ja nie. Może powinnam się jakos jeszcze lepiej zorganizować w takim razie?" A tak naprawdę nie powinnam bo nasze sytuacje życiowe są diametralnie różne i robię wystarczająco dużo jak na ten etap na którym jestem w obecnej sytuacji życiowej. I myślę, że nie jestem jakimś wyjątkiem który ma takie myśli. Owszem, czasami jest tak, że brak czasu to tylko wymówka. A czasem nie...
Ounai
niestety Pani do sprzątania nie mam, miałam na palcach jednej ręki licząc kilka razy.
Mąż zawozi i odwozi mi Wiki do przedszkola i tyle z pomocy
Teraz nawet jak mąż ma trzeci tydzień covid, Maks ma zapalenie oskrzeli, a ja przejęłam jego obowiązki wożenia Wiki i jeżdżenia po sklepach to mimo wszystko ćwiczę co wieczór bo chce, bo robię to dla siebie, bo to dla mnie reset po całym dniu, bo wydzielają mi się endorfiny, bo jestem od tego uzależnionaSuszarka, Lalia, emdar, Ladyo, KarolinaMaria, dmg111, Ewa88 , Gela093 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Dziewczyny
gratulacje nocnych odstawień! Ale Wam zazdroszczę, u nas pobudki co 1,5h/2h wciąż na tapecie.
Muszę z Was wziąć przykład.
Maks miał aż miesięczną przerwę w żłobkunajpierw katar, potem zapalenie oskrzeli, ucha, kwarantanna.
Od jutra znów zaczynamy przygodę ze żłobkiem, mam nadzieję że pochodzi chociaż dwa tygodnie, bo od wczoraj Wiki ma 39 stopni
Nie dam rady nadrobić, bo od kiedy się przeprowadziliśmy to ciągle choroby, ale posty o odstawieniu postudiujeCórcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
kic83 wrote:Ounai
niestety Pani do sprzątania nie mam, miałam na palcach jednej ręki licząc kilka razy.
Mąż zawozi i odwozi mi Wiki do przedszkola i tyle z pomocy
Teraz nawet jak mąż ma trzeci tydzień covid, Maks ma zapalenie oskrzeli, a ja przejęłam jego obowiązki wożenia Wiki i jeżdżenia po sklepach to mimo wszystko ćwiczę co wieczór bo chce, bo robię to dla siebie, bo to dla mnie reset po całym dniu, bo wydzielają mi się endorfiny, bo jestem od tego uzależnionaz resztą.. po co się porównywać? Świat byłby nudny gdybyśmy byli tacy sami;) no a poza tym porownywanie to chyba najgorsza z możliwych forma motywacji;)
Jeśli Cię uraziłam w jakikolwiek sposób to przepraszam, nie to było moją intencją.
A skoro już jesteś, jak tam w nowym mieszkanku?BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Wik89 wrote:Hej,
Gucio nie był w żłobku już 2 tygodnie bez jednego dnia... Ruszamy w poniedziałek, ale już się boję, że zaraz będzie chory, juz mam chyba traumę
W styczniu po 2 tygodniach adaptacji sie przeziębił i od tego czasu w zasadzie z mini przerwami ciągnie mu sie jakiś dziwny kaszel, tzn czasem zakaszle. Ale jak idę do lekarza to słyszę, ze zdrowy... eh.
U nas w żłobku była ostatnio ospa, rotawirusy, potem kolejny wirus zoladkowy, a teraz prawdopodobnie covid, jutro dostaniemy pewne info... Mam dosc. Do tego my sie ciagle czymś zarazamy od Gucia. Czekam, az to pasmo chorób minie
Zdrówka dla Tomcia! :*Wik89 lubi tę wiadomość
-
dmg111 wrote:Halo, halo, ja znam taka jedna, która ma czwórkę dzieci i ćwiczy systematycznie i pracuje i ogarnia cały dom i życie - Moooti! 💪
Ja ostatnio sięgnęłam dna wagowego i postanowiłam, że codziennie ćwicze min 30 min i robię określone liczby kroków. Dzisiaj mamy 20 dzień. I też wcześniej mówiłam, że nie mam czasu, bo mamy armageddon od kiedy wróciłam do pracy, a teraz nie wyobrażam sobie, że miałabym odpuścić. Jak nie zrobię prania to nic się nie stanie, a ćwiczeniami przedłużę sobie życie, po tygodniu ćwiczeń w końcu przestał boleć mnie kręgosłup (odstawiłam prochy!!!!).
Ostatnio 20 min biegałam w miejscu, bo brakowało mi kroków 🤣 Nie poddałam się 🤣Annia, dmg111, Ounai lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry!
Ostatnio mam takie tempo, że zanim zdążę doczytać Wasz dzien to zasypiam z telefonem 🤣 musicie mi wybaczyć, ale wtedy w olny dzień nadrabiam całe Wasze pisanie i jestem na bieżąco
Co do ogarnięcia życia, ilości dzieci... Uwierzcie mi, z każdym kejnym dzieckiem jest bez wątpienia ciężej, ale nie jest to niemożliwe. Daleko mojemu życiu do perfekcji. Ostatnio mam permanentny bałagan w domu, pranie robię dwa razy w tygodniu na szulybko, zakupy pk pracy, bo mam sklep w biurowcu, ale już nie mam czasu na siłownię o której myslalam. Obiad - jeśli zrobię dzien wcześniej wieczorem to mam. Jeśli nie, to nie mam. Bo zanim wrócę z pracy to jest ta 17-17.30. Jeśli mój maz ma wolne, to wiadomo, ogarnie dom i coś na szybko zrobi. Ale to nadal nie jest PERFEKCJA. Cwiczenia - mój mąż jest uzależniony od sportu. Ma tak od dziecka. Trenuje 2x w tyg plus raz w tyg ma mecz. I trudno, musze się do tego dopasować choć czasem szlag mnie trafia jak kejny wieczór muszę zostać sama z dziecmi. Ale ja nie mogę o sobie powiedzieć że jestem uzależniona. Lubię cwigczyc, bardzo mi tego brakuje. Ale póki nie wiem co z przepuklina, póki nie zaliczę fizjo, to nei ruszam się, bo boję się że stanie się coś gorszego. W zamian za to ja raz w mcu mam wyjście z koleżanką na kawę na miasto i ploteczki. Weekendy teraz zawsze będę mieć wolne więc mogę 100% poświęcić jej dzieciom. Wczoraj np byliśmy wszyscy na basenie, jeszcze z rodze stwem męża i ich dziecmi. Było nas z 15 osób i było super! Wróciliśmy zmęczeni jak nie wiem co, ale szczęśliwi. I takie chwile doceniam.
Dość zazynaniw się bo mieszkanie ma być czyste, pachnący dom obiadem itd. Równie dobrze mogę zamówić jedzenie, a posprzątać tak mocno mogę w weekend. Wieczór wolę spędzić z mężem na serialu czy zwyczajnie rozmowie, bo w ciągu dnia nie ma na to czasu. I mimo że ostatnio śpię 5h na dobę, to i tak jest mi fajnie.
Czasem tylko sobie mówię w głowie, że jak ja mogłam narzekać mając 1 dziecko. No dziwię się sobie, bo mam wrażenie że wtedy mogłabym wszystko. Ale... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I na tym stawiam kropkę. Każda z nas ma inne życie, inaczej się realizuje, inne dzieci, innych mężów. I w tym jesteśmy fajne.
Mi fajnie jest poczytać ze Kic jest sexy mamuśka, że Lalia ma takie podejście do synka, że thak mądrze o wszystkim nam pisze. Podziwiam że gotujecie dzieciom, pamiętacie najmniejsze szczegóły z życia dziecka. Serio. Podziwiam Was ❤️ i dlatego lubię tu wchodzić. Bo jesteśmy inne
Miłej niedzieli Wam życzę, ja dziś z dziecmi uciekam na urodzinki córeczki mojej cioci - skończyła 2 latka. Teoretycznie rocznik ten sam CO Matylda, a praktycznie to przepaść między nimidmg111, Maminka89, Wik89 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Mam nadzieję że nie zrozumiałaś mnie źle, nie pamietalam dokładnie jak wygląda Twoja sytuacja 😉 zależało mi jedynie na tym, że stwierdzenie "jeśli ja mogę coś zrobić to Ty tez mógłbyś/mogłabyś" jest bardzo często krzywdzące bo jesteśmy wszyscy zupełnie inni
z resztą.. po co się porównywać? Świat byłby nudny gdybyśmy byli tacy sami;) no a poza tym porownywanie to chyba najgorsza z możliwych forma motywacji;)
Jeśli Cię uraziłam w jakikolwiek sposób to przepraszam, nie to było moją intencją.
A skoro już jesteś, jak tam w nowym mieszkanku?
😚 nie gniewam się i zgadzam się, że nie ma co się porównywać.
Mieszka się super, dużo miejsca, wygodnie, zdjęć nie ma bo wszyscy siedzimy na "kupie".
Nie wszystko jeszcze mamy wykończone, ale jesteśmy na swoim i jest nam tu bardzo dobrze.
Nie mogę doczekać się wiosny, pod domem mamy jeziorko, cudny teren zielony, place zabaw.
Brakuje nam dwóch par drzwi akurat do łazienek bo montażysta źle wymierzył więc z biegającym Maksem i próbującym otwierać WC, czy pakującym się do prysznica i wanny jest wesoło.
Blat mamy roboczy bo czekamy na ten z granitu, zasłony są uszyte i rolety, więc muszę jechać do sklepu bo dosłownie wszystko widać a okna mamy duże, ale ja jestem tutaj tak czy inaczej bardzo szczęśliwa.
A taki mamy widok z okna (oczywiście w dali są inne bloki, nie ma aż tak dobrze).
veritaa, dmg111, Lalia, Annia, Suszarka, Maminka89, Gela093, Enigvaa, Wik89 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Zulugula wrote:To juz można składać wniosek? Myslalam, że od kwietnia. Na platformie zus, tak?
Zulu Motylek chyba pisze o tym dofinansowaniu na drugie i kolejne dziecko w wieku 12-36 miesiecy.
Na to można skladax od 1.01 a Ty piszesz o dofinansowaniu do żłobka 400 zl chyba i to bedzie od kwietnia. Dla jednego dziecka.Zulugula, MoTyLeK🦋 lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
dmg111 wrote:Halo, halo, ja znam taka jedna, która ma czwórkę dzieci i ćwiczy systematycznie i pracuje i ogarnia cały dom i życie - Moooti! 💪
Ja ostatnio sięgnęłam dna wagowego i postanowiłam, że codziennie ćwicze min 30 min i robię określone liczby kroków. Dzisiaj mamy 20 dzień. I też wcześniej mówiłam, że nie mam czasu, bo mamy armageddon od kiedy wróciłam do pracy, a teraz nie wyobrażam sobie, że miałabym odpuścić. Jak nie zrobię prania to nic się nie stanie, a ćwiczeniami przedłużę sobie życie, po tygodniu ćwiczeń w końcu przestał boleć mnie kręgosłup (odstawiłam prochy!!!!).
Ostatnio 20 min biegałam w miejscu, bo brakowało mi kroków 🤣 Nie poddałam się 🤣
O tak, kiedyś o tym pisałam, że jak zaczęłam trenować 8 lat temu to pierwsze co zauważyłam że po miesiącu przestał mnie boleć kręgosłup!
Brawo za konsekwencje 😚dmg111 lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
veritaa wrote:Zulu Motylek chyba pisze o tym dofinansowaniu na drugie i kolejne dziecko w wieku 12-36 miesiecy.
Na to można skladax od 1.01 a Ty piszesz o dofinansowaniu do żłobka 400 zl chyba i to bedzie od kwietnia. Dla jednego dziecka. -
Zulugula wrote:To juz można składać wniosek? Myslalam, że od kwietnia. Na platformie zus, tak?
-
Lalia, z opóźnieniem ale malutki przykład salonu i naszej sypialni:
Proszę nie cytujcie. Jak można się domyślić jestem fanką stonowanej kolorystyki we wnętrzach. 😅
Ja jak idę teraz raz w tygodniu na ten fitness to jednak jest to 1.5 godziny, które tracę z Mikołajem, ale wiem, że robię to dla siebie. Natomiast w kwestii organizacji, to ja się nie wypowiem bo w przeciwienstwie do Ounai, mam pomoc rodziców w miarę ich możliwości zdrowotnych niemal na codzień i teściów w weekendy (nie każdy, ale pomagają). A i tak mam wrażenie często, że nie ogarniam. Ale ja mam zupełnie inne podejście, wiem, że nie da się być perfekcyjną mamą, żoną, kochanką, Panią domu i równocześnie rozwijać się zawodowo, osobiście i mieć czas dla siebie. I nie odbieram tego jako porażki, że mam w domu nieogarnięte czy rozrzucone zabawki. Myślę, że my mamy same sobie stawiamy za duże wymagania, którym później nie da się po prostu sprostać, co wprowadza nas w dodatkową frustrację i taką spiralę niespełnionych oczekiwań wobec siebie.MoTyLeK🦋, Ounai, dmg111, Ladyo, Suszarka, kic83, Lalia lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Kicku, piękny widok z okna. Bardzo zazdroszczę, tak pozytywnie oczywiście. Które to piętro?
Motylku, a jak Twoje sprawy zdrowotne? Coś z tym hematologiem się wyjaśniło? Nadal masz wstrzymane leczenie insulinooporności?
Lalia, gratuluję bezbolesnego dla Was obojga odstawienia.
W temacie kp, jak zapewne pamiętacie ja nie lubiłam, nie czułam bliskości przy tym itp. A wiecie co uwielbiam i co daje mi mega poczucie bliskości? To wspólne spanie, to że w nocy się przytuli, że dzień zaczyna od tego że jak się obudzi i mnie zobaczy to od razu "mama mama" i od razu się przytula, później widzi tatę (Miki śpi od ściany, ja w środku, mąż z boku) i idzie przywitać się z tatą. To jest mega. 💖Suszarka, Zulugula, Lalia, Wik89 lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
MoTyLeK🦋 wrote:P. S. Nie wiem jak U Was ale dziś dostalam decyzję o PRZYZNANIU RKO na Matylde. Takze bądźcie czujne
Edit a przyszedł Ci email czy na pue informacja? Kojarzysz może od kiedy będą to wypłacać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2022, 12:29
BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔