Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowastaraczka wrote:Mamasity wy macie w większosci termometr do ucha ? Braun? I sprawdza sie?
Ja kupilam microlife z polecenia PT ale masakra ciagle nam wychodzą inne pomiary i na czuja musze sobie szacować 😒BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Zulugula wrote:My tez go mamy. Wkurza nas, bo wszędzie operują wartością temp pod pachą i nigdy nie wie się jaka tak naprawdę ta temp jest. Bo w uchu jest niby wyżej ok 0,5 st ale są tez głosy, że on pokazuje idealnie jak rteciowy (faktycznie raz sprawdziłam na mojej mamie i się pokrylo). Więc jak ma 39 to nagle nie wiesz czy 38,5 czy moze jednak to 39 a to juz spora różnica. Jak kiedys jakiejs lekarce powiedzieliśmy że ma np 39 w uchu to warknęła na nas "czyli ile?!".. nie wiem czy bym kupila drugi raz. Teraz juz mamy wyczucie z tym termometrem ale nie była ta miłość od pierwszego użycia
Ja miałam odkad się Tymek urodził 7 różnych termometrów i ten Braun jest najlepszy. Nie zamieniłabym go na żaden innyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2022, 08:58
BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
My mamy Microlife i jestem zadowolona. Ważne żeby mierzyć na czole a nie np na skroni gdzie temperatura jest wyższa. Akurat na czasie - dziś w nocy Mela 39.5 😱 co zje to wymiotuje. Był pediatra na wizycie domowej właśnie. Ma ostre wirusowe zapalenie gardła a wymiotuje bo ja tak boli jak coś połyka
Mówił ze teraz maja bardzo dużo chorób, wirusów itp bo na Ukrainie tak nie przywiązują wagi do szczepień, zreszta uchodźcy są stłoczeni teraz na małym obszarze, w szkołach itp i strasznie te wirusy się roznoszą.
-
Tajka wrote:Maja, latem w upały, też spala w rampersie. W śpiworku zaczęła spać jakoś jesienią.
Może rzeczywiście za ciepło ją ubieram 🤔 ale to raczej nie ma wpływu na jej rzucanie się, bo kilka razy spała bez, bo sprawdzałam, i było to samo. Bez śpiworka strasznie się rozkopuje, nawet zanim zaśnie już koca nie ma 😊
Tajka, ale Maja śpi i w śpiworku i pod kocykiem??
Jeśli się rozkopuje, to zrezygnuj z kocyka, bo śpiworek ma zastąpić właśnie koc/kołdrę 🙂
Mój Olek w nocy śpi pajac bez stóp+śpiworek z nogawkami 2tog i bez skarpetek.
W dzień śpi w tym w czym chodzi, czyli najczęściej body długi rękaw+spodnie i bez skarpetek.
Jak tylko go próbuję przykryć to wtedy się kręci, wierci, wybudza. -
My mamy śpiworek z nogawkami 2 tog i pod spód ubieram Olkowi jeszcze pajacyk ze stopkami - szukam tylko takich, bo jemu bardzo marzną stopy. Nasza sypialnia jest dość chłodna. Na drzemki w ciągu dnia kładę go w body i spodenkach i wtedy śpi pod cienką kołderką. On jest zdecydowanie ciepłolubny, czasem się tą kołdrą po same uszy przykryje. Ja też tak robię 🤣 Jeśli chodzi o wiosnę/lato, to myślę, że 2 tog to jednak będzie zdecydowanie za dużo. W zeszłym roku Olek spał w samym rampersie i tylko nóżki mu lekko bardzo cienkim kocykiem przykrywałam. Ale my mieszkamy na poddaszu i latem jest bardzo gorąco, a z kolei zimą bardzo szybko ucieka ciepło.
-
Ounai wrote:Też nie wierzyłam mając Tymka, ale teraz mam Martę i ona jak ma dobry humor to słucha. Ostatnio słuchała jak czytałam Tymkowi. Nie wytrzymała oczywiście całego rozdziału ale cieszyła się jakbym czytała książkę z obrazkami. Ale ona kocha książki. Dla niej najlepszy prezent to lalka albo książka. Natomiast uważam że takie dzieci yo raczej rzadkość, choć jednak istnieją.
Motylek, na jakie szczepienie chcesz umawiać Filipa? Nam powiedzieli rok temu że nastepne szczepienia jak bedzie miał 10 lat 🤔 -
Annia wrote:Dziewczyny nie było mnie długo na forum i raczej tak zostanie na razie - odszedł od nas mój tata.
Wciąż nie mogę uwierzyć, że już go nie ma z nami.... To takie nierealne? Trzymajcie się ciepło i dużo zdrowia dla Was i Waszych Rodzin.
strasznie mi przykro... Trzymajcie się dzielnie, a w razie czego jesteśmy tu dla Ciebie 😪❤️
-
Ounai wrote:Zbieranie się z niedobudzoną dwójką dzieci z rana to koszmar. Obudziłam się przed 6, a wyszliśmy z domu po 7. A i tak dzis poszlo szybko bo Marta pozwoliła sobie ubrać kurtkę i buty 😂
-
Ladyo wrote:My mamy Microlife i jestem zadowolona. Ważne żeby mierzyć na czole a nie np na skroni gdzie temperatura jest wyższa. Akurat na czasie - dziś w nocy Mela 39.5 😱 co zje to wymiotuje. Był pediatra na wizycie domowej właśnie. Ma ostre wirusowe zapalenie gardła a wymiotuje bo ja tak boli jak coś połyka
Mówił ze teraz maja bardzo dużo chorób, wirusów itp bo na Ukrainie tak nie przywiązują wagi do szczepień, zreszta uchodźcy są stłoczeni teraz na małym obszarze, w szkołach itp i strasznie te wirusy się roznoszą.
U nas Matylda od wieczora wymioty na tapecie, nie nadążam z praniem cokolwiek zje lub wypije to po 5 min cofka. No i kupy. Takze nie wiem skąd jeszcze to się przywlokło.
Na szczęście teraz zjadła troszkę mleczka, poszla spac i cisza. Nie wymiotuję. Oby już szlo tylko dołem z dwojga złego. -
Mieliśmy wczoraj ten zabieg podcięcia wędzidełka. Dziękujemy za wszystkie kciuki i ciepłe słowa 🥰 Oluś zniósł dobrze podcięcie, nie płakał jakoś bardzo długo. W domu też w porządku, po powrocie położyłam go spać bo w samochodzie ani w jedną ani w drugą stronę nie zmrużył nawet oka. Wstał w dobrym humorze i ogólnie nie zachowywał się jakoś inaczej niż zwykle. Aż do pierwszego masażu... Dla mnie te masaże to jest jakaś rzeźnia. Widzę, że Olka to po prostu boli a mi pęka serce... Wiem, że to dla jego dobra, dlatego robię dobrą minę do złej gry, no ale łatwe to nie jest. Mam nadzieję, że przynajmniej rezultaty będą takie, jakich oczekujemy i że za miesiąc ta cała wędzidełkowa sprawa będzie miała swój koniec. Wczoraj po cięciu buzia wyglądała jak do tej pory, dalej była otwarta. Dzisiaj już częściej zamyka i widzę, że język nie jest już między zębami, tylko schowany. Widzę też różnicę w tym, jak je z łyżeczki, wreszcie górna warga jest "ruchoma" i całkiem inaczej to wygląda. Jutro mamy konsultację u neurologopedy.
-
Dziewczyny, ja miałam wczoraj wizytę, będę mieć CC na 99% 7.04. To już za trzy tygodnie! Trzymajcie kciuki za tę datę, bo po pierwsze na bank wyjdziemy do domu przed świętami, a po drugie Iga jest z 7.01 ❤️ co więcej jedna i druga córeczka urodzi mi się w takim wypadku w czwartek
Nie cytujcie
Trzymajcie też kciuki żebym miała siłę podjąć decyzję w zgodzie ze sobą jeśli chodzi o karmienie. Rozmawiałam wczoraj z lekarką, na oddziale nikt nie zmusza do kp. Pytałam czy wypisze mi tabletki - powiedziała że oczywiście, żebym się tylko przypomniała to wpisze mi w kartę. Powiedziała że to tylko i wyłącznie moja decyzja i każdy będzie to szanował, nikt nie będzie namawiał ani piętnował. Ja jestem raczej zdecydowana żeby nie karmić (może trochę przez pierwsze dni w szpitalu, żeby Mała dostała te najważniejsze przeciwciała), ale się zwyczajnie boję wytykania palcami... Już widzę moją mamę mówiącą "jak to nie karmisz???", Moją siostrę, która kiedyś była bardzo oburzona jak powiedziałam że nie chcę kp, i wieeele innych osób które będą miały ALE, bo przecież to najlepsze co można dać dziecku. Ale gdzie w tym wszystkim jestem ja? Mężowi kiedyś powiedziałam że nie chce kp to też nie był zadowolony, mówił że jak mogę nie chcieć, ale on w ogóle nie pamięta emocji które wtedy mną targały, jak mi ciężko było... Ehhh aż mi głupio o tym pisaćLalia, veritaa, Clover, Ounai, Zulugula, dmg111, MoTyLeK🦋 lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Clover, gdzieś mi się obiło o uszy że można podać paracetamol z pół godziny przed masażem w tych pierwszych dniach. Może któraś z dziewvyzn będzie w stanie to potwierdzić 🧐 trzymam kciuki za Was, z takim dużym dzieckiem to już mega trudne zadanie te masaże. Iga miała podcinane jesvzze w szpitalu i już wtedy nie była zadowolona ze ktoś jej w buzi grzebie 🙈 także wielki szacun dla mam które sobie z tym radzą jak dzieci są już świadome, i - o zgrozo - mają zęby. Daj znać co powie neurologopeda 😘
Clover lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarko trzymaj sie! Spotkanie juz niedługo. Postaraj sie nie stresowac komentarzami i po prostu sie wyłączyć jesli jesteś zdecydowana w 1000 %.
Trzymam kciuki żeby wszystko ułożyło się jak chcesz!
Clover trzymajcie sie! Masaze sa ciezkie alw przeżyjecie. U nas efekt wow tez byl od razu pozniej troche gorzej ale teraz po pol roku od podciecia jest super. Buzia nie pamiętam kiedy ostatni raz byla otwarta.Suszarka, Clover lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Suszarko, będę trzymać kciuki za Ciebie i Jagódkę 🥰 Kwiecień to piękny miesiąc na narodziny! (Sama jestem z 16.04 😅)
Co do karmienia - kochana, jesteś ważna, tak samo jak i ważne jest Twoje dobre samopoczucie! Przytulam mocno. Moim zdaniem nikt nie powinien komentować takich decyzji, bo nigdy się nie wie tak naprawdę, co w danej chwili przeżywa dana osoba, no ale jak jest w praktyce - wiadomo. Najłatwiej powiedzieć, że matka jest wygodna czy leniwa nie wiedząc nawet o tym, jaki ma bagaż doświadczeń. Moja szwagierka podjęła decyzję, że nie będzie karmiła swojego drugiego dziecka piersią i już w szpitalu położne szeptały między sobą "o, to ta, co nie chciała karmić piersią". Szwagierka szybko je uświadomiła, że nie życzy sobie takich komentarzy i że nie jest gorszą matką bo nie karmi, po prostu ma swoje powody. Kiedy urodziła córeczkę, jej syn miał rok i 10 miesięcy, był (i dalej jest) bardzo wymagającym dzieckiem. Partner bardzo dużo pracuje, wprawdzie szwagierka ma sporą pomoc od swojej matki no ale jednak mały zazwyczaj nie chce bawić się z babcią, ciągle jest tylko "mama". Poza tym szwagierka ma też jakąś traumę związaną z karmieniem pierwszego dziecka jeszcze w szpitalu, więc trochę spraw się złożyło na to, że podjęła taką, a nie inną decyzję. Jej matka początkowo na nią najeżdżała za to, ale szybko dała spokój i później już nikt nie poruszał tego tematu.
Nie podoba mi się ogólnie fakt, że kiedy już kobieta zostaje matką, to nagle wszyscy wkoło zaczynają dyskutować o jej piersiach. I wiem, że to są rozmowy w kontekście karmienia, ale nie rozumiem, dlaczego nagle wszyscy muszą wiedzieć, jak mama karmi swoje dziecko, czy ma dużo pokarmu, czy bolą ją piersi itd. Wiadomo, że np. koleżanki czy siostry rozmawiają ze sobą na takie tematy, nie rozumiem natomiast, dlaczego jakaś (przykładowo) koleżanka siostry mojej matki pyta mnie "jak karmisz?". Szczerze, miałam ochotę odpowiadać na takie pytania "G***o cię to obchodzi". Nie wiem, może moja irytacja wzięła się stąd, że nasza przygoda z kamieniem była bardzo trudna i zakończyła się szybko. Ale karmienie jednak nieodłącznie wiąże się z piersiami, a to jest moja sfera intymności i niektóre z tych pytań są dla mnie trochę nie na miejscu. Ja się obcych bab nie pytam, czy np. depilują sobie Bożenkę 😅
Pamiętam sytuację z zeszłorocznej Wielkanocy, kiedy odwiedziliśmy z Olkiem moich rodziców i był tam też brat mojego taty z rodziną. W pewnym momencie Olek zaczął płakać, a wujek od razu wyskoczył z tekstem "daj mu cycka, to się zaraz uspokoi". Zmilczałam, wzięłam Olka na ręce i chciałam pójść do sypialni rodziców, a ten wujek znowu się odezwał "gdzie ty idziesz, dawaj tu wyciągaj DOJKA, jak zassie to przestanie płakać". 😯 Tu już nie wytrzymałam i powiedziałam, że moje piersi to nie jest jakieś dobro wspólne, żeby o nich rozmawiać i je oglądać przy świątecznym stole. I wiem, że są kobiety, których by w ogóle nie ruszył taki tekst, ale dla mnie to jest przesada. Mam prawo do tego, żeby mi się takie słowa nie spodobały. Każdy ma swoją wrażliwość.
Ja szczerze mówiąc nie wiem, czy kolejne dziecko chciałabym karmić piersią. 3,5 miesiąca karmienia Olka to była dla mnie totalna masakra. Brodawki bolały mnie podczas każdego karmienia, więc kiedy już wiedziałam, że się zbliża karmienie to aż mnie ciarki przechodziły. Miałam wrażenie, że wszyscy poza moim mężem uważali, że przesadzam i że wcale nie jest tak źle, że to tylko moje fanaberie. Nieraz płakałam po nocach. Teraz myślę, że byłabym już mądrzejsza. Pewnie przy następnym dziecku podejmę próbę karmienia, ale jeśli będzie nam szło bardzo źle, to po prostu zrezygnuję i na pewno nie będę nikomu się tłumaczyć, tak jak to robiłam przy Olku. No i obowiązkowo będę chciała, żeby maluszkowi obejrzał buzię neurologopeda, a nie tylko położna i pediatra. U nas był problem, a nikt nawet tego nie zasugerował...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2022, 13:15
Suszarka lubi tę wiadomość
-
Zulugula wrote:To pokazuje w końcu tak samo czy 0.7 wiecej? 😀BOY 2015
GIRL 2020
CB 2025 💔 -
Ewa88 wrote:Clover a chodzicie do tego samego neurologopedy co wcześniej czy zmienialiście?
Co ile godzin musisz robić te masaże? W nocy też?
Lekarz zalecił masaże 5-6 razy na dobę, więc masujemy co 4 godziny. W nocy również. Ciężko z tymi nocnymi masażami, bo ostatnio Olek wreszcie zaczął przesypiać noce i muszę go teraz wybudzać, a usypianie go po masażu to porażka. Jestem dzisiaj jak zombie, a to dopiero pierwszy dzień 🤪