Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas jutro mocny dzień: pobieranie krwi u dzieci, wymiana szkieł w oprawkach Kornelii, ja sobie robię okulary, musze kupić prezent na urodziny kolegi Filipa, później go zaprowadzić i jeszcze zrobić zakupy 🤦♀️ także trzymajcie kciuki żebym ogarnęła, bo się obawiam, że mogę nie podołać 🤣
emdar lubi tę wiadomość
-
Tak Karolina, mąż będzie w domu do 24.04. Potem wraca do pracy, ale do 3.05 zostanie z nami moja mama. W ten sposób pierwszy miesiąc życia Małej mam obstawiony w pomoc
później do dyspozycji będzie moja ciocia, świeżo upieczona emerytka, która własnych wnuków raczej się nie doczeka, a chce się spełniać w roli babci. Pod telefonem mam siostrę, przyjaciółkę i Was 😎
Nowastaraczka, Zulugula, Lalia, MoTyLeK🦋, Ania81, KarolinaMaria, emdar, Enigvaa, Ewa88 , Clover lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Anet.kaa wrote:Nowastaraczka super że mogliście miec wspólną adaptacje, mega zazdroszczę.
Leoś dzielny chłopczyk!
Dziewczyny, a czy w Waszych żłobkach dają mleko przed drzemką gdy dziecko pije? Nam ppwiedziała opiekunka że nie daje i boli mnie serce przez to, że Pola będzie miała tyle zmian i nawet mleczka nie dostanie
Anetka
u nas nie dają mleczka przed drzemką, jest obiadek i dzieci idą spać.
Myślę, że nie masz co się zamartwiać na zaś ponieważ nasze dzieci szybko się adaptują do rytuału żłobkowego.
W domu Maks się kokosi, kokosi na mnie i tak może do godziny przed drzemką, a w złobku (podobno) wchodzi do swojego śpiworka i zasypia w 3 minuty 😂 Nie wiem jak to możliwe 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2022, 22:30
Lalia, Ewa88 , dmg111, Clover, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Kicku, padłam jak przeczytałam, że Maks w żłobku wchodzi do śpiworka i zasypia 🤣💙 ale w sumie Olek się wkurza jak go wkładam do wózka na spacer, a u dziadków ponoć się rozkłada jak książkę w karocy i zasypia po trzech kółkach po salonie 😂
Karolina, 80% biblioteczki Olka to książki moje i męża 😁 a u moich rodziców też ma zabawki po mnie 😁
Ja pracuję głównie w południe +/-12:30-17:30 oraz dwa wieczory do 21/22, dlatego Olek u dziadków jest wtedy kiedy porywają się godziny pracy moje i męża. Najkrócej to 4h a najdłużej 6,5h więc naprawdę fajnie 👌 głównie do opieki zgłosił się mój teść bo jest na emeryturze, ale jak mój tata zobaczył mój plan to powiedział, że on też chce Olka jeśli nie będzie akurat w pracy 🤣 więc jeśli wszystko będzie ok, to raz/dwa w tygodniu będę zawozić Olcia do moich rodziców (mieszkają po drodze do mojej pracy, ja dojeżdżam 40km)i odbierać jak skończę, a trzy/cztery razy w tygodniu zawozić do teściów, a odbierać będzie mój mąż, oni mieszkają tu gdzie my 😁
Mega się cieszę i bardzo doceniam, że mamy takich rodziców którzy upominają się o kontakt z Olciem 😍 a on jednych i drugich dziadków bardzo lubi 🧡emdar, Nowastaraczka, Clover lubią tę wiadomość
-
Lalia wrote:Kicku, padłam jak przeczytałam, że Maks w żłobku wchodzi do śpiworka i zasypia 🤣💙 ale w sumie Olek się wkurza jak go wkładam do wózka na spacer, a u dziadków ponoć się rozkłada jak książkę w karocy i zasypia po trzech kółkach po salonie 😂
Karolina, 80% biblioteczki Olka to książki moje i męża 😁 a u moich rodziców też ma zabawki po mnie 😁
Ja pracuję głównie w południe +/-12:30-17:30 oraz dwa wieczory do 21/22, dlatego Olek u dziadków jest wtedy kiedy porywają się godziny pracy moje i męża. Najkrócej to 4h a najdłużej 6,5h więc naprawdę fajnie 👌 głównie do opieki zgłosił się mój teść bo jest na emeryturze, ale jak mój tata zobaczył mój plan to powiedział, że on też chce Olka jeśli nie będzie akurat w pracy 🤣 więc jeśli wszystko będzie ok, to raz/dwa w tygodniu będę zawozić Olcia do moich rodziców (mieszkają po drodze do mojej pracy, ja dojeżdżam 40km)i odbierać jak skończę, a trzy/cztery razy w tygodniu zawozić do teściów, a odbierać będzie mój mąż, oni mieszkają tu gdzie my 😁
Mega się cieszę i bardzo doceniam, że mamy takich rodziców którzy upominają się o kontakt z Olciem 😍 a on jednych i drugich dziadków bardzo lubi 🧡
Jeszcze lepsze jak Pani mówi
"tak ładnie siedzi przy stoliku, w ogóle nie odchodzi od niego", a ja na to "aha, ale że Maks"? 😂
A w domu, robi wszystko żeby podsiąść Wiki, żeby dobrać się do jej talerza, wstaje, chodzi po mieszkaniu, wchodzi na kanapę, no istna komedia 😂🤦emdar, Lalia, Nowastaraczka, dmg111, Clover lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Lalia, codziennie jesteś w pracy? Masz podobną odległość do pracy jak ja. Nie męczą Cię dojazdy?
Super że Wasi rodzice są chętni do opieki nad Olkiem.
Michałek też u dziadków ma zabawki po moim mężu, fajne są, jakieś sortery, stolik edukacyjny, ale on coś nie umie się przekonać do nich, jak je widzi to każe je natychmiast chować
Ogólnie , czy wasze dzieci też są takie mało elastyczne i uparte, że jak są na "nie" to żadna siła ich nie przekona do czegoś?12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
Irysko tak! Malwina najczesciej jak wpadnie w taka pętle ze nie chce to nawet omija kontakt wzrokowy. Jak chce zeby cos jej zrobic (podrapać, namalować cos) to bierze moja reke albo ni wciska dlugopis jak nie chce „po dobroci”. Jest uparta i wszystko na jej warunkach (jak zasypia lubi byc smyranie po udku, ale jak jej to pasuje, czyli sama bierze moja reke i kladzie gdzie mam ja smyrac, a jak nie chce to odpycha). Troche mnie to przeraza 🙈 nie spotkalam dziecka, ktore byloby takie, zazwyczaj dzieci sa „plastyczne”. Nie wiem czy to dobrze czy nie 🤔🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Suszarka, ja się przyłączam do postulatu Karoliny: pozwól sobie na emocje. Emocje są odbiciem naszego stanu, i tłumienie ich, to tak jakby negacja tego jak się czujemy i co przeżywamy. Jesteś w połogu, targają Tobą hormony, masz w domu malutkie dziecko, a dwudniowe "pod ręką", to zupełnie normalne, że możesz czuć się jakby Twój Świat wywrócił się do góry nogami. Ja bardzo głośno i wyraźnie mówiłam o tym,że czuję się beznadziejnie, do kitu,i że totalnie nie wiem o co kaman, i że potrzebuję pomocy. I serio mam wrażenie,że dzieki temu że otwarcie o tym mówiłam nie pogrążyłam się w tym stanie. Pięknie napisałaś,masz nas, gdybyś tylko czegoś potrzebowała( chociażby napisania,że jest słabo) odzywaj się
W kobiecej komitywie jest moc i siła ❤
Suszarka, KarolinaMaria, dmg111, Clover, patrycja92, Enigvaa lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Zula wpadłam na szybko pogratulować.
Ja muszę dojść do siebie fizycznie i psychicznie po ciąży pozamacicznej, długim pobycie w szpitalu. Po dwóch dawkach chemii, czuję się jakby przybyło mi 20 lat, do tego brak łaknienia, mogę nie jeść w ogóle. Psychicznie nadal przeżywam to co się stało.O ❤️
Z ❤️ -
Meggi110818 wrote:Zula wpadłam na szybko pogratulować.
Ja muszę dojść do siebie fizycznie i psychicznie po ciąży pozamacicznej, długim pobycie w szpitalu. Po dwóch dawkach chemii, czuję się jakby przybyło mi 20 lat, do tego brak łaknienia, mogę nie jeść w ogóle. Psychicznie nadal przeżywam to co się stało.
Ale... Coś mnie ominęło? Chemia? -
Meggi, brakuje nam Ciebie 😘 jeśli tylko będziemy mogły pomóc w jakiś sposób to pisz!! Wysyłam Ci dużo, dużo sił 😘
-
Irysko, tak, wróciłam do pracy na pełen etat, ale golutki bez żadnych nadgodzin (nauczyciele mają niższe pensum niż 40h). Ja pracę dostałam jeszcze na studiach w miejscu w którym od lat byłam wolontariuszem, 10km od mojego rodzinnego domu. Ale po ślubie przeprowadziłam się do męża i stąd te 40km. Dojazdy raz mnie męczą, a raz nie. Najgorzej jak miałam na 6 rano, albo do 22, ale teraz głównie pracuję w "środkowych" godzinach i na razie zapowiada się to dobrze. Za kilka lat planujemy przeprowadzkę i myślę że wtedy będziemy szukać czegoś bliżej mojej pracy i też moich rodziców bo oni są mniej "mobilni" niż teściowie a chciałabym żeby Olek miał równy dostęp do jednych i drugich dziadków 😉