Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolinaMaria wrote:Mamy żłobkowiczów, jakieś rady na początek? Dopada mnie stres 😬
Spokój i tylko spokójpamiętaj ze Twoje emocje odczuwa tez Twoja córcia. POWODZENIA !!
KarolinaMaria, emdar lubią tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Suszarka, Najlepszego dla Ciebie ❤🎁🍾!
Karolina, podpinam się pod Veritaa; spokój i tylko spokój. Poza tym ( moim zdaniem) na nic się nie nastawiać z góry:) Ja byłam wręcz przekonana, że Julek zaadaptuje się szybko i łatwo, a zajęło nam to w sumie 3 miesiące, i była maaasa płaczu:( . Ale tak czy inaczej( nawet po naszych historiach chorobowych) zdania nie zmienię; uważam,że ( fajny!) żłobek to złoto ❤. Powodzenia kochana ✊!
Nadzieja, po cichu gratuluję 👏.
Co do karmienia w ciąży, to moja bratowa karmiła swego czasu...3 dzieci ( 4 latkę, prawie 2 latka i noworodka); karmiła też całe ciąże. Nijak się to nie odbiło na jej zdrowiu i dzieciach. Ale ona naprawdę jest po prostu stworzona do rodzenia dzieci 🤰😍.Suszarka lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
KarolinaMaria wrote:Emdar, Twoja bratowa to jest macierzyński terminator!!! Naprawdę pełen podziw
KarolinaMaria lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Emdar z tego co kojarzę, to Julek chodzi do żlobka ale Ty nie wrocilas do pracy? Na ile godzin chodzi?
My rozważamy właśnie taka opcję. Póki co zostaje w domu ale zaatawniany się, czy nie dac Małej do żłobka na kilka godzin dziennie żeby miała więcej kontaktu z rówieśnikami.
I tak się zastanawiam, czy takie puszczenie na Max 5h to dobry pomysł, czy raczej może narobić więcej szkody i sobie darować.
Jeśli zbyt prywatne, to nie odpowiadaj 🙂emdar lubi tę wiadomość
-
ZielonaHerbata wrote:Emdar z tego co kojarzę, to Julek chodzi do żlobka ale Ty nie wrocilas do pracy? Na ile godzin chodzi?
My rozważamy właśnie taka opcję. Póki co zostaje w domu ale zaatawniany się, czy nie dac Małej do żłobka na kilka godzin dziennie żeby miała więcej kontaktu z rówieśnikami.
I tak się zastanawiam, czy takie puszczenie na Max 5h to dobry pomysł, czy raczej może narobić więcej szkody i sobie darować.
Jeśli zbyt prywatne, to nie odpowiadaj 🙂
Fajnie jak dziecko jest cały dzień, wtedy wchodzi w tryb żłobkowy, Oliwka była od 9, czyli na śniadanie przychodziła i o 15.45 ja zabierałam, bo o 15.30 miała podwieczorek i dla mnie to było akurat, bo ona załapała się na wszystko co było w żłobku, jeszcze nie trafiała do mieszanej grupy, a w dzień miałam jeszcze sporo czasu dla Nas. Na początku chodziła od 9 do 14.30, po drugim daniu ja zabierałam i też było ok, bo ta godzina do podwieczorka już taka luźna i tak była. Więc zobacz jaki harmonogram ma żłobek, czy obiad jest dzielony, keidy są spacery i zabawy itp.
A jeśli chodzi o choroby to czy będzie godzinę czy 8 to jak ma się zarazić to się zaraziWiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2022, 21:04
emdar lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
nick nieaktualny
-
Belie, gratuluję zdrowego maluszka!
Nadzieja, Tobie jeszcze nie gratulowałam, gratulacje! Będzie dobrze, nie stresuj się, odstawienie pójdzie szybciej niż myślisz.
Dziewczyny, wyszło jak zwykle. Dobrze się komuś radzi, jak się nie jest w takiej sytuacji. Ja Was wszystkie tutaj wspierałam w żłobkowych wyborach, a teraz przyszła kolej na mnie i jestem przerażona. Najbardziej boję się...chaosu. Ja lubię jak wszystko jest poukładane, a jak żłobek ruszy, zaczną się choroby i ja zacznę chodzić w kratkę do pracy to porządek szlag trafi. Mam dobrego pracodawcę i nie będzie żadnego problemu ze zwolnieniami, ale wizja wiecznego el quattro mnie przeraża, a nie mam opcji pracy zdalnej. Dlatego układ Emdar to ideał, urlop wychowawczy to super czas na adaptację. Zielona, ja nie namawiam, ale jeśli czujecie, że chcecie spróbować, to spróbujcie. Ja pomimo wielu obaw wiem, że robię dobrze i za rok będę się śmiała ze swoich rozterek. Matylda nie musi iść do żłobka, bo moja mama się nią opiekuje na codzień, ale mimo wszystko chcemy spróbować i uważamy, że to będzie fajny krok w jej rozwoju.emdar, Suszarka, Zulugula, dmg111, Clover lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Zielona, tak, Julek chodzi do żłobka, a ja jeszcze nie wróciłam do pracy ( wracam od 01.12). Chodzi tak średnio na 7h( czasem 7,5h). U nas ( żłobek państwowy) najlepiej przyprowadzić dziecko do 8:30( wtedy jest śniadanie, można oczywiście później, ale wtedy nie ma śniadania zostawionego,no i to trochę dezorganizuje pracę ciotek w grupie), a odebrać można albo chwilę przed 12:00, albo od 15:00( o 12:00 jest obiad a zaraz po nim zaczynają "procedurę" drzemki), a o 15:00 dzieci są już po spaniu( śpią średnio do 14:15-14:20) oraz po zupie i deserze. I ja najczęściej prowadziłam go tak koło 8:00,a odbierałam chwilę po 15:00. Oczywiście jak jest cos nietypowego ( lekarz, wyjazd itd..) to mam prawo odebrać dziecko o każdej porze, ale zarówno kierowniczka na zebraniu i same ciotki w ciągu roku prosiły by tego nie nadużywać, właśnie z powodu dezorganizacji pracy w grupie. I ja to zupełnie rozumiem i szanuję, takie zasady ma żłobek do którego zdecydowałam się oddać moje dziecko i je respektuję. Nie wiem jak będzie w "Waszym" żłobku. Osobiście też uważam, że fajnie jak dziecko wejdzie do grupy na ( że tak to ujmę) na "pełen etat".
ZielonaHerbata, veritaa, KarolinaMaria, Clover lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Emdar dziękuję!!
Muszę faktycznie zobaczyć jaki mają plan dnia
Mnie przerażają drzemki. Córka nadal zasypia na rękach i musi mieć określone warunki.
Wiem, że niby babeczki mają swoje sposoby i że dzieci są w stanie się dostosować ale np. Moja koleżanka musiała zrezygnować ze żłobka właśnie dlatego, że jej syn nie był w stanie spać w żłobku.
Męczyli się 3m z przerwami i za nic nie mógł nauczyć się zasypiania. -
ZielonaHerbata wrote:Emdar dziękuję!!
Muszę faktycznie zobaczyć jaki mają plan dnia
Mnie przerażają drzemki. Córka nadal zasypia na rękach i musi mieć określone warunki.
Wiem, że niby babeczki mają swoje sposoby i że dzieci są w stanie się dostosować ale np. Moja koleżanka musiała zrezygnować ze żłobka właśnie dlatego, że jej syn nie był w stanie spać w żłobku.
Męczyli się 3m z przerwami i za nic nie mógł nauczyć się zasypiania.
Również zgadzam sję z dziewczynamj że najlepiej dać dziecko tak aby nie rozbijać planu dnia.
Pola np w poprzednim żłobku była odbierana zaraz po drzemce o 14:30, gdy Panie robiły im podrzemkową toaletę i często było tak że nie miały nawet jak ze mną porozmawiać bo przewijały wszystkie bobasy, albo Pola była jeszcze nie przewinięta bo nie zdąrzyły tego zrobić. Przychodziła też dość późno bo po 9 i myślę że to też był powód że nie mogła się zaadaptować. -
KarolinaMaria, my zaczynamy żłobkową przygodę po raz drugi a ja stresuje się jeszcze mocniej niż za pierwszym razem.
Po 1 adaptacja która jestem pewna że znowu będzie koszmarna - Pola na słowa "Polciu pójdziesz niedługo do żłobka" wpada w ryk i zaczyna uwieszać mi się na szyji.... Staramy się już nie używać słowa żłobek tylko mówimy że "pójdzie do dzieci". Pomimo tego że nie chodzi ponad 2 miesiące do tamtego żłobka gdy skręcam rowerem w uliczkę która do niego prowadziła to zaczyna jęczeć. I to nie jest tak że tamten żłobek był tak fatalny, tylko po prostu ona taka jest i lubi robić dramy gdy coś nie jest po jej myśli.
Po 2 choroby. Nas tak dojechał ten okres, że kryzys o którym się mówi po urodzeniu dziecka między mną a mężem nabrał rozpędu właśnie wtedy. Do dziś nie poukładaliśmy sobie wszystkiego i jak myślę znowu o tych chorobach, Poli z ciągłym gilem, nas chorych to mam dreszcze.
Ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy nie zostawić jej jeszcze w domu bo dajemy radę takim systemem jaki teraz mamy, owszem jestem zmęczona bardziej ale bilans zysków i strat dla mnie i tak jest na plus.
My ciągle gdzieś jeździmy, w góry, na rowery, do znajomych bo obydwoje to uwielbiamy, to nam daje moc, wytchnienie i jak myślę że znowu będziemy musieli usiąść na dupie przez choroby, a każde wyjście i zostawienie chorej Poli będzie wiązać się z wyrzutami sumienia i stresem to naprawdę jestem przerażona.
Nie piszę Ci tego aby Cię nastraszyć, tylko ja mam np takie zdanie odnośnie żłobka. Może poprzednio to był zły czas dla Poli, może dorosła, wpłynie to fajnie na jej rozwój i oby teraz było inaczej.
Z drugiej strony jestem jedyna tutaj która ma takie zdanie o żłobku więc statystycznie trafi Wam się lepsza sytuacja niż nam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2022, 22:51
-
Ja mam 2 dzieci. Jedno było z nianią, drugie w żłobku i będę wychwalać żłobek;) Zielona, jak Tymek poszedł do przedszkola to ja siedziałam w domu i chodził oczywiście po okresie adaptacji normalnie na 8h
Karolina, przede wszystkim bądź wesoła, pokazuj że żłobek jest fajny, że trzeba się cieszyć. Ona wyczuje Twój stres,strach, wszystko. Ja zawsze mówię że idziemy do cioci i dzieci, bie mówię nigdy słowa żłobek. Opowiadam ze ciocia ma pyszne sniadanko, będzie piosenka, zabawy itd W sumie to co mi przyjdzie do głowy. Idziemy zadzwonić dzwonkiem a potem biegniemy szybko do drzwi. Marta też sama odklada buciki,przypominam jej że ma zamknąć szafkę, ona lubi ta samodzielność w szatni. I pozwalam jej nawet jesli jestem spóźniona do pracy. Może pamiętasz, że nasza adaptacja trwała bardzo długo a teraz nawet po wakacjach ciocie powiedziały że Marta nic a nic nie przeżywała powrotu. Myślę, że dużą robotę jednak robią tutaj rodzice i ich nastawienie do instytucji żłobka. Ale Ty mądra babka jesteś więc dacie radę -
Btw, chwalipost! Marta całe dwie noce przespała w swoim nowym łóżku a dzisiaj zaczynamy już trzecią 😁❤️🔥
Starzy odzyskali sypialnię!veritaa, Suszarka, Zulugula, LaBellePerle, KarolinaMaria, emdar, dmg111, asias86, MoTyLeK🦋, Clover lubią tę wiadomość