X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 27 października 2022, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku, to ja miałam inaczej 🤔 góra i dół, ale lewa strona, a potem góra i dół prawa strona, bo lekarz tłumaczył że nie może mi znieczulić całej twarzy 🤔 zwłaszcza że to znieczulenie było solidne, miałam wrażenie że do oka mi dochodzi 🤣

    Belie, to ja właśnie też na klęcząco czułam się najlepiej, zwłaszcza że ja miałam cholerne bóle krzyżowe i tylko w tej pozycji dało radę jakoś wytrzymać, ale to ktg ciągle spadało i musiałam się położyć. Ale chyba tak czy siak musiało się tak skończyć, bo Oluś nie chciał się wstawić, a jak już urodziła się główka to (wydaje mi się) że położna coś krzyczała (do dwóch lekarek które były przy porodzie) że barki się nie zrotowały (chyba) więc po prostu później robili już wszystko żeby Olcio urodził się cały i zdrowy.

    Tajka, ja się podpisuje pod Karolina i Emdar - prywatna położna daje niesamowity komfort psychiczny 💪

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20661

    Wysłany: 27 października 2022, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meggi110818 wrote:
    Ounai ja mam wyrwane 4 ósemki. Pojedynczo miałam, ale one mi też pojedynczo życie zatruwały 🙈 rosły w boki i na korzenie 7 nachodziły. Górne pikus, ale dolne to masakra, rozlupywane na kilka części, szwy, korzenie duże mają dolne.

    Jak w pracy? Szefo wie, że cv złożyłaś do inne działu?
    Nie wiem czy już mu powiedzieli, ale powiedzą mu na pewno bo taka jest u nas polityka firmy. Zawsze jeśli ktoś bierze udział w rekrutacji wewnętrznej kadry powiadamiają przełożonego. Cóż, miał czas i możliwość decydowania. Jestem pewna że, zatrzyma mnie na 3 miesiące jeśli by się udało bo na moim obecnym stanowisku szykuje się ciężki rok dla doświadczonej osoby a co dopiero dla nowej. Ogólnie trochę już się odgryzłam bo wczoraj okazało się że kręcą u nas film promocyjny mający zachęcić do pracy w naszym centrum technicznym. I dziewczyna z kadr poprosiła mnie o zgodę na nagrania nie pytając szefa czy ale zgadza. I jeszcze się cieszyli bardzo, bo powiedziałam w filmie, że jestem mamą i nienormowany czas pracy pozwala rozwijać mi się zarówno zawodowo jak i rodzinnie. Po nagraniach szef zapytał czy też brałam udział w filmie i miał baaaardzo zmieszaną minę jak odpowiedziałam ze tak. A co do nowego stanowiska to mam nadzieję że się dostanę. Jeśli nie to na pewno będę szukać poza firmą bo mam dość tego toksycznego towarzystwa. Dzisiaj np znowu usłyszałam że mam smutne życie bo nie piję alkoholu. Jak powiedziałem że jest to forma szykanowania to usłyszałam że nie znam się na żartach. A nie piję z wyboru, po prostu nie przepadam za smakiem a działanie nie jest mi potrzebne żeby się dobrze bawić

    age.png

    age.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6030 7362

    Wysłany: 27 października 2022, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia, gratulacje!

    Meggi, jesteś tak super obstawiona, że teraz już musi się udać.

    Qunai, ja nie wiem co odbiło twojemu szefowi. Pamiętam, że kiedyś był to spoko gość.

    asias86 lubi tę wiadomość

    Piąte w drodze! 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20661

    Wysłany: 27 października 2022, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iryska wrote:
    Hihi, to ja całkiem inaczej, nic mi nie tęskno do tych emocji 😃
    Ounai, a z tym usuwaniem wszystkch 8-ek naraz nie jest tak, że to zależy od tego, czy są całe wyrośnięte, czy rosną prosto i czy łatwo będzie je wyrwać bez nacinania, szycia itp?
    Ja miałam usuwane dolne - z szyciem i szwami i to było traumatyczne. Miałam też górne - to było jak zwykle wyrwanie zęba , trwalo 5 sekund i raczej dałoby się usunąć tak wszystkie 4 naraz😃
    Nie mam pojęcia bo mi ich nawet nie oglądali jeszcze. Powiedzieli ze nie zaryzykują skumulowanych powikłań, bo każdy znosi inaczej i nie da się przewiedzieć co będzie po wyrwaniu. Miejsce godne zaufania, z polecenia osoby która usuwała w 2 różnych gabinetach i mówiła że tam jest cudownie (o ile można tak mówić o wyrywaniu zębów 😂 )
    W sumie to chyba się nawet cieszę, bo ja panicznie się boję tego usuwania i gdyby nie to że 3 noce już nie śpię i zazywam przeciwbolowe co 3h pewnie jeszcze długo bym się zbierała.

    A w temacie kataru- u nas dyrektorka żłobka powiedziała że ani kolor ani gęstość kataru nie ma powiązania z etapem choroby i że ona uważa że sam katar to nie jest jeszcze choroba, konsultowała to z lekarzem i można z katarem dzieci przyprowadzać. Chyba że widzimy dodatkowe objawy to wiadomo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2022, 21:51

    age.png

    age.png
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 27 października 2022, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Motylku, to ja miałam inaczej 🤔 góra i dół, ale lewa strona, a potem góra i dół prawa strona, bo lekarz tłumaczył że nie może mi znieczulić całej twarzy 🤔 zwłaszcza że to znieczulenie było solidne, miałam wrażenie że do oka mi dochodzi 🤣

    Belie, to ja właśnie też na klęcząco czułam się najlepiej, zwłaszcza że ja miałam cholerne bóle krzyżowe i tylko w tej pozycji dało radę jakoś wytrzymać, ale to ktg ciągle spadało i musiałam się położyć. Ale chyba tak czy siak musiało się tak skończyć, bo Oluś nie chciał się wstawić, a jak już urodziła się główka to (wydaje mi się) że położna coś krzyczała (do dwóch lekarek które były przy porodzie) że barki się nie zrotowały (chyba) więc po prostu później robili już wszystko żeby Olcio urodził się cały i zdrowy.

    Tajka, ja się podpisuje pod Karolina i Emdar - prywatna położna daje niesamowity komfort psychiczny 💪
    Mi jak znieczulił dolna stronę to fakt faktem że języka nie czułam, normalnie nie czułam,że ślinę lykam haha. Ale góra jakoś tak lajtowo,aż się bałam,że wcale mnie nie złapało. Ale doktor tłumaczył że na górę daje inne znieczulenie i na dół również inne. Sama byłam w szoku że 2 na raz pociągnął.nastawilam się na jedną.. ale w s umie po tej jednej to nie wiem czy bym wróciła na drugą :p

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 27 października 2022, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Nie mam pojęcia bo mi ich nawet nie oglądali jeszcze. Powiedzieli ze nie zaryzykują skumulowanych powikłań, bo każdy znosi inaczej i nie da się przewiedzieć co będzie po wyrwaniu. Miejsce godne zaufania, z polecenia osoby która usuwała w 2 różnych gabinetach i mówiła że tam jest cudownie (o ile można tak mówić o wyrywaniu zębów 😂 )
    W sumie to chyba się nawet cieszę, bo ja panicznie się boję tego usuwania i gdyby nie to że 3 noce już nie śpię i zazywam przeciwbolowe co 3h pewnie jeszcze długo bym się zbierała.

    A w temacie kataru- u nas dyrektorka żłobka powiedziała że ani kolor ani gęstość kataru nie ma powiązania z etapem choroby i że ona uważa że sam katar to nie jest jeszcze choroba, konsultowała to z lekarzem i można z katarem dzieci przyprowadzać. Chyba że widzimy dodatkowe objawy to wiadomo
    Ounai miałam to samo z tymi zębami. Tydzień bólu, tydzień spokoju i tak na zmianę. Polecam solpadeine tabletki do rozpuszczania. Zero bólu po tym, naprawdę. Aż w końcu się zmobilizowałam :)

    Coś kataru... Odpukac, Matylda od września jest na wziewach i tylko raz zaraz po szpitalu miała duszności przez 24h. Od tej pory cisza. Właśnie kończymy 3 tydzień ciągiem w żłobku. To jest życie :) :) :)

    Ounai lubi tę wiadomość

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 27 października 2022, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a tak czysto teoretycznie 🤣🤣🤣 wiem, meeega głupie pytanie 🙈🙈🙈
    Ale np jak Olek miał katar, to zazwyczaj tak z 3 dni był dramat, w takim sensie że nie miał nic oprócz kataru, ale przez niego nie mógł spać w nocy, ani w dzień więc był wkurw, plus dodatkowo z nosa mu się dosłownie lało, więc albo staliśmy nad nim z chusteczkami albo co chwilę podpinalismy odkurzacz, w momentach kryzysowych to biedaczek sam pokazywał na odkurzacz albo przynosił Katarek żeby mu odciągnąć.
    No i co wtedy w żłobku?? 😅 Panie usypiają na rękach żeby dziecko z katarem mogło zasnąć i oddychać, wycierają ciągle chusteczką, bo o odciąganiu to przecież nie ma mowy 😅 ja rozumiem taki katar już po kilku dniach, ale te pierwsze parę dni armagedonu to nie potrafię organizacyjnie sobie w żłobku/przedszkolu wyobrazić 😅😅

    kic83 lubi tę wiadomość

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20661

    Wysłany: 27 października 2022, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edka85 wrote:
    Asia, gratulacje!

    Meggi, jesteś tak super obstawiona, że teraz już musi się udać.

    Qunai, ja nie wiem co odbiło twojemu szefowi. Pamiętam, że kiedyś był to spoko gość.
    Edka, ja też nie wiem, ale nie chcę już roztrząsać. Znam swoją wartość, wiem że jestem dobra w tym co robię a od dłuższego czasu brakuje mi doceniania. Jakby 3 tyg temu dał mi ta podwyżkę to przyjęłabym z pocałowaniem ręki, ale teraz już za późno. Za dużo takich małych rzeczy sie uzbierało. Wiecie, nawet taka pierdoła jak czekoladki urodzinowe- u nas kadry rozdają czekoladki jak masz urodziny. Wysyłają maila do przełożonego, że w biurze hr są dla pracownika czekoladki z okazji urodzin jego podwładnego. A mój szef nam ich nie daje bo... On nie je słodyczy więc nie chce mu się tam po nie iść 😤☹️🤷‍♀️

    age.png

    age.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 27 października 2022, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoTyLeK🦋 wrote:
    Mi jak znieczulił dolna stronę to fakt faktem że języka nie czułam, normalnie nie czułam,że ślinę lykam haha. Ale góra jakoś tak lajtowo,aż się bałam,że wcale mnie nie złapało. Ale doktor tłumaczył że na górę daje inne znieczulenie i na dół również inne. Sama byłam w szoku że 2 na raz pociągnął.nastawilam się na jedną.. ale w s umie po tej jednej to nie wiem czy bym wróciła na drugą :p

    Motylku, u mnie nie było mowy o wyrywaniu 4 na raz 🤣 lekarz mówił że albo pojedynczo, albo po dwie stronami 🤣
    Czterech na raz to chyba nikt by się nie podjął 🤣

    A dostałaś antybiotyk i przeciwbólowe? Masz szwy?

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20661

    Wysłany: 27 października 2022, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Dziewczyny, a tak czysto teoretycznie 🤣🤣🤣 wiem, meeega głupie pytanie 🙈🙈🙈
    Ale np jak Olek miał katar, to zazwyczaj tak z 3 dni był dramat, w takim sensie że nie miał nic oprócz kataru, ale przez niego nie mógł spać w nocy, ani w dzień więc był wkurw, plus dodatkowo z nosa mu się dosłownie lało, więc albo staliśmy nad nim z chusteczkami albo co chwilę podpinalismy odkurzacz, w momentach kryzysowych to biedaczek sam pokazywał na odkurzacz albo przynosił Katarek żeby mu odciągnąć.
    No i co wtedy w żłobku?? 😅 Panie usypiają na rękach żeby dziecko z katarem mogło zasnąć i oddychać, wycierają ciągle chusteczką, bo o odciąganiu to przecież nie ma mowy 😅 ja rozumiem taki katar już po kilku dniach, ale te pierwsze parę dni armagedonu to nie potrafię organizacyjnie sobie w żłobku/przedszkolu wyobrazić 😅😅
    Hmmm ja nigdy tak nie robiłam jak Ty z dziećmi. Katarku przy 2 dzieci użyliśmy może w sumie z 10 razy. Marta wyciera nos sama od dłuższego czasu- nie wysmarkuje co prawda ale wyciera to co jej kapie. Usypiam też normalnie jak ma katar. Nie biorę jej na ręce ani nic z tych rzeczy. Czasem po prostu podłożę wyżej poduszkę. Ale jak ma taki mega mega to zwykle towarzyszy temu gorączka albo kaszel a nie sam katar. Więc u nas nie ma tego problemu o którym piszesz. A co wycierania nosa to w żłobkach tak, ciocie wycierają u nas a w przedszkolu to już nauczycielki uczą dzieci samodzielności i dzieci same wycierają najczęściej.

    age.png

    age.png
  • MoTyLeK🦋 Autorytet
    Postów: 1310 1232

    Wysłany: 27 października 2022, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Motylku, u mnie nie było mowy o wyrywaniu 4 na raz 🤣 lekarz mówił że albo pojedynczo, albo po dwie stronami 🤣
    Czterech na raz to chyba nikt by się nie podjął 🤣

    A dostałaś antybiotyk i przeciwbólowe? Masz szwy?
    Antybiotyk nie, powiedział, że nie ma takiej potrzeby. Przeciwbólowe to polecił te solpadeine i apap.tyle w sumie.

    A to zleee?
    Szwy mam. I na dole i na górze (przez te nitki mam odruch wymiotny).

    202010315365.png
    201804054565.png
    201603125262.png
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20661

    Wysłany: 27 października 2022, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku, dzięki za przypomnienie, mam nawet zapas bo używam przy owulacji, tak paskuda daje o sobie znać. Poleć też ketonal w proszku, działa już po 5 min

    MoTyLeK🦋 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 27 października 2022, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Hmmm ja nigdy tak nie robiłam jak Ty z dziećmi. Katarku przy 2 dzieci użyliśmy może w sumie z 10 razy. Marta wyciera nos sama od dłuższego czasu- nie wysmarkuje co prawda ale wyciera to co jej kapie. Usypiam też normalnie jak ma katar. Nie biorę jej na ręce ani nic z tych rzeczy. Czasem po prostu podłożę wyżej poduszkę. Ale jak ma taki mega mega to zwykle towarzyszy temu gorączka albo kaszel a nie sam katar. Więc u nas nie ma tego problemu o którym piszesz. A co wycierania nosa to w żłobkach tak, ciocie wycierają u nas a w przedszkolu to już nauczycielki uczą dzieci samodzielności i dzieci same wycierają najczęściej.
    Moje dzieci co prawda nie są żłobkowe ale z katarem robimy dokładnie tak samo 😁

    Ounai lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • kic83 Autorytet
    Postów: 8826 19894

    Wysłany: 27 października 2022, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Dziewczyny, a tak czysto teoretycznie 🤣🤣🤣 wiem, meeega głupie pytanie 🙈🙈🙈
    Ale np jak Olek miał katar, to zazwyczaj tak z 3 dni był dramat, w takim sensie że nie miał nic oprócz kataru, ale przez niego nie mógł spać w nocy, ani w dzień więc był wkurw, plus dodatkowo z nosa mu się dosłownie lało, więc albo staliśmy nad nim z chusteczkami albo co chwilę podpinalismy odkurzacz, w momentach kryzysowych to biedaczek sam pokazywał na odkurzacz albo przynosił Katarek żeby mu odciągnąć.
    No i co wtedy w żłobku?? 😅 Panie usypiają na rękach żeby dziecko z katarem mogło zasnąć i oddychać, wycierają ciągle chusteczką, bo o odciąganiu to przecież nie ma mowy 😅 ja rozumiem taki katar już po kilku dniach, ale te pierwsze parę dni armagedonu to nie potrafię organizacyjnie sobie w żłobku/przedszkolu wyobrazić 😅😅

    Laila
    w naszym żłobku w życiu by Ci dziecka z takim katarem, który opisujesz nie przyjęli, a gdyby przyjęli, bo by rano nie zauważyli to w ciągu godziny by na bank zadzwonili. Co innego lekki katarek, a co innego "połykanie" wręcz gili, czy wycieranie lecącego wciąż kataru chusteczką.

    KarolinaMaria, emdar, dmg111 lubią tę wiadomość

    Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
    Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
    mhsv9vvjge47oh9x.png[/url]
    nqtkdf9hy13p613h.png
    Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 28 października 2022, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2022, 20:16

    Lalia, Nowastaraczka, dmg111 lubią tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 28 października 2022, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, tak byłam po prostu ciekawa 😅
    Może u nas to "rodzinne", bo ja i mąż rzadko mamy przeziębienie z gorączką, ale właśnie pierwsze dni kataru, to dosłownie cieknie jak woda z kranu, że najchętniej to wlozylibysmy tampony do dziurek w nosie 🤣 i Olek ma podobnie 🙈 więc bez Katarka nie ma szans 😅 chociaż ostatnio Olek miał katar gdzieś w czerwcu więc nie wiem jakby reagował teraz 🤔

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 28 października 2022, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulugula wrote:
    Lalia ja z takim katarem nie wysyłam do żłobka. Dziecko się męczy, nie męczę tym cioć 😃 zresztą nie wiem czy by w ogóle przyjęły i nie będę sprawdzać 😅

    Akurat kolor gluta ma powiązanie z etapem kataru, dyrektorce pewnie chodziło o to, co większość mylnie uwaza, że przezroczysty ok a zielony nie ok.
    Zielony glut jest po prostu kolejnym etapem kataru, po przezroczystym, i oznacza że katar dobiega końca a nie od razu, że jest bakteryjny.
    ALE
    Co do koloru to ja jednak zauważyłam pewną zależnośc u T. Jak katar ZACZYNA się laniem wody jak z kranu, jest przezroczysty i potem ta ilość maleje, trochę gęstnieje i zmienia kolor to ok, zwykly katar. Wirusowy. Ale jak od razu wjeżdża gęsty zielony, gdzie rano budzi się doslownie z zieloną skorupą wokół nosa to faktycznie był bakteryjny (badane crp, i antybiotyk) , 2 razy tak było w tym raz doszło do zapalenia ucha z takim katarem, bo ociągałam się z antybiotykiem.

    A Toms po prostu wyciera nos w rękaw 🤭

    O Zulu! To u nas zawsze był ten pierwszy katar który opisujesz jako wirusowy! Przezroczysty, jak woda i dosłownie lejący 🙈

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Meggi110818 Autorytet
    Postów: 4471 3602

    Wysłany: 28 października 2022, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Dzięki dziewczyny, tak byłam po prostu ciekawa 😅
    Może u nas to "rodzinne", bo ja i mąż rzadko mamy przeziębienie z gorączką, ale właśnie pierwsze dni kataru, to dosłownie cieknie jak woda z kranu, że najchętniej to wlozylibysmy tampony do dziurek w nosie 🤣 i Olek ma podobnie 🙈 więc bez Katarka nie ma szans 😅 chociaż ostatnio Olek miał katar gdzieś w czerwcu więc nie wiem jakby reagował teraz 🤔

    Jedna lekarka mi powiedziała, że takiego lejącego nie powinno się odciągać, bo sam leci, taki gęsty zalegający tylko odciągać i to też nie za często bo podrażnią się śluzówkę przez co jakby daje się znać do większej produkcji wydzieliny.
    Ale ja tam robię i tak na wyczucie wszystko, na szczęście od sierpnia nie mamy kataru, chociaż boje się co będzie jakw styczniu będę musiała wrócić do pracy.
    Nadal nie mam opieki nad Oliwką... Do żłobka nie oddam w sezonie zimowym. Szukam domowego żłobka, ale nie mogę znaleźć nic sensownego

    Ounai lubi tę wiadomość

    O ❤️
    Z ❤️
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 28 października 2022, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kic83 wrote:
    Laila
    w naszym żłobku w życiu by Ci dziecka z takim katarem, który opisujesz nie przyjęli, a gdyby przyjęli, bo by rano nie zauważyli to w ciągu godziny by na bank zadzwonili. Co innego lekki katarek, a co innego "połykanie" wręcz gili, czy wycieranie lecącego wciąż kataru chusteczką.
    W naszym też by nie przyjęli.

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2022, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inga ✊🏻✊🏻✊🏻😻

    Inga28 lubi tę wiadomość

‹‹ 5230 5231 5232 5233 5234 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ