X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulu, ale ekstra że Tomek ruszył z mową❤!!! Jak się czujesz?

    Asias86, to fajnie ze udało Wam się tak szybko załatwić to orzeczenie o wwr👍. Masz jakiś pomysł na przedszkole?

    U nas ( na szczęście) etap Peppy minął; organicznie mnie ta bajka drażniła... No za to teraz to jest po prostu szał ciał na Psi Patrol 😎🤪😎. Julek z tatą wymyślają akcje( np.wczoraj kotek się zaplatał w dekoracje świąteczne na parapecie); pieski jadą/lecą na ratunek, odbywa się cała akcja( zawsze musi być jakiś wypadek i wtedy wjeżdża ambulans i straż pożarna, są ranni, trzeba ich opatrzyć plasterkami itd...). Potem wszyscy odpoczywają w bazie, czekają na nowe "zlecenia". No mówię Wam, po prostu szał🤯🤣🤯.

    KarolinaMaria, Ounai, Ania81, Lalia, dmg111, Wik89, Clover lubią tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2022, 10:39

    emdar lubi tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • asias86 Autorytet
    Postów: 653 1033

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emdar wrote:
    Zulu, ale ekstra że Tomek ruszył z mową❤!!! Jak się czujesz?

    Asias86, to fajnie ze udało Wam się tak szybko załatwić to orzeczenie o wwr👍. Masz jakiś pomysł na przedszkole?

    U nas ( na szczęście) etap Peppy minął; organicznie mnie ta bajka drażniła... No za to teraz to jest po prostu szał ciał na Psi Patrol 😎🤪😎. Julek z tatą wymyślają akcje( np.wczoraj kotek się zaplatał w dekoracje świąteczne na parapecie); pieski jadą/lecą na ratunek, odbywa się cała akcja( zawsze musi być jakiś wypadek i wtedy wjeżdża ambulans i straż pożarna, są ranni, trzeba ich opatrzyć plasterkami itd...). Potem wszyscy odpoczywają w bazie, czekają na nowe "zlecenia". No mówię Wam, po prostu szał🤯🤣🤯.
    Mam dwa jedno na Bielanach państwowe i jedno prywatne- muszę zadzwonić i jeszcze jedno przy metrze Marymont
    U nas też psi patrol. Kuba zakłada zegarek i naśladuje Raidera

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2022, 09:29

    emdar lubi tę wiadomość

    Kuba 26.07.2020

    Bartek 27.10.2022
  • Ounai Autorytet
    Postów: 14267 20658

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też francuzki albo dobierany. Ja już czekam żeby Marci3 móc takie francuzy albo w ogóle kłosy czesać. Na razie ja siedzę w pracy we francuzie a Marta cieszę się, że w ogóle ma związane włosy 😂

    Zulugula lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4018 5404

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet.kaa wrote:
    Enigva, jak Malwi po podaniu leku?

    Nabiera mocy, zrobila sie strasznie ruchliwa. Normalnie motorek w tylku, ciagle krzyczy i piszczy, szczeka albo udaje kruka, mysle ze niedlugo nas eksmitują 🤣

    Wyniki krwi Ok, jak to po tg proby watrobowe wysoko, codziennie dostaje steryd zeby ochronic podroby.

    22.12 mamy wieksza kontrole i test sprawności miesiac po podaniu, chcielibysmy pojechac na kilka dni do polski, mam nadzieje ze Malwiny stan na to pozwoli i bedzie juz wzglednie bezpieczna. Chcielibysmy zrobic dziadkom niespodzianke i wpasc znienacka na sniadanie w 2 dzien swiat :)

    Zulugula, Annia, Ania81, Lalia, Suszarka, dmg111, Ewa88 , emdar, Ladyo, Clover lubią tę wiadomość

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Inga28 Autorytet
    Postów: 2334 4511

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wszystko dobrze ❤️ znowu miałam takiego stresa przed wizytą 😬

    b7e7500a8fc3.jpg

    Ounai, Annia, Ania81, Zulugula, Lalia, emdar, Suszarka, dmg111, Ewa88 , Nadzieja94, patrycja92, Ladyo, Wik89, Clover, madziulix3, Nowastaraczka, asias86, Ulaa, MoTyLeK🦋 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inga, a masz zamiar probować kp tym razem?

    Bardzo mnie męczy ten temat. :( Bardzo źle wspominam kp, to uwiązanie, brak możliwości dłuższego wyjścia... Jak mój tata zachorował to wszędzie musiała jeździć z nim moja mama, a wiecie jak dwójka starszych ludzi radzi sobie w polskim systemie NFZowskim. :/ Bo ja byłam uwiązana tym kp i nie mogłam wyjść na nieprzewidzianą długość czasu. A z drugiej strony już czuję, że mleko będzie, cycki się zmieniają nie chce zabierać drugiemu dziecku przeciwciał itp... Z kolei chciałabym może wrócić po pół roku na uczelnię, móc wyjść do ludzi. :/ Taki żalpost. :( Wiem, że to są gówniane problemy w porównaniu do problemu Emdar czy Malwi, ale ciągle mnie to męczy. :(

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4018 5404

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Inga, a masz zamiar probować kp tym razem?

    Wiem, że to są gówniane problemy w porównaniu do problemu Emdar czy Malwi, ale ciągle mnie to męczy. :(

    Mi tak bardzo milo poczytac o zwyczajnych problemach normalnych ludzi :) po za tym kazda ciaze przezywam bo mi juz raczej nigdy nie bedzie dane :)

    Jesli chodzi o kp to moze mieszanie bedzie dla Ciebie rozwiazaniem? Ja troche zaluje ze sie uparłam tylko na kp, bo nadal nikt mnie nie zastapi, a Malwina zaraz konczy 2 lata 😳

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Inga28 Autorytet
    Postów: 2334 4511

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia nie mam pojęcia, ja raczej jestem nastawiona na nie, ale zobaczę tak na prawdę po porodzie jak będzie 😊

    Tylko ja w tej kwestii zawsze byłam na maksa wyluzowana, nie karmiłam bo ja po prostu tego nie czułam. Ale tez nigdy nie czułam się przez to gorszą matką

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2022, 11:08

    Lalia, Suszarka, Clover lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Zulugula Autorytet
    Postów: 9207 15293

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2022, 10:39

    Lalia lubi tę wiadomość

    💙 11.2020
    💗 11.2023
  • Inga28 Autorytet
    Postów: 2334 4511

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulu tak kolejne prenatalne 4 stycznia 😊 w międzyczasie jeszcze idę zrobić nifty :) chyba umowie się na 19 grudnia, to już będzie 11+2

    Zulugula, Lalia, Suszarka, emdar, Nowastaraczka, dmg111 lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia z całego serca polecam karmienie mieszane. W takim wypadku polecam też nie pozwalać dziecku robić sobie z siebie smoczka, co zje w 10min to zje a jak nadal jest niezadowolone to mm, jak nie chce mm to inne sposoby uspokajania. Jak tak robiłam od pierwszych dni. Teraz stopniowo schodzę z karmień bo zaczyna mnie to drażnić. Mamy ciężki czas z dziewczynkami i dodatkowe bodźce działają na mnie jak płachta na byka, a nie chcę być matką-osą. Karmienie mieszane uważam za bardzo rozsądny kompromis między "wolnością" a przeciwciałami itd., biorący pod uwagę potrzeby matki, dziecka i starszego rodzeństwa. Oczywiście jeśli ktoś zdecyduje inaczej to spoko, najważniejsze to działać w zgodzie ze sobą i potrzebami rodziny :)

    Zulugula, Lalia, Nowastaraczka lubią tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • Ewa88 Autorytet
    Postów: 1732 999

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarko dziękuję za pamięć 😘

    U nas wśród znajomych też pełno dzieci kaszlących i z gorączką 😒 podobno rsv szaleje. U nas chwilowa przerwa od żłobka (mąż ma chorobowe a potem urlop) i narazie spokój z wirusami, a widzę po zdjęciach ze żłobka że chodzi kilkoro dzieci...

    12.2020 dziewczynka ❤️ po 6cs
    11.2024 staramy się o rodzeństwo
  • Nadzieja94 Autorytet
    Postów: 2680 2597

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny :)
    Będzie Nadia zawsze marzyła mi się córeczka i że na imię będzie miała Nadia 🥰

    Ounai, Ania81 lubią tę wiadomość

    Starania od2016r.
    11.2018r. 💔👼
    04.2020r.💔👼
    25.07.2022r.💔👼
    9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
    Bozinko miej nas w opiece 🙏


    18.08.2022r beta 4,1 próg 4
    22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
    24.08.2022r beta 137 próg 20
    26.08.2022r beta 415 próg 29
    29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
    31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
    9.09.2022r jest okruszek jest 💓
    Rośnij okruszku ❤
    20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
    Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
    8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
    16.01.23r 960gram cudu córeczki
    Nadii 🥰
    2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷

    Oliwier💙
    event.png

    Nadia💗
    s-event.png
  • Tajka Autorytet
    Postów: 3007 4247

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    #zalpost

    Dziewczyny, muszę się wyżalić. Strasznie mi źle. Dopadł mnie chyba baby blues albo jakaś deprecha. Dobija mnie to wszystko. Wiem, że początki są ciężkie, ale czasem jest to wszystko pinad moje sily. Męczą mnie te karmienia. To jest jakiś koszmar. Gabi w ogóle nie budzi sie na karmienia, nie upomina się. Trzeba budzić, a jest tak ciezko. Nawet jak się uda, to na chwilę, bo zaraz po przystawieniu do piersi zasypia i nie je apbo ciumka przez sen smoczka. Przy butli na spiocha też jest ciężko. I tak wybudzanie i wiszenie na cycku trwa godzinę czy 1.5, jest kilka prób wybudzeń, potem butla (a nawet nie wiem czy chce bo żadnej reakcji po cycku, tylko śpi) ale daje, bo musi jeść, a z cycka je tyle co nic. Potem butla z pół godziny, odbijanie, usypianie jeśli się rozbudzi.. I za chwilę znowu wybudzanie na kolejne karmienie.... To zajmuje jakieś 2h,albo więcej czasem. Czasem wcisnę jeszcze laktator, jak akurat mąż może dać butle. Teraz np śpi od ok 11.30,wybudzilam po 14 i dopiero skończyła pić z butli. Wszystko na spiocha, oczy otwarte może na minutę. Ja nie wiem co robić, ale już nie daję sibie rady z tym wybudzaniem.
    Nie wiem czy to kwestia żółtaczki.. Wczoraj robiliśmy badanie, spadlo z 14.7 (poniedziałek) do 14.03. Więc słabo. W poniedziałek powtorka i pediatra. Ale i tak jest bardziej aktywna niż kilka dni temu. Czasem ma okno po jedzeniu(jak akurat jest obudzona) z godzine czy dwie, i zazwyczaj płacze przez ten czas, pręży się, ciężko uspac... Zazwyczaj w połowie nocy albo nad ranem.
    Do tego ciągle te ulewanie. Ale przybiera dobrze, bo 200g na 8 dni, więc o tyle ok.
    Ja śpię po 2-3h. Śpimy oddzielnie, żeby chociaż mąż w miarę się wysypiał, bo wstaje też do Mai (na szczęście ostatnio lepiej śpi) i ogarnia cały dom i Maję bo ja ciągle wiszę z Gabi.
    Mam takie momenty, że chce to wszystko pier****** i przejść na samą butle. Ale jeszcze żyje nadzieją, że jak zoltaczka minie, to nabierze sił i będzie chętniej ssała i nie trzeba będzie wybudzac. Staram się pobudzać laktacje tym laktatorem, na ktorego widok już rzygam, ale to walka głównie na sucho, po "karmieniu" odciagam dosłownie krople, a np 1.5h po karmieniu (kiedy czuję że się napełniają) ok 20 - 30ml....ale czasem z piersi mi leci samo, albo jak Gabi je to podstawiam pod drugą kolektor i ścieka też może 10-20ml...no ale łudzę się, że któregoś dnia może zaskoczy i Gabi mi rozkreci tą laktacje jeszcze.... Więc szkoda mi rezygnować z cyca całkiem... Ale ta walka mnie dobija. I psychicznie i fizycznie. Boli mnie codziennie glowa i jeszcze odezwał się ząb ósemka... Do tego kręgosłup strasznie, chodzę jak połamana.
    Nie wspominając o tym, że z Mają mało czasu spędzam, każdą wolną chwilę staram się z nią bawić, ale glownie zajmuje się nią mąż. Zabiera ją czesto popołudniami do babci. Z tego stresu i samopoczucia jestem nerwowa.
    W czwartek idę do psychologa. W przychodni jest program, 3 darmowe wizyty dla mam. Później mogę kontynuować odpłatnie.
    Wiedziałam, że będzie hardcore, szczególnie teraz na początku, ale sądzę że gdyby nie ta akcja z żółtaczka i karmieniem inaczej bym to znosiła, a tak się bardzo stresuję tym wybudzaniem, karmieniem....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2022, 16:06

    12.08.2020 - ⏸ (15dpo, 2gi cykl stymulowany clo, 3ci cykl po drożności, 15cs)
    27.04.2021 - nasz cud 🥰 3700g, 57 cm, 41tc
    19cd062133.png

    31.03.2022 - ⏸️
    Będzie dzidziuś 👣👶
    2534e96399.png
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po pierwsze, uważam że dobra decyzja z psychologiem :) Odnośnie karmienia...wiesz że to zaden wstyd odpuścić? Powiedzieć sobie: dobra, zrobiłam co mogłam, ale nie dam rady tego udźwignąć, wolę zrobić butlę mm niż narażać więź ze starszym dzieckiem i swoje zdrowie. Ewentualne odpuszczenie walki, karmienie mm to nie jest żadna porażka ani ujma. Każdy ma inną sytuację życiową, inną laktację, inne zasoby psychiczne na te pierwsze tygodnie. Nie trzeba się porównywać do innych, wręcz przeciwnie.

    Rozumiem, że karmienie jest dla Ciebie ważne, natomiast bilans zysków i strat w tym wypadku wypada blado :( poltorej godziny wiszenia przy piersi + mm + laktator + mycie wszystkiego to są dwie godziny jak nic. Rozważyłabym kpi bo wtedy laktator chodzi 15min jeśli masz podwójny. Pomyśl jaka to oszczędność czasu i ile dodatkowych minut z Mają w ciągu dnia.

    Teraz Jagoda ma taki czas że nagle wszytsko ją interesuje, odrywa się co chwilę od piersi, nie ma czasu na jedzenie, najlepiej by jadła tylko na leżąco i w ciemnym pokoju a to jest niemożliwe. Więc dostaje mm i mam to serio gdzieś, trudno, nie będę się z nią szarpała bo i tak jest już ciężko. W nocy na półśpiąco zjada z piersi. Wolę w ciągu dnia dać jej szybko mm, zje w 10min i mamy dwie godziny spokoju od jedzenia, dziewczyny się bawią albo idziemy na spacer. Ja też bardzo nie chciałam żeby temat laktacji zdominował nasze życie teraz, bo bardzo żałuję pierwszych tygodni z Igą, nie cieszyłam się tym że mam dziecko tylko wszystko się rozbijało o mleko, laktator, karmienia, wspomagacze. Nikt mi tego czasu już nie odda i płakać mi się chce jak o tym myślę.

    Może pediatra Was skieruje na naświetlanie żółtaczki, to chociaż jeden problem będzie "z głowy"...

    Mam nadzieję że wkrótce się poczujesz lepiej, przesyłam duuużo sił bo wiem w jakim miejscu jesteś i pamiętam te wszystkie uczucia aż za dobrze...

    Tajka, Ounai, Ania81 lubią tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Inga, a masz zamiar probować kp tym razem?

    Bardzo mnie męczy ten temat. :( Bardzo źle wspominam kp, to uwiązanie, brak możliwości dłuższego wyjścia... Jak mój tata zachorował to wszędzie musiała jeździć z nim moja mama, a wiecie jak dwójka starszych ludzi radzi sobie w polskim systemie NFZowskim. :/ Bo ja byłam uwiązana tym kp i nie mogłam wyjść na nieprzewidzianą długość czasu. A z drugiej strony już czuję, że mleko będzie, cycki się zmieniają nie chce zabierać drugiemu dziecku przeciwciał itp... Z kolei chciałabym może wrócić po pół roku na uczelnię, móc wyjść do ludzi. :/ Taki żalpost. :( Wiem, że to są gówniane problemy w porównaniu do problemu Emdar czy Malwi, ale ciągle mnie to męczy. :(
    A jakbyś spróbowała mieszanie? Dla mnie to była najlepsza decyzja w życiu. Dostawialam bardzo często Jasia do piersi ale często tez odciagalam, szlam spać a maz zostawał z młodym i butlą. A jak miał 4 miesiące wprowadziłam mu mm i do teraz jesteśmy karmieni mieszkanie. Serio polecam, mega wygoda 😘

    Lalia lubi tę wiadomość

  • Nowastaraczka Autorytet
    Postów: 1418 2264

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tajka doskonale rozumiem a ja mialam tylko jedno dziecko przy cycowiszeniu i maz mi donosil jedzenie i sprzatal wiec inna bajka, jakbym miala 2gie to na bank bym szla w mieszane mimo tego ze u mnie z leosiem karmienie bylo takie intuicyjne po prostu jakos samo nam się to ulozylo. Teraz po malu mysle o odstawieniu wiec kolejny trudny etap :)

    4 cs cb
    5cs 🍀

    Beta 09.03 1067
    11.03 2392.21

    25.03 jest ❤

    7.11.2020 🥳🤱
    💚💚💚💚💚💚💚💚

    55c3208ed6.png
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia, daj spokój! Ja to mam takie podejście,że życie toczy się dalej; i każdy ma swoje problemy mniejsze i większe❤.

    Inga, piękny dzidziuś ❤.

    Tajka, mocno przytulam; początki są turbo trudne, a Ty masz jeszcze drugie dziecko wcale nie takie duże i jeszcze wymagające Twojej uwagi. Nic mądrego Ci nie napiszę, bo sama nie wiem co będzie dla Waszej rodziny najlepsze....Rób tak jak Ci serce dyktuje. Pamiętaj tylko, że z każdym dniem będzie lepiej ❤.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2022, 18:39

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2022, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowastaraczka wrote:
    Tajka doskonale rozumiem a ja mialam tylko jedno dziecko przy cycowiszeniu i maz mi donosil jedzenie i sprzatal wiec inna bajka, jakbym miala 2gie to na bank bym szla w mieszane mimo tego ze u mnie z leosiem karmienie bylo takie intuicyjne po prostu jakos samo nam się to ulozylo. Teraz po malu mysle o odstawieniu wiec kolejny trudny etap :)
    O kurczę to długo karmisz! 😍
    Ja na początku chciałam tym strzelić, wyjść i nie wrócić a teraz sama nie potrafię go odstawić od piersi. Myśle ze gdyby nie powrót do pracy to bym go chyba tez tyle karmiła 😏 i tez mi smutno na samą myśl, kp mnie uspokaja 🥺

    Nowastaraczka lubi tę wiadomość

‹‹ 5336 5337 5338 5339 5340 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ