Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Lalia wrote:Karolina, dobrze pamiętam że Twoja Matylda jest obiecana Stanisławowi? 🤭
Obserwuję Staszka na IG i czasem piszę sobie z Kingą i muszę Ci donieść, że taki przystojny zięć Ci rośnie, że hoho 🤭😎😍Lalia, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Annia, zbieram się od wczoraj, żeby napisać coś o karmieniu. Rozumiem Twoje rozkminy i jak pewnie pamiętasz, doskonale wiem co to uwiązanie kp. Gdybym była na Twoim miejscu, poszłabym w karmienie mieszane z naciskiem na regularne podawanie butelki (3 razy dziennie? 4?). Ja karmiłam 13 miesięcy, zeszliśmy z dokarmiania MM jak Mati miała 9 tyg, zafiksowałam się, żeby była wyłącznie kp, a nie potrafiłam za dużo odciągnąć laktatorem, więc nie dawałam jej później butelki i niestety po jakimś czasie był problem. Pamiętam jak załatwiałam sprawy w pośpiechu, żeby wrócić do domu i ją nakarmić. To uwiązanie było straszne, ta myśl co będzie jak trafię do szpitala, albo będę musiała gdzieś wyjechać (np. na pogrzeb). Nie chodziło o to, że chciałam iść w tango i nie wracać 3 dni, ale takie zwykłe życiowe sytuacje. Wróciłam do pracy jak Mati miała niecałe 11 miesięcy i wtedy już zeszłam z dziennych karmień, co też nie było łatwe, bo Mati zasypiała tylko przy piersi. Stresowała mnie myśl o całkowitym odstawieniu, a jak ją w końcu odstawiłam to po dobie załapała butelkę z MM i piła je przez kolejne kilka miesięcy 🙄 jeszcze Mati była totalnym cycoholikiem i teraz jak widzę ile ona je i jaki ma szybki metabolizm to wiem, że moje mleko wcale nie było do bani, ona po prostu miała takie duże zapotrzebowanie na pokarm. Byłam więc totalnie uwiązana i mimo, że jestem dumna, że dałam radę, to drugi raz bym sobie tego nie zafundowała. I nie tylko sobie...dla Lucka to też był problem, że nie mógł jej sam nakarmić, albo uśpić. A jak jest jeszcze starsze dziecko w domu to już w ogóle.
Ps Super pomysł z szybkim powrotem na uczelnieAnnia lubi tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
nick nieaktualny
-
KarolinaMaria to brzmialo jak story of my life 😄 podpisuje sie pod wszystkim, ten brak wlasnie opcji B i w pewnym sensie wykluczenie taty to koszmar. Mi się wlasnie trafił pogrzeb babci jak Leo miał 5miesiecy, wszystko na minuty wrecz a i tak maz mial z mlodym beki okrutne 😵💫
KarolinaMaria lubi tę wiadomość
-
Tajka, z laktatorem mi sie udawalo najwiecej sciagnac jak Leo byl w poblizu albo jak ogladalam jego zdjecia. Za pozno odkrylam tez magiczna butelke i duzo szlo w pieluche na poczatku. Ja tez laktatorem nie sciagalam wiele i Leos jadl ze bylo slychac ze je kilka minut a potem wisial. Koniec koncow przybieral normalnie wiec mu to wystarczylo najwyrazniej.
Ja nie namawiam Cię na żadną stroną i jedyne co doradzę to idz za swoim głosem i tym co czujesz. Jeśli Cię kp przytłacza to myślę ze mm jest spoko. Jeśli chcesz jeszcze walczyć to moze spotkanie z doradczynią laktacyjną? Ten psycholog to też super pomysł. Myślę że kazda mama bez wzgledu na to czy czuje się przygnębiona czy nie powinna miec taki program spotkan jak mowisz bo dziecko to jest ogromna rewolucja w zyciu i chocby nie wiem jak sie przygotować to i tak zaskakuje.
Trzymaj się, jesteś dzielna mamasita, najlepsza dla swoich córeczek i podjmiesz słuszne decyzje ❤Lalia, Suszarka, KarolinaMaria, Tajka, Clover lubią tę wiadomość
-
Zulugula wrote:Dziewczyny, coś na zapalenie spojowek (najprawdopodobniej) dla Boba zanim lekarz coś da?
Przemywanie solą , coś więcej?Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Dziewczyny, u niektórych chyba był bunt na kąpiel mniej więcej w wieku Mai? Już kilka dni, chwilę posiedzi i od razu chce wyjść, wstaje i jakby się boi, trzęsie się żeby szybko ją wyjąć z wanny.
-
Tajka wrote:Dziewczyny, u niektórych chyba był bunt na kąpiel mniej więcej w wieku Mai? Już kilka dni, chwilę posiedzi i od razu chce wyjść, wstaje i jakby się boi, trzęsie się żeby szybko ją wyjąć z wanny.
Julek mój ma teraz taki etap.. Wręcz nie chce wejść do wanny. Cały czaa muszę trzymać go za rękę, nie mogę odejść na krok..
Chociaż dzisiaj kąpał się z bratem i było spoko, bawili się razem, polewali wodą, jak za dawnych czasów -
Mój mąż jutro znowu w delegacji, a ja muszę iść na wywiadówkę. Oczywiście nie mam nikogo do pomocy więc będę musiała dzieci zabrać ze sobą. Już jestem tym przerażona 😞 A w czwartek mąż znowu jedzie w delegację
na 2 dni . Czyli generalnie w ciągu ostatnich 2 tyg będzie w 4 delegacjach. Wymiękam... 🙁😮💨 jak ostatnio poleciał i Marta się dowiedziała rano, że tata znowu jest w samolocie to się rozpłakała, tak biedna tęskni. Odkąd wrócił z USA chodzi za nami krok w krok i sprawdza czy jesteśmy. Mąż dzisiaj poszedł wyrzucić śmieci tylko, to jak wrócił pobiegła się przytulić jakby go 3 dni nie było.
Ja z kolei musiałam odwołać masaże u fizjo, bo nie mam hak chodzić jakeza nie ma 😪 -
Tajka wrote:Dziewczyny, u niektórych chyba był bunt na kąpiel mniej więcej w wieku Mai? Już kilka dni, chwilę posiedzi i od razu chce wyjść, wstaje i jakby się boi, trzęsie się żeby szybko ją wyjąć z wanny.Kuba 26.07.2020
Bartek 27.10.2022 -
Zulugula wrote:Ale że obie są z jednego dnia? Wow!
Sto lat kobiety! 🥳
Dziękuję za życzenia kochane❤🎁🎂🥳!Lalia, Ania81 lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙