Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Annia, śmiechłam z tego debila 😅🤣
U nas często takie kwiatki wychodzą. Olek na przykład nie powie "pizza" tylko "piźda" 😳🤣 Jak był dzień pizzy w żłobku to śmialiśmy się z mężem że dobrze, że Olek został akurat w domu z jakimś katarem, bo w przeciwnym razie bylibyśmy wzywani do żłobka 🤣🤣
On też często kiedy założy mu się buty to zaczyna tupać i mówi przy tym "tupa, tupa" co niestety bardziej brzmi jak "dupa, dupa" 🤣
No a ostatnio jak przyjechałam po niego do żłobka i czekałam aż żłobkowa ciocia go ubierze, to nagle wyskoczył z "mama pierdzi" 🥴🤣 Zamurowało mnie, dosłownie, bo nie wiem, skąd on to wziął w ogóle 🤣 Ale ciocia była bardzo taktowna, bo udawała chyba, że tego nie słyszała 😅Lalia, Annia, Nowastaraczka, emdar lubią tę wiadomość
-
Enigvaa wrote:Ursynowo42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
emdar wrote:Kochana, totalnie drugi koniec miasta😌. Ale dawaj znać, może uda się coś zorganizować( czerwiec to może ja będę jeździć na naświetlania do Centrum Onkologii na Ursynowie właśnie).
A widzisz to stad skojarzyłam ursynowo 🙈 gdzies mi cos świtało 😅🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Annia, miałam Ci to napisać kiedyś ale ciągle zapominam.
Chodzi o karmienie piersią.
Nie wiem na ile to kwestia przypadku, na ile indywidualna cecha dziecka, a na ile fakt, że to drugie KP, ale po prawie dwóch miesiącach mogę Ci z czystym sumieniem napisać, że teraz jest o niebo lepiej i łatwiej.
Olek się dość ciężko przystawiał, zwłaszcza do prawej piersi gdzie mam duuużo szybszy wypływ. Miałam mega silny odruch oksytocynowy i po prostu to pierwsze "zassanie" mnie bolało. Kilka razy miałam zatkany kanalik, a zastoi to nawet nie liczę. Kompresy czy lanolina na wygojenie brodawek były długo w użyciu. Zaczęłam Olka karmić na leżąco i zasypiać przy tym dopiero jak miał jakieś 3 miesiące, czyli dopiero wtedy to było na tyle łatwe i przyjemne. I z Olkiem te piersi się napełniały jak w zegarku: dosłownie co 2-3h jak złapałam się za piersi to wiedziałam którą karmiłam ostatnio, bo ta druga była twarda jak piłka i takie coś utrzymywało się mega długo, z 8 miesięcy aż się laktacja nie unormowała.
Teraz z Kacperkiem jest kompletnie inaczej: owszem, pierwsze dwa dni musiałam rozkręcać laktację, w sensie bardzo często go w szpitalu przystawiałam, a potem jak się pojawił nawał to inne kwiatki z tym związane, tzn musiałam uważać przy karmieniu, bo nas zalewało i jeszcze odciągać między karmieniami bo tyle tego się produkowało. Ale tak naprawdę to był to max może tydzień taki problemowy. A tak to to Kacper dużo łatwiej się przystawia, ja prawie od początku karmię na leżąco i zasypiam często. Lanoline używałam dwa dni i to jeszcze w szpitalu. Jak mam dłuższą przerwę w karmieniu to nie mam tego uczucia napełnienia piersi że są twarde i bolesne. Zastój miałam raz w jednej piersi ale udało się go rozmasować wieczorem pod prysznicem więc była szybka sprawa. Kanalik ani razu mi się nie zatkał. A mleka na pewno nie mam mniej niż przy Olku, bo co prawda Kacpi dostaje MM raz na 2-3 dni raz dziennie, ale przybiera mi po 50-60g na dobę.
Nie wiem czy każda tak miała, musiałaby być się wypowiedzieć Ula, Kic, verita a może nawet Belie .
Jeśli zdecydujesz się na KP, to bardzo Ci życzę żeby tym razem wyglądało to tak jak u nas!!Annia lubi tę wiadomość
-
Ja nie jestem dobrym przykładem jeśli chodzi o kp . Moje dwa przypadki były totalnie bezproblemowe. Nigdy nie miałam żadnego zapalenia, zastoju itp a dzieciaki tez ani nie ulewaly , dobrze przybierały, ssały. Wiec nie mam za bardzo co napisać 🤣🤣Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Dziewczyny, mam problem. Marta zmieniła grupę na najstarszy od 1 lutego. I od tej pory codziennie jest problem z rana. Nie chce iść, wtula się we mnie, wisi na szyi. Po 5 min podobno jej przechodzi już. Jest zupełnie odpieluchowana, sama chodzi do toalety, śpi bez pieluchy więc zaczęłam się zastanawiać czy nie zapisać jej od maja do przedszkola (mamy miesięczny okres wypowiedzenia w żłobku).
Co byście zrobiły na moim miejscu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2023, 09:08
-
Lalia wrote:Annia, miałam Ci to napisać kiedyś ale ciągle zapominam.
Chodzi o karmienie piersią.
Nie wiem na ile to kwestia przypadku, na ile indywidualna cecha dziecka, a na ile fakt, że to drugie KP, ale po prawie dwóch miesiącach mogę Ci z czystym sumieniem napisać, że teraz jest o niebo lepiej i łatwiej.
Olek się dość ciężko przystawiał, zwłaszcza do prawej piersi gdzie mam duuużo szybszy wypływ. Miałam mega silny odruch oksytocynowy i po prostu to pierwsze "zassanie" mnie bolało. Kilka razy miałam zatkany kanalik, a zastoi to nawet nie liczę. Kompresy czy lanolina na wygojenie brodawek były długo w użyciu. Zaczęłam Olka karmić na leżąco i zasypiać przy tym dopiero jak miał jakieś 3 miesiące, czyli dopiero wtedy to było na tyle łatwe i przyjemne. I z Olkiem te piersi się napełniały jak w zegarku: dosłownie co 2-3h jak złapałam się za piersi to wiedziałam którą karmiłam ostatnio, bo ta druga była twarda jak piłka i takie coś utrzymywało się mega długo, z 8 miesięcy aż się laktacja nie unormowała.
Teraz z Kacperkiem jest kompletnie inaczej: owszem, pierwsze dwa dni musiałam rozkręcać laktację, w sensie bardzo często go w szpitalu przystawiałam, a potem jak się pojawił nawał to inne kwiatki z tym związane, tzn musiałam uważać przy karmieniu, bo nas zalewało i jeszcze odciągać między karmieniami bo tyle tego się produkowało. Ale tak naprawdę to był to max może tydzień taki problemowy. A tak to to Kacper dużo łatwiej się przystawia, ja prawie od początku karmię na leżąco i zasypiam często. Lanoline używałam dwa dni i to jeszcze w szpitalu. Jak mam dłuższą przerwę w karmieniu to nie mam tego uczucia napełnienia piersi że są twarde i bolesne. Zastój miałam raz w jednej piersi ale udało się go rozmasować wieczorem pod prysznicem więc była szybka sprawa. Kanalik ani razu mi się nie zatkał. A mleka na pewno nie mam mniej niż przy Olku, bo co prawda Kacpi dostaje MM raz na 2-3 dni raz dziennie, ale przybiera mi po 50-60g na dobę.
Nie wiem czy każda tak miała, musiałaby być się wypowiedzieć Ula, Kic, verita a może nawet Belie .
Jeśli zdecydujesz się na KP, to bardzo Ci życzę żeby tym razem wyglądało to tak jak u nas!!
U mnie każde karmienie wyglądało inaczej, ale to też ze względu na inne porody i "przeboje" po nich.
Ale rzeczywiście pierwsze kp było najbardziej problematyczne i trudne dla mnie, drugie po prostu naturalnie przyszło i było wręcz przyjemne, za trzecim razem Julek leżał 3 tygodnie na oiomie więc też inaczej, a przy Gabrysi wygląda to tak, że dopiero od dzisiaj karmimy się piersią, do tej pory była głównie butelka z moim pokarmem plus pierś bardziej tak do nauki. Od tej nocy coś się przestawiło i Gabrysia nie chce butli 😅 -
Zulugula wrote:Kapcie kupione, teraz pytanie o trampki i sneakersy 😃 co polecacie? pico 5 kolor który mi się podoba nie ma, revolution i stary są za miękkie dla T.
Miała któraś z Was kontakt z trampkami z mayoral?
Ja bylam bardzo zadowolona z trampek pablosky, ale teraz ciężko z nimi trafić12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
https://www.eobuwie.com.pl/trampki-mayoral-43301-marino-roj-23.html
Takie, tylko inny kolor. Jak dla mnie, bardzo słabe. Moze na drobną stópkę byłyby ok, ale dla Julka były zdecydowanie za wąskie, a nie ma on jakiejś wyjątkowo szerokiej stopy.42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙