Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Zulu, Tymek byl z grudnia i w sumie pierwsze lato raczej w bodziakach, Marta miała już rok we wakacje więc nosiła bluzeczki albo po prostu kiece 😉 a najwięcej to chyba takie dxiewczynskie rampersy albo sukienkobody
Suszarko jak tam strój Krakowski gotowy? Ja już się jaram, mam nadzieję, że Marta pozwoli sobie cały ubrać. Moja mama już zbiera kwiatki dla niej 😁 -
Ounai taaaak, dziś już sąsiadka dała nam kwiatki, jutro zbieramy z ogrodu i jeszvze pójdziemy gdzieś pozbierać. Jagodzie kupowałam wczoraj wianuszek a Idze nowy koszyczek. Ja się jaram niesamowicie, jak już je wyubieram to się na 100% popłaczę. Dla mnie to jedno z najpiękniejszych świąt, przepiękna tradycja. Iga ma gorset, spódniczkę i wianek, założy też korale które należały do mojej babci. Jagodzia będzie miała sukienkę z motywem ludowym i wianek oczywiście obowiązkowo. Na gorset jest jeszcze za drobna, ale za rok na pewno już jej kupię, nie mogę się doczekac. Czekam na foto Marty, i na fotkę Melci od Ladyo 😍
Zulugula, Ounai, Lalia lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Annia wrote:
Edka, jesteś z nami czy już się rozpakowujesz?Na ten tydzień nie planuję się rozpakowywać, celuję w przyszły. Dziś na wizycie szyjka miękka, przepuszcza palec, dzieć na 3,6 kg. Za kilka dni ponowna kontrola szyjki.
Wik89, Lalia, kiniusia270, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Zulu, Mikołaj w lecie nosił bluzeczki i nam się sprawdziły lepiej niż body.
najczęściej przy upałach ubierałam w koszulkę i cienkie, krótkie spodenki. Rampersy nie sprawdziły mi się przy Mikołaju totalnie, ale dla Adasia kupiłam.
Suszi, ja mam do pomocy nianię jak mąż jest w pracy i to rozwiązanie super nam się sprawdza, ale dosłownie oblewa mnie zimny pot na myśl o jakiejś jego delegacji czy coś...Nie wyobrażam sobie jak Ty to ogarniałaś.
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Suszarko, Ty też wrzuc zdjęcia
Zulu, nie pochodzisz z Krakowa ale tu mieszkacie więc Twoja córeczka na luzaka może mieć strój krakowski. Tyle, że to jednak spory wydatek. Ale ja nie żałuję ani złotówki mimo, że Marta miała go raz na sobie (nie licząc dni kiedy prosiła żeby ja tak wystroić po domu 😂 ) bo te malutkie dziewczynki wyglądają w tym wręcz uroczo! -
Anniu, zgadzam się całkowicie całkowicie z Suszarką, im dalej w las tym będzie łatwiej!
Kiedyś zaczęłam pisać post i mi się usunął, chciałam go napisać dla Ciebie i innych mam które niedługo będą mieć na pokładzie dwójkę. Moim zdaniem, gdy pojawia się drugi maluch, to czas wdrożyć w życie dwie zasady:
1) "Miej wyje*ane, a będzie Ci dane"
2) "Na przypale, albo wcale"
Ad.1) Nie, nie chodzi o to żeby podgłaszać radio jak dzieci płaczą albo latać z odswiezaczem powietrza po mieszkaniu zamiast zmienić im pampersa.
Chodzi o to, żeby oddzielić grubą krechą "życie z jednym" od "życia z dwójką". I zacząć wszystko od nowa: nowa rutyna, nowe nawyki, nowy plan dnia, nowe budowanie relacji, nowe rozwiązywanie problemów. A przede wszystkim nowe priorytety, zastanowić się naprawdę co w danej chwili jest najważniejsze, być dla siebie wyrozumiałym, odpuszczać sobie, szukać zamienników itd. Nie da się robić wszystkiego i to jeszcze idealnie.
Kilka przykładów: sprzątam w piątek mieszkanie, Olek mi "pomaga ", jego pomocą trwa to godzinę dłużej, ale z drugiej strony spędził ze mną czas, był bezpieczny, a mieszkanie jest czyste.
Wieczorem muszę ich umyć i położyć sama: Olka wrzucam pod prysznic (mamy głębszy brodzik z blokadą odpływu) a Kacperka myję w wanience. Ogarniam szybko Kacperka, wracam po Olka i biorę obu do sypialni: albo usypiam ich obu na raz, tzn biorę Olka manatki (poduszka, kołderka, pluszaki, chmurka) i on się kręci po łóżku i zasypia a ja karmię Kacperka, albo wersja druga, Olek pakuje się pod kołdrę i dostaje bajkę a ja usypiam Kacperka, jak zaśnie, to biorę Olka do jego łóżka i dopiero usypiam. Tak, wiąże to się ze zmianą rutyny, z bajką, często ze zmianą godzin usypiania, ale najważniejsze jest osiągnięte: dzieci były zaopiekowane i śpią. Jak mają cięższy dzień, albo ja (przecież mam prawo!) to odpuszczamy spacer i otwieramy balkon,👌Olek się bawi, podlewa kwiatki i warzywa, chlapie w misce z wodą a ja leżę z Kacperkiem, dotlenili się, dotlenili, może nie tak jakbym chciała, ale jutro też jest dzień. Pamiętam jak Suszi genialnie kiedyś napisałam, że z Igą rozszerzyła dietę bez soli, bez cukru, a Jagodzie dała raz czy dwa ugotowanego ziemniaka ze swojego talerza i NIC SIĘ NIE STAŁO, właśnie o to chodzi!! ❤️
Ad.2) Nie planować co do minuty i nie stawiać sobie oczekiwań, bo naprawdę lepiej się miło zaskoczyć niż boleśnie rozczarować. Przy dwójce dzieci jest naprawdę, naprawdę duża szansa, że coś się wysypie: starszak zrobi nieplanowaną drzemkę, maluch nie zrobi drzemki wcale, starszakowi odpali się bunt dwulatka, maluchowi zaczną akurat dzisiaj wychodzić zęby. Dlatego nie można sobie zakładać że zrobi się pierdyliard rzeczy i to jeszcze perfekcyjnie. Trzeba wykorzystywać momenty na maxa: maluch super śpi, a starszak jakimś cudem sam się bawi? Rzucam wszystko i idę pić kawę! Gotuję na minimum dwa dni, robię większe zakupy w tygodniu. Mama czy teściowa chcą mi dać wałówkę! BIERE! Przy pierwszym dziecku chciałam być Zosia Samosia i pokazać innym jak super ogarniam, przy dwójce nauczyłam się przyjmować pomoc od innych. A to że mi teść weźmie Olka na rower, czy teściowa rzeczy do prasowania, wcale nie umniejsza temu że jestem gorszą mamą, świadczy o tym że im zależy i cieszą się, że mogą mnie wspierać 👌
I najważniejsze:
❤️❤️❤️ Zadbajcie o SIEBIE ❤️❤️❤️
Wyjdźcie same na spacer, na kawę i ciastko, róbcie codziennie makijaż nawet jeśli zostajecie w domu (jeśli Was to cieszy), spotkajcie się z koleżanką, zapiszcie na zajęcia. Bo naprawdę, zaopiekowanie się sobą i zadbanie o swoje potrzeby daje +1000 energii do bycia Super Mamą 💪💪💪
Zulugula, Annia, Suszarka, kiniusia270, patrycja92 lubią tę wiadomość
-
Lalia, ja mam wrażenie, że ty super ogarniasz! Ja chyba mniej robiłam przy jednym dziecku niż ty przy dwójce.
Żartuje oczywiście trochę.
Dziewczyny do którego tygodnia u Was robi się USG bioderek?
W temacie reklamacji - czy mogę w Smyku reklamować, że po jednym praniu i suszeniu (o tym suszeniu mogę im nie wspomnieć w razie czego) szew w spodenkach u Adasia puscił? Bez przesady, żeby to były jednorazówki za taką kasę...Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Annia, mi ortopeda kiedyś mówił, że przede wszystkim chodzi o wielkość dziecka, powyżej jakiegoś tam rozmiaru już obraz jest słabo widoczny i nie wszystko da się zobaczyć. To chyba do 8 tyg było.
Reklamuj tę spodnie, powinni uwzględnieniem. Co do szuszenia sprawdź nammetce czy można. Jeśli nie, to zachowałabym ta inf dla siebie. -
Zulu, Alex miał 3 miesiące jak zakładałam mu koszulki latem. W bodziakach miałam wrażenie, że mu za gorąco a jak były mega upały to był tylko na pampersie (na naszym ogródku of course😅).
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Ja wczoraj byłam lekko przerażona, że zaczyna się poród. Miałam bóle miesiączkowe i skurcze(chyba) łapały mnie tak mega nisko i w tym samym czasie czułam ból na dole pleców, ale trwało to jakieś 2/3 sekundy i puszczało i tak przez godzinę kilka razy. Mała strasznie się rozpychała w brzuchu a ja nie mogłam w żadnej pozycji leżeć. W końcu trochę pochodziłam po mieszkaniu, i jak się położyłam to udało się zasnąć. Dzisiaj już jest okej, na razie bez żadnych skurczy, mała się rusza normalnie a jedynie ból pleców pozostał.
Ja w poprzedniej ciąży nie miałam żadnych skurczy, więc ciężko mi ocenić czy to faktycznie były skurcze czy nie 🤔
-
Anniu nam pediatra (ma też specjalizację z rehabilitacji) mówiła żeby absolutnie nie lecieć na USG bioderek na złamanie karku, bo dopiero od ok. 8 tygodnia są widoczne punkty kostnienia.
Lalia super to napisałaś, Jagoda teraz śpi, Iga ogląda bajkę a ja skończyłam pić kawę ❤️ akumulator naładowany na drugą połowę dnia. Czy mogłabym w tym czasie prać, prasować, gotować i ogarnąć zmywarkę? Pewnie bym mogła, ale i tak to ogarnę potem a przynajmniej odetchnęłam. I czas dla siebie jest taki ważny! Odkąd miałam ten kurs i znacznie mniej czasu dla dzieci to zauważyłam że spędzany go wtedy w lepszy jakościowo sposób, a ja bardziej doceniam te chwile, mam więcej cierpliwości itd.Lalia, Annia lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarka wrote:Anniu nam pediatra (ma też specjalizację z rehabilitacji) mówiła żeby absolutnie nie lecieć na USG bioderek na złamanie karku, bo dopiero od ok. 8 tygodnia są widoczne punkty kostnienia.
Lalia super to napisałaś, Jagoda teraz śpi, Iga ogląda bajkę a ja skończyłam pić kawę ❤️ akumulator naładowany na drugą połowę dnia. Czy mogłabym w tym czasie prać, prasować, gotować i ogarnąć zmywarkę? Pewnie bym mogła, ale i tak to ogarnę potem a przynajmniej odetchnęłam. I czas dla siebie jest taki ważny! Odkąd miałam ten kurs i znacznie mniej czasu dla dzieci to zauważyłam że spędzany go wtedy w lepszy jakościowo sposób, a ja bardziej doceniam te chwile, mam więcej cierpliwości itd.Dziękuję za odpowiedź!
Mamasity, co mam sobie wybrać za urodzenie Adasia: jakąś fancy torebkę czy biżuterię?Coś mi się należy!
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023