Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta i Tymek właśnie stali się właścicielami nowych fotelików. Kupiliśmy drugie auto i mieliśmy kupić jakieś tanie foteliki, a ostatecznie przełożyliśmy do niego stare fotele a dzieci dostały nowe wypasione. Marta oczywiście ryczała, bo ona nie znosi zmian. Za to Tymek zachwycony
-
Ja byłam u lekarza, mam paskudne gardło i właśnie powiększone węzły, lekarka powiedziała że to początki anginy więc dostałam antybiotyk. Od wczorajszego wieczoru mam gorączkę do 39 a chyba nie ma nic gorszego niż chorować jak jest taki upał 🥴Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
W ogóle ten żłobek to złoto. Marta chodzi drugi tydzień do przedszkola. Nowe panie, nowa placówka, nowe dzieci. A ona tylko pierwszego dnia popłakiwała. Poza tym idzie z radością. Wiadomo, ma łatwiej bo idzie z Tymkiem, to też nie pozostaje bez wpływu, ale gdyby nie żłobek to nawet starszy brat by nie pomógł. Nie wierzyłam, że może pójść tak sprawnie, byłam przygotowana na spazmy, odrywanie od nogi a tu nic! 🥰
Iryska, Wik89, Zulugula, Inga28, Suszarka, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
-
Zulu dokładnie, z dziećmi różnie bywa. U mnie sąsiadka była zaskoczona, że Marta tak ekspresowo się zaadaptowała, bo jej córka podobno 2 lata nie za bardzo chciała chodzić. Za to Tymek nie chodził do żłobka, przeprowadziliśmy się w sobotę do nowego miasta i nowego mieszkania, w poniedziałek poszedł do przedszkola i płakał tylko 2 tygodnie. Ale on szybko soe adaptuje do zmian. Marta tak bardzo nie lubi zmian, że jak jej kupiliśmy tego axkida to cała drogę płakała, że ma...za dużo miejsca na nogi 😂 dopiero jak dostała różowego aeromoova zaakceptowała nowy fotelik 😂
Marta w żłobku płakała 3 miesiące i wtedy ciocia powiedziała nam, że każdy ptak w końcu pofrunie, więc pamiętajcie o tym.
Natomiast uważam, że charakter dziecka to jedno, ale ogromne znaczenie ma podejście rodzica, które albo ułatwi dziecku proces adaptacji, albo utrudni (mój Tymek przez pierwszy miesiąc codzień dostawał autko po przedszkolu 😂)Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2023, 09:37
Iryska, Suszarka lubią tę wiadomość
-
U nas potwierdzona bostonka. Pola czuje się już ok, ma wysypke i dopóki nie zniknie ma nie mieć kontaktu z dziećmi. Jest na maxa zadowolona siedzeniem w domu bo ostatnio zrobila się domatorką.
Ja mam kilka wyprysków na stopach i rękach, boli mnie gardlo. Jak chodzę w klapkach jest ok, dziś nawet planuje isc z tym biegac. Samopoczucie już jest wporzadku ale 2 dni czułam się okropnie.
Karo jak u Was? -
Inga, Annia, jak tam u Was? Jak rzeczywistosc z dwojka w domu? Duzo sily dla Was 💜✊
I zdrowia dla chorowitkow! U Gucia w zlobku tez jakis wirus szaleje, biegunka i goraczka u wielu dzieci, Gucio jest jakis niewyrazny, choc na razie bez tych objawow
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
My próbujemy złapać jakiś rytm dnia😅 poprzedni tydzień był dość chaotyczny ale Gucio miał akurat tydzień zamknięte przedszkole, mąż miał urlop więc spędzaliśmy czas w czwórkę.
Mała śpi różnie, ale i tak lepiej niż brat jak był noworodkiem 😅 Tylko przez większość dnia chciałaby albo spać na mnie albo być na rękach. Ale to też zrozumiałe i ile możemy to się tulimy ❤️ więcej dzieci mieć nie będziemy to trzeba sie nacieszyć ile można!
Suszarka, Ladyo, Ounai, Enigvaa, Lalia, Wik89, Tajka, Nowastaraczka, edka85, asias86, MoTyLeK🦋, patrycja92 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Suszarko, współczuję. Wracaj do zdrowia. Btw, sytuacja z rodzicami się rozwiązała?
U mnie już dziś lepiej, gorączka puściła, gardło trochę lepiej, co za ulga 😁 a na dodatek mój mąż dziś zabiera dzieci do swoich rodziców i mam wolne popołudnie. Przyjadą wieczorem więc odpadnie mi kolacja i usypianie towarzystwa bo padną w aucie 💃Inga28, Wik89 lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Suszarko, powiem Ci, że jak to czytam to jakbym widziała moja rodzinę. Czy to od strony ojca czy mamy. Serio, ja nie wiem dlaczego ludzie sobie tak komplikują. Moja mama teraz remontuje mieszkanie, ja z nią jeżdżę kupować wszystkie rzeczy i mówię Ci, też taki cyrk na kółkach. MP wymyśliła, z3 bedzie sprzątać piwnicę bo musi tam ułożyć płytki, panele i drzwi. Panele i drzwi rozumiem, bo mają być układane na końcu, ale płytki idą do ułożenia w poniedziałki. Pytam jej czy rozmawiała z chłopakami z ekipy, bo może wolą, żeby im wnieść to do mieszkania (2 pietro bez windy, ok 800kg płytek), a ona mówi że nie, ale tak będzie najlepiej, czyli jej zdaniem najlepszym rozwiazaniem jest znosić 800kg plytek do piwnicy w piątek, po to, żeby ekipa remontowa wynosiła je później nie dwa, a 3 pietra (bo dojdzie poziom piwnicy) w poniedziałek. Witamy w świecie absurdu! A dlaczego moja mama na to wpadła? Bo powiedziała, że już dużo razy dzwoniła do ekipy z różnymi pytaniami i nie będzie dzwonić kolejny raz, żeby zapytać 😂
Ladyo, gratulacje!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2023, 14:22
Ladyo lubi tę wiadomość