Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina ja teraz jak wyjdę z osiedla i przejdę na drugą stronę drogi to mam centrum handlowe. 🤣 Mikołaj jest zaprawionym sklepowiczem przez to. Wolę już go brać czasem na zakupy po tym jak wybrałam mu cały zapas majtek z Psim Patrolem a on od pół roku wybiera majtki z zaznaczeniem, że majtki obojętnie które tylko BEZ pieska. 🫣 A zakupy spożywcze to robi się z nim nawet fajnie, jest fajnym pomocnikiem. :]
KarolinaMaria, Wik89, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Olek miał jakiś czasem temu fazę na skarpetki z minionkami i nie chciał nosić żadnych innych, mieliśmy chyba 4 pary i później nigdzie już nie mogłam spotkać, była afera o każdą próbę założenia innych skarpetek, nawet w żłobku się ciociom skarżył, że mama minionkowych skarpet nie wyprała na czas 🙈 Na szczęście już mu przeszło.
Co do kupowania butów czy w ogóle zakupów z Olkiem, to w dalszym ciągu jest to porażka. On biega po całym sklepie z prędkością światła, ciężko go złapać a zakupami nie jest zainteresowany wcale, więc większość rzeczy kupujemy online lub bez niego (jeździmy pojedynczo, ja albo mąż, bo razem rzadko mamy okazję). Zwykłe zakupy spożywcze tak samo, a jeśli już jestem zmuszona jechać z nim do sklepu to wsadzam go w wózek sklepowy i są to szybkie zakupy max 20 minut, bo po tym czasielib nawet szybciej się nudzi i próbuje wychodzić z koszyka. W markecie "luzem" na razie bym się nie odważyła go puścić, bo chcę sobie oszczędzić nerwów 🙈 Mieliśmy jedną próbę jakiś czas temu, musiałam zostawić zakupy i wyjść bo taką zrobił awanturę że aż mi było wstyd, wystarczy mi na ten moment. -
Gustawowi na razie bez różnicy co nosi, więc wybieram mu sama a jemu się zawsze wszystko podoba co mu kupię 😅 także niewymagający egzemplarz pod tym względem. My go często zabieramy na jakieś zakupy, niekiedy coś tam sobie wybierze ale mam wrażenie, że jego dużo rzeczy przytłacza i nawet jak wejdziemy do smyka to on nie potrafi wybrać zabawki, a ostatnio mówi że nic nie potrzebuje bo ma dużo zabawek w domu 🤡
-
Inga28 wrote:Gustawowi na razie bez różnicy co nosi, więc wybieram mu sama a jemu się zawsze wszystko podoba co mu kupię 😅 także niewymagający egzemplarz pod tym względem. My go często zabieramy na jakieś zakupy, niekiedy coś tam sobie wybierze ale mam wrażenie, że jego dużo rzeczy przytłacza i nawet jak wejdziemy do smyka to on nie potrafi wybrać zabawki, a ostatnio mówi że nic nie potrzebuje bo ma dużo zabawek w domu 🤡
Właśnie dziewczyny. Sukienki w Sinsay, jak kupię 104 to będzie jak 104 czy jak 98 albo 110? -
Ounai, jak jak kupuję Olkowi coś w Sinsay to biorę rozmiar większe, bo lubią się kurczyć w praniu i suszeniu 😔 Ale z sukienkami doświadczenia nie mam 😅
Mój Olek akurat teraz nie jest jakiś super wybredny jeśli chodzi o ubiór, z wyjątkiem bluz. Kiedy mu założę inną niż chciał, to protestuje i jest foch. No i co do ubrań jeszcze, to bardzo go denerwują nawet najmniejsze metki i każe sobie wycinać. Ale tu go akurat rozumiem w stu procentach, bo mam tak samo 🙈 -
O to mój Mikołaj jest wybredny co do ubrań itp. Większość rzeczy które mu kupuję nosi, ale już po prostu znam jego gust. 😅 u nas nie ma problemu z zakupami, lubię z nim robić zakupy, do Smyka często chodzimy oglądać zabawki i Miki robi sobie toplistę - co by tam chciał najbardziej na urodziny czy jakieś święto.
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Witajcie Kochane, z racji tego, że jesteście tutaj skarbnica wiedzy medycznej i potraficie podnieść na duchu lepiej niż psycholog to nie gniewajcie się , że piszę tu do Was z taką błahostką.Od dawna mam na wardze sromowej większej taki jakby wlokniak/ brodawczak, który rośnie. Powoli, ale rośnie. Pani ginekolog usuwała mi go ( bez znieczulenia, na szybko) kilka lat temu, ale odrosł. Mam też tam w środku przy lechtaczce taki jakby kaszak, kuleczke, która też już towarzyszy mi kilka lat i powoli rośnie . Zawsze jak pokazuje te zmiany ginokologom to mnie odsyłaja do chirurga. No i problem w tym, że nie znam żadnego chirurga kobiety. No i trochę się wstydzę pokazywać chirurgowi te miejsca. Ja wiem, że to też lekarz, ale on nie ma na co dzień do czynienia z łechtaczką🙈 myślicie, że powinnam się przełamać? Czy jest może jakaś klinika, gdzie usuwają tego typu rzeczy z miejsc intymnych? Nie wysmiejcie mnie proszę, ale naprawdę mi to siedzi na głowie cały czas
-
Ala, chirurg to lekarz. On oceniać to może wargi stomowe żony albo kochanki a Ciebi3 bedxie po prostu leczyć. Dla niego pacjentka to pacjentka, nieważne czy przychodzi z palcem do szycia czy włókniakiem między nogami. Ale jak Ci ten włókniak tak rośnie to może warto na wszelki wypadek jeszcze onkologicznie skonsultować? Albo po usunięciu odesłać do badania? Lepiej na zimne dmuchać.
-
Wróciłyśmy do domu w sobotę i te pierwsze dwa dni były bardzo intensywne… Mela na siostrę zareagowała dobrze tzn cały czas zaglądała do niej, mówiła „mamo daj Zosi pić”, „mamo zmienimy pampersa?” itp. Ale równocześnie bardzo potrzebowała mnie (oprócz nowego członka rodziny, to w końcu 5 dni byłam w szpitalu). Tylko ja mogłam jej zrobić pić, tylko ja mogłam ją przebrać, do M. wprost mówiła „tato idź”, więc wieczorem już miałam mega kryzys karmiąc Zosię z jednej strony i przytulając zasypiająca Mele z drugiej strony. Ale w niedzielę było już troszeczkę łatwiej, a w poniedziałek już było całkiem super. Wczoraj była położna, to Mela nawet z dumą opowiadała „To jest moja siostrzyczka”.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca, 08:31
Iryska, Ounai, Wik89, KarolinaMaria, emdar, kiniusia270, Ania81, Zulugula, Meggi110818, patrycja92, Ewa88 lubią tę wiadomość