Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolinaMaria pięknie napisane.
Ja jestem jedynaczką i od zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci, nawet gdyby nie lata to może i trójkę, ale ta chęć jest od zawsze. Ja zawsze jako dziecko pragnęłam mieć rodzeństwo, teraz tez mi "kogoś brakuje", ale tak jak piszesz nie wiem jakie by były relacje. Przeprowadzałam się, etap liceum inne miasto, studia inne, teraz znowu inne osiedle, inni ludzie. Nie mam zawiazanych silnich znajomości, 2 koleżanki nigdy nie mają czasu. Więc czasami myślę że jakby była ta siostra to miałabym z kim pogadać przez telefon, wyjść na zakupy. Ale to takie gdybanie tylko.
Mąż natomiast ma 3 siostry, o ile one maja że sobą mocne relacje, wspólne wakacje itp, to Mąż jest na uboczu, one nie dzwonią do niego on też nie. Może to wina płci? Ale on zawsze mówił że jedno dziecko mu wystarczy, a jak wspominam o trzecim to zielony się robi 🤣KarolinaMaria lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
Meggi, ja znam sporo przykładów pięknych relacji między rodzeństwem, bardzo często między siostrami właśnie. Ale między bratem i siostrą też, moja przyjaciółka ma świetny kontakt z bratem. Ale to naprawdę zależy od wielu czynników, od różnicy wieku, charakteru, odległości w jakiej się później mieszka. Dlatego nie ma co się zatruwać myślami, co by było gdyby. Nigdy nie wiesz, jaka byłaby Twoja 'potencjalna' siostra, może od małego darłybyście koty i w dorosłym życiu spotykałybyście się tylko u rodziców w święta 😁 Ja do pewnego momentu dbałam o kontakty z dwiema kuzynkami, lubiłam je odwiedzać w wakacje, dzwonić z życzeniami na urodziny ich i ich dzieci, ale zauważyłam, że to było tylko jednostronne i dlatego odpuściłam. Relacje rodzinne są skomplikowane.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:40
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Karolina ja się z Tobą absolutnie zgadzam ! W sensie że rodzeństwo ne gwarantuje super relacji. Co więcej w moim otoczeniu nawet jest odwrotnie.
Mój mąż ma dwójkę braci i z każdym praktycznie zerowe relacje. Dzieciństwo spędzili razem, dużo razem przeszli ale przyszedł wiek dorosły, swoje rodziny pozakładali i widzimy się z dwa razy w roku
Ja jestem jedynaczką, czasami żałuję ale mam wspaniałych znajomych. Nie są to przyjaciele bo to wielkie słowo , ale jak przyjdzie kryzys to mam do kogo zadzwonić i nie jest to rodzinaWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:57
KarolinaMaria lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
To ja wolę jednak dwójkę dzieci niż jedno, jakoś z tymi dwoma mi łatwiej, mimo że więcej roboty , tzn Michałek przestał być jedynakiem, widzę teraz że bardzo go osaczaliśmy i skakaliśmy nad nim. jak byl sam.
Moja koleżanka ma jedynaczkę 5 letnią i hm ale ta jej córka szczerze ma ciężkie życie z nią - wszystko musi robić najlepiej, bezbłędnie- uczą ją pisać, czytać , musi być odważna, przebojowa itp, no trochę tak ją wciągnęli w wyścig szczurów bo musi być najlepsza we wszystkim żeby byli z niej zadowoleni.
Ja mam dwie siostry, nie wiem jak bym żyła będąc jedynaczką. My codziennie rozmawiamy ze sobą, z jedną mieszkam po sąsiedzku , druga jest daleko ale mamy grupę na Whatsappie i sobie gadamy w sumie cały czas...
Mam nadzieję że moje dzieci też będą choć trochę tak zżyci ze sobą jak my :-)veritaa lubi tę wiadomość
12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -