Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja za to od wielu lat zastanawiałam się nad plastyka brzucha. Po 3 ciążach, w tym 2 cc zostało mi sporo skóry na brzuchu (zazwyczaj w ciąży tyłam średnio 25 kg). Od dnia urodzenia J. tj od 17 lat nigdy nie założyłam stroju dwuczęściowego, taki mam kompleks. Ćwicząc, trzymając dietę jestem w stanie wrócić do fajnej wagi, w ubraniach wyglądam fajnie, ale jednak ta skóra zawsze jest, nie wyćwiczę jej. Post Megi (nie pomyliłam się? To Ty pisałaś o operacji?) skłonił mnie do poszerzenia mojej wiedzy w tym temacie, dodałam się do grup na Facebooku i jestem w szoku ile kobiet (także szczupłych!) ma taki sam problem. Z lekka obawa przed wyśmianiem wspomniałam o tym mojemu mężowi a on mnie mnie w 100% poparł. Powiedział że jeśli to moje marzenie to róbmy to! Tak więc w czerwcu mam konsultacje u chirurga plastycznego i będziemy umawiać termin operacji (średni czas oczekiwania to pół roku, prywatnie!). Przy tej operacji zszywają też rozejście mięśni brzucha. Także trzymajcie kciuki- będę spełniać swoje marzenie
Lalia, Clover, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
-
Ladyo brawo! Mysle ze jak finanse pozwalaja to warto sobie zafundowac taki zabieg.
Co do poprzedniego wpisu. Wlasnie szukam lekarza ktory przestanie mnie ignorowac, bo niestety tak jak mowisz, u nas leczy sie tylko tych, ktorzy maja fatalne wyniki. Jak mialam wyniki na granicy normy albo z lekkim przekroczeniem to bylam ignorowana i tak oto doszlam do momentu kiedy mam straszne przekroczenia. A przeciez mozna bylo temu zapobiec. Fakt, ze w miedzyczasie przeszlam dluga droge. Ogarnelam jedzenie emocjonalne, zmienilam podejscie, odstawilam slodycze. Ale i tak uwazam ze moj stan zdrowia wynika w znacznej mierze z zaniedbania przez lekarzy. Mam nadzieje, ze wreszcie trafie na kogos z odpowiednia wiedza. -
Ladyo wrote:Ounai tak czytam Twoje posty i naszła mnie pewna refleksja. Słucham ostatnio podcastów Pogadajmy o otyłości. Ja co prawda otyłości nie mam, ale interesują mnie te tematy itp. Włącz sobie kilka odcinków. Ja tak naprawdę dopiero tam zrozumiałam że otyłość to jest choroba jak każda inna. Że to nie jest tak jak się potocznie myśli, że otyłość to konsekwencja objadania się itp. A z chorobą idzie się do lekarza (sprawdzonego! Bo u nas ciężko o lekarzy zajmujących się stricte otyłością). Są różne leki, są różne sposoby, które działają cuda
Piszę to z czystej życzliwości, nie żeby być złośliwą itp.
Ladyo ja się z Tobą zgadzam że otyłość to choroba . Szkoda tylko że jeśli chodzi o leczenie lekarze przepisują standardowe leki w tym zakresie . Monjuro, rybelsus, sexanda i kilka innych tego typu. Wiem bo sama byłam u lekarza zajmującego się otyłością , nie mam otyłości ale nadwagę i jedyne co to wyszłam z receptą na jeden z leków. Byłam rozczarowana na maksa wizytą , na znanym lekarzu mega opinie.
Szkoda tylko że po odstawieniu leków których kuracja potrafi dobić do 1200 zł na miesiąc ( monjuro tyle kosztuje jakoś ) kilogramy wracają, ludzie zaliczają jojo na maksa. Duuuuuzo czytałam w tym temacie niestety praktycznie 80 % ma problem z jojo. Ludzie ważący po 100 kg i więcej jedzą po 1200 kcal albo i mniej bo leki powoduja jadłowstręt. Ale co po odstawieniu leków ? No wracają do dawnych nawyków , niestety mają wręcz wilczy apetyt bo leki już nie działają … często kończą z rozwalonym woreczkiem żółciowym i wyrąbanymi w kosmos enzymami. Nie wiem czy warto. Fajnie się wspomóc lekami ale byleby to było robione z głową… ciężki temat, dużo przerobiłam na sobie ale też w necie na różnych grupach i niestety wszystko wygląda super do czasu.
Clover lubi tę wiadomość
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Ja się szczerze boję tych leków, jak sobie poczytałam ile skutków ubocznych mogą powodować. Raczej nie zdecydowałabym się na taką kurację, nawet gdybym miała takie wskazania. Moim zdaniem to ma sens tylko wtedy, jeśli ma się w sobie tyle samozaparcia, że faktycznie po kuracji zdrowe nawyki zostają. Jeśli ktoś to traktuje tylko jako cudowny lek na odchudzanie, to według mnie nie tędy droga...
Chociaż z drugiej strony, zauważyłam "w internetach" taką tendencję, że jeśli komuś się uda sporo schudnąć, to zaraz są komentarze typu "nie ma czego gratulować, na pewno to ozempic" itp. Oczywiście zazwyczaj kobiety kobietom to robią 😥 Jak facet schudnie, to jest super, pięknie, brawo ty itd. Ja w pracy też się spotkałam z opinią, że na pewno sobie coś wstrzykuję. Ogólnie dużo już usłyszałam przykrych słów na temat mojego obecnego wyglądu, m.in. że się zasuszyłam, że przesadzam już z tym spadkiem wagi, że wcześniej wyglądałam lepiej. Zazwyczaj są to komentarze od osób z nadwagą 🤷🏻♀️ Niedawno na jadalni koleżanka zapytała, czy jestem na coś chora, że tak schudłam. Odpowiedziałam że dawno nie czułam się tak zdrowa jak teraz i temat się zakończył 🫠
Ladyo, super z tą operacją! ❤️ Będę trzymać kciuki 🍀 I rozumiem Cię, bo sama mam tak samo. Jestem zadowolona ze swojego wyglądu w ubraniach, ale skóra na brzuchu wisi niestety. Chociaż w tym roku postanowiłam, że na wakacje pojadę z dwuczęściowym strojem, a kto nie chce, ten niech mnie nie oglada i tyle 😝 Też marzę o operacji, ale jeśli się zdecyduję, to pewnie bliżej 40, kiedy już zamknę fabrykę, bo teraz to jeszcze nie wiadomo jak będzie z kolejną ciążą 😅 -
Moj maz ma monjuro, miesieczny koszt to 1600zl. Ale... on nie dziala magicznie. Jesli nie pilnuje diety to nie chudnie. Nie ma jadlowstretu. Wiec nie na kazdego tak to niestety dziala.
Natomiast u nas w kraju brakuje specjalistow. Ja sama uczylam sie eliminacji jedzenia emocjonalnego. 3 lata pracy zeby nie swietowac sukcesow w restauracji, bo oczywiscie nikt nie mowi o tym, ze jedzenie emocjonalnie to nie tylko zajadanie smutkow, ale tez nagradzanie sie batonem za ciezki dzien albo swietowanie jedzeniem jak np lody w nagrode czy fajny obiad w knajpie.
Co do hejtu odnosnie tych lekarstw to ostatnio stwierdzilam ze jak zawsze wchodzi zazdrosc. Najczesciej hejtuja ludzie, ktorzy sami chcieliby schudnac i albo nie stac ich na lek albo mimo brania im sie nie udaje albo.. nawet nie ida o niego poprosic bo im sie nie chce bo boja sie ze trzeba bedzie wziac dupe w troki. To tak samo jak z operacjami plastycznymi, pania do sprzatania w domu i wieloma innymi kosztownymi rzeczami. Jak cos jest drogie to wiecznie budzi kontrowersje i staje sie koscia niezgody. -
Mialam wlasnie teleporade. Cukier przekroczony, insulina przekroczona, parametry od nerek przekroczone, ft3 i ft4 poza norma, epizody hipoglikemii, mowie ze o 17 nie mam sil trzymac otwartych oczu a lekarz do mnie: trzeba zmienic diete i niech pani zacznie uprawiac sport. Widze ze cukier lekko przekroczony. Nie moge dac lekow, prosze zrobic usg brzucha i udac sie stacjonarnie do lekarza... nie mam pytan.
-