Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGagatka wrote:Mnie od wczoraj tak strasznie boli głowa. A jeszcze w nocy śniły mi się chipsy i było mi strasznie niedobrze.
Ale wg usg zaczynam 10 tydzień! Właśnie miałam telekonsultację w Luxmed, mam skierowania na wszystkie badania, jutro pobranie. Wszystkie usg tylko u mojego dr, ale w luxmedzie badania z pakietu.
I pytanie - Kic, chyba Ty robisz badania w lux med? Masz tylko elektroniczną kartę ciąży czy jakąś papierową też? Bo ja mam tylko te badania w systemie, czy potrzebuję papierowej karty czy wystarczy, że podrukuję badania?
Edyciak - ja się wczoraj wkurzyłam na fiolet, nie będę tam wchodzić - tamte dziewczyny są takie..oceniające. Pytałam, jak sobie radzą z nerwami i stresem, a jedna odpisała: Mam tyle roboty, że nie mam czasu myśleć (w domyśle było: zajmij się czymś). Więc się zirytowałam i postanowiłam tam nie wchodzić.
Poza tym też mnie stresuje porównywanie się 1:1, więc wolę tutaj. -
nick nieaktualnyNadzieja94 wrote:Hej mamuśki. Powiedzcie mi czy wy musieliście mieć w postaci papierkowej swoją grupę krwi?
Ja robilam rok temu takie badanie w diagnostyce i znam swoją grupe krwi ale nie mam jej w postaci papierkowej sęk w tym że jak wchodze i pobieram wynik to na tym wyniku wychodzą mi chinski znaki.. Czy diagnostyka jak podejde wydrkuje mi raz jeszcze ten wynik? Czy musze zrobić grupe raz jeszcze żeby ją mieć w postaci papierkowej do dokumentacji?
Nie wiem czy Ci wydrukują, mi zawsze na początku ciąży zlecali mimo wszystko raz jeszcze, nawet jak miałam w razie czego świeży wynik.
Zastanawiam się, czy teraz jak zmienię nazwisko, to też będzie jakiś problem? Będę musiała znów robić? -
Inaa89 wrote:Ja dzis zaczynam 11 tydzien..
Ale nie mam sie z czego az tak cieszyć.. wczoraj popołudniu poszlam siku, wyleciało ze mnie bardzo dużo takiej gęstej krwi.. bylo to jednorazowe ale naprawde duzo. Potem zaczal bolec mnie dosc brzuch.. pojechalismy na IP, z dzidzia wszystko ok serduszko bije tak jak powinno, rośnie itp. Ale szyjka skróciła się ma teraz ledwo ponad 1cm. I do tego delikatnie oddzieliła mi się kosmowka 1,67cm na 0.45cm. Mam zwiekszona dawkę leków i bezwzgledny nakaz lezenia. Moge pojsc tylko do toalety.. strasznie sie boje 😔 tyle sie naczytalam o tej kosmowce..
Kic, wczoraj nie mogłam zasnąć, chyba z tego wrażenia, że wróciłam w końcu. Dzisiaj miałam ochotę tulić synka cały ranek. W przedszkolu będzie do końca lipca. A ja z kolei mam zawroty głowy. Chyba organizm się przyzwyczaił do leżenia. Muszę chyba powoli się rozkręcać z obowiązkami domowymi. Tak, że w sumie więcej siedzę niż robię. A jest co robić bo mój mąż oczywiście zrobił sobie taryfę ulgową bo 2 dni nikt go nie pilnował z odkładaniem rzeczy na miejsce. -
Motylek, co za babsko wredne
nie znoszę takich ludzi
Tak jej pasowało powiedzieć "gratuluję, udało się Pani wepchnąć pół godziny wcześniej i to przed kobietę w ciąży. Może być Pani z siebie dumna" i nie czekając na odpowiedź wejść do pokoju pobrań
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 10:58
SzalonaOna, Annia, dmg111 lubią tę wiadomość
-
SzalonaOna wrote:Trzeba mieć oryginał na papierze bo podpinają go do karty ciąży.
Nie wiem czy Ci wydrukują, mi zawsze na początku ciąży zlecali mimo wszystko raz jeszcze, nawet jak miałam w razie czego świeży wynik.
Zastanawiam się, czy teraz jak zmienię nazwisko, to też będzie jakiś problem? Będę musiała znów robić?
Tylko jeśli zmienisz od razu dowód i będziesz się nim legitymowała w szpitalu.Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualny
-
Motylku, mam kolejną wizytę 6.08. godz. 16.50. Terminów w portalu nie było, zadzwoniłam na infolinię Luxmedu, tam mi też powiedzieli, że nie ma terminów do mojego, mimo skierowania... ale ja nie dawałam za wygraną, bo widziałam w portalu, że na ten dzień można się umówić do niego na teleporadę. W końcu 'szukała, szukała' i cudownie znalazła. Wg mnie tutaj na Śląsku jest za mało placówek i oni mają taką politykę, że zwalniają terminy w portalu na jakieś 2 tygodnie przed, co jest bez sensu, bo ja już teraz wiem, że muszę mieć kontrolę za miesiąc...
Co do fioletu... czasem podczytuję miesięczne wątki i też nie pasuje mi porównywanie sie na danym etapie ciąży. Poza tym zauważyłam, że tam niektóre dziewczyny mające już dzieci mają manierę pouczania pierworódek. Np. któraś ma wizję kupna czegoś, a doświadczona matka jedzie ją, że się jej to do niczego nie przyda itd...tutaj czegoś takiego nie ma. Dziewczyny, które mają dzieci, opowiadają o swoich doświadczeniach, ale nie czuję, by np. Motylek, Kic czy Ounai postradały wszystkie rozumy i nas ustawiały
Dlatego dobrze tu być.
SzalonaOna, Annia, Edyciak, Fragaria, dmg111 lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
nick nieaktualny
-
Ounai wrote:Suzi, możesz jeść.
Edyciak, dokładnie. Smutne to bardzo, ale zawsze na fiolecie tak było, że jedne rodziły bez komplikacji, inne (i tych było więcej, bo często dziewczyny w zdrowych ciążach w ogóle nie wchodzą na fora) albo roniły, albo rodziły przedwcześnie, albo miały pełno komplikacji. Ja wchodzę na fiolet ale max raz dziennie. Zwłaszcza że u nas z Anią na wątku jest sporo dziewczyn, które wiedzą lepiej. Tu u nas lubię to, że każda może doradzić ale szanujemy odmienność swojego zdania a tam mam wrażenie że niektóre dziewczyny zapominają o tym. No i tu też lubię tą rozbieżność terminów porodu
Dla zakończenia wczorajszego cudownego dnia wczoraj w prawej nodze złapała mnie sekundowa coś ala rwa kulszowa. 🙄 Przeszło po kilku sekundach, ale było idealnym podsumowaniem kijowego dnia.Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Inaa89 trzymam mocno kciuki za Ciebie i maleństwo. Leż i odpoczywaj, musi być dobrze. 😘
Motylku co za wredna baba! Pewnie jeszcze stara i na emeryturze i strasznie jej się spieszyło niewidomo dokąd...SzalonaOna, Inaa89 lubią tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
To ja tez muszę jednak zrobic to badanie raz jeszcze bo mam inne nazwisko na badaniu mam swoje panieńskie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 11:19
Starania od2016r.
11.2018r. 💔👼
04.2020r.💔👼
25.07.2022r.💔👼
9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
Bozinko miej nas w opiece 🙏
18.08.2022r beta 4,1 próg 4
22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
24.08.2022r beta 137 próg 20
26.08.2022r beta 415 próg 29
29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
9.09.2022r jest okruszek jest 💓
Rośnij okruszku ❤
20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
16.01.23r 960gram cudu córeczki
Nadii 🥰
2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷
Oliwier💙
Nadia💗
-
Ounai wrote:Domyślam się, że przy takiej gromadce dzieci jest ciężko odpoczywać, ale Ty już wcześniej mimo bardzo krótkiej szyjki przeginałaś. Może pomyśl o zatrudnieniu jakiejś pomocy domowej na czas tej ciąży, co? Albo może ktoś z rodziny będzie mógł pomóc?
Kic, wczoraj nie mogłam zasnąć, chyba z tego wrażenia, że wróciłam w końcu. Dzisiaj miałam ochotę tulić synka cały ranek. W przedszkolu będzie do końca lipca. A ja z kolei mam zawroty głowy. Chyba organizm się przyzwyczaił do leżenia. Muszę chyba powoli się rozkręcać z obowiązkami domowymi. Tak, że w sumie więcej siedzę niż robię. A jest co robić bo mój mąż oczywiście zrobił sobie taryfę ulgową bo 2 dni nikt go nie pilnował z odkładaniem rzeczy na miejsce.
Tak PiS rozpuścił stare baby i nagadal im że im się wszystko należy tylko dlatego że sa stare. Jakby to było najwieksze osiagnięcie tych ludzi. -
nick nieaktualny
-
SzalonaOna wrote:O i dzwonili że mi przenoszą polowkowe bo jest jakiś problem z lekarzem. Ostatecznie będę miała 10.08 to będzie 21t4d - nie za późno?
SzalonaOna lubi tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
nick nieaktualny
-
SzalonaOna wrote:O i dzwonili że mi przenoszą polowkowe bo jest jakiś problem z lekarzem. Ostatecznie będę miała 10.08 to będzie 21t4d - nie za późno?
Wciaz się mieścisz w widełkach wyznaczonych, więc myślę że jest okSzalonaOna lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
KarolinaMaria wrote:Motylku, mam kolejną wizytę 6.08. godz. 16.50. Terminów w portalu nie było, zadzwoniłam na infolinię Luxmedu, tam mi też powiedzieli, że nie ma terminów do mojego, mimo skierowania... ale ja nie dawałam za wygraną, bo widziałam w portalu, że na ten dzień można się umówić do niego na teleporadę. W końcu 'szukała, szukała' i cudownie znalazła. Wg mnie tutaj na Śląsku jest za mało placówek i oni mają taką politykę, że zwalniają terminy w portalu na jakieś 2 tygodnie przed, co jest bez sensu, bo ja już teraz wiem, że muszę mieć kontrolę za miesiąc...
Co do fioletu... czasem podczytuję miesięczne wątki i też nie pasuje mi porównywanie sie na danym etapie ciąży. Poza tym zauważyłam, że tam niektóre dziewczyny mające już dzieci mają manierę pouczania pierworódek. Np. któraś ma wizję kupna czegoś, a doświadczona matka jedzie ją, że się jej to do niczego nie przyda itd...tutaj czegoś takiego nie ma. Dziewczyny, które mają dzieci, opowiadają o swoich doświadczeniach, ale nie czuję, by np. Motylek, Kic czy Ounai postradały wszystkie rozumy i nas ustawiały
Dlatego dobrze tu być.
A najbardziej kocham jak mi ktoś wmawia że czegoś potrzebuję, ja tłumaczę, że u mnie się to nie sprawdza i nie lubię i mam już dziecko, więc wiem co będzie dla mnie wygodne a ta osoba dalej mi wmawia swoje. Bo u niej to się sprawdzało. No i co z tego? Ile mam tyle wersji wychowywania dziecka.
W ogóle strasznie przykro mi się zrobiło przed chwilą. Rozmawiałam z moją mamą i mówię jej ze chyba organizm się przyzwyczaił do leżenia, bo co wstanę i probuje coś zrobić to zaczyna mi się kręcić w głowie. I w zasadzie praktycznie cały dzień siedzę. A ona do mnie, że jak tak będę siedzieć to się rozleniwię. Do niej tak jakby w ogóle nie dotarł komunikat o zawrotach głowy tylko o tym, że nic nie robię i moje zawroty głowy się nie liczą, ważne że jestem leniem i siedzę, a powinnam ogarniać dom. Na zasadzie Ch..j, że się przewrócę, ważne że w czystej kuchniI to własna mama tak, to najbardziej zabolało. No przykro mi bardzo
-
nick nieaktualnyOunai wrote:Nie bój się, u nas pouczają nawet te, które mają kolejne dziecko. A że większość tam już jest matkami to aż roi się od najlepszych rad. Wczoraj była dyskusja na temat kosmetyczkek do szpitala. Że trzeba duże, inne mówiły że koniecznie trzeba buteleczki samolotowe, więc powiedziałam że na te 3 dni to przecież można kupić te gotowe. I mnie zjechały że to drogie. Więc mówię, że przecież po porodzie wystarczy max szare mydło, szampon i odżywka do włosów, więc nawet licząc 6zl za buteleczkę to wyjdzie za ten szampon z odżywką max 12zl, więc już bez przesady że tak dużo. Ale i tak mnie usłyszałam że nie każdego stać.
A najbardziej kocham jak mi ktoś wmawia że czegoś potrzebuję, ja tłumaczę, że u mnie się to nie sprawdza i nie lubię i mam już dziecko, więc wiem co będzie dla mnie wygodne a ta osoba dalej mi wmawia swoje. Bo u niej to się sprawdzało. No i co z tego? Ile mam tyle wersji wychowywania dziecka.
W ogóle strasznie przykro mi się zrobiło przed chwilą. Rozmawiałam z moją mamą i mówię jej ze chyba organizm się przyzwyczaił do leżenia, bo co wstanę i probuje coś zrobić to zaczyna mi się kręcić w głowie. I w zasadzie praktycznie cały dzień siedzę. A ona do mnie, że jak tak będę siedzieć to się rozleniwię. Do niej tak jakby w ogóle nie dotarł komunikat o zawrotach głowy tylko o tym, że nic nie robię i moje zawroty głowy się nie liczą, ważne że jestem leniem i siedzę, a powinnam ogarniać dom. Na zasadzie Ch..j, że się przewrócę, ważne że w czystej kuchniI to własna mama tak, to najbardziej zabolało. No przykro mi bardzo
U mnie tylko rodzina P się pyta jak się czuje.
Wczoraj miałam kiepski dzień, ale byłam z dziećmi na podwórku x bo moi rodzice odwozili mi synka. Przyszli i oczywiście komentarze, że len jestem że pewnie w domu brud, a ja wczoraj fatalnie się czułam. Dziś jest odrobinę lepiej, ale czy to powód żeby dopieorzac? Nie!
Zresztą jestem zdania że odżyje we wrześniu, jak dzieci wrócą do szkoły i przedszkola. Wtedy zostanę sama z małą, to zupełnie inaczej dzień można ułożyć. Wszystko wtedy mam zrobione i mam też czas na odpoczynek. A tak jak mi się 3 kręci pod nogami, i jeszcze P, to szlag mnie trafia chwilami. Nie zdążę 1 pokoju ogarnąć, a w drugim już syf 🤦♀️ -
daria1 wrote:Tak PiS rozpuścił stare baby i nagadal im że im się wszystko należy tylko dlatego że sa stare. Jakby to było najwieksze osiagnięcie tych ludzi.
-
no oczywiscie zgadza sie to wszystko zależy od osoby kazdy to przechodzi inaczej i niektore starsze osoby sa w duzo gorszym stanie. Ale wszedzie widze te stare baby wpychające się bo im się należy. Każdemu się nalezy tak samo.