Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZulugula wrote:Moti jak zdrowko?
ale lepiej teraz niż przed ślubem.
Dzieciaki też lepiej, już im katar mija, więc do orzodu 💪
Dzięki za troskę!Ounai, doomi03 lubią tę wiadomość
-
Anet.kaa wrote:Dzięki dziewczyny, ale ja serio zaczynam czuć się jak balon. Musze sobie w głowie przerobić fakt, że jestem w ciąży i taka kolej rzeczy. Wczoraj jęczałam przyjaviółce ktora powiedziała mi "nie wiem czy pamiętasz ale jesteś w ciąży" także same rozumiecie, zapominam o tym chyba
Ciężko mi z faktem tycia dlatego, że piękną formę zrobiłam rok temu i byłam wtedy naprawde zadowolona ze swojego ciała.
Mój tyłek to wielki, płaski naleśnik
Natomiast tak jak.mówisz Kic, ciało jest plastyczne, ja zmotywowana więc do formy wróce
Kicku, aż taka młoda nie jestem, mam 30 lat - ale czuje się na max 25
Qunai po tym co napisałaś o swoim mężu to jakbym czytała o swoim i swojej teściowej.
U nich w domu było dużo miłości mimo że teść ich zostawił, ale brak nauki podstawowych czynności, dobrych nawyków.
Daje to dużo do myślenia jak trudno jest wychować dziecko, i jak można je zepsuć.
Ja bardzo chciałabym wychować dziecko i z ich rodzinnymi wartościami wypośrodkowanymi z moimi, tylko to jest tak trudne.
Moja teściowa dała mężowi dużo miłości, nauczyła go ze trzeba pomagać innym, że trzeba być dobrym człowiekiem. Ale poza tym nie nauczyła go niczego. Żadnych prac domowych, dążenia do osiągnięcia czegoś w życiu. Wszysto to do czego finansowo doszliśmy, jaką pozycje w pracy sobie wyrobił z której jest niesamowicie dumny osiągnął po ślubie ze mną. Przed ślubem mój mąż miał marzenie jakoś się utrzymać, wrócić do rodzinnego miasta i mieć święty spokój. Mam do niej ogromny żal.
Ale myślę, że damy radę. Ja wiem, że nieraz jak człowiek tak napisze na forum to wygląda jakby któraś z nas wychodziła za mąż z klapkami na oczach, bo nie da się opisać drugiego człowieka w 3 postach. Ja tylko modlę się, żeby małżonkowie moich dzieci nie mieli kiedyś do mnie takiego żalu. Żebym wychowała dzieciaki na dobrych partnerów życiowych, pomocnych, wspierających i empatycznych. -
nick nieaktualnydmg111 wrote:W ogóle wzięłam się za wyprawkę i mam już naprawdę dużo! Wczoraj przyszły rożki i smoczki, mam wszystkie kosmetyki, zostały mi aspiratorek do nosa, nożyczki/cążki do tych malutkich paznokci i termometr i rzeczy z apteki, ale z tym się wstrzymam na "po" szkole rodzenia.
I mam pytanie do doświadczonych mamusiek, jaki aspirator kupić i jaki termometr? W sensie wiem, że bezdotykowy, ale nie wiem z jakiej firmy?dmg111 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnetka, gdzie ty schowałaś te 5 kg. 😊 Widzę, że ty też z tych mało brzuszkowych, ale to też ma swój urok. 😊
Dmg, a nie myślałaś o termometrze do ucha? Te na podczerwień jakoś do mnie nie przemawiają, bo często fałszują odczyt. W ogóle ktoś rozważa termometr do ucha? Sprawdzi się to u dziecka?
A widzę, że Ounai też jest za. 😉 -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ta waga to temat mega indywidualny u mnie ciągle 2 kg na plusie... Był moment, że było 3 kg. Ja już się nawet w druga stronę martwiłam, a więcej zjeść nie mogę bo cukry ranne będą złe. Tak więc polecam dietę cukrzycową. Ounai wg mnie to i tak nie przybrałaś dużo, sama Marta to pewnie już teraz ponad 3 kg z tych 10kg. Wstałam rano i było tak przyjemnie chłodno, poleciałam do paczkomatu, zrobiłam placuszki serowe, szpinak do naleśników a teraz znowu upał. 😭 I znowu rekord wirusa.
Anetka nie wiem gdzie ty masz te 5 kg, tak dziewczyny pisały chyba w biuście.Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
A co do wyprawki, to muszę właśnie rozładowywać pudła tych kremów i akcesoriów dziecięcych, żeby posprawdzać z listą co mam a co muszę zamówić. Głupia ja, trzeba było mi od razu odhaczać co już kupiłam w co nie. 🙄Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
SzalonaOna wrote:Ciężko, ale zdecydowanie lepiej niż wczoraj. Dzisiaj już jestem w stanie wstać z łóżka, tylko ta opryszczka mnie dobija
ale lepiej teraz niż przed ślubem.
Dzieciaki też lepiej, już im katar mija, więc do orzodu 💪
Dzięki za troskę!
Mnie też coś wzięło, wczoraj myślałam że to alergia, kichanie i nos mnie kręcił, ale dzisiaj stwierdzam że to raczej przeziębienie, głowa mi pęka.SzalonaOna lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
dmg111 wrote:Na P. Tabletce o tym termometrze jest "Ten termometr to taki Mercedes wśród termometrów dousznych."
Przekonaliście mnie, wezmę go
Co do wagi to ja byłam 10kg do przodu na starcie 😂😂😂
Powiem Wam, że w termometr to akurat warto zainwestować, bo przy pierwszym dziecku każda zmiana temperatury jest dla rodziców stresująca. O ile niemowlakowi jeszcze jakoś wsadzicie termometr do pupy, tak już jak zaczyna się robić dziecko mobilne nie jest to już takie łatwe. Przy chorobie, jak dziecko wreszcie po wielu godzinach płaczu zaśnie, to też nie będziecie chciały go budzić żeby zmierzyć temp. I jak do tego wszystkiego zaczyna dochodzić stres czy termometr na pewno dobrze pokazał to już jest masakra. Tak, że naprawdę warto dla własnego spokoju.dmg111 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Annia wrote:Dziewczyny ta waga to temat mega indywidualny u mnie ciągle 2 kg na plusie... Był moment, że było 3 kg. Ja już się nawet w druga stronę martwiłam, a więcej zjeść nie mogę bo cukry ranne będą złe. Tak więc polecam dietę cukrzycową. Ounai wg mnie to i tak nie przybrałaś dużo, sama Marta to pewnie już teraz ponad 3 kg z tych 10kg. Wstałam rano i było tak przyjemnie chłodno, poleciałam do paczkomatu, zrobiłam placuszki serowe, szpinak do naleśników a teraz znowu upał. 😭 I znowu rekord wirusa.
Anetka nie wiem gdzie ty masz te 5 kg, tak dziewczyny pisały chyba w biuście.Liczyłam na to że będzie 10kg max za całą ciążę ale chyba nic z tego
Już prawie przysypiałam i koleżanka z którą wcześniej pracowałam się odezwała, że miesiąc po rozwodzie były mąż zmarł, a ona się teraz pozbierać nie może. No i oczy na zapałkach ale przecież nie pójdę spac.
Motylek, ja też z synem 23 więc wiem o czym mówisza wczoraj widziałam na fb wpis dziewczyny, że jest na podobnym etapie jak ja i ma +40kg. Z jednej strony współczuję jej, bo przecież to straszne obciążenie dla organizmu aż tyle przytyć w tak krótkim czasie, a z drugiej jak czytam że ktoś przytył 30kg, 35kg, albo jak tu 40kg to zastanawiam się co trzeba jeść i w jakich ilościach żeby aż tak przybrać 😱 bo do 25kg to rozumiem, człowiek nie hamuje się ze słodyczami i jest. Ale 40?
Ja do wyprawki mam Excela który od razu (niestety) liczy mi ile wydałam. Ciuszki przestałam już dopisywać, żeby mąż sumy nie widział haha