X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Grudniowe, świąteczne testowanie
Odpowiedz

Grudniowe, świąteczne testowanie

Oceń ten wątek:
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmłodsza ewidentnie owu byla bo pięknie rośnie tempka ;)

    RudaAnna to czekamy :)
    Lami ja taki scisk mialam przy implantacji,ktory masz dpo?
    Aga kciuki i czekamy na wiesci o serduszku ;)
    Sylwia jak po wizycie?

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • SylwiaLu Autorytet
    Postów: 505 429

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agagusia wrote:
    Sylwia - odezwij sie, co tam na wizycie wyszlo?
    przedszkolanka:) wrote:

    Sylwia jak po wizycie?

    Hej, wczoraj już nie miałam głowy do forum. To koniec :(
    Zarodek był, ale obumarł bardzo wcześnie, zatrzymał się na tych 2mm.
    Już miałam 4 USG, margines błędu wyczerpany. Naczynia wyglądają, jakby miały się już odklejać.

    Skierowanie do szpitala mam, tam oczywiście zrobią też USG. Gin mówiła, że szpital o tyle lepszy, że będę miała dokumentację, że byłam w ciąży, że może to ułatwić badania genetyczne itp. Jeszcze nie wiem kiedy pójdę.
    Nie będzie łyżeczkowania tylko tabletki na wywołanie.

    Zalecają jeden cykl przerwy. Pewnie koło lutego wrócę do starań. Trzymajcie się :)

    22.06.2020 Luiza :*
    XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
    Hashimoto od 2007
    Starania od XII 2015
    jajowody drożne, histeroskopia ok
    Mąż - morfologia 6%
    AMH 8,07; 3 x UIU :(
    X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
    mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne
  • KAL Autorytet
    Postów: 1131 672

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SylwiaLu wrote:
    Hej, wczoraj już nie miałam głowy do forum. To koniec :(
    Zarodek był, ale obumarł bardzo wcześnie, zatrzymał się na tych 2mm.
    Już miałam 4 USG, margines błędu wyczerpany. Naczynia wyglądają, jakby miały się już odklejać.

    Skierowanie do szpitala mam, tam oczywiście zrobią też USG. Gin mówiła, że szpital o tyle lepszy, że będę miała dokumentację, że byłam w ciąży, że może to ułatwić badania genetyczne itp. Jeszcze nie wiem kiedy pójdę.
    Nie będzie łyżeczkowania tylko tabletki na wywołanie.

    Zalecają jeden cykl przerwy. Pewnie koło lutego wrócę do starań. Trzymajcie się :)

    Sylwia LU nie lubię strasznie :(
    Przykro mi bardzo kochana!!! ale z tego nieszczescia jest jweden plus!!! organizm jest gotowy na ciąże wierzę ze o kolejną nie bedziecie się tak długo starać!!!

    SylwiaLu lubi tę wiadomość

    Akceptacja!
  • Najmłodsza_staraczka Autorytet
    Postów: 3321 3215

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przedszkolanka:) wrote:
    Najmłodsza ewidentnie owu byla bo pięknie rośnie tempka ;)

    RudaAnna to czekamy :)
    Lami ja taki scisk mialam przy implantacji,ktory masz dpo?
    Aga kciuki i czekamy na wiesci o serduszku ;)
    Sylwia jak po wizycie?

    Tylko kiedy ? :p
    Patrząc na wykres myśle, ze niedziela, bo wtedy zaczęła rosnąć... ale ja się zupełnie na tym nie znam :p

    02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.

    5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!

    1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
    17.12 - Transfer 3.2.2 :(
    14.01.2020 - Transfer 8.3 :(

    10.2019 - Histeroskopia ok

    Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.

    3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
    19.07.2019 - Transfer 12.1 :(

    2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.

    Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.

    relgwn156k56cgiw.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia tak mi przykro :( wspieram mocno!
    Ale z tego złego"lepiej" że tabletki ,może uda się badania porobić i szybko wrócić do starań. Dużo siły!!

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najmłodsza_staraczka wrote:
    Tylko kiedy ? :p
    Patrząc na wykres myśle, ze niedziela, bo wtedy zaczęła rosnąć... ale ja się zupełnie na tym nie znam :p
    Kochana ja myślałam,że niedziela a patrz na moj wykres ;p owuview pokazuje na niedziele a ten tutaj na nic. Troche się podłamałam bo to na clo ale zobaczymy,serduszkowalismy dużo :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 08:33

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia współczuję :( tule :( :*

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Promyk89 Autorytet
    Postów: 2338 1942

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze... w sb bedzie 15 dzień po owu wiec na okres za wcześnie a wczoraj po przytulaniu ( w sumie zaraz po orgazmie:p) ból calego podbrzusza jak po hsg -.- aż do tej pory mnie boli..
    Dobrze że za kilka dni mam wizyte ;/

    Starania od 2017r.
    1 IVF maj/czerwiec 2019
    4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
    1-Transfer 4AA
    Test 06.07 - Bhcg<1.
    2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
    3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
    Test 21.09 -Bhcg 486 :-)
    Test 23.09 - Bhcg 1076 :D
    USG 04.10 - <3
    12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
    31.10 - koniec leżingu !:D
    21.11-USG prenatalne - syn?:D
    12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
    11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
    23.03- 1660g ślicznego bobasa <3
    27.05 3300g 54 cm - Misio <3
    4 -transfer " 4AB "13.01
    Bhcg <0.1
    5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
    Bhcg 472
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    /

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 14:27

  • Lami Autorytet
    Postów: 4011 6573

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, bardzo mi przykro... Ściskam :*

    Przedszkolanko, chyba jeszcze za wcześnie. Dopiero czwarty dzień. Ale podobnie miałam w listopadzie, bo wtedy 4 i 5 dzień po owu siedziałam na zwolnieniu, bo żołądkowe dolegliwości były. No i myślę, że tamten cień na teście w poprzednim cyklu nie wziął się znikąd, może faktycznie coś się działo.

    Najmłodsza, ja też obstawiam na niedzielę u Ciebie. U Przedszkolanki sobotę :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 09:09

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    Szczęśliwa siódemka ❤️
    V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lami wrote:
    Sylwia, bardzo mi przykro... Ściskam :*

    Przedszkolanko, chyba jeszcze za wcześnie. Dopiero czwarty dzień. Ale podobnie miałam w listopadzie, bo wtedy 4 i 5 dzień po owu siedziałam na zwolnieniu, bo żołądkowe dolegliwości były. No i myślę, że tamten cień na teście w poprzednim cyklu nie wziął się znikąd, może faktycznie coś się działo.

    Najmłodsza, ja też obstawiam na niedzielę u Ciebie. U Przedszkolanki sobotę :D
    Mowisz dokładnie jak owuview :D tylko.skąd ten spadek w 2dpo? Oczywiście wyczytalam,że jak się nie zapłodni to tak spada(drugi cykl juz tak mam)

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SylwiaLu wrote:
    Hej, wczoraj już nie miałam głowy do forum. To koniec :(
    Zarodek był, ale obumarł bardzo wcześnie, zatrzymał się na tych 2mm.
    Już miałam 4 USG, margines błędu wyczerpany. Naczynia wyglądają, jakby miały się już odklejać.

    Skierowanie do szpitala mam, tam oczywiście zrobią też USG. Gin mówiła, że szpital o tyle lepszy, że będę miała dokumentację, że byłam w ciąży, że może to ułatwić badania genetyczne itp. Jeszcze nie wiem kiedy pójdę.
    Nie będzie łyżeczkowania tylko tabletki na wywołanie.

    Zalecają jeden cykl przerwy. Pewnie koło lutego wrócę do starań. Trzymajcie się :)

    Sylwia, straszliwie mi przykro. W szpitalu musza zrobic nawet 2 razy USG (2 roznych lekarzy). Dobrze, ze zdecydowalas sie na tabletki, sa mniej inwazyjne. Ja mialam tabletki + zabieg, ale ten juz nie byl taki straszny, bo szyjka otworzyla sie sama dzieki pigulkom. Wszyscy lekarze mi mowili, ze niedlugo po poronieniu latwiej zajsc w ciaze, bo hormony dzialaja na nasza korzysc, takze trzymam kciuki, by najblizszy cykl staran przyniosl Ci zdrowa, cudowna ciaze

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    reset wrote:
    Z tego, co widziałam na tym wątku to masz do wykluczenia:
    a) niedomogę lutealną;
    b) APS i mutacje;
    c) wady genetyczne, w tym badanie kariotypów (ale przy biochemie bym raczej obstawiała którąś z przyczyn powyżej)
    d) przeciwciała przeciwłożyskowe (APA) i przeciwciała przeciwjądrowe (ANA) - to gdyby poronienia były na tle immunologicznym
    e) standardowo tsh, ft3 i ft4 oraz antyTPO i antyTG - też mogą być przyczyną poronień

    Wszystko to tak naprawdę kwestia badań z krwi, więc możesz ogarnąć będąc w Polsce. Fakt, że na raz to będzie kosztować, ale podejrzewam, że w czymś z ww. tkwi problem.

    dodałabym do tego koniecznie krzywą cukrową i insulinową. I bakterie koniecznie.

    Sylwia ściskam mocno!!! ;(

  • alis132 Autorytet
    Postów: 620 186

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześc dziewczynki dziwna sprawa ... widzicie moją temperature?
    niemierzyłam codziennie dziś 11dc i 37,1 czemu ona taka wysoka...

    7a819b979390c103fc0c3a675af9e29c.png
  • RudaAnna Autorytet
    Postów: 529 652

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej..ściskam mocno Sylwia :( czemu musza dziać się takie smutne sytuacje :( trzymaj się !!

    15.08.19r. Wojciech ❤️
  • Nikodemka Autorytet
    Postów: 5527 8433

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia - bardzo mi przykro :( I dziewczyny maja racje... dobrze miec swiadomosc, ze mozesz zajsc w ciaze, za chwile na pewno znowu sie uda.

    U mnie bol nadal sie utrzymuje. Wczoraj przez pol dnia i dzis od samego rana. Troche sie martwie, bo ostatni raz owulacje czulam dobrych kilka lat temu. Oczywiscie juz sie zastanawiam czy to przypadkiem nie torbiel...

    hchygov3p2jypx4e.png
    Synek - 17.03.2020 🚗
    Drugie bobo w drodze 🌸
    Mięśniak podsurowicówkowy.
    27.06.19 - histeroskopia z usunięciem polipa. - szczęśliwy cykl ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikodemka, tule mocno, nie martw sie! Z cyklu na cykl zmieniamy sie my, nasze cialo, wiec moze akurat teraz bol sie ruszyl, ktory niekoniecznie musi oznacza torbiel.

    Rozumiem Cie jednak doskonale. Ja pierwszy raz w zyciu mam baaardzo skapa @ i juz sobie wyczytalam, ze to moze zrosty po lyzeczkowaniu (choc od lipca mialam juz sporo konkret @) albo... menopauza. Tak sobie wkrecilam to drugie, ze az mi slabo.

    Moim zdaniem za bardzo wsluchujemy sie w najdrobniejszy sygnal naszego ciala, chcac jak najbardziej pomoc naturze i jest to zrozumiale, ale niestety tez krzywdzace dla naszej psychiki :( Ile zmartwien i zlych myslich nam to przysparza, a przeciez i tak w wiekszosci mamy duzo problemow... Moze i jestem chora, moze mam jakies zaburzenia cyklu, a moze po prostu moja glowa tak zadzialala, ze zamiast okresu, mam jakies pierdu-pierdu

  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sung wrote:
    dodałabym do tego koniecznie krzywą cukrową i insulinową. I bakterie koniecznie.

    Zgadzam się! Ja jakoś ciągle wychodzę z założenia, że większość osób bada to przed ciążą w czasie starań, ale jednak z obserwacji forum uświadamiam sobie, że to nie jest takie powszechne.
    I to nie tylko posiewy z pochwy, ale MUCHa!

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • SylwiaLu Autorytet
    Postów: 505 429

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka5 wrote:
    Sylwia, straszliwie mi przykro. W szpitalu musza zrobic nawet 2 razy USG (2 roznych lekarzy). Dobrze, ze zdecydowalas sie na tabletki, sa mniej inwazyjne. Ja mialam tabletki + zabieg, ale ten juz nie byl taki straszny, bo szyjka otworzyla sie sama dzieki pigulkom. Wszyscy lekarze mi mowili, ze niedlugo po poronieniu latwiej zajsc w ciaze, bo hormony dzialaja na nasza korzysc, takze trzymam kciuki, by najblizszy cykl staran przyniosl Ci zdrowa, cudowna ciaze

    Też mi mówiła o zabiegu, jeżeli tabletki nie będą w pełni skuteczne i że właśnie wtedy zabieg jest o wiele mniej inwazyjny.

    Dziękuję za wszystkie dobre słowa. Nie jest łatwo, ale trzeba iść dalej. Też się cieszę z faktu, że jednak jesteśmy z M w stanie stworzyć nowe życie.
    Decydując się na starania, musieliśmy brać pod uwagę, że nie zawsze będzie kolorowo. Jak dotąd wszystkie niepowodzenia na tle starań wzmacniały nasz związek, nie było takiego momentu, żebyśmy się od siebie oddalili, nie odzywali itp. Więc teraz też na pewno przetrwamy.

    Nona lubi tę wiadomość

    22.06.2020 Luiza :*
    XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
    Hashimoto od 2007
    Starania od XII 2015
    jajowody drożne, histeroskopia ok
    Mąż - morfologia 6%
    AMH 8,07; 3 x UIU :(
    X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
    mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne
  • Nikodemka Autorytet
    Postów: 5527 8433

    Wysłany: 18 grudnia 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka - idealnie to ujelas :) Za bardzo wszystko analizujemy. Ale tak ciezko nad tym zapanowac... Ja juz kiedys mialam problem z torbielami, wtedy tez czulam bol, ale nie umiem sobie przypomniec czy taki sam jak teraz. Zaraz wpadam w wir pracy i mam nadzieje, ze nie bede sie na nim skupiac :)

    A wiesz jakiej grubosci milas endometrium w tym cyklu? Ja mialam skapa miesiaczke wlasnie w cyklu, w ktorym endo bylo cieniutkie.

    Nona lubi tę wiadomość

    hchygov3p2jypx4e.png
    Synek - 17.03.2020 🚗
    Drugie bobo w drodze 🌸
    Mięśniak podsurowicówkowy.
    27.06.19 - histeroskopia z usunięciem polipa. - szczęśliwy cykl ❤️
‹‹ 129 130 131 132 133 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ