Grudniowe, świąteczne testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Agagusia wrote:Sylwia - odezwij sie, co tam na wizycie wyszlo?przedszkolanka:) wrote:
Sylwia jak po wizycie?
Hej, wczoraj już nie miałam głowy do forum. To koniec
Zarodek był, ale obumarł bardzo wcześnie, zatrzymał się na tych 2mm.
Już miałam 4 USG, margines błędu wyczerpany. Naczynia wyglądają, jakby miały się już odklejać.
Skierowanie do szpitala mam, tam oczywiście zrobią też USG. Gin mówiła, że szpital o tyle lepszy, że będę miała dokumentację, że byłam w ciąży, że może to ułatwić badania genetyczne itp. Jeszcze nie wiem kiedy pójdę.
Nie będzie łyżeczkowania tylko tabletki na wywołanie.
Zalecają jeden cykl przerwy. Pewnie koło lutego wrócę do starań. Trzymajcie się
22.06.2020 Luiza :*
XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
Hashimoto od 2007
Starania od XII 2015
jajowody drożne, histeroskopia ok
Mąż - morfologia 6%
AMH 8,07; 3 x UIU
X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne -
SylwiaLu wrote:Hej, wczoraj już nie miałam głowy do forum. To koniec
Zarodek był, ale obumarł bardzo wcześnie, zatrzymał się na tych 2mm.
Już miałam 4 USG, margines błędu wyczerpany. Naczynia wyglądają, jakby miały się już odklejać.
Skierowanie do szpitala mam, tam oczywiście zrobią też USG. Gin mówiła, że szpital o tyle lepszy, że będę miała dokumentację, że byłam w ciąży, że może to ułatwić badania genetyczne itp. Jeszcze nie wiem kiedy pójdę.
Nie będzie łyżeczkowania tylko tabletki na wywołanie.
Zalecają jeden cykl przerwy. Pewnie koło lutego wrócę do starań. Trzymajcie się
Sylwia LU nie lubię strasznie
Przykro mi bardzo kochana!!! ale z tego nieszczescia jest jweden plus!!! organizm jest gotowy na ciąże wierzę ze o kolejną nie bedziecie się tak długo starać!!!SylwiaLu lubi tę wiadomość
Akceptacja! -
przedszkolanka:) wrote:Najmłodsza ewidentnie owu byla bo pięknie rośnie tempka
RudaAnna to czekamy
Lami ja taki scisk mialam przy implantacji,ktory masz dpo?
Aga kciuki i czekamy na wiesci o serduszku
Sylwia jak po wizycie?
Tylko kiedy ? :p
Patrząc na wykres myśle, ze niedziela, bo wtedy zaczęła rosnąć... ale ja się zupełnie na tym nie znam :p02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Tylko kiedy ? :p
Patrząc na wykres myśle, ze niedziela, bo wtedy zaczęła rosnąć... ale ja się zupełnie na tym nie znam :pWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 08:33
-
Kurcze... w sb bedzie 15 dzień po owu wiec na okres za wcześnie a wczoraj po przytulaniu ( w sumie zaraz po orgazmie:p) ból calego podbrzusza jak po hsg -.- aż do tej pory mnie boli..
Dobrze że za kilka dni mam wizyte ;/Starania od 2017r.
1 IVF maj/czerwiec 2019
4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
1-Transfer 4AA
Test 06.07 - Bhcg<1.
2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
Test 21.09 -Bhcg 486
Test 23.09 - Bhcg 1076
USG 04.10 -
12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
31.10 - koniec leżingu !
21.11-USG prenatalne - syn?
12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
23.03- 1660g ślicznego bobasa
27.05 3300g 54 cm - Misio
4 -transfer " 4AB "13.01
Bhcg <0.1
5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
Bhcg 472 -
nick nieaktualny
-
Sylwia, bardzo mi przykro... Ściskam :*
Przedszkolanko, chyba jeszcze za wcześnie. Dopiero czwarty dzień. Ale podobnie miałam w listopadzie, bo wtedy 4 i 5 dzień po owu siedziałam na zwolnieniu, bo żołądkowe dolegliwości były. No i myślę, że tamten cień na teście w poprzednim cyklu nie wziął się znikąd, może faktycznie coś się działo.
Najmłodsza, ja też obstawiam na niedzielę u Ciebie. U Przedszkolanki sobotęWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 09:09
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Lami wrote:Sylwia, bardzo mi przykro... Ściskam :*
Przedszkolanko, chyba jeszcze za wcześnie. Dopiero czwarty dzień. Ale podobnie miałam w listopadzie, bo wtedy 4 i 5 dzień po owu siedziałam na zwolnieniu, bo żołądkowe dolegliwości były. No i myślę, że tamten cień na teście w poprzednim cyklu nie wziął się znikąd, może faktycznie coś się działo.
Najmłodsza, ja też obstawiam na niedzielę u Ciebie. U Przedszkolanki sobotę -
nick nieaktualnySylwiaLu wrote:Hej, wczoraj już nie miałam głowy do forum. To koniec
Zarodek był, ale obumarł bardzo wcześnie, zatrzymał się na tych 2mm.
Już miałam 4 USG, margines błędu wyczerpany. Naczynia wyglądają, jakby miały się już odklejać.
Skierowanie do szpitala mam, tam oczywiście zrobią też USG. Gin mówiła, że szpital o tyle lepszy, że będę miała dokumentację, że byłam w ciąży, że może to ułatwić badania genetyczne itp. Jeszcze nie wiem kiedy pójdę.
Nie będzie łyżeczkowania tylko tabletki na wywołanie.
Zalecają jeden cykl przerwy. Pewnie koło lutego wrócę do starań. Trzymajcie się
Sylwia, straszliwie mi przykro. W szpitalu musza zrobic nawet 2 razy USG (2 roznych lekarzy). Dobrze, ze zdecydowalas sie na tabletki, sa mniej inwazyjne. Ja mialam tabletki + zabieg, ale ten juz nie byl taki straszny, bo szyjka otworzyla sie sama dzieki pigulkom. Wszyscy lekarze mi mowili, ze niedlugo po poronieniu latwiej zajsc w ciaze, bo hormony dzialaja na nasza korzysc, takze trzymam kciuki, by najblizszy cykl staran przyniosl Ci zdrowa, cudowna ciaze -
nick nieaktualnyreset wrote:Z tego, co widziałam na tym wątku to masz do wykluczenia:
a) niedomogę lutealną;
b) APS i mutacje;
c) wady genetyczne, w tym badanie kariotypów (ale przy biochemie bym raczej obstawiała którąś z przyczyn powyżej)
d) przeciwciała przeciwłożyskowe (APA) i przeciwciała przeciwjądrowe (ANA) - to gdyby poronienia były na tle immunologicznym
e) standardowo tsh, ft3 i ft4 oraz antyTPO i antyTG - też mogą być przyczyną poronień
Wszystko to tak naprawdę kwestia badań z krwi, więc możesz ogarnąć będąc w Polsce. Fakt, że na raz to będzie kosztować, ale podejrzewam, że w czymś z ww. tkwi problem.
dodałabym do tego koniecznie krzywą cukrową i insulinową. I bakterie koniecznie.
Sylwia ściskam mocno!!! ;( -
Sylwia - bardzo mi przykro I dziewczyny maja racje... dobrze miec swiadomosc, ze mozesz zajsc w ciaze, za chwile na pewno znowu sie uda.
U mnie bol nadal sie utrzymuje. Wczoraj przez pol dnia i dzis od samego rana. Troche sie martwie, bo ostatni raz owulacje czulam dobrych kilka lat temu. Oczywiscie juz sie zastanawiam czy to przypadkiem nie torbiel...
-
nick nieaktualnyNikodemka, tule mocno, nie martw sie! Z cyklu na cykl zmieniamy sie my, nasze cialo, wiec moze akurat teraz bol sie ruszyl, ktory niekoniecznie musi oznacza torbiel.
Rozumiem Cie jednak doskonale. Ja pierwszy raz w zyciu mam baaardzo skapa @ i juz sobie wyczytalam, ze to moze zrosty po lyzeczkowaniu (choc od lipca mialam juz sporo konkret @) albo... menopauza. Tak sobie wkrecilam to drugie, ze az mi slabo.
Moim zdaniem za bardzo wsluchujemy sie w najdrobniejszy sygnal naszego ciala, chcac jak najbardziej pomoc naturze i jest to zrozumiale, ale niestety tez krzywdzace dla naszej psychiki Ile zmartwien i zlych myslich nam to przysparza, a przeciez i tak w wiekszosci mamy duzo problemow... Moze i jestem chora, moze mam jakies zaburzenia cyklu, a moze po prostu moja glowa tak zadzialala, ze zamiast okresu, mam jakies pierdu-pierdu -
Sung wrote:dodałabym do tego koniecznie krzywą cukrową i insulinową. I bakterie koniecznie.
Zgadzam się! Ja jakoś ciągle wychodzę z założenia, że większość osób bada to przed ciążą w czasie starań, ale jednak z obserwacji forum uświadamiam sobie, że to nie jest takie powszechne.
I to nie tylko posiewy z pochwy, ale MUCHa!
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Sasanka5 wrote:Sylwia, straszliwie mi przykro. W szpitalu musza zrobic nawet 2 razy USG (2 roznych lekarzy). Dobrze, ze zdecydowalas sie na tabletki, sa mniej inwazyjne. Ja mialam tabletki + zabieg, ale ten juz nie byl taki straszny, bo szyjka otworzyla sie sama dzieki pigulkom. Wszyscy lekarze mi mowili, ze niedlugo po poronieniu latwiej zajsc w ciaze, bo hormony dzialaja na nasza korzysc, takze trzymam kciuki, by najblizszy cykl staran przyniosl Ci zdrowa, cudowna ciaze
Też mi mówiła o zabiegu, jeżeli tabletki nie będą w pełni skuteczne i że właśnie wtedy zabieg jest o wiele mniej inwazyjny.
Dziękuję za wszystkie dobre słowa. Nie jest łatwo, ale trzeba iść dalej. Też się cieszę z faktu, że jednak jesteśmy z M w stanie stworzyć nowe życie.
Decydując się na starania, musieliśmy brać pod uwagę, że nie zawsze będzie kolorowo. Jak dotąd wszystkie niepowodzenia na tle starań wzmacniały nasz związek, nie było takiego momentu, żebyśmy się od siebie oddalili, nie odzywali itp. Więc teraz też na pewno przetrwamy.Nona lubi tę wiadomość
22.06.2020 Luiza :*
XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
Hashimoto od 2007
Starania od XII 2015
jajowody drożne, histeroskopia ok
Mąż - morfologia 6%
AMH 8,07; 3 x UIU
X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne -
Sasanka - idealnie to ujelas Za bardzo wszystko analizujemy. Ale tak ciezko nad tym zapanowac... Ja juz kiedys mialam problem z torbielami, wtedy tez czulam bol, ale nie umiem sobie przypomniec czy taki sam jak teraz. Zaraz wpadam w wir pracy i mam nadzieje, ze nie bede sie na nim skupiac
A wiesz jakiej grubosci milas endometrium w tym cyklu? Ja mialam skapa miesiaczke wlasnie w cyklu, w ktorym endo bylo cieniutkie.Nona lubi tę wiadomość