Grudniowe, świąteczne testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
No mi pokazał jako pierwszy dobry cień, w 9dpo. Później 11 i 12dpo pinki i baby boom pokazywały tylko ledwo szary cień, a nordtest i bobotest25 12dpo popołudniu piękne kreski.
Beti82 lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
nick nieaktualny
-
Ja nordtest kupilam na allegro bo bralam inne rzeczy i go dorzucilam przypadkowo bo byl tani i czuly a brakowalo mi 3 zl zeby smartem szlo wyslac
W tym miesiacu konczy mi sie wiekszosc supli. I mi i mezowi. Dlatego mogloby sie udac bo chetnie te sumke wydalabym na cos innego lub na ciazowe badaniaNona, Beti82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Monia - ja tez sie wcale nie ciesze. Zazdroszcze Wam dobrego nastawienia na nowy cykl staran. Wiem, ze zle podejscie nic nie zmieni, ale ja jestem wyjatkowo zalamana i wiedzialam, ze tak bedzie, bo styczen to dla mnie ciag badan, a sam monitoring wplywa zle na moja psychike. Czuje, ze to bedzie kolejny smutny cykl, pelen strachu przed badaniami, pozniej strachu o wynik tych badan... Tak bardzo chcialam tego uniknac i nie wyszlo...
-
Nona,w grudniu faktycznie było sporo serduszek jak na nas, bo od 29.11 do 16.12 9, więc żołnierzyki były odnawiane od początku cyklu. Przed owulacją ❤️ dwa dni z rzędu. W dzień owulacji nie było przytulanka, dzień wcześniej było od tyłu, a takie rzeczy praktykujemy po Metaxie właśnie No teraz właśnie przed owu było na bombie, najpierw byłam u koleżanki na urodzinach i wróciłam totalnie wstawiona i rozbawiona, a drugi dzień wstawiliśmy się razem.
Wyczytałam gdzieś właśnie, że w owu nie jest dobrze się bzykać, bo żeby plemnik był wartościowy musi siedzieć w macicy minimum 6 h. Bo jak jest krócej i zapłodni, to nie będzie to wartościowe jajeczko.
W tym miesiącu nie było wina ani orzechów. Tylko arard po jednej przed owu i po dwie po. Żadnego mierzenia temperatury i wpisywania do flo objawów.
Po owulacji starałam się dużo odpoczywać. Nie wychodzilam nigdzie.Meggs, Pestkaa, Izaw, Nona lubią tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Cześć dziewczynki kochane jak wam się wydaje mój wykres? Dużo niebieskich żył na piersiach ;( kurde miałam się nie przejmować A szok jak zobaczyłam piesi ... poprzedni cykl stymulowany teraz odpuściłem to piersi... 3 dni temu endometrium 6mm ... lekarz dał duphaston ... co myślicie?
-
Nikodemko .nie załamuj się,razem w tym siedzimy i razem idziemy na fiolet!
Nona ja juz na pazdziernik sie łapie ;p
Fiorella po cichu gratuluje
Lami,Speaky i oby bez objawów do komca ciąży;)
Ja dzisiaj zmieniam termometr na taki z dwiema cyframi po przecinku. I pierwsze clo poszlo. Podgląd mam nadzieję w piątek i styczeń kurde musi być tym cyklem!Lami, speakyourmind93, Izaw, Pestkaa, Nona lubią tę wiadomość
-
Anhydra wrote:Beti jak się czujesz? Temperatura spadła? Nadal masz krwawienie?
-
Ja marze, zeby chociaz wiedziec, ze w ogole moge zajsc w ciaze, chociaz zobaczyc cien cienia, wiedziec, ze to nie endometrioza albo jakas totalna nieplodnosc... Przeraza mnie, ze co miesiac jestem o krok blizej do operacji z ryzykiem usuniecia macicy, bo co cykl miesniak sie powieksza. Boje sie strasznie, ze nadejdzie wizyta na ktorej uslysze, ze starania juz nie maja sensu i musza mnie polozyc na stół.
Nigdy sobie nie daruje, ze nie zaczelismy sie starac wczesniej, mialabym moze juz jedno dziecko i operacja nie wzbudzalaby we mnie az takiego strachu. Mysl, ze moge nie miec zadnego jesli nie zajde w najblizszym czasie zabiera mi oddech. Jestem bliska zalamania. -
I wszystko jasne. Wlasnie sie pojawil beżowy śluz, czyli okres bedzie punktualnie w Nowy Rok.
Musze zapytac sie lekarki o ten progesteron, bo te objawy PMS, ktore mam teraz sa nie do zniesienia i zaczely sie na tydzien przed @, nie moze tak byc. -
Nikodemko,ale Ty nawet tak nie myśl! Przed Tobą kolejne badania a to krok ku temu by być bliżej tego dnia gdy ujrzysz dwie kreski (bo,że ujrzysz jestem absolutnie pewna!). Najgorszą rzeczą jest załamanie się i poddanie. Przepłacz dzień,dwa. Napij się wina, pójdź na siłownie, do kina a później podnieś wysoko głowę i staw czoła temu z czym się zmagasz. Pragnienie przecież jest większe tak? Dziecka pragniesz prawda? Czy to będzie za miesiąc,może za 3- warto czekać i o to walczyć. Nawet gdyby to kochana mam przyjaciólkę z mega zaawansowaną endometriozą,wyciętym jajowode- zaszła w ciąże! jest to cud jak mówi(jest bardzo wierząca) ale udało się. Moja szwagierka po 8 latach walki po poronieniu również zaszła mimo że szans u męża nie było(praktycznie zero plemników przez uzywki) . Będziesz mamą, mięśniak Ci w tym nie przeszkodzi,tylko Ty musisz w to uwierzyć.!
A teraz głowa do góry,zepnij poślady i zrob coś dla siebie! -
Nikodemka wrote:I wszystko jasne. Wlasnie sie pojawil beżowy śluz, czyli okres bedzie punktualnie w Nowy Rok.
Musze zapytac sie lekarki o ten progesteron, bo te objawy PMS, ktore mam teraz sa nie do zniesienia i zaczely sie na tydzien przed @, nie moze tak byc. -
Ja naprawde podchodzilabym do tego z wiekszym luzem, gdyby nie te ryzyko operacji. Ten miesniak stoi nade mna jak kat... Myslalam, ze wyjazd nad morze pozwoli mi jakos przetrwac ten czas bez lez, ale siedze w lazience i leca mi lzy.
Przedszkolanko, masz absolutna racje. Musze to przejsc i w nastepnym cyklu dalej walczyc, bo naprawde niczego w moim zyciu tak nie pragnelam jak teraz dziecka. Czasem wolalabym nie miec tego instynktu... Wiem, ze mi przejdzie, ale mialam teraz tak wielka nadzieje, ze peklo mi serce.
Pokrzywe pije, mysle, ze albo powinnam przejsc na dupka, albo brac mniejsza dawke luteiny, bo nie mialam az tak wielkiego niedoboru progesteronu, a biore 3x1 i to na pewno podbija moj PMS.