Grudzień 2016 - najcudowniejszy Bożonarodzeniowy prezent - testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Molyx Annie - a mi będzie przykro dopiero jak pojawi się@ o ile się pojawi a póki co kobitki jeszcze nuc straconego. Annie testy zawodzą czasem jak wiesz a u Ciebie Molyx tak jak dziewczyny mówią może to być zagnieżdzenie, a test zrób 14dpo nie śpiesz się jeśli dasz radę :-*
mika1987 lubi tę wiadomość
-
kania85. W II fazie piersi często są wrażliwe, to powoduje progesteron.
AiCha4811. Tak wiem, robię testy z allegro i gdzieś w głębi serca mam nadzieję, że może są wadliwe tak jak u Olciuski, ale na rozum to nie wierzę w to
Po raz kolejny stwierdzam, że to testowanie przed @ jest bez sensu. Dwa dni negatywnych testów i dwa dni nerwów. Jutro dostanę @ i trzeci dzień będzie przykro. Mam nadzieję, że w przyszłym cyklu sobie tego nie zrobięAiCha4811 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
AiCha a jak u Ciebie z temp.bo zastanawia mnie czy to nie od progesteronu,u mnie pnie się w górę w granicach 36,7 więc może od proga te cycki pobolewają,lewy jak dotykam to jakby guzy były.....masakra shiza jak nic
-
nick nieaktualnyAnnie, to teraz tylko trzeba miec nadzieje ze @ spozni sie o 9 miesiecy. Mnie pociesza to, ze w srode ide do dobrego lekarza i mam nadzieje, ze cos wymysli. Dziewczyny - mam pytanie: w srode bedzie moj 12 dpo- czy mozliwe jest ( jezeli by si udalo)uwidocznienie pecherzyka na usg ?
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
kania85 wrote:No to prawdziwy babybooooomer
roslinka i Tolik123 gratulacje!!!! kolejne panny potwierdzają magię grudniową
Ja już powoli świruję chyba,dopiero 4dpo a moje piersi coraz bardziej bolą,tylko nie sutki a jakby w środku były takie twarde (jak przed okresem) a przecież wredna ma wizytację dopiero za 10dni.....nie wiem już czy schizuję ztymi cyckami,bo to może też wina progesteronu?w poprzednim cyklu nic nie bolało
kania85 - też tak mam, oczywiście nie wiem, czy sobie nie wmawiam. Od owulacji piersi wielkie i nabrzmiałe (choć od wczoraj jakby nieco mniej, choć spać się na brzuchu nie da), do tego wczoraj dość mocny bół brzucha i lewego jajnika, przez cały tydzień pobolewania w odcinku lędźwiowym, podwyższona temperatura. Jestem wg mnie w 7 dpo (wg owu w 5 dpo) i chyba za bardzo szaleję. Powinnam testować na Boże Narodzenie, ale nie wiem, czy wytrzymam. Ile dni po owulacji można by pójść na betę?
Powodzenia, dziewczyny! -
Ciężki dziś dzień. Mówię mojemu, że test negatywny i że mi przykro a on milczy.
Pokłóciliśmy się, że nie daje mi wsparcia i teraz jest mi jeszcze gorzej. Taki dzień na straty. Czuję już bóle okresowe, pewnie @ przyjdzie wieczorem albo jutro rano.
Widocznie tak musi być przy rozczarowaniu. Jutro lub najdalej pojutrze wracam do pozytywnego myślenia.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Przykro mi, Annie1981. Mężczyźni nie do końca kumają nasze wahnięcia nastrojów ani nasze problemy. Z drugiej strony my też nie do końca wiemy, co w nich siedzi, bo rzadko kiedy przyznają się do swoich słabości.
kania85, AiCha4811 lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia. Dziękuję. On mówi, że nie był w stanie mnie wesprzeć, bo też mu się przykro zrobiło. Tylko jakoś mi to nie wystarcza, bo ja staram się być silna cały cykl, a jak raz potrzebuję wsparcia to też muszę liczyć tylko na siebie.
Przykre to, ale jakoś dojdziemy do porozumienia, tylko dziś trudniej bo to najcięższy moment w cyklu.Anna Stesia, AiCha4811 lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Anna Stesia wrote:kania85 - też tak mam, oczywiście nie wiem, czy sobie nie wmawiam. Od owulacji piersi wielkie i nabrzmiałe (choć od wczoraj jakby nieco mniej, choć spać się na brzuchu nie da), do tego wczoraj dość mocny bół brzucha i lewego jajnika, przez cały tydzień pobolewania w odcinku lędźwiowym, podwyższona temperatura. Jestem wg mnie w 7 dpo (wg owu w 5 dpo) i chyba za bardzo szaleję. Powinnam testować na Boże Narodzenie, ale nie wiem, czy wytrzymam. Ile dni po owulacji można by pójść na betę?
Powodzenia, dziewczyny!
No to jest nas więcej:-)przejrzałam wykresy ciążowe i porównałam z owulacyjnymi.W rezultacie "nie zaciążone"nie odczuwały zaraz po owulacji takich objawów,natomiast przyszły one dopiero przed @.A w przypadku wczesnych ciąż ból w piersiach od 4-6 dpo utrzymywał się aż do końca.
Ale to nic nie mówi i nie należy się tym do końca sugerować bo zdarzały się odchylenia(co prawdę rzadkie) i kobiety niezaciążone czuły ból w piersiach od 4dpo do @ a zaciążone nie odnotowały bólu w piersiach wcale.Ot co,przestaję się na tym skupiać.
Co do bety to powinno się liczyć ok 11-14 dpo,ale z tym też różnie,nigdy nie wiadomo kiedy dokładnie dochodzi do zagnieżdżenia i produkcji hcgAnnie1981 lubi tę wiadomość
-
Annie1981 wrote:Anna Stesia. Dziękuję. On mówi, że nie był w stanie mnie wesprzeć, bo też mu się przykro zrobiło. Tylko jakoś mi to nie wystarcza, bo ja staram się być silna cały cykl, a jak raz potrzebuję wsparcia to też muszę liczyć tylko na siebie.
Przykre to, ale jakoś dojdziemy do porozumienia, tylko dziś trudniej bo to najcięższy moment w cyklu.
Oni tak już mają,mój dzisiaj z rańca do mnie z pretensjami że go budzę(mierzyłam temp)trzepaniem termometru.Efekt?-miałam ochotę dziabnąć dziada w oko tym termometrem...bo to przecież on codziennie musi o 6.30 wstawać...ehhh
Anna Stesia, JednazWielu, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Annie1981 wrote:Anna Stesia. Dziękuję. On mówi, że nie był w stanie mnie wesprzeć, bo też mu się przykro zrobiło. Tylko jakoś mi to nie wystarcza, bo ja staram się być silna cały cykl, a jak raz potrzebuję wsparcia to też muszę liczyć tylko na siebie.
Przykre to, ale jakoś dojdziemy do porozumienia, tylko dziś trudniej bo to najcięższy moment w cyklu.
No właśnie, mężczyznom też jest ciężko, ale czasem zapominają, że 90% stresu, lęku, wsłuchiwania się w swoje ciało etc. leży niestety po stronie kobiet. W takiej chwili powinni być oparciem. No ale oni są z innej planety niż my, więc czasem skupiają się na sobie, bo uważają, że my z kolei skupiamy się tylko na sobie (tylko że to MY zachodzimy w ciążę, więc uważam, że mamy do skupiania się na sobie większe prawo).Annie1981 lubi tę wiadomość
-
kania85 wrote:No to jest nas więcej:-)przejrzałam wykresy ciążowe i porównałam z owulacyjnymi.W rezultacie "nie zaciążone"nie odczuwały zaraz po owulacji takich objawów,natomiast przyszły one dopiero przed @.A w przypadku wczesnych ciąż ból w piersiach od 4-6 dpo utrzymywał się aż do końca.
Ale to nic nie mówi i nie należy się tym do końca sugerować bo zdarzały się odchylenia(co prawdę rzadkie) i kobiety niezaciążone czuły ból w piersiach od 4dpo do @ a zaciążone nie odnotowały bólu w piersiach wcale.Ot co,przestaję się na tym skupiać.
Co do bety to powinno się liczyć ok 11-14 dpo,ale z tym też różnie,nigdy nie wiadomo kiedy dokładnie dochodzi do zagnieżdżenia i produkcji hcg
A masz też ból w podbrzuszu? -
Anna Stesia wrote:A masz też ból w podbrzuszu?
Nie,czasem tylko lekko mnie ćmi,bardziej czuję lekki ucisk i pełność w podbrzuszu.Ale w cyklu poprzednim też tak miałam a ciąży nie byłoWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2016, 14:50
-
kania85 wrote:Nie,czasem tylko lekko mnie ćmi,bardziej czuję lekki ucisk i pełność w podbrzuszu.Ale w cyklu poprzednim też tak miałam a ciąży nie było
W sumie bardzo ciężko odróżnić te objawy ciążowe od objawów na okres. Mnie się wydaje, że mam objawy okresowe, ale bardzo intensywne i za wcześnie (bo okres dopiero za tydzień), więc to sugeruje mi ciążę. Trzymam za Ciebie kciuki!kania85 lubi tę wiadomość
-
Anna Stesia wrote:W sumie bardzo ciężko odróżnić te objawy ciążowe od objawów na okres. Mnie się wydaje, że mam objawy okresowe, ale bardzo intensywne i za wcześnie (bo okres dopiero za tydzień), więc to sugeruje mi ciążę. Trzymam za Ciebie kciuki!
Wzajemnie trzymam kciuki oby było u Ciebie zielono za te 7dni -
Molyx wrote:Postaram się wytrwać. Ale prace mam taką, ze muszę jak naszybciej wiedzieć - bardzo dużo tam dźwigam, stres i ogólna nerwówka