Idzie jesień 🎃 gaz drożeje ↗️ dorwę chłopa, niech mnie grzeje 🔥🌡️
-
WIADOMOŚĆ
-
Namisa wrote:U mnie po powrocie ze szpitala do domu juz nie było żadnych objawów ciąży. W dzień diagnozy poronienia miałam betę 7tys i wtedy wszystko się utrzymywało tak jak wcześniej, nie kojarzę jakiegoś nagłego ustąpienia objawów jakie to często mialyby zwiastować poronienie. Raczej nie sądzę żeby to się mogło utrzymywać przez taki czas, bo to efekt zmian hormonalnych w ciąży.*starania od XI 2021
*maj 2022 beta 30
*15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
*euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem -
siesiepy wrote:Zaraz mam dwa spotkania a potem idę robić jakieś żeberka. Ewentualnie za chwile je zważę i zobaczę czy nadają się na zrobienie wolnogotowanych w TM, to wstawię szybciej. Bo te wiem, że smakowały. Do tego winiacz. I tak się do niego wybiorę. :p
Ewiwi, siesiepy lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
To mój szósty cykl starań i w końcu postanowiłam zajrzeć na forum i odważyć do Was zagadać 🙈
W tym cyklu zaczęłam zbijanie prolaktyny ziołami (niepokalanek) i wit B6. Pokładam duże nadzieje w tym miesiącu 🤞🏻
Powodzenia dla wszystkich październikowych staraczek! 🎃 🤰🏻🫶🏼Madziq6, siesiepy, paprotka17, Longanimity, Niaha, Rica, ChocoMonster, Nicole123, dr_katarzyna, Ona11, Beezi, SandraH.97, Emka06, A-6, Atram30, Anett93 lubią tę wiadomość
-
Ewiwi wrote:właśnie mnie to zastanawia. w ciązy wędlina i mięso smierdziało mi zepsutym miesem. tak samo mc donald czy fast foody. i wciąż niektóre rzceczy, zwłaszcza te bardziej zapachowe tak mi śmierdzą. chyba musze jutro gina o to pomęczyć
-
Boże fu.
Ten Fertistim dopiero chyba u mnie rozwija skrzydła, bo jak do tej pory w miarę Nesquiki wchodziły, tak dzisiaj myślałam, że pawia puszczę od przesłodzenia. Zero przyjemności z jedzenia słodyczy. :poloska, ANGELIKA, Andelulla lubią tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾1,5 roku z Rządowym Programem Zdrowia Prokreacyjnego 🔚
◾6 stymulacji letrozolem (5 x ❌, 1 x poronienie: puste jaja płodowe 💔💔); 7 ⌛ ; 8 🔜
◾wór supli, leków i ziół...
♂️ 33
◾HBA 49%
🔜 2025 IVF - mamy dość
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Claire wrote:Hej dziewczyny!
To mój szósty cykl starań i w końcu postanowiłam zajrzeć na forum i odważyć do Was zagadać 🙈
W tym cyklu zaczęłam zbijanie prolaktyny ziołami (niepokalanek) i wit B6. Pokładam duże nadzieje w tym miesiącu 🤞🏻
Powodzenia dla wszystkich październikowych staraczek! 🎃 🤰🏻🫶🏼
Witamy. Wiadomo, rozgość się, byle nie na długo.
Czy chciałabyś być zapisana na testowanie na jakiś dzień?Claire, Rica lubią tę wiadomość
walka o pierwsze 🦕 od 7.2022
♀️29
◾PCOS - długie cykle, często bezowulacyjne;
mała tarczyca i niedoczynność;
◾01.2024 elektrokonizacja szyjki macicy (rak in situ 🦀 i HPV)
◾PAI hetero, MTHFR C677 hetero - acard i heparyna 💉
◾1,5 roku z Rządowym Programem Zdrowia Prokreacyjnego 🔚
◾6 stymulacji letrozolem (5 x ❌, 1 x poronienie: puste jaja płodowe 💔💔); 7 ⌛ ; 8 🔜
◾wór supli, leków i ziół...
♂️ 33
◾HBA 49%
🔜 2025 IVF - mamy dość
"Do you ever get a little bit tired of life?
Like you're not really happy but ya don't wanna die.
Like you're hanging by a thread 'cause you gotta survive.
'Cause you gotta survive." ❤️🩹👎 -
Madziq6 wrote:Mnie tak wszystko śmierdziało w każdej ciąży że ja do kuchni wejść nieumialam sklepy omijalam szerokim łukiem bo inaczej był 🤢*starania od XI 2021
*maj 2022 beta 30
*15 sierpnia 2022 poronienie samoistne 17+3tc. (przyczyna nieznana)
*euthyrox, bromocorn, dong quai,inofem -
nick nieaktualnyCześć
Od początku roku byłam głównie obserwatorem forum i rzadko się ujawniałam. Potem był moment kiedy otrzymałam od was mnóstwo wsparcia po stracie ciąży. Było to jedyne miejsce, w którym czułam zrozumienie jesteście fantastyczne ♥️ Widzę, że większość dziewczyn z tamtego czasu jest już w ciąży bądź z niego zniknęły. U mnie niestety nic nie dzieje się ku lepszemu.
Moje wyniki po poronieniu wyszły w normie. Progesteron 4 dni po owulacji wynosił 9 ng/ml.
Lekarz zadecydował że konieczny jest duphaston. Brałam go 2 miesiace. Po tym czasie moje cykle z 29/31 dniowych wydłużyły się do 33/36 dniowych oraz zaczęły pojawiać się bóle brzucha w drugiej fazie cyklu. Na dzień dzisiejszy mam 4 cm torbiel. Lekarz powiedział że mam zaburzenia hormonalne które trzeba leczyć antykoncepcją do tego istniejąca torbiel wg niego jest przyczyną niepowodzeń w zajściu w ciążę bądź jej utrzymaniu. Jestem załamana postawa lekarza najpierw progesteron rozregulował mi cykl teraz wdrażamy antykoncepcje kiedy pragnę dziecka....
Czy któraś z was była w takiej sytuacji?
Rica, siesiepy lubią tę wiadomość
-
Ewiwi wrote:mnie dziwi dlaczego mi to jeszcze nie minęlo. i czy może mieć związek z moim cyklem.... a raczej brakiem owulacji
-
Namisa wrote:Siesiepy no to jak już sny dają popalić 🔥 to proszę się tam ładnie godzić i niech cię chłop grzeje pod kocem bo zimno 🌬️♥️ A co do testów to mam w zapasie dwa facelaki paskowe 10mIU, Pinkow nie chce już nigdy na oczy widzieć 😂 Sikam dla sportu na owulaki bo legenda głosi że jak ciąża to pozytywy... U mnie pozytywnie jeszcze nie jest, ale od dwóch dni ciemniejsze i wyraźniejsze te kreski, cos jak dwa/trzy dni przed owulacja. No nic, eksperymentuje dalej 😅
Madziq6, siesiepy, Niaha lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 09.2021
📅 08.2023 IVF
Mamy: ❄️3.2.1❄️5.2.2
25.10. Transfer❄️5.1.1 🧚♀️
29.10 ⏸️✨
31.10 Beta 36🧚♀️
02.11 Beta 112 😍
06.11 Beta 950 🚀
14.11 5+4, pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
29.11 7+5, 1.57cm Dzidziulka z pięknym ❤️
29.12 USG prenatalne, niskie ryzyka, 6cm Bąbla 🧸
29.06.24 👶3300g, 53 cm 🩵
-
Madziq6 wrote:Oooo masz zdjęcia???😍
Ja przy poprzedniej właśnie gdzieś na forum wyczytałam że owulaki też potwierdzają ciążę pamiętam że to była niedziela dzień w którym miałam dostać małpę a to był 1cs więc ja niemialam presji więc na luzie zrobiłam test i jakie moje zdziwienie było jak wyszły diwę grube krechy🤯pokazałam na grupie i jeszcze zjebke dostałam bo przecież to niepotwierdza ciąży że to niema nic wspólnego bla bla a ja go zrobiłam tylko tak na odczepnego 😅😅😅
Teraz mnie już od piątku korciło zrobić owulaka ale bałam się że inofem mi przedłuża cykl i niebede se robić nadzieji ale znowu w sobotę wyszły dwie tłuste krechy jak przy owu 😅😅
Jest, ale już wyschnięty więc trochę inaczej wygląda. Te testy słabo się wybarwiają, bez porównania np do drogich facelakow. Takie kreski jak ta miałam na tych allegrowych tuż przed owulacja a gdy jest daleko do owu to są praktycznie białe u mnie. No i miały rację dziewczyny haha 😁 Bo owulaki nie służą do potwierdzenia ciąży, ale miejska legenda mówi że wychodzą wtedy pozytywnie. Nie wiem czy to LH rośnie czy może to jakaś reaktywność krzyżowa bo hcg jest podobne strukturalnie do LH... No, w każdym razie eksperymentować można ale to nie ma specjalnej wartości diagnostycznej 😅Madziq6, siesiepy lubią tę wiadomość
-
Claire wrote:Hej dziewczyny!
To mój szósty cykl starań i w końcu postanowiłam zajrzeć na forum i odważyć do Was zagadać 🙈
W tym cyklu zaczęłam zbijanie prolaktyny ziołami (niepokalanek) i wit B6. Pokładam duże nadzieje w tym miesiącu 🤞🏻
Powodzenia dla wszystkich październikowych staraczek! 🎃 🤰🏻🫶🏼Claire lubi tę wiadomość
-
Claire wrote:Hej dziewczyny!
To mój szósty cykl starań i w końcu postanowiłam zajrzeć na forum i odważyć do Was zagadać 🙈
W tym cyklu zaczęłam zbijanie prolaktyny ziołami (niepokalanek) i wit B6. Pokładam duże nadzieje w tym miesiącu 🤞🏻
Powodzenia dla wszystkich październikowych staraczek! 🎃 🤰🏻🫶🏼
U mnie też podwyższona, robiłam test czynnościowy, niby wychodzi hiperprolaktynemia czynnościowa, ale endokrynolog nie chciał wprowadzić żadnego leczenia na razie bo tsh mam w normie, cykle regularne. Kazał na razie obserwować. Ale tak sobie myślę, że może niepokalanek w ramach naturalnego wsparcia? 🤔Starania o pierwsze 👶 od 09.2021
📅 08.2023 IVF
Mamy: ❄️3.2.1❄️5.2.2
25.10. Transfer❄️5.1.1 🧚♀️
29.10 ⏸️✨
31.10 Beta 36🧚♀️
02.11 Beta 112 😍
06.11 Beta 950 🚀
14.11 5+4, pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
29.11 7+5, 1.57cm Dzidziulka z pięknym ❤️
29.12 USG prenatalne, niskie ryzyka, 6cm Bąbla 🧸
29.06.24 👶3300g, 53 cm 🩵
-
Namisa wrote:
Jest, ale już wyschnięty więc trochę inaczej wygląda. Te testy słabo się wybarwiają, bez porównania np do drogich facelakow. Takie kreski jak ta miałam na tych allegrowych tuż przed owulacja a gdy jest daleko do owu to są praktycznie białe u mnie. No i miały rację dziewczyny haha 😁 Bo owulaki nie służą do potwierdzenia ciąży, ale miejska legenda mówi że wychodzą wtedy pozytywnie. Nie wiem czy to LH rośnie czy może to jakaś reaktywność krzyżowa bo hcg jest podobne strukturalnie do LH... No, w każdym razie eksperymentować można ale to nie ma specjalnej wartości diagnostycznej 😅kropka27 lubi tę wiadomość
-
kropka27 wrote:Hej, witamy a mogę spytać jaką masz prolaktyne?
U mnie też podwyższona, robiłam test czynnościowy, niby wychodzi hiperprolaktynemia czynnościowa, ale endokrynolog nie chciał wprowadzić żadnego leczenia na razie bo tsh mam w normie, cykle regularne. Kazał na razie obserwować. Ale tak sobie myślę, że może niepokalanek w ramach naturalnego wsparcia? 🤔
Mam dokładnie identyczną sytuację 😄
Mi prolaktyna wyszła jakiś czas temu przy okazji innych badań, to było coś ok. 38 ng/ml. Poszłam to skonsultować z endo i powiedziała mi, że skoki prolaktyny mogą nawet wystąpić jako reakcja na igłę 😄
Ale dla pewności skierowała mnie na takie badanie gdzie miałam pobraną PRL trzy razy w odstępie 30 minut - właśnie żeby sprawdzić czy to reakcja na stres w poczekalni. I rzeczywiście każdy wynik był inny, im później pobrana tym niższy, ten ostatni był w górnej granicy normy.
Przez ten czas starałam się no i bezskutecznie, postanowiłam więc znowu skonsultować to z endo dodając fakt że się staramy. Tym razem zleciła mi badanie z dociążeniem, które wykazało wzrost x16, norma to bodaj x10. Powiedziała, że to hiperprolaktynemia czynnościowa i tego się nie leczy, ale jeśli się staram to faktycznie może utrudniać zajście w ciążę. Dostałam Dostinex ale coś nie mogę się przekonać żeby to brać, jest dużo informacji o tym, że podczas kuracji niby należy odłożyć starania w czasie. Cykle mam regularne, TSH w normie, jestem po prostu kłębkiem nerwów i to jest chyba mój główny problem 😅
Liczę na tego niepokalanka i B6, od wczoraj zaczęłam pić jeszcze mieszankę ziół na drugą fazę cyklu. Ponoć pomaga w utrzymaniu progesteronu. Któraś z Was może też Zielara? 🌿😄 -
Madziq6 wrote:Jezuuuuu dziś jakoś długo niema tego wyniku 🙄🙄🙄jajko z nerwow zniosę 🤬
🤞🤞🤞musi byc dobrze!
A ja znowu gdzieś do 18 musze czekać 😱
Witaj Claire oby to był właśnie ten szczęśliwy cykl 🤞Claire, Madziq6 lubią tę wiadomość
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Claire wrote:Mam dokładnie identyczną sytuację 😄
Mi prolaktyna wyszła jakiś czas temu przy okazji innych badań, to było coś ok. 38 ng/ml. Poszłam to skonsultować z endo i powiedziała mi, że skoki prolaktyny mogą nawet wystąpić jako reakcja na igłę 😄
Ale dla pewności skierowała mnie na takie badanie gdzie miałam pobraną PRL trzy razy w odstępie 30 minut - właśnie żeby sprawdzić czy to reakcja na stres w poczekalni. I rzeczywiście każdy wynik był inny, im później pobrana tym niższy, ten ostatni był w górnej granicy normy.
Przez ten czas starałam się no i bezskutecznie, postanowiłam więc znowu skonsultować to z endo dodając fakt że się staramy. Tym razem zleciła mi badanie z dociążeniem, które wykazało wzrost x16, norma to bodaj x10. Powiedziała, że to hiperprolaktynemia czynnościowa i tego się nie leczy, ale jeśli się staram to faktycznie może utrudniać zajście w ciążę. Dostałam Dostinex ale coś nie mogę się przekonać żeby to brać, jest dużo informacji o tym, że podczas kuracji niby należy odłożyć starania w czasie. Cykle mam regularne, TSH w normie, jestem po prostu kłębkiem nerwów i to jest chyba mój główny problem 😅
Liczę na tego niepokalanka i B6, od wczoraj zaczęłam pić jeszcze mieszankę ziół na drugą fazę cyklu. Ponoć pomaga w utrzymaniu progesteronu. Któraś z Was może też Zielara? 🌿😄
Brałam dostinex chyba od roku o ile dobrze pamiętam, z resztą jest opisane w stopce 😉
A ognisko w przysadce zostało wykryte przypadkiem przy rezonansie zleconym od neurologa w związku z migrenami. Nie zdążyłam iść do endokrynologa nawet jeszcze 🤷♀️👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g